Strona główna › Działy › Hyde Park › Czy mam jakies realne szanse? I czy sie oplaca!?
’…tak samo uwazane jak Batchelors…’
Józek normalnie nie robiłbym z tego tematu, ale jako urodzony tutaj i w dodatku pracujący na wysokim stanowisku powinieneś chyba znać prawidłową pisownię tego słowa 😆
Natomiast co do szans z pracą itp. to chyba jednak robisz dave’owi zbyt duże nadzieje, z tego co ja wiem każdy jednak zaczyna od najprostszych prac (wielu na nich także kończy 🙂 )
[no chyba że naprawdę masz takie możliwości żeby załatwić mu stanowsko w centali HBOS, w takim razie ja także polecam się do usług, też pracuję w tej firmie i nie powiem, mógłbym wreszcie awansować 🙂 ]
Drogi v-tecu jesli mowisz ze ktos kto przyjezdza tutaj posiadajac doswiadczenie i znajomosc jezyka angielskiego powinien zaczac od stanowiska „trainee” musze sie z Toba zgodzic ale jesli mowisz ze ktos taki powinien zaczac w fabryce lub pakowalni to nie bardzo rozumiem dlaczego ❓ W zadnym przypadku nie mam nic naprzeciwko takiej pracy ale nie rozumiem dlaczego na przyklad inzynier (lub inny specjalista)z doswiadczeniem w swojej branzy i znajomoscia jezyka ma zaczynac pakujac na przyklad platki lub gazetki a dopiero po okresie adaptacyjnym starac sie o prace w swoim zawodzie 8)
Pozdrawiam i powodzenia w awansach zycze 😀
Dobra – daj mi maila kolo tego czasu i sie umowimy na spotkanie.
-Jozek
v-tec – przepraszam – albo juz mialem zupe „Batchelors” na muzgu, albo poprostu jestem leniwy z pisaniem, sczegolnie kiedy zmieniam miedzy polskim i angieslkim i brakuje mi „spellchecker-a”
Ale mi sie nie wydaje ze robje dave-owi za duze nadzieje – jak mowilem, to bardzo zalezy na poziom jezyka, ale gdy naprawde dobrze rozmawia / pisze – i ma odpowiednie kwalifikacje i doswiadczenie – to po co by nie mogl dostac taka prace. Napewno zalezy od firmy, ale sa mozliwosci.
A gdy sam pracujesz dla HBOS – nie musisz prosto przez linie chyba awansowac – czy nie ma zadnych mozliwosci dla ciebie ogloszonych na GroupNet – co tygodnia tam jest chyba 150+ roli ogloszonych? (Przyznam sie ze to nie zawsze tak latwo awansowac od telefonow/banking-halu do nastepnego stopnia – ale to jest tak samo problem dla anglikow. I mimo tego ze nie latwo, to jednak jest mozliwe. Niewiem gdzie sam pracujesz w HBOS. Moze nawet jestesmy w tym samym budynku?)
sorki za blad w adresie stronki..male sprostowanie http://www.totaljobs.co.uk
Wielkie dzieki za informacje. A mam jeszcze jedno pytanie odnosnie poszukiwania pracy. 😕 Ja planuje poszukiwac takiej pracy poprzez osobiste „nawiedzanie” firm, instytucji itp (w leeds jest duzo szkol-wiec moze tam cos bedzie) no i przez agencje…czy sa jakies internetowe adresy biur posrednictwa pracy? baz cv? itp? chcialbym wykorzystac wszystkie mozliwe sposoby i drogi do znalezienia pracy. 😈 jeszcze raz dzieki WIELKIE za wszystkie informacje.
Z wykształceniem, nazewnictwem…poszukam…narazie mam tak:
**Master’s degree in Management and Marketing – Magister Zarz i Market.; Specialization – Euro-Marketing.
**A bachelor’s degree in Management and Marketing – licencjat z Zarz i Market.; Specialization – Informatics and Economics.
wydaje mi sie ze nie jest zle…ale poszukam, zawsze moze byc lepiejPosiadam doswiadczenie w biurze:) jako helpdesk i jako „sekretarka”
😉 – prowadzilem biuro w jednej z firm budowlanych (przez rok)
po pierwsze czemu w master piszesz z przydomkiem saxonskim ???
marketing menedzment jak juz cos 😛 nie tlumaczy sie doslownie 😛
w bakalarzu tak samo 😛
niezly jezyk
ale wiesz jakie masz sznase do niczego – wiesz dlaczemu jak nie masz ich papiera to ciezko ja chodzilem w uk w leeds parenascie dni i sie pytalem o prace w offisie
wiesz co do mnie mlode angielki mowily ze musze znac jezyk angielski by wiedziec jak sie ms worldem 😛 posluszyc – kpina 😛
jesli trafisz na jakas profesjonalana agencje powiedza ci to w bardziej przyjzny spoub – bardziej kulturalny 😛
ale prubuj moze ci sie uda 😛
powodzenia
jesne JoeB to racja ze dobrze sie skoncetrowac porzadnie na kilku aplikacjach o prace niz byle jakos na wiekszej ilosci, takie doswiadczenie wywiozlam z Polski ale tutaj sie ciezko rozczarowalam.rozumiem ze jestes managerem i to pewnie wlasnie ty jestes osoba ktora bierze pod uwage dane aplikacje.Ja nic nie wspomnialam o nie skupianiu sie nawet na tej wiekszej ilosci aplikacji tylko to ze tu to jest bardzo powszechne iz starasz sie o prace a czasem nawet odpowiedzi „NIE” nie dostajesz i nie wiesz czy czekac czy co robic.Po prostu ignorancja twoich staran i pracy wlozonej w to by zaapelowac o dana prace.Moja opinia jest wyciagnieta z wlasnego doswiadczenia i z obserwacji znajomych wokol mnie(Polakow, Anglikow i innych roznych narodowosci)
po pierwsze czemu w master piszesz z przydomkiem saxonskim ???
marketing menedzment jak juz cos 😛 nie tlumaczy sie doslownie 😛
w bakalarzu tak samo 😛niezly jezyk
[…]
powodzenia
Dopelniacz saksonski a nie przydomek! to po pierwsze.
po drugie wytlumacze ci to na „chlopski rozum”:
jak piszesz: Tom’s milk=mleko toma (kogo? czego? Toma!)
to analogicznie magister marketingu i zarzadzania („kogo?” „czego?” to forma dopelniacza) Master’s degree in Management and Marketing!
PROSTE JAK WLOS MONGOLA! sama nazwa mowi DOPEŁNIACZ! Saksonski dopelniacz pamietasz z podstawowki?! Swita cos?
Zanim napisalem ta „niepoprwna” forme poszperalem troche tez w slownikach np w Longman 🙂 slyszales kiedys o nim? Niestety jest on angielsko-angielski wiec mozliwe ze ci sie nie przydaje 😈 wracajac do rzeczy..dzieki temu slownikowi – ktory pewnie jest zly- napisalem pare reczy w CV (niestety nie jestem jeszcze wszech-wiedzacy i musialem skorzystac z pomocy bo nie wiem jak to na wyspach wygladac ma)
jezeli nie wierzysz poczytaj rowniez to forum:
http://forum.dict.pl/viewposth.11812-highlight-.html#11812
forum wlasnie na ten temat – pewnie rozwieje tez twoje watpliwosci co do kolejnosci „Management and Marketing ” czy tez „Marketing and Management” ja uwazam ze moj angielski nie jest jeszcze az tak „zly” wiec zostane przy swoim…i tyle 😀 jak nie umiesz nie pouczaj! pozdro 8)
powodzenia w karierze
Ale się qurde gorący temat zrobił, wow! Widzę że dav trafił w temat i pogrzebał kijkiem w mrowisku 🙂
Woyth, nie mówię że TRZEBA przejśc 'staż’ w fabryce. NA OGÓŁ tak jest, a ty jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę 🙄
Gil, co porabiasz w Yorku?
Dave widzę że ty nerwowy jesteś zwłaszcza gdy ktoś kwestionuje twoją doskonałość językową 😉 więc podrażnię cię dodatkowo, mianowicie gdzieś tam przy wykształceniu napisałeś 'Specjalization’ moim zdaniem to dosłowne przeniesienie z polskiego brzmi w tym kontekście beznadziejnie sztucznie.
Jurek niestety nie pracuję w jednym budynku z tobą w Lester, a w Yorku i zajmuję się data input, wow! 😆
Dave widzę że ty nerwowy jesteś zwłaszcza gdy ktoś kwestionuje twoją doskonałość językową 😉 więc podrażnię cię dodatkowo, mianowicie gdzieś tam przy wykształceniu napisałeś 'Specjalization’ moim zdaniem to dosłowne przeniesienie z polskiego brzmi w tym kontekście beznadziejnie sztucznie.
A ZONK 😆 specjalizacja w GB to wlasnie „specialization” w US to „major”..wiec wybralem wg mnie odpowiednia forme. Nie chodzi o bezposrednie tlumaczenie 😀
btw. troche mnie drazni jak ktos nietrafnie rzuca slowa krytyki w moja osobe 🙂 A i jestem nerwowy 😀 Ale racje mialem 😈
dyskusja fajna…potrzebna bo nie tylko mi sie przyda 😛
wow ale sie wyklucacie hehehe ..przynajmiej jest co czytac 🙂
Gonia – masz napewno racje ze za czesto czlowiek wiele energii wsadza w pisanie aplikacji – a firmie brakuje nawet dosyc grzecznosci zeby „NIE” wyslac. Dla mnie to jest zupleny brak profesionalizmu – ale niestety to coraz czesciej jest normalne. Ale nie tylko w anglii. Ja niedawno szukalem prace tez w europie i czesto mialem to doswiadczenie. To nie ladne, i nie dobre, ale tak jest.
v-tec – Ja w Leicester nie pracuje, ale w Leeds – pochodze poprostu z Leicester. Niewiem w ktorym biurze pracujesz w Yorku – bo myslalem ze sa tam tylko banki nasze – ale napewno nie znam sie najbardziej na wszystkich naszych budynkach. Ale chcialem sie spytac – czy nie ma dla ciebie cos odpowiadalnego ogloszone na GroupNet (Intranet HBOSu?) Dzis patrzylem i jest 304 innych roli ogloszonych – i co tygodnia sie zmieniaja. Napewno nie kazda bedzie cie odpowiadala, ale gdy mowisz dosc dobrze po angielsku i juz tu pracujesz, wiec mozesz sie dostac na ten system – to chyba cos musi tam byc?
Joe, chyba jednak znasz wszystkie budynki HBOS, bo w Yorku rzeczywiście nie ma takiego, ja siedzę w budynku Norwich Union a pracuję dla Halifax Investment Funds Managers Ltd. no i nie mam dostępu do intranetu Halifaxa (tylko NU), a z tym awansem to żartowałem 😆 raczej małe szanse bo nie mam żadnego wykształcenia w tej materii
jestem wlasnie po telefonie z Banku.Dzwonila do mnie pani ze jestem przyjety..jutro mam jechac podpisac umowe i „negocjowac” ostateczne warunki zatrudnienia. 🙁 no i co zrobic? 😕
postawcie sie w mojej sytuacji, macie 2 opcje:
1. Dostaliscie prace w Polscew banku
lub
2. Wyjezdzacie do UK gdzie macie juz mieszkanie imozliwosc zahaczenia?
Co byscie wybrali? BLAGAM O RADE!! 😕 😕 😕
Dave – niewiem jak ci radzic – zalezy chyba jaka praca w banku polskim, i jak trudno bylo ci ja dostac. Gdy dobra praca, to raczej wez, dostan sobie troche doswiadczenia a pozniej zawsze mozesz znow szukac za granicach gdy chcesz. Tak samo – gdy bardzo trudno bylo ci to dostac, to nie opuszczaj za latwo. Mimo tego co ci przedtem powiedzialem – ulice tutaj nie sa brukowane zlotem, wiec przyjezdzenie to wcale nie bez ryzykow.
v-tec – nie zawsze jest wyksztalcenie potrzebne (popatrz sobie tylko na tych ktorzy pracuja w niektorych z naszych bankow 😉 ) Co robisz teraz, co chcialbys robic za prace – i jaki jest twoj poziom jezyku angielskiego? Moge zawsze sam poszukac jakie sa mozliwosci.