Strona główna › Działy › Czarna lista › KASA Dewsbury Road
Szynka zapakowana próżniowo z datą do 11 marca 2012 była po otwarciu zielona w środku (nie do zauważenia przez opakowanie). Już drugi raz dałem się oszukać lecz tym razem wróciłem do KASY i rzuciłem mu tą kiełbasę na ladę. Koleś się wypierał ale pokazałem rachunek bo z takich sklepów MUSIMY! trzymac paragony bo nas niedługo potróją. Teraz trzeba otwierać wszelkie produkty przy ladzie!
nie dosc ze zielone to jeszcze pewnie naszprycowane nie ta sola co trzeba hehe. a przeklejane daty to chyba standard w polskich sklepach… dlatego unikam ich z daleka 😀
tak to bywa jak sklep prowadza dzikusy
2 tygodnie temu zachcialo mi sie maslanki na obiad wiec wyruszylem do kasy przy lodowce znalazlem owy produkt tylko z 27 sztuk jedno bylo z dobra data reszta 9 do 15 dni po terminie wiec zanioslem kilka do kasy i mu pokazuje przy klientach przeprosil i zabral do koszyka i sie ulotnil pokrecilem sie jeszcze po sklepie i wrucilem do lodowki a tam stoi 2 ciapkow i jeden do drugiego mowi tak:
" przecen to 2 za funta i Polacy i tak kupia "
wiec po co tam isc
wczoraj poszedlem po chleb dotykam kazdego a one wszystkie stare wiec pytam czy maja jakis swiezy a on mi na to ze jak ja nie kupie to kupia inni Polacy
wiec jaki moral z tego sami ich tak nauczylismy !!!!!!!
Chcecie zobaczyć ruszającą się makrele???? nic prostszego jak tylko pochodzić po polskich sklepach 😛
A co z drugim sklepem na dewsbury road? niedaleko pubu (nie pamietam nazwy, powstal jako ostani), maja tylko polskie rzeczy, wg mnie jest tam duzy ruch i caly czas maja wszystko swieze.
CHYBA PISZESZ O POLSKIE CENTRUM CZY COS TAKIEGO JEST OK
ALE DLA MNIE ZA DALEKO
JAK DLA MNIE EUROPA SIE POPRAWILAMA WIECEJ TOWARU ZMIANA WLASCICIELA TROSZKE DALA
NIEMA ALKOCHOLI BO NIE DOSTAL LICENCJI BO MA BANA ZA FAJKI I TYTON
No dobrze.
Kto w takim razie wie dokładnie jaka instytucja zajmuje się takimi rzeczami jak sprzedaż przeterminowanego towaru przez "sklepikarzy"?
Jakiś numer kontaktowy, albo chociaż nazwę.
Oczywiście sam też poszukam no i trzeba coś z tym zrobić.
A dzikusów to najchętniej zapakować w kontener i odesłać. We Francji Sarkozy powiedział że będą się tym "problemem" zajmować, więc może i u nas trzeba jakiegoś pospolitego ruszenia?
Bo co innego z nimi skoro nie umieją się dostosować do norm?
Tu gra toczy się o nasze życie i zdrowie, bo chyba nikt nie chce dawać swoim dzieciom na śniadanie kanapek z zieloną szynką czy innymi tego typu "specjałami", prawda?
environmental health
food safety inspections
We regulate all food businesses in Leeds. Food businesses must be registered with us before they can prepare and sell food for public consumption.
We inspect food businesses regularly to make sure that they meet the hygiene standards outlined in the food safety legislation. We also test drinking water supplies and products from food outlets across Leeds, to check they don’t contain unsafe levels of bacteria or other microbes.
We also promote awareness of food hygiene and safety in the food industry. We offer information and advice to businesses on all aspects of food hygiene, including practical guidance on how to make sure food businesses meet the legal requirements.
The level of food hygiene at food premises in the city is assessed during our inspections and the results are now available to the public in the form of a star rating system on the internet. To access this information use the Scores on the Doors website.
Further information about food hygiene can be found through the weblinks on this page or you can contact us using the details on the top right hand side of the page.
Business handbook
Leeds City Council has developed a free booklet addressing health and safety at work and food hygiene issues for businesses in Leeds.
If you would like to request a copy of the booklet please complete your details on the attached form and email it back to env.health@leeds.gov.uk or telephone 0113 247 7791
polecam kopowac szynki na armley u starszej pani zawsze swieze i pyszne szynki u ciapkow odradzam bo wiem jakie to sa brudasy i wiem ze chca wcisnac wszystko nawet rzeczy po terminie byle by poszlo
No dobrze.
Kto w takim razie wie dokładnie jaka instytucja zajmuje się takimi rzeczami jak sprzedaż przeterminowanego towaru przez "sklepikarzy"?Jakiś numer kontaktowy, albo chociaż nazwę.
Oczywiście sam też poszukam no i trzeba coś z tym zrobić.A dzikusów to najchętniej zapakować w kontener i odesłać. We Francji Sarkozy powiedział że będą się tym "problemem" zajmować, więc może i u nas trzeba jakiegoś pospolitego ruszenia?
Bo co innego z nimi skoro nie umieją się dostosować do norm?Tu gra toczy się o nasze życie i zdrowie, bo chyba nikt nie chce dawać swoim dzieciom na śniadanie kanapek z zieloną szynką czy innymi tego typu "specjałami", prawda?
U nas to czyli gdzie?????
U nas to czyli gdzie?????
Czyli w UK bo stad pisze, podobnie jak większość innych użytkowników.
Myślałem że takich rzeczy nie trzeba już tłumaczyć, bo to są rzeczy podstawowe.
No cóż, inni jakoś zrozumieli w jakim kontekście używa się tego słowa, akurat wszelkie inne znaczenia były mało prawdopodobne.
Ludzie zawsze będą mnie zadziwiać jak się okazuje 😉
adamll wrote:U nas to czyli gdzie?????
Czyli w UK bo stad pisze, podobnie jak większość innych użytkowników.
Myślałem że takich rzeczy nie trzeba już tłumaczyć, bo to są rzeczy podstawowe.
No cóż, inni jakoś zrozumieli w jakim kontekście używa się tego słowa, akurat wszelkie inne znaczenia były mało prawdopodobne.
Ludzie zawsze będą mnie zadziwiać jak się okazuje ;)[/quote]
No właśnie mnie też ja też mieszkam w UK ale nie jestem u siebie tylko w obcym państwie 😛
Najbardziej smieciowe wedliny to te z JBB. Pozatym KASA od dawna ma taka renome , nie kupilabym tam nic , rownie dobrze mozna wyjac jedzenie ze smietnika. W polskim centrum zywnosci jest taniej , produkty sa lepszej jakosci i wedliny krojone na miejscu. Jesli chodzi o inne sklepy to porownywalna jest Oaza. W sytuacji gdzie popsul sie serek ale dalej mial dobra date wlasciciel wyrzucil cala partie. Jakos potem nie widzialam ich na stoisku promocja jak gdzie indziej. Rekordowo przeterminowane rzeczy PO PACIE cytuje z kartki , byly z 2009 roku . Te zupy w proszku niedlugo uciekna na wlasnych nogach z Best One. 😛