Strona główna › Działy › Praca › Polscy koordynatorzy w agencjach
jak masz tylko małe problemy językowe z rozmowami po angielsku to tym bardziej dzwoń i rozmawiaj….
po kilku rozmowach będzie już coraz lepiej, przełamiesz strach…
nie ma lepszej nauki jak tylko mówić, mówić, mówić
a wtedy wszystkie agencje, a jest ich ze 150, będą stać dla ciebie otworem
wiedz że te gdzie pracują polacy są jednymi z gorszych, najciężej w nich o pracę, a jak już gdzieś się załapiesz to będzie to praca za minimum, w złych warunkach, wśród zawistnych rodaków, często na telefon co oznacza że codziennie będziesz wieczorem czekał na sms-a czy masz następnego dnia iść do pracy czy nie….
tak właśnie jest np. w Redrocku!!!
totalna nerwówka
No jest w tym bardzo dużo prawdy nie pierwszy raz słyszę taką opinie. I mam jeszcze pytanie czy moglibyście podać agencje, które właśnie na chwile obecną posiadają oferty i gdzie była by możliwość szybkiego rozpoczęcia pracy? W sieci jak i na forum znalazłem bardzo wiele agencji i umawianie się na rejestracje w każdej po kolei chyba mija się z celem dlatego byłbym wdzięczny za info od których zaczynać, gdzie oferują jakaś prace np. na halach produkcyjnych, magazynach cokolwiek bez wymaganego większego doświadczenia ?
ależ ty chłopie uparty
czy trzeba ci to narysować żebyś zrozumiał że taka agencja nie istnieje
szczególnie teraz w czasie wakacji kiedy masa studentów się zjechała
musisz iść do wszystkich jakie znasz, zarejestrować się
to pierwszy krok
i nie czekać na telefon lecz następnego dnia znowu iść i pytać się o pracę
i tak w kółko, chodzić, chodzić, chodzić…
aż wreszcie wychodzisz
w każdej agencji leżą stosy aplikacji ludzi którzy czekają na pracę, którzy się już gdzieś załapali, którzy są tu od miesiąca i tacy co są od paru lat.
nawet jak się zarejestrujesz a nie będziesz się przypominał to jak inni będziesz anonimowy i szanse na pracę będą minimalne.
zresztą zapewne niedługo sie sam przekonasz
gotowca nikt ci tu nie da…
uparty niesamowicie … lepiej niech zrobi kurs na wozki widlowe
wlasnie zrobilem kurs na wozki widlowe, zaplacilem, czekam na certyfikat i szukam obecnie pracy
znacie jakies polskie agencje rekrutujace do pracy na wozki, ew polskich koordynatorow?
pewnie, że uparty trzeba dążyć do celu..
jest tak jak napisałeś jest sezon ciężko z pracą i w ogóle ale zdarza się, że niektóre firmy nawet w takim okresie potrzebują pracowników bo za dużo osób wzięło wolne lub nadwyżka zleceń się zdarzyło i wstawiłem te pytanie po to, że może akurat ktoś w ostatnich dniach natrafił w którejś agencji na turę przyjęć i mógłby się tym podzielić szanse minimalne ale jak to pokazuje reklama pepsi szanse zawsze są..
co do reszty masz w stu procentach racje ale to jest logiczne, że trzeba być natrętnym w agencjach aby w końcu coś dostać..
wlasnie zrobilem kurs na wozki widlowe, zaplacilem, czekam na certyfikat i szukam obecnie pracy
znacie jakies polskie agencje rekrutujace do pracy na wozki, ew polskich koordynatorow?
dlaczego znowu polskich??????????????
anglik jest u siebie
dobrze zna angielski
szybciej ci pracę znajdzie
nawet na wózkach…
pewnie, że uparty trzeba dążyć do celu..
uparty
całkiem niezła cecha
ale pod jednym warunkiem:
że masz 100% racji
a ty jak na razie jesteś uparty w tym że ktoś do ci pracę na talerzu
może nawet zawiezie cię do firmy i dogada się po angielsku…
praca jest dziś towarem deficytowym
nikt tego za ciebie nie zrobi
bądź uparty, rusz tyłek i szukaj…
pewnie jeszcze kolacja na wieczór by się zdała o tym zapomniałeś..
niczego takiego nie pisałem, forum jest po to żeby sobie pomagać spytałem tylko czy ktoś czasem w ostatnich dniach nie natrafił na nabory co chyba nie równoważy się z prośbą o jakąkolwiek pomoc w załatwienie pracy..
masz ciężki charakter zawsze musisz jakiś głupi podtekst dorzucić wiadomo, że nikt nie siedzi na dupie i nie czeka aż praca sama przyjdzie ale jeżeli już istnieją takie strony to czemu w wolnej chwili nie napisać posta, który a nóż widelec coś pomoże
Oczywiscie ,ze powino sie pytac.Moze sa tu ludzie ,ktorzy pomoga,a nie tylko glupie docinki,nie zwiazane z tematem.Zauwazylem ,ze duzo ludzi chce sie dowartosciowac.Jaki to jeden z drugim jest cool.ma prace,a "Janusze" szukaja.
Praca dzisiaj ,jest jutro nie ma.Mam kolege ,mial prace do wczoraj,na wozku.Pracowal ktorys tam dzien z rzedu,po 12 godzin i wczoraj ,moze z przemeczenia uderzyl tym wozkiem w drzwi-juz nie ma pracy.
Nie wierz tez tym co pisza ,ze tzw."polskie "agencje sa zle,albo gorsze od angielskich.Ja mam wrecz inne doswiadczenie i ja uwazam ,ze drugim narodowym sportem po futbolu w Angli jest oszustwo i zlodziejstwo.
Tak obiecywac,oszukiwac jak anglicy w agencjach to nikt nie potrafi.Polak,polka w wiekszosci przypadkow powie ,ze praca jest ,albo nie ma.Anglik obiecuje gruszki na wierzbie,ze zadzwoni ,ze juz jutro -naprawde ,przekonasz sie to nie oddzwoni,nawet Twoja aplikacja sie zawieruszy,a CV juz dawno wyladowalo w koszu.
Prawda jest taka, że gdyby nie CI POLSCY KOORDYNATORZY to niektórzy z Was już dawno by obgryzali kit z okien więc nie narzekać. Wiadomo-zawsze czarna owca się trafi…
Z POLAKIEM SIE DOGADASZ ALE ANGLIK JEST CZLOWIEKIEM W PRACY A POLAK SWINIA!MACH AGENCJA Z POLAKAMI07825541967 KOBER FAKTORY ALE NAJGORSZEMU WROGOWI NIE ZYCZE TAKIEJ ROBOTY Z SAMYMI POLAKAMI