poniżej 183 dni nie jesteśmy rezydentem podatkowym, ale (!) agencja czy tez pracodawca ma obowiązek odprowadzać cotygodniowe/comiesieczne zaliczki jeśli pracujesz – zwrot uzyskamy w rocznym rozliczeniu "Tax Return"

Z tym przepisem chodzi o szeroko rozumiany obowiązek podatkowy.( np. autem na polskich blachach możemy jeździć po UK 182 dni w roku , ale 183 dnia należy przerejestrować i uiścic należny podatek – nie pamiętam tylko czy to VAT czy akcyze), i …a jakże – płacić road tax

Certyfikat rezydencji może nam się przydać aby:

– (raz jeszcze) nie donosić nowemu pracodawcy pliku payslipów i tłumaczyć, że w swietle prawa nie musimy juz rejestrować się w WRS – o czym on czesto nie wie…

– poswiadcza, że "otrzymaliśmy prawo do swobodnego przemieszczania się na terenie UK" – tzn. do momentu przepracowania 12 mieś. mamy tylko prawo "ograniczonego przemieszczania się na terenie UK" – możemy przebywac jeśli pracujemy lub posiadamy środki na utrzymanie,
po przepracowaniu 12 miesięcy możemy także przebywać jeśli "nie posiadamy środków na utrzymanie", gdyż nabyliśmy prawo do świadczen socjalnych, np zasiłek dla osób poszukujących pracy…benefity socjalne itd.

– może się przydać przy kontroli polskiego US – będzie jednym z dowodów obrony… 😆

– może się przydać przy ubieganiu się o wizę do USA

– przyda się napewno, jeśli zamierzamy się starać w przyszłości o obywatelstwo brytyjskie

To tylko przykłady, generalnie jest dokumentem, który choc nieobowiązkowy, to ułatwia zycie lub może ułatwić w przyszłości i warto go mieć, bo jest to angielski dokument (jak Oni to lubią) stwierdzający, że mamy takie same prawa jak obywatel brytyjski z wyjątkiem głosowania do parlamentu.

Pozdr

PS: Uxbridge: Amstaff pytał o certyfikat rezydencji -"Certyficate of residence". Ty piszesz, że "piszesz" o "Residesce permit" , a to są dwie różne sprawy, ale o tym następnym razem… Pozdrawiam jeszcze raz!

PS2: Wątek zaczął się od "Tax Resident"… pa..