Strona główna › Działy › Śmietnik › local government election
hmm na kogo glosowac w leeds
bo ja nie mam zielonego pojecia kto jest kto… ❓
mi twarze nic nie mowia takze glosuje na kolor
a jak nie masz zielonego pojecia…
glosuj na zielonych 😀
czyli 😕
gdy czytalam to zaden nie byl z marsa czy innej planety 🙂
hmm na kogo glosowac w leeds
bo ja nie mam zielonego pojecia kto jest kto… ❓
Witam.
Mialam ochote tez wlozyc ten temat.
Ja tez mam zamiar brac udzial w wyborach,ale na Angielskiej polityce znam sie tyle,ze nic.Tez nie mam pojecia na kogo glosowac.
Wiadomo chcialabym na tych co nam obcokrajowca nie robia pod"gorke".
Mam nadzieje ,ze nasze glosy przeglosuja to partie BNP 😆
Pozdrawiam.
czyli 😕
green 😮
a tu lista nic nie mowiacych nazwisk kandydatow dla Leeds Wakefield&Kirkless
http://www.yorkshireeveningpost.co.uk/wakefieldnews/Local-Elections-2010-Full-list.6226600.jp
Historia z morałem na temat wyborów:
[i:cd9f131498]W czasie sztormu na wielkim oceanie zatonął ogromny statek pasażerski. Na szczęście większości załogi udało się dopłynąć na sporą bezludną wyspę i przeżyć. Po jakimś czasie rozbitkowie zaaklimatyzowali się do nowych warunków – wybudowali pierwsze chaty, potrafili zdobyć wodę i jedzenie. Stworzyli małe społeczeństwo, czekające na ratunek. Niestety ten z nikąd nie przychodził. Po jakimś czasie na wyspie zaczęły się rodzić pierwsze dzieci, a ludzie wydawali się przyzwyczajać do trudnych wyspiarskich warunków, spoglądać z nadzieją w przyszłość i ewentualny ratunek.
Oczywiście jak w każdej grupie znalazły się osoby, które nie chciały w zgodzie walczyć o przeżycie. Kilku rosłych cwaniaczków w chaosie codziennej walki o przetrwanie założyło swoje wyspiarskie gangi i zaczeło napadać praworządnych mieszkańców wyspy. Po jakimś czasie mieszkańcy postanowili się bronić i zorganizować napaść na oprychów.
Jednak, gdy tylko szefowie gangów zrozumieli co się święci – przerazili się, gdyż wiedzieli, że nawet ich połączone gangi nie będę w stanie obronić się przed wszystkimi mieszkańcami wyspy. Przybyli, więc razem do głównej wioski na wyspie i publicznie oświadczyli, że to wszystko wina braku ładu i prawa na wyspie. Należy rozpisać demokratyczne wybory i wybrać władze wyspy. Ogłosili, że przysięgają, że dopilnują sprawiedliwego głosowania i że każdy może startować w wyborach na burmistrza wyspy. Ludzie zgodzili się i postanowili, że demokratyczne wybory rozwiążą ich problem.
Oczywiście wszyscy szefowie gangów zgłosili swe kandydatury. Oprócz tego zgłosił się też Adam – najbardziej popularna i szanowana osoba w wiosce. Jego kandydatura została oficjalna przyjęta. Niestety następnego dnia, ktoś poderżnął mu gardło we śnie. Ludzie podejrzewali kto mógł to zrobić, a nie mieli żadnych dowodów. Żaden z mieszkańców wioski nie miał już odwagi by zgłosić swą kandydaturę.
Oprychowie rozumieli, że z braku dobrych kandydatów ludzie mogą zignorować wyboru i rozprawić się z nimi po swojemu. Dlatego też, urządzali codziennie na środku wioski debaty w których jeden stwierdzał, np. że w przyszłym państwie łowiący ryby powinni więcej płacić od innych, bo ryby są wspólnym dobrem i powinny być opodatkowane. Inny zażarcie bronił rybaków. Każdego dnia debata była na inny – zupełnie bzdurny – temat, który dzielił w jakiś sposób mieszkańców wyspy.
I w dniu wyborów rybacy poszli głosować na tego oprycha, który chciał najmniej opodatowywać rybaków. Budowniczy poszli głosować na tego, który najmniej chciał opodatkowywać budowniczych, zwolennicy kontroli urodzeń na wyspie na zwolenników kontroli urodzeń itd. Każdy myślał, że idzie "zagłosować na najmniejsz zło". W ten sposób wszyscy mieszkańcy wyspy oddali głos na jednego z trzech oprychów.
Po skończonych wyborach, jeszcze przed policzeniem zabezpieczonych przez mieszkańców głosów – wszystkie trzy gangi świętowały w jaskini po drugiej stronie wioski. Udało im się przechytrzyć wyspiarzy. Niezależnie od wyniku – oprychowie wiedzieli, że będą mogli kontynoować swoje złodziejskie pożądki – teraz nawet częściowo w majestacie prawa. Jeden z oprychów został właśnie wybrany i ma poparcie większej części wioski. Nie groziła im już jednomyślna napaść wyspiarzy. Obiecali sobie, że na forum publicznym zawsze będą dla siebie wrogami – by nie wzbudzać podejrzeń.
Wniosek z powyższej opowiastki prosty. Popierając "mniejsze zło", wciąż popierasz zło. A popierając jakiekolwiek zło blokujesz możliwość rozwoju prawdziwego dobra. Pomyśl o tym następnym razem kiedy pójdziesz oddać do urny głos na kogoś tylko dlatego, że reszta wydaje Ci się jeszcze gorsza, a "nie chcesz zmarnować głosu". Brak poparcia dla wszystkich ze stron także jest głosem.[/i:cd9f131498]
PS.: nie jestem jej autorem
jak to powiedzial moj kolega w pracy kilka dni temu: glosuj na byle kogo tylko nie na BNP! 😉 (no moze nie doslownie na bylekogo :))
jak sie nie ma pojecia kto jest kim to po co wogole glosowac? ja oczywiscie na BNP
jak sie nie ma pojecia kto jest kim to po co wogole glosowac? ja oczywiscie na BNP
wlasnie dlatego,zeby ta partia BNP nie zalapala sie.
ja tam nic zlego nie widze w partii BNP i co wybory na nia glosuje. ale kto i na kogo glosuje powinien sam decydowac i zasugerowany temat uwazam za bezsensowny bo nie powinno sie nikomu ani sugerowac ani podpowiadac na co ma glosowac. to moje zdanie.
[quote:c2296cbe55]wlasnie dlatego,zeby ta partia BNP nie zalapala sie.[/quote]
hehe, czyli jak zwykle nie znam programu, ludzi ale zaglosuje negatywnie, taki swietny rzad jest teraz
[quote:6db770d766]wlasnie dlatego,zeby ta partia BNP nie zalapala sie.
hehe, czyli jak zwykle nie znam programu, ludzi ale zaglosuje negatywnie, taki swietny rzad jest teraz[/quote]
Nie.pytam wlasnie dlatego na kogo poza BNP,bo akurat tak sie sklada,ze program tej parti to znam wpadly mi pare razy w rece ich artykuly no i ulotki.wiadoma rzecz tez ,ze kazda ulotka kazdej parti przed wyborami jest napisana super co oni nie zrobia,a mi chodzi o to jak te partie na codzien.nie sledze politylki takze nie wiem.
o!a tu pierwszy ktory wpadl mi w rece swiezy ha .jak to BNP nas uwielbia.ha
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/26429/50-tys-funtow-za-opuszczenie-UK