Strona główna › Działy › Czarna lista › Ostrzeżenie przed nieuczciwym cwaniakiem- Marek Hansbach!
[b:2e284539c0]Uprasza się rodaków- przede wszystkim facetów, a zwłaszcza tych, co pracują, bądź chcą pracować w charakterze budowlańca (stolarze, ci od mebli itp.) przed zadawaniem się z niejakim Markiem Hansbachem.[/b:2e284539c0]
Rysopis: Wiek ok. 35-38l. włosy ciemnawy blond, wzrost ok. 170 parę cm, gruby. Przyjechał najpierw z Niemiec (mozliwe że ma podwójne papiery), a niedawno z Londynu.
Facet ma bardzo dobrze i sprytnie gadane, zna się na wielu sprawach, ale nie zawsze korzysta z tego aby was czymś uszczęśliwić.
Jest to typ cwaniaka kutego na cztery nogi, specjalizuje się w zawiłych merytorycznie i technicznie sprawach, będzie cuda cudeńka fachowo opowiadał, ale na końcu okazać się może, że zostaliście wydudkani.
Paru Polaków jakich niedawno "zatrudniał" zostało na lodzie, bo facet tak potrafił przekabacić contraktora, że ten zerwał umowę z agencją i zlecił p. Hansbachowi robotę (ma on swoją firmę- jest zdaje się self-employed)), a ten z kolei wynajął sobie znajomych, którzy mu zaufali.
Efekt?
Paru niegłupich dorosłych chłopaków (to nie byli żadni Janusze!) czekało i czekało na swoje pieniądze, pracowało za darmo ładnych parę tygodni. W sumie należności wyniosły sporo ponad 1000 funtów.
M.H. budzi zaufanie ponieważ potrafi być przekonywujący, porusza się często drogim samochodem (Mercedes klasy średniej jak nówka), zapewnia, że świetnie zna się na rzeczy a w dodatku opowiada, że ma koneksje, zna różnych cwaniaków, złodziei samochodów, prawników itp trele morele duperele.
Zdaje się, że jest też uwikłany w jakieś niejasne interesy z ludźmi z Londynu (okazało się, że samochód niby jego, nie był jego, potem doszły wieści, że chciał odstawić jakąś lewiznę z innym samochodem, całkiem możliwe, że będzie wam chciał sprzedać jakiś droższy wóz itp itd.
Rada: Trzymać się z daleka od tego typa!!!
Nic tylko odstrzelic
krasnoludy zawsze klamia 😆 😆 😆 nie czytasz ksiazek ❓
Ja polecam Mariusza który jeździ czarnym (albo granatowym – już nie pamiętam) Peugeotem 406 w Bradford. Gościu ma kontrakty w Bradford, Leeds i oklolicach na remonty (głównie u Pakistanów). Gdyby nie "persfazja" moja, szfagra i naszych kumpli, to nigdy bym nie dostał kasy za prace (wyszło jakieś 35F dniówka za 10-12 godzin pracy na czarno). Polecam z całego serca:))))
Fatamorgana – jesli ktos gada ze ma koneksje i zna zlodziei itp, to nalezy sie trzyamc od niego z daleka jak sie nie chce na PCK pracowac.
Co do Mariuszka z postu Carlossssa
[quote:720d9b16f8]Ja polecam Mariusza który jeździ czarnym (albo granatowym – już nie pamiętam) Peugeotem 406 w Bradford. Gościu ma kontrakty w Bradford, Leeds i oklolicach na remonty (głównie u Pakistanów). Gdyby nie "persfazja" moja, szfagra i naszych kumpli, to nigdy bym nie dostał kasy za prace (wyszło jakieś 35F dniówka za 10-12 godzin pracy na czarno). Polecam z całego serca:))))[/quote]
Mozesz go opisac bo w Manchesterze dfzial tez Mariuszek, taki gruby co lubi robic ludzi w jajo, sa awantury o kase itp. Widzialem go raz czy dwa bo moj byly wspollokator sie w nim zakochal i dla niego robi, mimo wczesniejszych problemow. Ten typ co dla niego to spi w tym syfie gdzie pracuje bo nie musi placic Mariuszkowi i ma za free. Mariuszek czesto zmienia numery telefonow, jak lista zainteresowanych pokazniej wzrosnie.
Ten Mariuszek jest taki grubawy jakby nie rzec gruby, cwaniakuje ze zna ludzi ze szczecinskiego polswiatka, ze byl w mafii czy gdzie, wypytuje sie kazdego kogo sie zna, gada ze prowadzil burdel w Szczecienie i gdzies tam jeszcze, ale sie policja go uczepila a mafia kazala mu cos innego znalezc itp. Glupi strasznie, bo jakby byl w jakiejkolwiek mafii to by nie robil dla zydkow za gosze i na gorsze ludzi oszukiwal. Bo te sumy na ktore oszukuje nie sa bajonskie ale to sa zawsze czyjes pieniadze za czyjas prace.
Raz w ramach zaplaty przyniosl kumplowi stare dvd i proponowal zeby ten sobie je wzial, kumpel kazal mu spier$%%^^&*ac i Mariuszek dal dvd innemu gosciowi (ktory jest glupi nawiasem mowiac) a tamten gosc dal kumploiwi kase. Tak wyglada placenie w wykonaniu Mariuszka.
Carlossss – opisz tego swojego Mariuszka moze to byc sam.
Fatamorgana – jesli ktos gada ze ma koneksje i zna zlodziei itp, to nalezy sie trzyamc od niego z daleka
😯
W takim razie trzymaj się ode mnie z daleka… 😆
Bo i ja różnych ludzi znam. 😆 😆 😆
No niestety nie znam zlodziei zadnych ,wiec mnie pewnie omijaja pewne atrakcje z nimi zwiazane. Przyglupy sie zdarzaja ale zlodziejstwa nie toleruje , wiec sie trzymam od takich lduzi z daleka.
🙄
Jest takie powiedzenie gdzieś w Europie:
"To że znasz nawet ministra, wcale nie oznacza, że jesteś z nim w rządzie"…
Do Pimpusia Sadelko.
Chyba mowimy o tym samym gosciu.
Gruby i nie wiadomo czy to rudy czy to taki bląd hehe. W Manchesterze tez robi. Taki figo fago – co to nie on. Nr to zmienia bardzo czesto. Ja mam chyba z 5 do niego.
Teraz wlasnie zlapal sobie kolejnego naiwniaka i dal mu robote – remont w jakiejs chacie gdzie ten moze spac. Traktuje go przy tym jak glupka. Wczesniej go podebral grillami, byciem milym itp. On juz tu mial wczesniej klopoty wiec teraz wyszukuje jakichs mulow co nie umieja nawet biletu se kupis jak tamten typ.
Do mnie nie startowal z zadnymi gadkami bo chyba przewidywal ze go zbyje na wstepie jak zacznie gadke o robocie na czarno.
Napewno nie dam się oszukać. Jestem bardzo nieufny.
Ze względu na niedawne wydarzenia jakie miały miejsce – i dalej mają- ponownie wypada przestrzec przed wymienionym na początku Markiem Hansbachem.
Tym razem wyrolował na dużą kasę swego zleceniodawcę (Polak), pobrał zaliczki ale nie wywiązał się z umowy. Obecnie ma założoną sprawę przez prawnika poszkodowanej osoby o wyłudzenie, niewywiązanie się z warunków umowy, niefachowe wykonanie prac.
Przeczytajcie raz jeszcze podany wcześniej rysopis faceta.
W dodatku w całej sprawie brała udział jego żona- namawiając i usilnie przekonując do wynajęcia jej męża jako "najlepszego, super doświadczonego fachurę" itp bajdy…
Z międzyczasie sporo się temu Hansbachowi pozmieniało.
Nie jeździ już nowym Mercem, zbiedniał (albo miał pokaźne długi, albo taki rozrzutny…) ale dziwne interesiki nadal go lubią.
Także jest zdeterminowany by wykiwać lub wycwanić kolejną ofiarę, bo dzieci nakarmić musi (żonkę pewnie też).
ooo a co tam w polsce przeciesz tak sie zegnales calowales na pozegnanie ze wszystkimi a wrociles ???
ooo a co tam w polsce przeciesz tak sie zegnales calowales na pozegnanie ze wszystkimi a wrociles ???
hehehe………..uciekl przed sadem do ktorego mial mnie zaprowadzic………a ja juz champana kupowalem……….ehhhhhh , szkoda slow.
kunegunda wrote:ooo a co tam w polsce przeciesz tak sie zegnales calowales na pozegnanie ze wszystkimi a wrociles ???
hehehe………..uciekl przed sadem do ktorego mial mnie zaprowadzic………a ja juz champana kupowalem……….ehhhhhh , szkoda slow.[/quote]
temu znowa tak szkoda slow ze nie moze sie powstrzymac by ich nie powrzucac gdzie sie da.. 🙂