Strona główna › Działy › Dziecko › bajkach o gejach?!?
Teraz trzeba uważać co daje sie dzieciom do ogladania, dotyczy to i filmów i książeczek. Przeciez kiedyś bajki były niewinne i kształcące, dziś wszystko opiera się na ładnych efektach, albo wymyślnych treściach. A słyszeliście o bajce o gejach. Jest taka publikacja, jest też w Polsce o dwóch książetach… Tu jest więcej o tym: http://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=2668272&cat_id=50
Podobno to kształcące dla dziecka, ale jak wytłumaczysz 4-latkowi, o co tak naprawde chodzi?
A o co chodzi w tej bajce? O milosc nic wiecej i nic mniej, chyba to umiesz wyjasnic swojemu dziecku?
Teraz trzeba uważać co daje sie dzieciom do ogladania, dotyczy to i filmów i książeczek. Przeciez kiedyś bajki były niewinne i kształcące, dziś wszystko opiera się na ładnych efektach, albo wymyślnych treściach. A słyszeliście o bajce o gejach. Jest taka publikacja, jest też w Polsce o dwóch książetach… Tu jest więcej o tym: http://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=2668272&cat_id=50
Podobno to kształcące dla dziecka, ale jak wytłumaczysz 4-latkowi, o co tak naprawde chodzi?
Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
alika wrote:Teraz trzeba uważać co daje sie dzieciom do ogladania, dotyczy to i filmów i książeczek. Przeciez kiedyś bajki były niewinne i kształcące, dziś wszystko opiera się na ładnych efektach, albo wymyślnych treściach. A słyszeliście o bajce o gejach. Jest taka publikacja, jest też w Polsce o dwóch książetach… Tu jest więcej o tym: http://londynek.net/czytelnia/article?jdnews_id=2668272&cat_id=50
Podobno to kształcące dla dziecka, ale jak wytłumaczysz 4-latkowi, o co tak naprawde chodzi?
Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D[/quote]
jak o gejach, to o tych 'lezbach’ tez by wypadalo w tym samym czasie bajeczke dzieciom przeczytac.. inaczej to niezly sexizm 😉
Oczywiscie jak masz obawy nie musisz czytac tej bajki dziecku. Uwazam ze jest to wolny wybor kazdego rodzica. Chcialbym zaznaczyc, ze moim zdaniem takie tytuly nie zmienia swiatopogladu dziecka, w taki sposob ze statnie sie pozniej gejem czy lezbijka, a tak naprawde o to sie boja rodzice. Uwazam ze jak juz moze nauczyc ta kasiazka to odrobiny tolerancji i to wszystko.
A co myslicie o wychowaniu seksualnym w szkolach od tak mlodego wieku, jakie to miejsce ma w uk? Tez bardzo dyskusyjny temat.
Pozdrawiam.
ja rowniez mysle ze to bardzo dyskusyjny temat
Oczywiscie jak masz obawy nie musisz czytac tej bajki dziecku. Uwazam ze jest to wolny wybor kazdego rodzica. Chcialbym zaznaczyc, ze moim zdaniem takie tytuly nie zmienia swiatopogladu dziecka, w taki sposob ze statnie sie pozniej gejem czy lezbijka, a tak naprawde o to sie boja rodzice. Uwazam ze jak juz moze nauczyc ta kasiazka to odrobiny tolerancji i to wszystko.
A co myslicie o wychowaniu seksualnym w szkolach od tak mlodego wieku, jakie to miejsce ma w uk? Tez bardzo dyskusyjny temat.
Pozdrawiam.
Mnie sie wydaje, ze dziecinstwo troche inaczej wyglada.To nie o tolerancje chodzi, bo dziecko w roznym kierunku moze pojsc, a na ten kierunek naprowadzaja go sami rodzice.
Jak bys dorastala ze wspomnieniem, ze rodzice czytali Ci za mlodu bajki o gejach:)
hihihiihiihi….
bo dziecko w roznym kierunku moze pojsc, a na ten kierunek naprowadzaja go sami rodzice.
Jak bys dorastala ze wspomnieniem, ze rodzice czytali Ci za mlodu bajki o gejach:)
hihihiihiihi….
Jesli to by byla prawda to nie byloby homoseksualistow 😀 Poniewaz wiekszosci przypadkow pochodzi z tradycyjnych rodzin(heteroseksualnych), a mimo tego sa homo. Istotna kwestia jest czy homoseksualizm to kwestia wyboru, czy poporstu "rzecz dana", urodziles sie taki i juz. Ja obstaje przy tej drugiej opcji.
PS. Moj tato nie musial mi w mlodosci mowic: poszukaj sobie dziewczyny. To dzialo sie niezaleznie od niego, i bez jego pomocy. Po pewnym czasie chyba kazdy rodziela wlasne ja i swoj rozum, a to co wyniosl z rodziny. I robi to co czuje, a nie powiela kogos zasady(akurat chodzi o ten fragment sfery kazdego czlowieka, jakim jest jego seksualnosc).
Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
Wiem !!! najlepiej nie mowic o niczym!!!! zostanmy na etapie "mamusia znalazla Cie w kapuscie" a miedzy nozkami masz swoj jedyny "skarbek"…
hmmm wiesz pszczolko … czasem ta Homo milosc jest bardziej wiarygodna i trwala od tej "normalnej" jak sie okazuje
fiziol wrote:Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
Wiem !!! najlepiej nie mowic o niczym!!!! zostanmy na etapie "mamusia znalazla Cie w kapuscie" a miedzy nozkami masz swoj jedyny "skarbek"…
hmmm wiesz pszczolko … czasem ta Homo milosc jest bardziej wiarygodna i trwala od tej "normalnej" jak sie okazuje[/quote]
O ile łatwo jest dziecku wytłumaczyć zgodnie z prawdą, skąd się biorą dzieci, o tyle trudniej jest wytłumaczyć 4-letniemu dziecku co to jest homoseksualizm i kim są geje. To działa na podobnej zasadzie, jak wychowanie seksualne 7-latków w szkołach. Moja 4-letnia córka jeszcze nie jest zainteresowana takimi sprawami, bo dopiero zaczyna odkrywać swoją odrębność w świecie i czasami pyta: "mamo, a dlaczego?" Myślę, że 4-latki nie są jeszcze gotowe na takie rozmowy. A tak na marginesie to bez trudu udało mi się delikatnie i zgodnie z prawdą opowiedzieć rok temu mojej córce, skąd się biorą dzieci. Moim zdaniem każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko i wie, kiedy można przeczytać taką bajkę swojemu dziecku. Ja wychodzę z założenia, że dopóki dziecko samo się nie zainteresuje takimi sprawami i nie zapyta rodziców "dlaczego?", nie ma sensu na siłę dziecku mówić o gejach. A książeczka na ten temat to wcale nie jest taki zły pomysł, bo może być pomocna w wytłumaczeniu dziecku tematu, ale nie 4-letniemu dziecku.
DarkLoola wrote:fiziol wrote:Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
Wiem !!! najlepiej nie mowic o niczym!!!! zostanmy na etapie "mamusia znalazla Cie w kapuscie" a miedzy nozkami masz swoj jedyny "skarbek"…
hmmm wiesz pszczolko … czasem ta Homo milosc jest bardziej wiarygodna i trwala od tej "normalnej" jak sie okazuje[/quote]
O ile łatwo jest dziecku wytłumaczyć zgodnie z prawdą, skąd się biorą dzieci, o tyle trudniej jest wytłumaczyć 4-letniemu dziecku co to jest homoseksualizm i kim są geje. To działa na podobnej zasadzie, jak wychowanie seksualne 7-latków w szkołach. Moja 4-letnia córka jeszcze nie jest zainteresowana takimi sprawami, bo dopiero zaczyna odkrywać swoją odrębność w świecie i czasami pyta: "mamo, a dlaczego?" Myślę, że 4-latki nie są jeszcze gotowe na takie rozmowy. A tak na marginesie to bez trudu udało mi się delikatnie i zgodnie z prawdą opowiedzieć rok temu mojej córce, skąd się biorą dzieci. Moim zdaniem każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko i wie, kiedy można przeczytać taką bajkę swojemu dziecku. Ja wychodzę z założenia, że dopóki dziecko samo się nie zainteresuje takimi sprawami i nie zapyta rodziców "dlaczego?", nie ma sensu na siłę dziecku mówić o gejach. A książeczka na ten temat to wcale nie jest taki zły pomysł, bo może być pomocna w wytłumaczeniu dziecku tematu, ale nie 4-letniemu dziecku.[/quote]
Absolutnie sie z tobą zgadzam , rownież uwazam ze tego typu publikacje nie są niczym zlym … ułatwiają rodzicom wprowadzenie dziecka w tego typu tematy , kiedy ono zaczyna o nie pytac.
fiziol wrote:Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
Wiem !!! najlepiej nie mowic o niczym!!!! zostanmy na etapie "mamusia znalazla Cie w kapuscie" a miedzy nozkami masz swoj jedyny "skarbek"…
hmmm wiesz pszczolko … czasem ta Homo milosc jest bardziej wiarygodna i trwala od tej "normalnej" jak sie okazuje[/quote]
Sprawa dla kazdego indywidualna, ja bym swoich dzieci nie edukowal o gejach, homo i innych udziwnieniach. Nie dlatego ze balbym sie o dziecko i jego przyszla orientacje, bo to samo przychodzi, tego sie nie da wyuczyc nikogo (jak tam ktos wczesniej wspomnial), tylko dlatego ze uwazam ze homo to choroba ludzkosci i brzydze sie tym…
A obroncy homo mowcie i piszcie co chcecie i tak mam to w dupie… 😀
wiesz, ja tam niewiem bo mojej nie przetlumacze.ma dopiero roczek moze dlatego tez jak na razie inaczej na to patrze.poza tym
mozecie pisac na mnie co chcecie ja tam nie lubie gejow:)
jak moja bedzie pytac dlaczego to tak jest, powiem ze geje sa be:)
DarkLoola wrote:fiziol wrote:Ja bym sobie darowala takie ksiazeczki:/
Z tego co czyatlam pisze tam niby "im wczesniej tym lepiej" .Niech sie pukna w glowe.Malym dziecia!!!!???Teraz o gejach a pozniej o czym?Moze o lezbach, albo aborcji?I w jakim przekonaniu ma sie to dziecko wtedy wychowywac.Hmmm…moze milosc miedzy dwoma chlopczykami jest ok?Ale pytanie jeszcze jaka milosc.
Nie ma co dziecku w glowie przewracac.
Porabani:D
Wiem !!! najlepiej nie mowic o niczym!!!! zostanmy na etapie "mamusia znalazla Cie w kapuscie" a miedzy nozkami masz swoj jedyny "skarbek"…
hmmm wiesz pszczolko … czasem ta Homo milosc jest bardziej wiarygodna i trwala od tej "normalnej" jak sie okazuje[/quote]
Sprawa dla kazdego indywidualna, ja bym swoich dzieci nie edukowal o gejach, homo i innych udziwnieniach. Nie dlatego ze balbym sie o dziecko i jego przyszla orientacje, bo to samo przychodzi, tego sie nie da wyuczyc nikogo (jak tam ktos wczesniej wspomnial), tylko dlatego ze uwazam ze homo to choroba ludzkosci i brzydze sie tym…
A obroncy homo mowcie i piszcie co chcecie i tak mam to w dupie… :D[/quote]
sluszna uwaga.popieram:)
A tak wlasciwie to polecam dziecia lekture "Mein Kampf" skoro chcecie ich uczyc tolerancji;)
😆