Strona główna › Działy › Hobby › Wędkowanie: czy znacie jakies darmowe jeziora ????
Witam
Tak jak w temacie czy znacie jakieś darmowe jeziora w West Yorkshire gdzie nie trzeba płacić opłaty człąkowskiej ??
Pozdrawiam
JAKIEJ??????????? 😯 😡 😡 😯 😈
Pierwsze slysze, zeby mozna bylo za darmo wedkowac w UK… Wszedzie przeciez obowiazuje licencja.
No chyba, ze sie jej chce uniknac. Tak czy nie?
Co najwyzej jak sie zna kogos, kto ma prywatny staw hodowlany i pozwoli lowic- licencja niepotrzebna.
Jak chcesz lowic na dziko, to chyba lepiej wracaj do Polski…(przy okazji przypomnij sobie tez moze, jak sie pisze niektore wyrazy, zeby sobie obciachu nie robic…) 😉 🙂
P.S. Tak ogólnie w tym temacie:
Jestesmy w UK a nie w Polsce, wiec przydalo by sie przejsc na tutejszy sposób myslenia i dzialania, a nie wciaz jechac po polsku…
Chcialbym widziec, co bedzie jak tak wszyscy beda podchodzic do sprawy… czyli omijac reguly i unikac oplat za to czy tamto?
Zrobi sie tu szybko gorszy burdel niz w Kosowie.
Naprawde, nie dziwie sie, ze kiedys tam, ktorys Anglik nie wytrzymal i wypalil do polskiego "dzikiego wedkarza" z dubeltówy!
buuuuhaahahha 😀 😀 😀 😀 😀
fata ………. (przy okazji przypomnij sobie tez moze, jak sie pisze niektore wyrazy, zeby sobie obciachu nie robic)
a sam zapomniałeś o: ę, ą, ś, ć, ó? heheehehe 😀 😀 😀 😀
http://www.environment-agency.gov.uk/homeandleisure/recreation/fishing/31497.aspx
Tu macie cennik, czy to jest dużo kasy?Maksymalnie 70 f za rok?5 pensów za dzień?
roundhay park w leeds,tam mozesz powedkowac i potrzebujesz tylko fishing rod licence.nie ma zadnych dodatkowych oplat.
oczko mial troche racji gdyz na wiekszosci zbiornikow oprocz zwyklej rod licence musisz uiscic dodatkowe oplaty 😀
[b:abd6b9cc44]gosu[/b:abd6b9cc44] [b:abd6b9cc44]bonias[/b:abd6b9cc44] dziekuje za konkretną odpowiedz
[b:abd6b9cc44]fatamorgana[/b:abd6b9cc44] ty to chyba masz kompleks polaka na emigracji bo zawsze każdego się czepiasz, forum jest miejscem do wymieniania informacji. Każdy zawsze pisze z własnego punktu widzenia czyli tak jak piszesz ty byś tak kombinował i kłusował. Jak byś nie zauwazył to jest napisane w moim poscie czy ktoś nie zna darmowych łowisk takich na których można wędkować tylko z rod licence. Zawsze miło jest poznać nowe miejsca i przy okazji zaoszczędzić kilka pounds. Moja żona była najlepsza jak pisałem ten temat stwiedziła: "Pewnie fatamorgana i tak się przyp…….. i nie uzyskasz konkretnej odpowiedzi"
acha zapominał bym jestem dyslektykiem wiec mam problemy z pisaniem poprawnie ortograficznie, jesli fata stwierdzi że w związku z tym jestem matołem to mi to lotooo koło D… a jak chłopak jest zainteresowany to niehc sobie posprawdza jacy wielcy ludzie tego swiata byly dyslektykami np Albert Einstein.
Pozdrawiam[/b]
temat postu ciekawy ale po przeczytaniu komentarza fatamorgany chciało by się rzec tylko jedno a właściwie to taka wielka prośba do redaktorka- zrób wreszcie nam wszystkim przyjemność i po prostu WYJEDZ i pomagaj komuś innemu. Wiadomo od dawna że bezrobocie pogłębia frustracje ale ty to już przesadzasz
zawsze mozna sobie wlaczyc sprawdzanie pisowni *ziew*… poza tym, co drugi to dzisiaj dyslektyk, tak w koncu latwiej?
A Einstein np. o ktorym wspominasz nie byl wcale dyslektykiem. (Swoja droga on wymyslil nawet swego rodzaju 'jezyk’ – swoje wlasne symbole fizyczne). Ale to taki maly offtop.
Popieram Fatamorgane – ja tak samo zrozumialam twoj pierwszy post, 'za darmo’ – czyli gdzie nie pilnuja.
Gdybys napisal o rod licence (swoja droga nie mam pojecia co to jest) to na pewno odpowiedz bylaby inna.
buuuuhaahahha 😀 😀 😀 😀 😀
fata ………. (przy okazji przypomnij sobie tez moze, jak sie pisze niektore wyrazy, zeby sobie obciachu nie robic)
a sam zapomniałeś o: ę, ą, ś, ć, ó? heheehehe 😀 😀 😀 😀
Koles, a przyszlo Ci w ogóle do Twojej glowy, ze korzystam z kompa czyjegos, gdzie nie ma wlaczonych polskich znaków???
Nie przyszlo- recze za to. I sie osmieszyles w tym momencie, jak te dzieci z Onetu.
A do zlosliwych powiem tyle:
Najpierw piszecie byle jak, byle co, czesto chodzi wam o zwykle polskie cwaniactwo i unikanie oplat, a potem sie dziwicie, ze ktos wam o to robi uwagi (?). Przeciez to widac jak na dloni, ze niektórym sie nawet nie chce porzadnie i sensownie, przejrzyscie napisac jednego krótkiego posta!
Postarajcie sie choc troche, zeby przynajmniej wasze intencje byly bardziej jasne, a nie tylko pyszczycie, ze sie was ktos czepia.
Czy to moja wina, ze wiekszosc Polaków w UK zadaje takie pytania, które dosc jednoznacznie sie kojarza z typowo polskim cwaniaczeniem?
Przestancie najpierw zachowywac sie i pisac jak typowy Polak za granica, a zacznijcie rozumiec, ze jestescie w innym kraju, gdzie obowiazuja inne zasady i inne podejscie do nich!!!
Potem tak bywa, ze nawet jak ktos ma inne zamiary, ale pisze jak ci, co kombinuja, to niestety, ale i jemu sie moze oberwac.
Dlaczego tak wielu Polakom sprawia tak duzy problem napisanie paru prostych zdan, tak, aby bylo wiadomo rzeczywiscie o co chodzi?
Oczko, jak miales uczciwe intencje, to sorrki, ale sam wiesz jak z Polakami jest. Prawie kazdy lubi zakombinowac- my to mamy chyba we krwi.
Skoro jednak ludzie tu wchodza i publicznie pisza o swoich planach i zamiarach, to musza sie liczyc nie tylko z wypowiedziami, podpowiedziami, ale i z krytyka ich poczynam i pomyslów.
Zwlaszcza, gdy te pomysly wydaja sie byc w sprzecznosci z tutejszymi zasadami i regulami…
Chyba logiczne, nie?
Pozdrawiam. 😉
P.S. O wedkowaniu- w tym równiez na dziko- bylo juz kilka razy na forum i ja po prostu dobrze pamietam rózne pomysly ludzi. Pamietam tez, co na ten temat mówili mi policjanci oraz np. straz parkowa.
Koles, a przyszlo Ci w ogóle do Twojej glowy, ze korzystam z kompa czyjegos, gdzie nie ma wlaczonych polskich znaków???
Nie przyszlo- recze za to. I sie osmieszyles w tym momencie, jak te dzieci z Onetu.
Znaczy ten ktoś, z kogo kompa korzystasz nie ma włączonego żadnego polskiego znaku za wyjątkiem "[b:9725581022]ó[/b:9725581022]"?
Oj, fata, fata… 8) Też się czepiam ortografii, ale żeby się czepiać, to samemu trzeba być bez skazy. Przynajmniej w danym momencie.
Dalej chcecie się licytować, kto się ośmieszył? 8)
JAKIEJ??????????? 😯 😡 😡 😯 😈
Pierwsze slysze, zeby mozna bylo za darmo wedkowac w UK… Wszedzie przeciez obowiazuje licencja.
No chyba, ze sie jej chce uniknac. Tak czy nie?
Co najwyzej jak sie zna kogos, kto ma prywatny staw hodowlany i pozwoli lowic- licencja niepotrzebna.
Jak chcesz lowic na dziko, to chyba lepiej wracaj do Polski…(przy okazji przypomnij sobie tez moze, jak sie pisze niektore wyrazy, zeby sobie obciachu nie robic…) 😉 🙂P.S. Tak [b:9725581022]ogólnie[/b:9725581022] w tym temacie:
Jestesmy w UK a nie w Polsce, wiec przydalo by sie przejsc na tutejszy [b:9725581022]sposób[/b:9725581022] myslenia i dzialania, a nie wciaz jechac po polsku…Chcialbym widziec, co bedzie jak tak wszyscy beda podchodzic do sprawy… czyli omijac reguly i unikac oplat za to czy tamto?
Zrobi sie tu szybko gorszy burdel niz w Kosowie.Naprawde, nie dziwie sie, ze kiedys tam, ktorys Anglik nie wytrzymal i wypalil do polskiego "dzikiego wedkarza" z [b:9725581022]dubeltówy![/b:9725581022]
literka ó jest nie tylko na polskiej klawiaturze…
Pragnę również, z nieukrywanym sarkazmem, przypomnieć polskim wędkarzom na terenie Zjednoczonego Królestwa, iż nawet licencja na połów w celach rekreacyjnych w zbiornikach wodnych nie dopuszcza chwytania w celach konsumpcyjnych nie tylko ryb, ale także i łabędzi…
Teraz sie troszeczke przylamalem tymi labedziami 😀 ktos mi zabral marzenie 😀 angielski labedz zapiekany w beansie zamiast fish and chips to moglby byc rarytas
Jestesmy w UK a nie w Polsce, wiec przydalo by sie przejsc na tutejszy sposób myslenia i dzialania, a nie wciaz jechac po polsku…
holy moley ❗
czysbys fata zaczynal mnie rozumiec? 😆 😆 😆