Strona główna › Działy › Hobby › Visa do USA-cel turystyczny…
[b:7def93449c]Witam…
Mam pytanie.Czy ktos staral sie o wize do usa,mieszkajac tu w uk?
Chodzi o to,ze nie wiem od czego zaczac,gdzie skladac na wize i jakie sa procedury.
Ja chcialabym w tym roku polatac po Stanach i zwiedzic je troszku.
Dodam ze mieszkam 2 lata w UK,nie mam rezydenta,ale jak to pomoze moge sie o niego ubiegac,jesli o sprawy ekonomi chodzi to z tym tez nie mam wiekszego problemu(pracuje dla siebie)
Dziekuje za wszelka pomoc…
Pozdrawiam.[/b:7def93449c]
3 lata temu otrzymalem wize do USA i co roku sobie tam latam. Ale o wize ubiegalem sie w Warszawie a nie w Londynie. Dostac wize to chyba albo trzeba miec szczescie,albo nie wiem na co oni patrza. Znajomi moi mimo tego,ze super praca,dom w Anglii itp nie dostali wizy.Znam tez ludzi,ktorzy nie dostali wizy,mimo tego,ze otrzymali zaproszenie z USA.
Ogolnie to chyba trzeba poprostu gadac,moja taktyka byla rozmowa o meskich sprawach czyli samochodach :). Poprostu powiedzialem,ze interesuje sie sportowymi samochodami,wyscigami i ze pracuje dla firmy,ktora robi samochody sportowe. I do tego dodalem,ze chcialbym wkoncu zobaczyc Nascar. To mi odpowiedzial – to milych wrazen zycze i dal mi wize na 10 lat i tyle w tym temacie :).
3 lata temu otrzymalem wize do USA i co roku sobie tam latam. Ale o wize ubiegalem sie w Warszawie a nie w Londynie. Dostac wize to chyba albo trzeba miec szczescie,albo nie wiem na co oni patrza. Znajomi moi mimo tego,ze super praca,dom w Anglii itp nie dostali wizy.Znam tez ludzi,ktorzy nie dostali wizy,mimo tego,ze otrzymali zaproszenie z USA.
Ogolnie to chyba trzeba poprostu gadac,moja taktyka byla rozmowa o meskich sprawach czyli samochodach :). Poprostu powiedzialem,ze interesuje sie sportowymi samochodami,wyscigami i ze pracuje dla firmy,ktora robi samochody sportowe. I do tego dodalem,ze chcialbym wkoncu zobaczyc Nascar. To mi odpowiedzial – to milych wrazen zycze i dal mi wize na 10 lat i tyle w tym temacie :).
Super…Ale ja wierze ze mi sie uda….Jak tylko sie dowiem jak to zrobic z uk…
Dzieki…
3 lata temu otrzymalem wize do USA i co roku sobie tam latam. Ale o wize ubiegalem sie w Warszawie a nie w Londynie. Dostac wize to chyba albo trzeba miec szczescie,albo nie wiem na co oni patrza. Znajomi moi mimo tego,ze super praca,dom w Anglii itp nie dostali wizy.Znam tez ludzi,ktorzy nie dostali wizy,mimo tego,ze otrzymali zaproszenie z USA.
Ogolnie to chyba trzeba poprostu gadac,moja taktyka byla rozmowa o meskich sprawach czyli samochodach :). Poprostu powiedzialem,ze interesuje sie sportowymi samochodami,wyscigami i ze pracuje dla firmy,ktora robi samochody sportowe. I do tego dodalem,ze chcialbym wkoncu zobaczyc Nascar. To mi odpowiedzial – to milych wrazen zycze i dal mi wize na 10 lat i tyle w tym temacie :).
Dlaczego takie glupoty kolego tu wypisujesz??? Ty nie dostales nigdy wizy tylko promese wizy!! Nikt nigdy nie dostanie wizy wjazdowej do USA po za jego terytorium!! Zaden obywatel kraju ktorego obowiazuje rygor wizowy do USA nie dostanie nigdy wizy w zadnej ambasadzie czy tez konsulacie. Jedyne co moze dostac to promese wizy na jakis okres i tu masz racje,zdarzaja sie i 10 letnie. Ale to jeszcze nie jest gwarancja ze do USA "wjedziesz". To jest tylko taka przepustka na samolot ze linie lotnicze wogole cie zabiora. A to czy ty "wjedziesz" na terytorum USA decyduje zawsze [b:1cc77d69ca]urzednik emigracyjny[/b:1cc77d69ca] na lotnisku.I wlasnie ten urzednik "wbija" ci WIZE POBYTU W USA. I nie mysl ze to na cale 10 lat jak masz w promesie. Za kazdym razem wbija ci nowa,dlugosc zaley od wielu czynnikow a nieraz od jego humoru.
Wielu juz bylo co z taka niby wiza czyli promesa wracalo do kraju bez zobaczenia nawet drugiej strony lotniska i to bez podania przyczyn takiej decyzji. Co bogatszy nie przestawal na pierwszym razie i za ktoryms wkoncu trafil na dobrego urzednika.
Co do tematu posta. Otoz kolego najwygodniej bylo by tobie zlozyc na rezydenta i wbic go do paszportu. Wtedy obowiazek wizy czy promesy cie omija. Oczywiscie jesli to w celach turystycznych. Bo co do pobytu stalego czy pracy to bez greencard nie masz szans i to bez wzgledu z jakiego kraju pochodzisz. Chyba ze nielegalnie jak 45% spoleczenstwa w USA i to z wszystkich zakatkow tego swiata. Zycze powodzenia. Pozdrawiam
Dokladnie tak jest.
Juz jakies 10 lat temu Urban w NIE opisal caly proceder uzyskiwania wiz jankeskich oraz zasady (a wlasciwie ich brak) przyznawania promes.
Nie pamietam juz na 100%, ale bylo wtedy tak- a moze nadal jest???-, ze w przypadku gdy nie wydano promesy, oplata przepadala (a wtedy te 100 iles tam dolców, to nie bylo tak malo).
Krótko mówiac, jankesi zrobili sobie dodatkowy biznes na tych oplatach, bo z jednej strony wiadomo bylo, ze pewnego limitu wjazdów nie wolno im przekroczyc, zas z drugiej -swiadomie brali od kazdego kase za cos, czego i tak wielu dostac nie mialo.
W jezyku potocznym oraz w biznesie, cos takiego okresla sie jako pobieranie nienaleznych oplat (mimo ze sa one ustawowo okreslone, ale biora je za nic) lub zwyczajnie- wyzysk/wyludzenie.
Gdyby chociaz zmienili nazwe z "oplaty wizowej" na: "oplate administracyjna za czynnosci konsularno-prawne"…. 😈 👿
Poczytajcie wiesci z ostatnich 6-10 miesiecy jak sie traktuje na lotniskach w USA Polaków.
Moi znajomi fotografowie mieli tez jaja, bo albo sie ich czepiano ze za duzo sprzetu maja (kupili i chca bez cla wywiezc…), albo przepytywano ich jak podejrzanych o terroryzm niemal (pomimo tego, ze jeden ma tam rodzine i juz 2 razy byl w USA).
Generalnie wyglada to tak samo jak w UK przed Unia.
(czyli Polak = potencjalny nielegalny pracownik i emigrant przedluzajacy samowolnie pobyt).
Moze rusza mózgami jak zrozumieja, ze teraz to juz nie Polacy do USA wala, ale Polacy z USA wyjezdzaja…
😉
Przez takie traktowanie to mysle, ze gdyby nie te ich wspaniale parki narodowe to w zyciu bym nie chcial pojechac do tego porabanego kraju.
Wiecej o wizach i wjezdzie:
http://www.msz.gov.pl/index.php?page=14543&lang_id=pl&bulletin_id=36&document=25696
Slavek26 wrote:3 lata temu otrzymalem wize do USA i co roku sobie tam latam. Ale o wize ubiegalem sie w Warszawie a nie w Londynie. Dostac wize to chyba albo trzeba miec szczescie,albo nie wiem na co oni patrza. Znajomi moi mimo tego,ze super praca,dom w Anglii itp nie dostali wizy.Znam tez ludzi,ktorzy nie dostali wizy,mimo tego,ze otrzymali zaproszenie z USA.
Ogolnie to chyba trzeba poprostu gadac,moja taktyka byla rozmowa o meskich sprawach czyli samochodach :). Poprostu powiedzialem,ze interesuje sie sportowymi samochodami,wyscigami i ze pracuje dla firmy,ktora robi samochody sportowe. I do tego dodalem,ze chcialbym wkoncu zobaczyc Nascar. To mi odpowiedzial – to milych wrazen zycze i dal mi wize na 10 lat i tyle w tym temacie :).
Dlaczego takie glupoty kolego tu wypisujesz??? Ty nie dostales nigdy wizy tylko promese wizy!! Nikt nigdy nie dostanie wizy wjazdowej do USA po za jego terytorium!! Zaden obywatel kraju ktorego obowiazuje rygor wizowy do USA nie dostanie nigdy wizy w zadnej ambasadzie czy tez konsulacie. Jedyne co moze dostac to promese wizy na jakis okres i tu masz racje,zdarzaja sie i 10 letnie. Ale to jeszcze nie jest gwarancja ze do USA "wjedziesz". To jest tylko taka przepustka na samolot ze linie lotnicze wogole cie zabiora. A to czy ty "wjedziesz" na terytorum USA decyduje zawsze [b:bbf8a88e4f]urzednik emigracyjny[/b:bbf8a88e4f] na lotnisku.I wlasnie ten urzednik "wbija" ci WIZE POBYTU W USA. I nie mysl ze to na cale 10 lat jak masz w promesie. Za kazdym razem wbija ci nowa,dlugosc zaley od wielu czynnikow a nieraz od jego humoru.
Wielu juz bylo co z taka niby wiza czyli promesa wracalo do kraju bez zobaczenia nawet drugiej strony lotniska i to bez podania przyczyn takiej decyzji. Co bogatszy nie przestawal na pierwszym razie i za ktoryms wkoncu trafil na dobrego urzednika.
Co do tematu posta. Otoz kolego najwygodniej bylo by tobie zlozyc na rezydenta i wbic go do paszportu. Wtedy obowiazek wizy czy promesy cie omija. Oczywiscie jesli to w celach turystycznych. Bo co do pobytu stalego czy pracy to bez greencard nie masz szans i to bez wzgledu z jakiego kraju pochodzisz. Chyba ze nielegalnie jak 45% spoleczenstwa w USA i to z wszystkich zakatkow tego swiata. Zycze powodzenia. Pozdrawiam[/quote]
Tak to prawda,potocznie sie mowi wiza a nie promesa wizy. Ogolnie promesa wizy to pikus w porownaniu to tego co sie dzieje na lotnisku. Tam tez musisz wypelnic papierki,odciski,zdjecia itd . I nie masz pewnosci,czy jakis urzednik Ci powie spadaj dziadu do Polski czy tam do Anglii. NIe wiem jak to jest na roznych lotniskach,ale zawsze latam do Miami. Slyszalem,ze jest nieciekawie w Nowym Jorku. Ale to tylko plotki. Ogolnie jak mam wybrac tanszy lot do NY to wole drozszym do Miami. Ale powtarzam,nie masz zadnej pewnosci,ze Ciebie wpuszcza na terytorium USA. O tym,ze wbija Ci rezydencje do paszportu i bedziesz mogl przekraczac bezwizowo, to nie slyszalem. Myslalem,ze musisz byc obywatelem UK a nie rezydentem.Ale musze o tym poczytac.Pozdrawiam
Bylem juz nieraz w USA i nie tylko na lotnisku w NYC alw i w chicago oraz greensboro w polnocnej karolinie. Co do papierkow to wiem tylko o jednym ktory wypelniasz w samolocie przed ladowaniem i jest to w przypadku osob potrzebujacych wize wjazdowa kolor bialy. Ci co nie potrzebuja-zielony.
Tez nie wiem jak to jest na bazie "rezydenta" UK ale wiem ze to ulatwiona procedura. Osobiscie latam na paszporcie kraju ktory nie wymaga wizy do USA ale to nie ma nic do rzeczy poniewaz bylem swiadkiem nieraz problemow tych ktorzy lecieli na promesie. Stad zabralem glos. Pozdrawiam.
Niektórzy od dawna twierdza, ze nalezy sie starac o biznes wize.
Wtedy jest znacznie latwiej wjechac.
Czesc chcialam odswiezyc ten temat poniewaz dostalam od cioci z USA zaproszenie.
Czytalam wlasnie ten temat i nie rozumiem tej kwestji z tym rezydentem o jakiego rezydenta wam chodzi ? I po jakim czasie sie mozna o niego starac no i czy ktos z was sie staral o vise tutaj w UK ? Czy lecial do Polski ?
Dzieki za info…
Czesc chcialam odswiezyc ten temat poniewaz dostalam od cioci z USA zaproszenie.
Czytalam wlasnie ten temat i nie rozumiem tej kwestji z tym rezydentem o jakiego rezydenta wam chodzi ? I po jakim czasie sie mozna o niego starac no i czy ktos z was sie staral o vise tutaj w UK ? Czy lecial do Polski ?
Dzieki za info…
Z zaproszeniem musisz jechac do ambasady USA i prosic o promese ( nie wize bo takowej nigdy po za terytorium USA nie dostaniesz). Jesli bedziesz miala szczescie to promese dostaniesz. Na jej podstawie mozesz bukowac samolot i leciec na terytorium USA. Tam na lotnisku,znow jak bedziesz miala szczescie, urzednik emigracyjny udzieli ci Wizy wjazdowej na okreslony przez niego czas. To wszystko.
Natomiast jesli masz rezydenta UK to mozesz bukowac samolot odrazu. Po przylocie do USA urzednikowi pokazesz swoje zaproszenie i polski paszport z rezydentura UK i nie powinno byc problemu, tez da ci wize wjazdowa na czas okreslony przez niego samego, z reguly nie przekraczajaca 3 miesiecy.
A co to jest rezydent UK i jak o niego sie starac jest szeroko opisane tutaj w innych postach oraz na stronach Home Office wiec nie bede sie powtarzal czy rozpisywal.
Zycze powodzenia. Pozdrawiam.
A czy moge starac sie o vise tutaj w UK ? Czy musze jechac w moim przypadku do Krakowa ?
Staral sie ktos z was tutaj w UK o vise do US ?
3 lata temu otrzymalem wize do USA i co roku sobie tam latam. Ale o wize ubiegalem sie w Warszawie a nie w Londynie. Dostac wize to chyba albo trzeba miec szczescie,albo nie wiem na co oni patrza. Znajomi moi mimo tego,ze super praca,dom w Anglii itp nie dostali wizy.Znam tez ludzi,ktorzy nie dostali wizy,mimo tego,ze otrzymali zaproszenie z USA.
Ogolnie to chyba trzeba poprostu gadac,moja taktyka byla rozmowa o meskich sprawach czyli samochodach Smile. Poprostu powiedzialem,ze interesuje sie sportowymi samochodami,wyscigami i ze pracuje dla firmy,ktora robi samochody sportowe. I do tego dodalem,ze chcialbym wkoncu zobaczyc Nascar. To mi odpowiedzial – to milych wrazen zycze i dal mi wize na 10 lat i tyle w tym temacie
Thanks for sharing this topic
== Solitairechamp – Play Free Klondike Classic Solitaire Card Games ==