Strona główna Działy Prawo Ubezpieczenie samochodu w UK

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #21547
    atka
    Participant

    Chciałabym zapytać, czy faktycznie, bedąc w Anglii dłużej niż pół roku i nie mając samochodu z angielską rejestracją, obowiązkowe jest ubezpieczenie go w Anglii? Dzisiaj zostaliśmy z mężem zatrzymani przez policję (ponoć rutynowe zatrzymanie, 200m od domu) i w trakcie kontroli, okazało się, że ubezpieczenie, które mamy jest nieważne, bo jesteśmy w UK od 7 miesięcy. Najlesze, że wygasa nam 15 lutego i juz opłaciliśmy za nowe 6 miesięcy i czekaliśmy na odpowiednie dokumenty z kraju. W konsekwencji zatrzymania, zabrano nam samochód do Keighley (mieszkamy w Bradford), jako że nie może być używany dopóki nie wykupimy ubezpieczenia. Poinformowano nas, że będziemy musieli zapłacić za mandat plus odcholowanie, coś około 400 funtów. Wszystko wydaje mi się, jak jakiś kiepski żart. W południe, zanim doszło do tego feralnego incydentu, byliśmy na posterunku, aby zapytać o brytyjskie prawo jazdy i przy okazji zapytaliśmy, czy potrzebne jest uregulowanie sprawy z naszym samochodem, zmiana rejestracji itd. W odpowiedzi otrzymaliśmy "nie wiem". Nie podejrzewaliśmy, że wywołamy wilka z lasu.
    Jeszcze jedna sprawa, policjanci, którzy nas zatrzymali, poinformowali mojego męża, że przechodząc na brytyjskie prawo jazdy, automatycznie zabiorą mu 6 punktów z 12 możliwych(które będą dodane po 3 latach). Kolejna paradoksalna rzecz, czy to możliwe, że w UK mają tylko 12 punktów i uzupełniają je co 3 lata i za takie "przewinienie" zabierają aż połowę(chcę wierzyć, że może coś źle zrozumieliśmy). Zaznaczę, że mąż w czerwcu bedzie musiał prawdopodobnie przejść na brytyjskie prawo jazdy, bo stare wygasa mu ze względu na kategorię B special, a na stronie konsulatu informują, że w razie wygaśniecia starego, należy złożyć podanie o brytyjskie. Będziemy jeszcze dzwonić do nich w tej sprawie. Bardzo proszę o udzielenie mi informacji, jeśli ktoś orientuje sie w tym temacie. Z góry bardzo dziękuję

    #144249
    neonka
    Członek

    cala ta sytuacja jest dosc dziwna…wiem tlyko tyle, ze za odcholowanie n apolicyjny parking slono si eplaci, no i co do prawka-tak angielskie ma tylko 12 punktow (niestety), a przy najmniejszym wykroczeniu daja ci minimum 3 pkt wiec latwo jest stracic prawko w UK 🙂

    #144250
    buniakali
    Participant

    mozesz miec auto ubezpieczone w pl pod warunkiem, ze tu nie rezydujesz tzn, jesli przyjezdzasz na okres 2 lub 3 mcy nie masz obowiazku dokonywac zadnych zmian, jezeli natomiast mieszkasz i pracujesz tu przez 6 mcy jestes zobligowany podporzadkowac sie tutejszemu prawu, poniewaz jestes juz wtedy rezydentem uk

    niestety prawo to prawo

    tutaj znajdziesz szczegoly
    http://www.lancs.ac.uk/estates/documents/Foreign%20Licences.pdf

    #144251
    buniakali
    Participant

    jazda bez ubezpieczenia jest tutaj ogromnym wykroczeniem, za glupie przekroczenie predkosci dostajesz 3 punkty i grzywne nie ma sie co dziwic tylko uczyc na bledach

    #144252
    Helka
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    atka wrote:

    Chciałabym zapytać, czy faktycznie, bedąc w Anglii dłużej niż pół roku i nie mając samochodu z angielską rejestracją, obowiązkowe jest ubezpieczenie go w Anglii? Dzisiaj zostaliśmy z mężem zatrzymani przez policję (ponoć rutynowe zatrzymanie, 200m od domu) i w trakcie kontroli, okazało się, że ubezpieczenie, które mamy jest nieważne, bo jesteśmy w UK od 7 miesięcy. Najlesze, że wygasa nam 15 lutego i juz opłaciliśmy za nowe 6 miesięcy i czekaliśmy na odpowiednie dokumenty z kraju. W konsekwencji zatrzymania, zabrano nam samochód do Keighley (mieszkamy w Bradford), jako że nie może być używany dopóki nie wykupimy ubezpieczenia. Poinformowano nas, że będziemy musieli zapłacić za mandat plus odcholowanie, coś około 400 funtów. Wszystko wydaje mi się, jak jakiś kiepski żart. W południe, zanim doszło do tego feralnego incydentu, byliśmy na posterunku, aby zapytać o brytyjskie prawo jazdy i przy okazji zapytaliśmy, czy potrzebne jest uregulowanie sprawy z naszym samochodem, zmiana rejestracji itd. W odpowiedzi otrzymaliśmy "nie wiem". Nie podejrzewaliśmy, że wywołamy wilka z lasu.
    Jeszcze jedna sprawa, policjanci, którzy nas zatrzymali, poinformowali mojego męża, że przechodząc na brytyjskie prawo jazdy, automatycznie zabiorą mu 6 punktów z 12 możliwych(które będą dodane po 3 latach). Kolejna paradoksalna rzecz, czy to możliwe, że w UK mają tylko 12 punktów i uzupełniają je co 3 lata i za takie "przewinienie" zabierają aż połowę(chcę wierzyć, że może coś źle zrozumieliśmy). Zaznaczę, że mąż w czerwcu bedzie musiał prawdopodobnie przejść na brytyjskie prawo jazdy, bo stare wygasa mu ze względu na kategorię B special, a na stronie konsulatu informują, że w razie wygaśniecia starego, należy złożyć podanie o brytyjskie. Będziemy jeszcze dzwonić do nich w tej sprawie. Bardzo proszę o udzielenie mi informacji, jeśli ktoś orientuje sie w tym temacie. Z góry bardzo dziękuję

    Tak wszystko co napisalas jest zgodne z tutejszym prawem.Jednym udaje sie jezdzic nawet pare lat i nic.Wszystko zalezy wylacznie od"szczescia".
    Nie chce starszyc,ale ubezpieczenie moze Was po tym incydencie kosztowac nie malo.

    #144255
    azkeel
    Participant

    Temat byl poruszany do znudzenia. Maksymalnie 6 miesiecy w celach turystycznych a jak jestes rezydentem to nawet jednego dnia nie mozesz uzywac samochodu na zagranicznych numerach. Na cale szczescie na takich cwaniakow jest bat w postaci IN10. To wlasnie zobaczysz na swoim nowym angielskim prawie jazdy. Te skromne 4 znaki sa w stanie bardzo utrudnic zycie. Przede wszystkim ubezpieczenie samochodu kosztuje 2 razy tyle co normalnie. Policja bedzie zatrzymywac takiego kierowce czesciej niz innych i sprawdzac dokladnie czy nie lamie innych przepisow. Przez najblizsze 7 lat mozesz zapomniec o pracy kierowcy (kurier, taksowkarz, dostawca itp).

    #144261
    kunegunda
    Participant

    zajebiscie 5 tka dla policji jechac z cwaniaczkami 😆 😆 😆 😆 😆

    #144262
    mieszkaniec
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    azkeel wrote:

    Temat byl poruszany do znudzenia. Maksymalnie 6 miesiecy w celach turystycznych a jak jestes rezydentem to nawet jednego dnia nie mozesz uzywac samochodu na zagranicznych numerach. Na cale szczescie na takich cwaniakow jest bat w postaci IN10. To wlasnie zobaczysz na swoim nowym angielskim prawie jazdy. Te skromne 4 znaki sa w stanie bardzo utrudnic zycie. Przede wszystkim ubezpieczenie samochodu kosztuje 2 razy tyle co normalnie. Policja bedzie zatrzymywac takiego kierowce czesciej niz innych i sprawdzac dokladnie czy nie lamie innych przepisow. Przez najblizsze 7 lat mozesz zapomniec o pracy kierowcy (kurier, taksowkarz, dostawca itp).

    znajomy przetestował to na własnej skorze. Twój post jest najbardziej dokładny, jeżeli chodzi o wyjaśnienie tej kwestii. Chciałem tylko dodać, że wystarczy posiadać jakiekolwiek konto w UK i wówczas jest to wystarczający powód aby zatrzymać Twój samochód na parkingu policyjnym. Posiadanie konta jest równoznaczne z pracowaniem w UK a praca w UK jest dla nich równoznaczna z rezydenturą.

    #144264
    Reddbull
    Członek

    wszystko co opisalas wydaje sie byc w porzadku i nie za wiele tu zrobisz. Jesli auto przebywa w kraju wiecej niz 180 dni w 365 dniowym okresie masz obowiazek je przerejestrowac i ubezpieczyc w uk. Tak samo musisz zrobic jesli jestes 'rezydentem’ czyli po prostu mieszkasz, pracujesz itp.

    Jesli chodzi o punkty to tez sie zgadza. I zanim popelnisz nastepny blad pamietaj, ze w momencie kiedy kupicie brytyjskie auto i bedziecie je ubezpieczalni, MUSICIE zglosic mandat… 6 pkt zapewne podniesie Wam skladki i wiekszosc ubezpieczalni nie bedzie chciala Was ubezpieczyc.

    Nikt oczywiscie nie bedzie tego sprawdzal i nawet jesli nie zglosisz nikt sie tego nie dokopie… az do claim’a. W momencie jakiejkolwiek szkody ubezpieczalnia szybko odkryje Twoj mandat i uniewazni polise z data wsteczna. Wtedy sprawa pojdzie przez MIB, ktorzy od Ciebie odzyskaja wszystkie koszta.

    #144268
    Anonim
    Gość

    Ehhh to już się robi nudne, Temat wałkowany wiele razy ale dalej ludzie jeżdżą na polskich blachach.

    Owszem, jedni kochają swoje autka, może włożyli w nie dużo kasy. Wtedy można rozważyć przerejestrowanie!

    Skoro inni mogą płacić ubezpieczenie w Anglii to dlaczego wy niby nie?
    Skoro zarabiacie to powinno was być stać, skoro nie zarabiacie to nie pracujecie, nie jesteście rezydentami więc 6 miesięcy możecie sobie śmigać tu bez przerejestrowywania 😉

    Proste

    #144271
    atka
    Participant

    Dzięki za wpisy, za niewiedzę trzeba płacić. Po całym dniu siedzenia w internecie i dzwonienia, praktycznie jesteśmy w punkcie wyjścia. Musimy czekać do jutra, by zapytać o brytyjskie tablice, a potem pomyśleć o ubezpieczeniu.

    #144276
    Anonim
    Gość

    Niewiedzę? Na forum jesteś nie od dziś więc myślałem że dostrzegłaś poprzedni temat. Policja zaczyna się w UK za to brać, więc podjęliście to ryzyko moim zdaniem świadomie.

    Żeby nie było zdziwienia, bierzcie pod uwagę kilka następujących czynników:

    1) prawdopodobnie za ubezpieczenie auta z kierownica po "innej" stronie przyjdzie wam więcej zapłacić
    2) prawdopodobnie mandat i punkty odbiją się również na wysokości waszego ubezpieczenia.

    Osobiście rozważał bym (choć nie wiem jakie auto macie i jakie warunki, zniżki, okres posiadania prawka, pod jakim post code mieszkacie, its) zakup auta angielskiego, z możliwie jak najmniejszym silnikiem. Potem pozostanie zacisnąć zęby i czekać aż w kartotekach będzie czysto bo nie zanosi się żebyście mieli tanie ubezpieczenie po tym incydencie.
    Poprawić sytuację może choć nie musi wymiana prawka na angielskie.

    #144278
    atka
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193

    Nie rozumiem, dlaczego wszystkich mierzysz wg jednej miary. Od bodaj maja nie zaglądałam na to forum, bo nie miałam potrzeby(to jest mój drugi wpis) i jakoś nie podejrzewałam, że istnieje takie rygorystyczne prawo więc raz jeszcze proszę Cię, nie osadzaj mnie, nie znając mnie osobiście. Tak się składa, że nie mamy gruchota, tylko całkiem nowy samochód, a znając wcześniej to prawo nie ryzykowalibyśmy jego utraty w tak idiotyczny sposób.

    tynwald_hill wrote:

    Niewiedzę? Na forum jesteś nie od dziś więc myślałem że dostrzegłaś poprzedni temat. Policja zaczyna się w UK za to brać, więc podjęliście to ryzyko moim zdaniem świadomie.

    Żeby nie było zdziwienia, bierzcie pod uwagę kilka następujących czynników:

    1) prawdopodobnie za ubezpieczenie auta z kierownica po "innej" stronie przyjdzie wam więcej zapłacić
    2) prawdopodobnie mandat i punkty odbiją się również na wysokości waszego ubezpieczenia.

    Osobiście rozważał bym (choć nie wiem jakie auto macie i jakie warunki, zniżki, okres posiadania prawka, pod jakim post code mieszkacie, its) zakup auta angielskiego, z możliwie jak najmniejszym silnikiem. Potem pozostanie zacisnąć zęby i czekać aż w kartotekach będzie czysto bo nie zanosi się żebyście mieli tanie ubezpieczenie po tym incydencie.
    Poprawić sytuację może choć nie musi wymiana prawka na angielskie.

    #144279
    Anonim
    Gość

    Prawo wszystkich mierzy jedną miarą 😆 (ja już nie muszę)
    Nie ważne skąd przyjechałaś jak widać, czy z Polski czy z Włoch kary są takie same dla wszystkich.

    Ja nie pisałem że macie gruchota. Bo czasem warto przerejestrować auto…

    Nie chce mi się już dyskutować bo to bez sensu.

    Może poszukaj więc sobie lepiej prawnika skoro taka oblatana we wszystkim jesteś… Myślę że może się przydać…

    #144280
    KB
    Participant

    Niektórzy się zaczeli poważnie bać.

    Dziś rozmawiałem z osoba posiadajacą dosc drogi samochód na polskich blachach, od ok miesiaca auto stoi w garażu, nie uzywaja bo sie boją konfiskaty, jedyna i ostatnia droga dla ich auta bedzie na prom do pl……

    zaczynaja sie ludzie bać hehe

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.