Witam,
Aktualnie kupuje dom w Leeds. Jak do tej pory wszystkie procedury szły w miarę sprawnie aż pojawiła się pewna niespodzianka. W ubiegłym tygodniu wpłaciłem depozyt do prawnika i zaproponowałem datę wymiany kontraktów. Prawnik odpisał mi, że nie jest ona możliwa do zrealizowania. Po kilku rozmowach dowiedziałem się, że jest to transakcja wiązana tzw "chain". Przed podjęciem decyzji o zakupie domu usłyszałem zapewnienie w agencji, że jest to dom tzw "chain free", to samo usłyszałem od doradcy finansowego oraz właścicieli domu (żałuje, że tego nie nagrałem). I teraz rodzi się pytanie. W jaki sposób można zmobilizować właścicieli do wyprowadzki? Czy można wywrzeć na nich jakąś presje? Prawnik rozkłada ręce i stwierdził, że może jedynie rozmawiać z drugą stroną, aby przyspieszyć transakcje. Od anglików usłyszałem z kolei, że w momencie wpłaty depozytu nabywam prawo własności (aczkolwiek wydaje mi się, że tu trochę podkolorowali rzeczywistość). Termin podany przez agencję minął w ubiegły piątek. Mówią, że takie sprawy trwają do 12 tygodni, minęło już 10 a ja powoli zaczynam tracić cierpliwość. Zastanawiam się czy nie wycofać się z transakcji a na drodze cywilnej nie sądzić się z właścicielami o zwrot kosztów prawnika(jeżeli wiedziałbym że to transakcja wiązana to dwa razy bym się zastanowił)?.
Czy ktoś miał do czynienia z tego typu sytuacją?
Pozdrawiam