nie szczepilam sie bo grypa co rok sie mutuje i to ze sie zaszczepie w tym roku nie znaczy ze nie zachoruje w przyszlym:/ bedac w ciazy (ok 17 tydzien) zachorowalam na grype doslownie w 4 godziny, wrocilam z pracy o 6 rano, poszlam spac a o 10 obudzilam sie tak chora ze bolalo mnie doslownie wszystko, goraczka, bole miesni i ogolne rozbicie byly straszne, najgorsze ze to byla sobota rano i czekalam do poniedzialku zeby isc do lekarza:/ oczywiscie dostalam paracetamol ale po moim wyjsciu z gabinetu dzwonili abym przyszla jeszcze raz po recepte na lek antywirusowy (wtedy panowala epidemia tej niby swinskiej) po tym leku poczulam sie jakby mi ktos 2 tony z plecow zdjal. Juz nigdy potem nie bylam chora na grype, dziecko zdrowe, podobno jak sie przejdzie grype to jakas odpornosc na nia sie zdobywa ale czy to prawda to kto wie:) W kazdym badz razie nie szczepie sie na grype 🙂