Strona główna › Działy › Hyde Park › Kilka słów o Polakach…
Witam wszystkich.Chcialabym podzielic sie pewnymi niezbyt milymi spostrzezeniami na temat naszych rodakow w UK.Byc moze zostane skrytykowana ale temat.ktory chce poruszyc jest „interesujacy”.Pracuje w Dewsbury w dosc duzej fabryce od prawie pol roku.Gdy zaczynalam tam prace zatrudniala ona 6 Polek.Obecnie jest zatrudnionych okolo setki(tak mi sie wydaje).Poczatkowo praca tu byla mozliwa,moze nie najlepiej platna ale atmosfera byla sympatyczna.Anglicy byli dla nas bardzo mili,pomocni.W grudni zeszlego roku byly grupowe zwolnienia w innej fabryce(Fox;s).Bardzo duzo Polakow przyszlo w poszukiwaniu pracy do fabryki w ktorej pracuje.Rozumiem to calkowicie.Niestety od tamtej pory praca u nas jest nie do zniesienia.Jestem pod wielkim wrazeniem jak nasi rodacy potrafia paskudnie psuc opinie.Absolutnie nie wypowiadam sie tu o wszystkich,bo sa ludzie ktorzy naprawde pracuja ciezko na kazdego funta i mysla o swojej przyszlosci.Niestety wiekszosc tych mlodych ludzi zarabia pieniadze na to by sie dobrze zabawic,ubrac i zaszalec ze sie „tyle”ma jak wyjezdzaja do Polski.Najwiekszy szok dla mnie to zachowanie Polek!Tak jak wspomnialam nie mierze wszystkich jedna miara!Jednak widzialam jak zachowuja sie nasze dziewczyny,w roznych klubach.Po kazdej imprezie musi byc zaliczony nowy facet,alkohol to podstawa oraz kupa innych uzywek.Niestety w tych klubach bywaja tez Anglicy i obserwuja te sytuacje.Bardzo bylam zdziwiona kiedy w2 pracy zaczeto mnie i reszte Polek wyzywac od „Polskich dziwek”???Poczatkowo nierozumialam zupelnie dlaczego i skad nagle taka zmiana?Teraz wiem.Praca stala sie koszmarna,kazdego dnia wysmiewaja nas,nazywaja jak wspomnialam wczesniej,a najczesciej slysze”spier…ć do Polski”.Pracuje wciaz w tej fabryce,choc kazdego dnia przed wyjsciem do niej mam dylemat.Mam jednak rodzine,dwoje dzieci,dlatego musze tam isc i zarabiac na nasze zycie.Dodam jeszcze ze zachowanie supervisorow w pracy jest bardzo podobne,tyle tylko ze nie uzywaja tak wulgarnych okreslen.Za to daja nam zawsze prace ktorej zaden Anglik nie ma ochoty wykonywac,kontroluja na kazdym kroku i szukaja tylko mozliwosci aby znalezc cos na nas.Uwierzcie mi ze praca w takiej atmosferze to gehenna.Chetnie zmienilabym prace ale mysle ze to tylko kwestia czasu i w kazdym innym miejscu beda podobnie wyrazali sie o Polakach.Swoja droga „ciezko”na te opinie sobie pracujemy.Obawiam sie najbardziej o to ze moje dzieci beda przezywaly cos podobnego w szkolach.Ja jestem to w stanie zniesc ale one?Zastanawiajace dla mnie jest dlaczego wszedzie gdzie pojawiaja sie Polacy i przybywa ich w miare czasu tak bardzo psuja opinie sobie i nam wszystkim?Czy kiedys w koncu zmieni sie postrzegania Polaka jako cwaniaka,k….wy,i zlodzieja?To smutne ale niestety taka jest rzeczywistosc.Podkreslam po raz kolejny ze nie wypowiadam sie tu o wszystkich naszych rodakach ale niestety wiekszosc z nich zostala tu przezemnie opisana.Pozdrawiam.
to chyba zalezy od miejsca
u mnie w pracy jestem jedynym polakiem na 350 osob i wiekszosc angoli ma pozytywne zdanie – ciekawe sa rozne fajne wspomnienia zwiazane ze stara powojenna emigracja itp – robi sie na prawde milo czasami !
Witam wszystkich.Chcialabym podzielic sie pewnymi niezbyt milymi spostrzezeniami na temat naszych rodakow w UK.Byc moze zostane skrytykowana ale temat.ktory chce poruszyc jest „interesujacy”.Pracuje w Dewsbury w dosc duzej fabryce od prawie pol roku.Gdy zaczynalam tam prace zatrudniala ona 6 Polek.Obecnie jest zatrudnionych okolo setki(tak mi sie wydaje).Poczatkowo praca tu byla mozliwa,moze nie najlepiej platna ale atmosfera byla sympatyczna.Anglicy byli dla nas bardzo mili,pomocni.W grudni zeszlego roku byly grupowe zwolnienia w innej fabryce(Fox;s).Bardzo duzo Polakow przyszlo w poszukiwaniu pracy do fabryki w ktorej pracuje.Rozumiem to calkowicie.Niestety od tamtej pory praca u nas jest nie do zniesienia.Jestem pod wielkim wrazeniem jak nasi rodacy potrafia paskudnie psuc opinie.Absolutnie nie wypowiadam sie tu o wszystkich,bo sa ludzie ktorzy naprawde pracuja ciezko na kazdego funta i mysla o swojej przyszlosci.Niestety wiekszosc tych mlodych ludzi zarabia pieniadze na to by sie dobrze zabawic,ubrac i zaszalec ze sie „tyle”ma jak wyjezdzaja do Polski.Najwiekszy szok dla mnie to zachowanie Polek!Tak jak wspomnialam nie mierze wszystkich jedna miara!Jednak widzialam jak zachowuja sie nasze dziewczyny,w roznych klubach.Po kazdej imprezie musi byc zaliczony nowy facet,alkohol to podstawa oraz kupa innych uzywek.Niestety w tych klubach bywaja tez Anglicy i obserwuja te sytuacje.Bardzo bylam zdziwiona kiedy w2 pracy zaczeto mnie i reszte Polek wyzywac od „Polskich dziwek”???Poczatkowo nierozumialam zupelnie dlaczego i skad nagle taka zmiana?Teraz wiem.Praca stala sie koszmarna,kazdego dnia wysmiewaja nas,nazywaja jak wspomnialam wczesniej,a najczesciej slysze”spier…ć do Polski”.Pracuje wciaz w tej fabryce,choc kazdego dnia przed wyjsciem do niej mam dylemat.Mam jednak rodzine,dwoje dzieci,dlatego musze tam isc i zarabiac na nasze zycie.Dodam jeszcze ze zachowanie supervisorow w pracy jest bardzo podobne,tyle tylko ze nie uzywaja tak wulgarnych okreslen.Za to daja nam zawsze prace ktorej zaden Anglik nie ma ochoty wykonywac,kontroluja na kazdym kroku i szukaja tylko mozliwosci aby znalezc cos na nas.Uwierzcie mi ze praca w takiej atmosferze to gehenna.Chetnie zmienilabym prace ale mysle ze to tylko kwestia czasu i w kazdym innym miejscu beda podobnie wyrazali sie o Polakach.Swoja droga „ciezko”na te opinie sobie pracujemy.Obawiam sie najbardziej o to ze moje dzieci beda przezywaly cos podobnego w szkolach.Ja jestem to w stanie zniesc ale one?Zastanawiajace dla mnie jest dlaczego wszedzie gdzie pojawiaja sie Polacy i przybywa ich w miare czasu tak bardzo psuja opinie sobie i nam wszystkim?Czy kiedys w koncu zmieni sie postrzegania Polaka jako cwaniaka,k….wy,i zlodzieja?To smutne ale niestety taka jest rzeczywistosc.Podkreslam po raz kolejny ze nie wypowiadam sie tu o wszystkich naszych rodakach ,ale niestety wiekszosc z nich zostala tu przezemnie opisana.Pozdrawiam.
Bo przez 45 lat bylismy biednym narodem i chcemy jak najwecej zarobic czesto kosztem innycha zchowanie wynuka z zazdrosci i stad ta zlosliwosc w iinym watku pisalem o polakach.Jaka rada nauczec sie jezyka angilesk.w takim stopniu aby zdobyc prace w takim miejscu gdzie koniecznie nie ma polakow.wtedy ma sie spokoj i czlowiek zyje sobie spokojnie.pozdrawiam
Przykro mi, że masz takie nieciekawe warunki w pracy… Osobiście nigdy nie pracowałem w miejscu gdzie było wielu Polaków, zawsze jestem jedynym albo jednym z nielicznych i może dlatego nie odczuwam żadnej 'dyskryminacji’ ze strony Anglików, robię też to samo co oni.
Ale stanowczo nie zgodzę się z dokonanym przez ciebie podziałem na rzekomo 'dobrych’ rodaków którzy przyjechali tu po to, żeby zarobić i tych 'złych’, którzy wydają gotówkę w klubach itp. Wiesz, ja naprawdę już nie mogę znieść tych (o dziwo!) młodych ludzi, którzy pracują od 6 do 2 w fabryce, po południu idą kelnerować a w soboty sprzątają w hotelu! O czym z takim możesz porozmawiać? – gdzie jest praca i za ile, poza tym aktualny kurs funta i która firma najtaniej prześle kaskę do Polski. Jedyne co taki zna oprócz drogi ze swojego dzielonego z trójką sobie podobnych pokoiku do pracy to sklep netto, gdzie w niedzielę robi zakupy na cały tydzień za gigantyczną kwotę Ł6 (=35 zeta). Ludzie, opanujcie się! Jak tak będziecie robić to zapier****cie się na śmierć i co wam przyjdzie z tej kapuchy!? 😕 Naprawdę nie umiecie już normalnie żyć ❓
1. No wlasnie pierwsza sprawa to naczyc sie jezyka a potem to juz z gorki ,jesli ktos Ci powie sp…. to trzeba mu odpowiedziec sam sp…- to troche jak z hello 😆 .Inna sprawa jest juz „sp…. do Polski” albo skierowywanie do najgorszych prac bo jesli mozesz to udowodnic musisz isc do przelozonego ze swiadkiem i zeszytem gdzie jest zajsie opisane&data i potwierdzone przez swiatka podpisem(moze byc polak).Jesli nic nie zostanie z tym zrobione i dalej bedziesz przesladowana(e)musisz poinformowac kierownictwo ze chcesz pozwac kampanie do sadu o odszkodowanie za nie rowne traktowanie pracownikow.
2.W tym kraju tak samo jest karane(naczesciej kassa 🙂 )przesladowanie kogos za kol.skory jak i za pochodzenie ,religie,jezyk(jestem zaskoczony ze nie podpisywaliscie swistka z czyms takim ze niemozesz nazwac czarnego czarnym itd. przed przystapieniem do pracy-bo to szef bedzie bulil za przesladowanie i nawet nie bedzie mogl sciagnac kasy z tego kto was przesladuje(slownie)
3.Zalozcie zwiazki albo sie do nich zapiszcie(skladka nie jest astronomiczna)wtedy bedziecie mialy dodatkowa ochrone ,a jaka to jz msicie same sie dowiedziec(gdzies tam w linkach na tej stronce widzialem namiary na jakas org zadowa pomagajaca pracownikom z polski
4!!!!! Jesli sytuacja jest naprawde powazna zacznij zbierac dowody -zeszyt a w nim :data,godzina,zajscie,PODPIS SWIADKA.
Powodzenia!!!!!!!!
No tak zwiazki Hattori zawiodlam sie na Tobie
No tak zwiazki Hattori zawiodlam sie na Tobie
❓ ❓ Jak Ty bys rozwiazala ten problem?Co masz do zwiazkow?Czemu sie na mnie zawiodlas???
Zgadzam sie calkowicie z tym aby walczyc o swoja godnosc, nie dac sie zagonic do kata i trzasc sie ze strachu na sama mysl o tym by sie odezwac.. Nie o to w tym wszystkim chodzi. Co prawda nigdy nie bedzie nam tu tak „swojsko” jak w Polsce ale mozna sie wyluzowac jednoczesnie zachowujac sie z honorem. A tak swoja droga to ja w Polsce czulam sie o wiele bardziej zestereowana, tutaj sie nie boje, jak ktos mnie obgaduje bez sensu to rzucam mu spojrzenie nr.4, odwracam sie i robie dalej swoje. Inna sprawa jak juz ktos jest wyjatkowo natretny albo jego obelga jest powazniejsza. Warto pamietac w takich sytuacjach ze Anglicy panicznie boja sie slowa DISCRIMINATION! 😉 to naprawde dziala- udac sie do kogos kto sprawuje w danym miejscu wladze i powiedziec magiczne slowo (tylko nie ABRAKADABRA bo moze nie zrozumiec ;P)
Pozdrowienia
No i tutaj zgodze sie z Fiasko. Hattori zwiazki zawodowe zostaly prawnie na tyle ograniczone ze juz nie maja takiej wladzy jak kiedys. Po drugie byc moze calkiem jeszcze pomoglyby gdyby wlasnie Polka byla jedna z niewielu Polek w danym miejscu na dzien dzisiejszy nie bardzo staraja sie pomóc. Jestem na etapie sledzenia wlasnie podobnej sprawy i dzialania zwiazków. Jak myslisz w momencie kiedy jest tylu Polaków na jedno miejsce pracy co sie stanie jezeli pójdzie do biura i powie ze chce podac kompanie do sadu o przesladowanie? Ja stawiam na to ze zostanie zwolniona ale oczywiscie nie za to…tylko za zlamanie jakiejs zasady dzialania w danym miejscu. Z tym zawiodlam sie ….mam na mysli to ze chyba nie spojrzalas na to ze strony kogos kto pracuje w fabryce a ze swojego punktu widzenia a Ty nie pracujesz w takim miejscu jak fabryka prawda.
No i tutaj zgodze sie z Fiasko. Hattori zwiazki zawodowe zostaly prawnie na tyle ograniczone ze juz nie maja takiej wladzy jak kiedys. Po drugie byc moze calkiem jeszcze pomoglyby gdyby wlasnie Polka byla jedna z niewielu Polek w danym miejscu na dzien dzisiejszy nie bardzo staraja sie pomóc. Jestem na etapie sledzenia wlasnie podobnej sprawy i dzialania zwiazków. Jak myslisz w momencie kiedy jest tylu Polaków na jedno miejsce pracy co sie stanie jezeli pójdzie do biura i powie ze chce podac kompanie do sadu o przesladowanie? Ja stawiam na to ze zostanie zwolniona ale oczywiscie nie za to…tylko za zlamanie jakiejs zasady dzialania w danym miejscu. Z tym zawiodlam sie ….mam na mysli to ze chyba nie spojrzalas na to ze strony kogos kto pracuje w fabryce a ze swojego punktu widzenia a Ty nie pracujesz w takim miejscu jak fabryka prawda.
————————————————————————————-
Swieta prawda ale co mozemy jeszcze kolezance doradzic?Jezezli sledzisz podobna sprawe to cos podpowiedz bo NASZA -Polakow sytuacja bedzie sie tylko pogarszala ,z wiadomych przyczyn.Nie wiem ile osob odwiedza ta stronke ale kazdy wczesniej czy pozniej moze znalezc sie w tarapatach a to ze mamy miejsce spotkan takie jak To trzeba wykozystac -trzeba wspoldzialac,doradzac sobie,wspierac sie.Tak jak Zibi z ktoregos tam posta -znam ta sytuacje z cyganami i wiem ze pomogl polakom w sposob dokladnie taki jaki opisal-z tego co wiem policja miala sprawe tego haraczu gleboko w d…
nie dziwie ci się że jesteś zła,bo niedługo bedzie jak w londynie bedą spali na dworcu i pracowali za 2,5 f na godz.Dzień w dzień przyjeżdzają autokary i wysiada z nich ze 30 polaków szukających pracy.A na dodatek jak wychodze na deptak to juz przechodzi ludzkie wyobrazenie,nie rozmawiam po polsku poprostu bo nie chcem by ktoś mnie zaczepiał z polaków
.
Co racja to racja, Kaliko, ja taka jestem, godnosc stawiam na pierwszym miejscu, ale nie mam na utrzymaniu rodziny i nie musze sie martwic ze jak strace prace to nie bedzie miala co jesc… zwracam honor do kieszeni – najpierw trzeba pewnie stanac na nogach, dopiero pozniej podniesc glowe … pozdrowienia
Co racja to racja, Kaliko, ja taka jestem, godnosc stawiam na pierwszym miejscu, ale nie mam na utrzymaniu rodziny i nie musze sie martwic ze jak strace prace to nie bedzie miala co jesc
Więc jak masz rodzinę to nie możesz już mieć swojej godności? Nieprawda.
A to co wcześniej napisała Kaliko też nieprawda. Ja bym życzył związkom np. w Polsce połowy tej skuteczności którą mają tutejsze związki (mam na myśli ochronę praw pracowniczych, a nie organizowanie burd przed sejmem oczywiście 🙂 )
Nikt Ci sie ze mna zgadzac nie karze, ale kapitalizm zaczyna tutaj takze wkladac swoje lapy jak ci sie nie podoba tam sa drzwi na twoje miejsce jest 500 aplikacji…….. nie dasz rady przeciwstawic sie temu. A w Polsce jest tak zwany sad pracy i tam tez daja rade z ochrona pracownikow.
Wiesz, ja naprawdę już nie mogę znieść tych (o dziwo!) młodych ludzi, którzy pracują od 6 do 2 w fabryce, po południu idą kelnerować a w soboty sprzątają w hotelu! O czym z takim możesz porozmawiać? – gdzie jest praca i za ile, poza tym aktualny kurs funta i która firma najtaniej prześle kaskę do Polski. Jedyne co taki zna oprócz drogi ze swojego dzielonego z trójką sobie podobnych pokoiku do pracy to sklep netto, gdzie w niedzielę robi zakupy na cały tydzień za gigantyczną kwotę Ł6 (=35 zeta). Ludzie, opanujcie się! Jak tak będziecie robić to zapier****cie się na śmierć i co wam przyjdzie z tej kapuchy!? 😕 Naprawdę nie umiecie już normalnie żyć :?:[/quote]
Masz rację drogi V-tec-u ale…niektórzy muszą zarobić więcej i szybciej, bo mają większe potrzeby’…
Oni zaś dzielą się na tych, którzy mają je naprawdę z powodu problemów finansowych (sporo emigracji z Polski , Czech czy Słowacji ma niezłe długi w swoim kraju…) i …na tych, którzy nie muszą, ale chcą bo zachciewa im się mieć wszystko na raz. Nie zmienimy tego…
Podoba mi się natomiast Twe ostatnie pytanie…
Serdecznie pozdrawiam.