Strona główna › Działy › Praca › praca bez agencji
wszedzie piszecie o pracy przez adept, major i inne czy w leeds jest /są fabryki, produkcje gdzie przyjmą do pracy na taśme pracowników bezpośrednio? nie ufam zbytnio agencją z tego co wiem praca na tydzień może byż a póżniej jej nie ma, dzwonią do ciebie i tyko wtedy wiesz czy pracujesz. a co z pracą na kotrakt, umowę. wtedy wiesz ze maszzapewnioną robote na min pół roku a nieniewiadoma z dnia na dzień… ❓
A czemu to akurat musi byc na tasme???
moze poszukaj pracy w szkole, banku, lub roznego rodzaju biorach potrzebuja ludzi na okraglo
poczta pantoflowa pewnie niewiele zalatwisz, moze ktos ci wskazac konkretna fabryke bez wyboru zarobkow/miejsca pracy/czegokolwiek, lepiej poszukaj w job centre, gazetach, stronach www
Z mojego doświadczenia wynika, że aby liczyć na kontrakt bezpośredni z jakąkolwiek firmą, która zatrudnia pracowników w większości poprzez agencje pracy, to na początek trzeba pracować właśnie poprzez agencję, aby później zaproponowano nam podpisanie umowy bezpośrednio z firmą. Taka forma "stażu", gdzie przyszły pracodawca ma szansę poznać Ciebie, a Ty jego 💡 Ale [i:02901613ca]kunegunda[/i:02901613ca] dobrze gada- spróbuj w banku, szkole lub jakimkolwiek innym biurze- nie skazuj się od razu na fabrykę, czy magazyn, choć osobiście nic nie mam do ludzi, którzy tam pracują- sam kiedyś to robiłem i mam pełny szacunek dla tej potrzebnej pracy. Jednak teraz pracuję gdzie indziej, jest odrobinkę lepiej a będzie jeszcze lepiej… 😆 Próbuj od najwyższych półek. Ściskam ciepluchno!
witam
czy znacie moze takie fabryki gdzie przyjmuja ludzi bo mam bardzo złe doswiadczenia z agencjami.praca 2 gora3 dni i koniec.a potem dzwonia i potrzebuja tylko na pare godzin albo wogule o tobie zapominaja. to normalnie smiech z tymi agencjami nie ufam i nigdy juz nie zaufam zadnej agencji.
pozdrawiam
jobcentre…tylko i only
agencja w ostatecznosci…jak wprowadzilem sie do yorku prace znalazlem przez agencje.przepracowem 5 dni na wysypisku i 4 na sortowniku, potem znalazlem obecna prace.
szukajac natrafilem na takie "perelki" jak:praca w krematorium 8,75/h(przez council),sprzatanie parkow 6,75/h(council),maintenance w banku(wymiana zarowek i drobne naprawy) 7,5/h i wiele innych lekkich, przyjemnych i dobrze platnych
jak pracowalem z rodakami przez agencje i mowilem im o moich planach gdzie zamierzam szukac pracy to padaly opinie ze w jobcentre nie ma pracy(!!!!!) lub jest praca tylko dla anglikow,oczywiscie wszystko bylo poparte przykladami z zycia
…z drugiej strony jak wsiakniesz w agencje to ci sie juz nie chce szukac
[i:2f32f9abb5]Slanting-eye[/i:2f32f9abb5] ma absolutną rację- gdy tylko zaczniesz "działać" dla agencji w jakiejś fabryce lub magazynie, to pomimo wcześniej sobie składanych obietnic, że to "tylko na chwilkę", szybko wsiąkasz i leniwiejesz w poszukiwaniach innej pracy… Gdyby mnie nie zwolnili wcześniej, pewnie sam tego też bym nie zrobił. Wielce jestem wdzięczny swojej byłej agencji, że pozbawili mnie pracy- dzięki temu musiałem się przebudzić z letargu i pójść szukać pracy…
O [i:2f32f9abb5]Job Centre[/i:2f32f9abb5] słyszałem podobnie- że to martwa instytucja, że nie ma tam pracy dla Polaków… Bzdura, jakich mało- po trzech dniach znalazłem tam pracę w zawodzie, w którym pracowałem wcześniej w Polsce i jestem niezmiernie z niej zadowolony. Następnym razem z pewnością udam się od razu do [i:2f32f9abb5]Job Centre[/i:2f32f9abb5]. Tylko w Polskich "pośredniakach" nie ma pracy!
No nie wiem slanting czy jest tak różowo…
Sam szukam pracy bo obecnie mam za mało godzin i raczej nie jest tak jak piszesz. Na stronie councilu już od dawna nie ma interesujących ofert (90% ogłoszeń jest dla nauczycieli), a oferty z jobcentre – jak jest dobra oferta to będziesz jednym z 20-30 chętnych i sam sobie odpowiedz jakie masz wtedy szanse, a jak nie ma chętnych to i praca jest do d++. W Yorku praktycznie upadł przemysł, pozostały tylko knajpy i hotele, czytaj: working your a++ off on every weekend for NMW.
Oczywiście wiele zależy od indywidualnego bit of luck, 1 klient poszedł do agencji i na 2gi dzień miał pracę w biurze firmy transportowej, po miesiącu dostał kontrakt z firmą i podwyżkę, a kto inny będzie miesiącami słyszał od nich że jest praca przy krojeniu mięsa za 5,55 🙂
Bez agencji z odrobiną doświadczenia lub ( i ) szczęścia, można dostać się do domu opieki. Problemem jest znalezienie dobrego i dobrze płatnego miejsca.
dzieki serdeczne za odowiedzi właściwie to kazdy z was ma racje nie rozumiem tylko dlaczego właściwie wszedzie chuczą ze jak praca to w gancji byłam w jobcentre znalazłam mnóstwo ofert pracy a co dalej to sie zobaczy trzeba po prostu sciskać poslady i szukać. pozdrawiam wszystkich cieplutko 😀
Bo agencje są jak politycy:
dużo i ładnie obiecują, potem często kłamią, zatajają niewygodne fakty, ale i tak zawsze najbardziej dbają o swój tyłek… 😆 😈
Agencja ma pracę gdy:
– pilnie potrzebuje na wykonanie kontraktu ludzi i goni ją czas
– gdy jesteśmy jedynymi lub jednymi z nielicznych dobrych kandydatów
– gdy jesteśmy sprawdzonymi i potrzebnymi fachowcami w jakiejś dziedzinie.
Jak jesteśmy tylko jednymi z wielu chętnych na podjęcie "jakiejś" pracy, to często usłyszymy, że je nie ma…
No i kto to pisze?!?!?!? prosze prosze 😡 .
Ja wiem ze nie wszystkie agencje sa takie jak Piszesz!!!! fata!!
trzeba miec szczescie!!!!!!!, trzeba trafic na ludzi z otwartym umyslem, tolerancyjnych, kulturalnych itp., dokladnie tak jak pisze v-tec ~ wybor przy 30 aplikantach jest oczywisty
ja znalazlam prace przez job centre, bez doswiadczenia (moja pierwsza praca w UK) ciut pokrewna z kierunkiem wyksztalcenia, dosc przyjemna, biurowa (nie w sektorze produkcyjnym) i nie za nmw, jestem generalnie zadowolona ale…………..
trzeba tez byc upartym, ja szukalam pracy 2 miesiace!!!! (bylam tylko na 3 rozmowach, do 2 mnie przyjeli, a wysylalam okolo 40 aplikacji!!!), a do agencji sie pojdzie i na drugi dzien juz sie pracuje, zalezy jaka kto ma sytuacje, niektorzy nie moga sobie pozwolic na bycie bez pracy przez 2 czy 3 miesiace, ale zawsze mozna pracowac dla agencji i szukac czegos powazniejszego
praca przez agencje czy bez niej… hmm wiele firm bezpsposrednio nie zatrudni pracownika z ulicy wie trzeba przepracowac dla nich przez agencje a pozniej jesli sie sprawdzisz to kontrakt masz w kieszeni. ja pracowalam przez agencje 8 miesiecy dla jeden firmy i w marcu kontrakt dostalam . trzeba sie uzbroic poprostu w cierpliwosc. pzdr