Strona główna › Działy › Prawo › Stłuczka – odszkodowanie
Witam.
Czy ktos się orientuje czy możliwe jest w uk otrzymanie kasy z ubezpieczenia czy tylko naprawa bezgotówkowa?
Miałem dzisiaj stłuczkę nie z mojej winy – przerysowana strona samochodu.
Zgłosiłem ubezpieczycielowi i pytałem ale pani powiedziała że tylko bezgotówkowo ale sądząc po jej głosie nie była 100% pewna.
Nie ukrywam że wolałbym kasę bo w Pl (i tak jadę na święta) naprawił bym za 20 – 30% ceny.
Miał ktoś taki przypadek że dostał kasę do ręki?
Trole i osoby nie majce nic ciekawego do powiedzenia proszone są o nie wtrącanie się do tematu!
Pozdrawiam
Witam.
Czy ktos się orientuje czy możliwe jest w uk otrzymanie kasy z ubezpieczenia czy tylko naprawa bezgotówkowa?
Miałem dzisiaj stłuczkę nie z mojej winy – przerysowana strona samochodu.
Zgłosiłem ubezpieczycielowi i pytałem ale pani powiedziała że tylko bezgotówkowo ale sądząc po jej głosie nie była 100% pewna.
Nie ukrywam że wolałbym kasę bo w Pl (i tak jadę na święta) naprawił bym za 20 – 30% ceny.
Miał ktoś taki przypadek że dostał kasę do ręki?Trole i osoby nie majce nic ciekawego do powiedzenia proszone są o nie wtrącanie się do tematu!
Pozdrawiam
Ja mam w Alianz full ubezpieczenie w obie strony plus prawnik. Pol roku temu walnol mi jegomosc w bok, lekko ale wgniecienie bylo. Polecili warsztat ale ja powiedzialem ze wole czek bo mam swojego zaufanego mechanika i tylko tam naprawiam auta. Dali czek.
Tylko ze przy podpisywaniu umowy, bedzie juz ze trzy lata temu, zaznaczylem ze nie bede korzystal z ich warsztatow. Byla taka opcja. Powodzenia
Witaj . Ja miałam stłuczke w lipcu też nie z mojej winy , facet rozbił mi tył auta jak stałam na światłach. Uderzenie było silne przyjechała policja i ambulans. Zgłosiłam do ubezpieczalni Churchill tam mam pełne ubezpieczenie i jednocześnie zgłosiłam do firmy prawniczej tu mi chodziło o odszkodowanie z tytułu uszczerpku na zdrowiu. Po 3 dniach dostałam telefon z Churchilla czy mają zająć się autem czy wszystko przekazuję do firmy prawniczej i oni zajmą się w moim imieniu wszystkim. Wybrałam firmę prawniczą. I tak. Przyjechał rzeczoznawca robił wycenę szkód. Dostałam na ten czas auto zastępcze. Po 2 tygodniach dostałam list czy chcę aby auto było naprawione w warsztacie czy chcę czek. Różnica w kwocie naprawy w warsztacie a czekiem dotyczyła tylko vatu. Wybrałam czek . Otrzymałam go po 3 dniach. ( od otrzymania czeku jest 7 dni i zabierają auto zastępcze). Firma sprawcy wypadku przysłała propozycję ugody co do uszczerpku na zdrowiu ( 4 tygodnie zwolnienia lekarskiego -uszkodzony był kręg szyjny) na kwotę 2500f. Jednak wg mojej firmy to niska kwota i sprawa trafiła na drogę sądową. Wracając do tematu zawsze masz prawo wyboru czy chcesz auto naprawić we własnym zakresie czy ma to zrobić warsztat. Zanim podejmniesz decyzje musisz dostać od nich pełny kosztorys .
Witaj . Ja miałam stłuczke w lipcu też nie z mojej winy , facet rozbił mi tył auta jak stałam na światłach. Uderzenie było silne przyjechała policja i ambulans. Zgłosiłam do ubezpieczalni Churchill tam mam pełne ubezpieczenie i jednocześnie zgłosiłam do firmy prawniczej tu mi chodziło o odszkodowanie z tytułu uszczerpku na zdrowiu. Po 3 dniach dostałam telefon z Churchilla czy mają zająć się autem czy wszystko przekazuję do firmy prawniczej i oni zajmą się w moim imieniu wszystkim. Wybrałam firmę prawniczą. I tak. Przyjechał rzeczoznawca robił wycenę szkód. Dostałam na ten czas auto zastępcze. Po 2 tygodniach dostałam list czy chcę aby auto było naprawione w warsztacie czy chcę czek. Różnica w kwocie naprawy w warsztacie a czekiem dotyczyła tylko vatu. Wybrałam czek . Otrzymałam go po 3 dniach. ( od otrzymania czeku jest 7 dni i zabierają auto zastępcze). Firma sprawcy wypadku przysłała propozycję ugody co do uszczerpku na zdrowiu ( 4 tygodnie zwolnienia lekarskiego -uszkodzony był kręg szyjny) na kwotę 2500f. Jednak wg mojej firmy to niska kwota i sprawa trafiła na drogę sądową. Wracając do tematu zawsze masz prawo wyboru czy chcesz auto naprawić we własnym zakresie czy ma to zrobić warsztat. Zanim podejmniesz decyzje musisz dostać od nich pełny kosztorys .
Zgadza sie anetko ale jest masa firm ubezpieczeniowych ktore zanizaja do minimum skladki,tym samym przyciagaja nowych klientow,szczegolnie tych slabszych ze sredniej krajowej. Oczywiscie cos za cos. Wiec tak "ustawiaja" umowe ze naprawy mozesz dokonywac tylko tam gdzie cie posla, szyby i inne pierdoly masz swoj doklad czyli przykladowo ty 80 funtow reszte oni. Nieraz juz "wyciagalem" ludzi z takich umow to wiem co pisze. A jak dodam do tego ze 90% nie czyta umow tylko sumy jakie na nich stoja czyli wysokosc ubezpieczenia do zaplaty miesiecznie oraz slabo z jezykiem………………..to mixtura bledow i nieporozumien gotowa. Mimo wszystko zycze wszystkim szczesliwej jazdy. Narka
Oddałem sprawę do firmy prawniczej. Więc zobaczymy co z tego wyjdzie.
Narka.
ale co jesli stluczka nie byla z mojej winy, mam zadzwonic do ubezpieczyciela sprawcy? i przeciez nie mam wplywu na to, jakie ubezpieczenie on posiada… czy jest jakaś minimalna kwota na naprawę z oc sprawcy? czy np mogąpowiedziec, ze jest "tylko zarysowane" i nie pokryją kosztów…? (samochódbyłzaparkowany, wiec zadna firma prawnicza nie wchodz iw gre)
ale co jesli stluczka nie byla z mojej winy, mam zadzwonic do ubezpieczyciela sprawcy? i przeciez nie mam wplywu na to, jakie ubezpieczenie on posiada… czy jest jakaś minimalna kwota na naprawę z oc sprawcy? czy np mogąpowiedziec, ze jest "tylko zarysowane" i nie pokryją kosztów…? (samochódbyłzaparkowany, wiec zadna firma prawnicza nie wchodz iw gre)
Jest jedna twarda zasada. Jesli byles obecny przy wypadku natychmiast wzywaj policje,bez wzgledu na to czy drasniecie i czy stronie przeciwnej to pasuje czy nie. Spisuj odrazu rejestracje. Jesli gosc nie poczeka na policje bedzie mial dodatkowe klopoty z ucieczka. Policja jest od tego by wylegitymowac was, ustalic szkody, ewentualnych winnych a przedewszystkim sprawdzic ubezpieczenia. Na zyczenie policja poda ci dane winnego i jego ubezpieczalni. Tylko wtedy masz gwarancje ze dostajesz prawdziwe dane. Nieraz sie zdaza ze ludzie daja sie zbyc bo klient mowi nie mam cza\su, wlepia jakas wizytowke a potem sie okazuje ze firma wogole o takim nie slyszala. Jezeli okaze sie ze gosc bez ubezpieczenia to i tak bedzie mial sprawe z policji wiec wystarczy ze za\wiadomisz swoja ubezpieczalnie o usterce oraz o kosztach naprawy. Jezeli masz dobra ubezpieczalnie nie ma z tym problemu. Oni sami juz sobie z delikwentem zalatwia. W innym przypadku zostaje ci juz chyba tylko droga sadowa. Narka
PS. Piszesz ze bylo to na parkingu. Wiec powinna to twoja ubezpieczalnia pokryc a jego obciazyc lub jego ubezpieczalnie. Po za tym zaleznosci gdzie mieszkasz i czy masz ubezpieczenie domu, jest jeszcze opcja dostania odszkodowania od ubezpieczalni gdzie masz dom ubezpieczony. Sa ubezpieczenia gdzie jest ubezpieczony dom,wszystko co w nim jest oraz wszystko co w ogrodzie,parkingu,garazu. Zycze powodzenia.
Policja jest od tego by wylegitymowac was, ustalic szkody, ewentualnych winnych
W tym akurat sie z Toba nie zgodze,
Policje [b:4c073ede37]trzeba[/b:4c073ede37] wezwac gdy sa ranni lub samochody blokuja droge i oczywiscie gdy drugi kierowca uciekl z mijsca wypadku.
Mozna wezwac gdy masz obawy ze kierowca podaje Ci falszywe dane
Ale Policja nie orzeka kto jest winny (chyba ze jest to oczywiste) od tego sa firmy ubezpieczeniowe.
A po wypadku pamietaj zeby wziac wszystkie dane i najlepiej zrob zdjecia
… firmy ubezpieczeniowe radza tez by nie mowic przepraszam, lub czegokolwiek oswiadczac….
nowy_nowa wrote:Policja jest od tego by wylegitymowac was, ustalic szkody, ewentualnych winnych
W tym akurat sie z Toba nie zgodze,
Policje [b:f555b2077d]trzeba[/b:f555b2077d] wezwac gdy sa ranni lub samochody blokuja droge i oczywiscie gdy drugi kierowca uciekl z mijsca wypadku.
Mozna wezwac gdy masz obawy ze kierowca podaje Ci falszywe dane
Ale Policja nie orzeka kto jest winny (chyba ze jest to oczywiste) od tego sa firmy ubezpieczeniowe.
A po wypadku pamietaj zeby wziac wszystkie dane i najlepiej zrob zdjecia
… firmy ubezpieczeniowe radza tez by nie mowic przepraszam, lub czegokolwiek oswiadczac….[/quote]
Zgadza sie. Ja jednak wiem ze lepiej za kazdym razem wolac. Wlasnie z podejrzeniem ze uzyskuje zle dane. Mi nie wolno "legitymowac" strony przeciwnej a wiec tym samym nie musi mi prawdziwe dane mowic lub dyktowac. Ja juz dwa razy wzywalem oznajmniajac ze delikwent nie chce mi podac swoich danych. Przyjechali bez slowa. Co do wnny to tez masz racje. Ale zdaza sie ze wina tak oczywista ze policja dopelnia tylko formalnosci a reszta zajmuje sie ubezpieczalnia. Raz bylem taki glupi i przy malej stluczce nie wolalem nikogo, gosciu dal wizytowke swojej ubezpieczalni,rejestracje spisalem. Wiesz jaka jazde potem mialem? Gosciu nie byl wlascicielem auta i wyparl sie ze w ten dzien wogole go ruszal z garazu. potrzebowalem swiadkow itd. Tylko cudem udalo sie go zaprowadzic przed sad. Takze ja tam kuje na gorace. Aha……… a wizytowka ktora mi dal zabral pare minut wczesniej z pubu. Ta ubezpieczalnia nigdy takiego klienta nie miala. Zycze powodzenia i ostroznej jazdy!