Strona główna › Działy › Babski kącik › Tabletki antykoncepcyjne
😯 😯 😯 😯
ja ich uzywam
Poczytajcie sobie te ulotki dodawane do wszystkich tabletek anty. Kazda jest baaardzo dluga, zawiera wiele ostrzezen i zdaje sie ze jest tam tez sporo wlasnie o zwiekszonym ryzyku wystapienia zakrzepicy ale tez wiele innych zagrozen. Dlatego np. nie powinny uzywac tabletek kobiety, ktore pala. W tych przypadkach ryzyko jest naprawde duze.
A mnie najbardziej przerazaja nie te statystyki czy ich jakies tam wykrycia nieprawidlowosci. Najgorsze jest to, ze w zasadzie zeby zaczac brac hormony potrzebna jest wizyta u lekarza i recepta. A w praktyce to i tak fige daje, bo jak sie nie upomnisz, to zadnych badan ci nie zrobia. Jakis lipny wywiad i tyle. Mam kolezanki, ktorym lekarz dopasowywal tabletki metoda prob i bledow, zero badan, czyli: po tych sie zle czuly to dal inne, potem inne 😯 Ile mozna narobic szkod w gospodarce hormonalnej, ze juz nie wspomne o innych rzeczach! Tabletki to jakby nie patrzec powazna sprawa, nie powinno sie ich przyjmowac jak cukierki i dobrze, ze temat ryzyka jest poruszany.
Netka, ja bym nie panikowala, tylko sprobowala doczytac wiecej ewentualnie dorwlabym jakiegos znajomego lekarza 😉
Dokładnie, ale uważam że jak się ktoś na takie coś decyduje to powinien się liczyć z konsekwencjami. Nikt nie jest dzieckiem, choć niektórzy pewnie dopiero po przeczytaniu tego artykułu się dopiero obudzą. Nie ma co ukrywać, tego typu środki powodują wiele skutków ubocznych dla organizmu, nawet mimo tego że będą perfekcyjnie dobrane.
Ale jak ktoś nie dorósł i myśli że weźmie tabletkę i może się (…) po kątach to się myli. Przy tym temacie warto też zwrócić uwagę na inny wątek czyli HIV i inne choroby na które narażeni są tacy ludzie. Z ostatnich raportów wynika że wiele osób nie wie nawet o tym że jest zarażonym (moim zdaniem właśnie takie używanie tabletek i swoboda w związku z tym też się do tego przyczynia).
Dokładnie, ale uważam że jak się ktoś na takie coś decyduje to powinien się liczyć z konsekwencjami. Nikt nie jest dzieckiem, choć niektórzy pewnie dopiero po przeczytaniu tego artykułu się dopiero obudzą. Nie ma co ukrywać, tego typu środki powodują wiele skutków ubocznych dla organizmu, nawet mimo tego że będą perfekcyjnie dobrane.
Ale jak ktoś nie dorósł i myśli że weźmie tabletkę i może się (…) po kątach to się myli. Przy tym temacie warto też zwrócić uwagę na inny wątek czyli HIV i inne choroby na które narażeni są tacy ludzie. Z ostatnich raportów wynika że wiele osób nie wie nawet o tym że jest zarażonym (moim zdaniem właśnie takie używanie tabletek i swoboda w związku z tym też się do tego przyczynia).
czyzbys cos sugerowal do mojej osoby Pawel?
shaolin1, chyba rozumiem, o co Ci chodzi. Jak przeczytalam ten artykul a w nim przypadki 16-sto i 17-sto latek, no to przeciez brak slow… Te dziewczyny mozliwe ze nawet nie skonczyly dojrzec, a juz tabletki biora. 🙄
Ale jest tez druga strona medalu, wielu kobietom tabletki pomogly, wyleczyly czy pozwolily normalnie funkcjonowac. Pod warunkiem, ze robi sie to z glowa. I nie chodzi tu tylko o wolnosc w robieniu tego na kazdej imprezie. Sa rozne aspekty. A kobieta idac po tabletke do lekarza, ma przeciez do niego jakies zaufanie. Wiec jak najbardziej popieram naglasnianie takich spraw i uswiadamianie ludziom, ze jest to powazniejsze niz im sie wydaje.
nie kazda kobieta ktora zazywa te tabletki to latawica (jak niektorzy mysla)
choc bywaja wyjatki (te 16stki)
nie kazda kobieta ktora zazywa te tabletki to latawica (jak niektorzy mysla)
choc bywaja wyjatki (te 16stki)
Zeby byla jasnosc: ja tak nie mysle, nie potepiam tabletek ani kobiet, ktore je biora. 🙂 Chociaz wypowiedz shaolina troche zabrzmiala potepiajaco dla uzytkowniczek anty 😉
Ale sama zobacz, idzie taka nastolatka albo mloda kobieta do lekarza (w tym przypadku poddaje w watpliwosc jego kompetencje) a on jej przypisuje tabletki. Zadnych badan, zadnego uprzedzenia, oczywiscie dziewcze mysli, ze wszystko ok, bo niby skad ma wiedziec, ze to jakies ryzyko?? Na byle aspirynie czy paracetamolu masz cala liste skutkow ubocznych, nikt sobie tym glowy nie zwraca. Wiec i dziewcze tez nawet nie czyta tej przydlugiej ulotki. A nawet jesli dziwnym trafem przeczyta, to nawet na tamponach masz zdaje sie cos o wstrzasie, kto by sie przejmowal. A potem sa wlasnie takie przypadki jak te opisane w artykule. Ja na miejscu tych dziewczyn, to mialabym pretensje nie tylko do producenta, ale tez do lekarza, ktory im recepte podpisal.
A do tego dochodzi jeszcze druga sprawa poruszona wlasnie przez shaolina: czyli skoro biore tabletki to juz mi nic nie grozi, bo wszak niechcianej ciazy juz nie bedzie! A o innych zagrozeniach obecnie wiekszosc mlodego pokolenia niestety zdaje sie nie myslec 😕 I stad taka a nie inna opinia o biaracych tabletki sie wziela, tak mi sie wydaje.
Netka wrote:nie kazda kobieta ktora zazywa te tabletki to latawica (jak niektorzy mysla)
choc bywaja wyjatki (te 16stki)
Zeby byla jasnosc: ja tak nie mysle, nie potepiam tabletek ani kobiet, ktore je biora. 🙂 Chociaz wypowiedz shaolina troche zabrzmiala potepiajaco dla uzytkowniczek anty 😉
Ale sama zobacz, idzie taka nastolatka albo mloda kobieta do lekarza (w tym przypadku poddaje w watpliwosc jego kompetencje) a on jej przypisuje tabletki. Zadnych badan, zadnego uprzedzenia, oczywiscie dziewcze mysli, ze wszystko ok, bo niby skad ma wiedziec, ze to jakies ryzyko?? Na byle aspirynie czy paracetamolu masz cala liste skutkow ubocznych, nikt sobie tym glowy nie zwraca. Wiec i dziewcze tez nawet nie czyta tej przydlugiej ulotki. A nawet jesli dziwnym trafem przeczyta, to nawet na tamponach masz zdaje sie cos o wstrzasie, kto by sie przejmowal. A potem sa wlasnie takie przypadki jak te opisane w artykule. Ja na miejscu tych dziewczyn, to mialabym pretensje nie tylko do producenta, ale tez do lekarza, ktory im recepte podpisal.
A do tego dochodzi jeszcze druga sprawa poruszona wlasnie przez shaolina: czyli skoro biore tabletki to juz mi nic nie grozi, bo wszak niechcianej ciazy juz nie bedzie! A o innych zagrozeniach obecnie wiekszosc mlodego pokolenia niestety zdaje sie nie myslec 😕 I stad taka a nie inna opinia o biaracych tabletki sie wziela, tak mi sie wydaje.[/quote]
nie mialam na mysli tutaj Ciebie
podzielam zdanie ze tabletki nie chronia przed innymi chorobami
ale nie zgadzam sie z tym ze jak juz ktos zazywa tabletki to znaczy ze sypia z kim popadnie etc
kazdy ma swoje zdanie
TE Bayerowskie rzeczy juz nie pierwszy raz wywoluja burze wokol efektow ubocznych swoich produktow (widac dr Mengele i spolka zostawili swym dziedzicom sklonnosc do eksperymentowania)
Ja bralam Yasmin ponad 4 lata temu przez ponad 3 lata z przerwami i bardzo sobie chwalilam. Znam te dane, jak sie o nich dowiedzialam po przepisaniu mi ich przez mojego ginekologa, to musial do mnie dzwonic i mnie uspokajac, bo sie strasznie przejelam. To byl nowe tabletki na runku polskim i niewiele moglam sie o nich dowiedziec. Nie pamietam jak mi wytlumaczyl roznice miedzy Yasmin a innymi tabletkami, dawno to bylo, ale pamietam powiedzial, ze absolutnie, pod zadnym pozorem w najdziwniejszych nawet przypadkach nie wolno palic. Bedac osoba palaca chcialam wytargowac papierosa dziennie, ale powiedzial ze on mi ich w takim razie nie przepisze, bo bardzo syzbko spotkalibysmy sie na OIOMie. Dostalam plastry, ale zle sie z nimi czulam, wiec wrocilam do niego, przysieglam ze rzuce palenie i dostalam Yasmin. Po zadnych tabletkach tak swietnie sie nie czulam. Palenie rzucilam. Potem rzucilam Yasmin, ale to juz inna historia 🙂
Boze, dobrze, ze ja takich swinstw nie biore
a plastry to swoja droga chyba to samo lajno, tyle, ze droga wchlaniania hormonow jest inna….
a mowiac o tych 16latkach to chyba lepiej, ze biora tabletki anty, niz mialyby brac poranne albo…..benefity
sory, ale na "nature" nic sie nie poradzi, mozna tylko sie zabezpieczyc przezd niechcianymi skutkami, co akurat o takiej 16latce dobrze swiadczy
niby biora, biora, a rozmnazaja sie jak kroliki
Elu, to nie sa swinstwa. Wielu kobietom to "lajno" jak piszesz pomoglo, wiele wyleczylo, uchronilo przed operacja i umozliwilo wogole posiadanie dzieci. Taka jest prawda, i prawda jest, ze maja tez skutki uboczne, a wieksze ryzyko wystapienia tych skutkow jest jesli nie przestrzega sie podstawowych zasad.
A dla mnie jak 16-stka bierze takie srodki, i to bynajmniej nie leczniczo, to wcale dobrze o niej nie swiadczy 😕
metoda antykoncepcji jest indywidualna, dla jednych tabletka jest najlepsza dla innych to skaranie boskie…
dla mnie w obecnej chwili to drugie, ale kiedys tez sie tym trulam….pisze trulam bo przy obecnej metodzie jest to prawda, wiec mam doswiadczenie, ale tak jak pisalam to zalezy indywidualnie….bardzo indywidualnie
jesli chodzi o regulacje hormonalna to napewno jesli zostanie dobrze dobrana (testy) to jest skuteczna i wrecz zbawienna!
wracajac do tych 16latek ~ gdbym miala corke w tym wieku oczywiscie wolalabym [u:630d710a47]zeby nie brala tabletek, Z POWODU BRAKU POTRZEBY[/u:630d710a47]!!!!!! ale jakby miala potrzebe to juz lepiej zeby sie zabezpieczyla
bardziej sklonilabym sie do trwierdzenia, ze zle swiadczy o 16latce wczesnie rozpoczete zycie seksualne, ale jak juz takie ma miejsc to niech bedzie odpowiedzialne!