Strona główna › Działy › Nauka › Kursy angielskiego w Leeds (porównanie)
Witam.Jestem nowy w okolicach Leeds.Potrzebuje opinie ludzi ktorzy pobierali nauke na roznych kursach jezykowych w Leeds i okolicach.Chce sie zabrac za nauke i nie wiem co wybrac bo tego jest duzo.Z gory dziekuje za odpowiedzi.Pozdrawiam Antek.
Napisz na prive’a do forumowych "uczycielek" np Pani Malgon albo Pani Cheeky(to pani z misja translatorska).One z pewnoscia pomoga bo same przeciez niosly/niosa ten jasniejacy kaganek oswiadty dla ludu polskiego (przynajmniej swego czasu bo teraz Pani M.niesie takze ludom miedzynarodowym z tego, co wyczytalem). 😆 A jak nie umiesz dukac nic a nic, to sie wlasnie do polskich "Silaczek " zapisz, bo i akcent bedzie blizszy twojemu wlasnemu 😛 ,znaczy sie taki bardziej wyrazisty!Ponoc…
A tak serio to wygoogluj: compare ESOL courses Leeds.
A jak nic tam do ciebie nie bedzie wyzieralo z tych stron, to sie zapisz na kurs w Krakowie 😉
Dzieki za odpowiedz.Widac ,ze wiekszosc uzytkownikow raczej nie pobiera zadnych nauk albo sa tak intensywnie sie ucza ze nie maja czasu rzucic wlasne trzy grosze.
Psia kosc bylem malo precyzyjny.Nie interesuja mnie poziom ESOL itp.Chodzi mi tylko i wylacznie o native speakers kurs.Nauke podstaw itd mam juz sa soba.Generalnie chodzi o szlifowanie akcentu na sylaby i gloski.
Tego nie ucza dobrze polskie nauczycielki przynajmniej te w Londynie wiec raczej nie sadze ze te w tej dziurze Leeds beda lepsze.Zreszta mi sa potrzebne chyba do zupy.hehehe .Zreszta juz znalazlem kurs i jest dobrze.
Dzieki
Przepraszam,co to jest szlifowanie akcentu na sylaby i gloski?
ale przeciez na ESOL nie ucza tylko polskie nauczycielki – mnie uczyla angielka…
to raz. dwa: skoro znasz 'podstawy’ to raczej dalej proponuje cos typu ESOL…
po trzecie: to po co siedzisz w tej 'dziurze’, wracaj do Londynu… ja tam z checia wroce do Leeds, Londynu mialam dosc juz po miesiacu…
Ja tez konczylam ESOL i mialam zajecia tylko z Anglikami. No ale Miastowy przyjechal i mogl nie wiedziec 8)
Generalnie chodzi o szlifowanie akcentu na sylaby i gloski.
Tego nie ucza dobrze polskie nauczycielki przynajmniej te w Londynie wiec raczej nie sadze ze te w tej dziurze Leeds beda lepsze.
😯 😯 😯
Sądzę, że nierozsądne jest porównywanie Londynu i jego przypadków do Leeds.
Btw. jeżeli nie jesteś z Warszawy, to z jakiej dziury w Polsce przybyłeś do takiej "dziury" jak to Leeds? 🙄 ❓
twardy_bat wrote:Generalnie chodzi o szlifowanie akcentu na sylaby i gloski.
Tego nie ucza dobrze polskie nauczycielki przynajmniej te w Londynie wiec raczej nie sadze ze te w tej dziurze Leeds beda lepsze.
😯 😯 😯
Sądzę, że nierozsądne jest porównywanie Londynu i jego przypadków do Leeds.
Btw. jeżeli nie jesteś z Warszawy, to z jakiej dziury w Polsce przybyłeś do takiej "dziury" jak to Leeds? 🙄 :?:[/quote]
Widze,ze zbyt pejoratywnie czytacie moje posty.Ja nie napisalem ze Leeds jest zle.Uwazam ,ze jest dziura czyli mala miejscowoscia.I tyle. Takie jest moje odczucie jak tutaj jestem.
Przepraszam ale dlaczego nie rozsadne?Panie co pan gadasz?To mam porownywac fikcyjne miasto z Leeds,Londynem lub jakimkolwiek innym?
Hahaha nie zrobie tego bo jeszcze jestem o normalnym rozumie chociaz swoje lata mam juz na karku. 🙂
Pozdrawiam
Antek
Przepraszam,co to jest szlifowanie akcentu na sylaby i gloski?
tez chcialabym wiedziec co pan ma na mysli!
Gratuluje opanowania podstaw ESOL, a jak juz cie nativ nauczy szlifowac to podziel sie prosze na forum bo mi dales niezla zagwostke 😉
Pozdrawiam
Napisz na prive’a do forumowych "uczycielek" np Pani Malgon albo Pani Cheeky(to pani z misja translatorska).One z pewnoscia pomoga bo same przeciez niosly/niosa ten jasniejacy kaganek oswiadty dla ludu polskiego (przynajmniej swego czasu bo teraz Pani M.niesie takze ludom miedzynarodowym z tego, co wyczytalem).
Doinformowanys pan! 🙂
Ale ja w tej "dziurze" Leeds nie ucze 😆
siostra wrote:Przepraszam,co to jest szlifowanie akcentu na sylaby i gloski?
tez chcialabym wiedziec co pan ma na mysli!
Gratuluje opanowania podstaw ESOL, a jak juz cie nativ nauczy szlifowac to podziel sie prosze na forum bo mi dales niezla zagwostke 😉
Pozdrawiam[/quote] 😯
Okul wrote:Napisz na prive’a do forumowych "uczycielek" np Pani Malgon albo Pani Cheeky(to pani z misja translatorska).One z pewnoscia pomoga bo same przeciez niosly/niosa ten jasniejacy kaganek oswiadty dla ludu polskiego (przynajmniej swego czasu bo teraz Pani M.niesie takze ludom miedzynarodowym z tego, co wyczytalem).
Doinformowanys pan! 🙂
Ale ja w tej "dziurze" Leeds nie ucze :lol:[/quote]
Hola hola!A gdzie w mimi poscie pisze COKOLWIEK o Leeds?A moze ja nie umiem tak sprytnie czytac miedzy wierszami albo nawet wlasne wiersze na wlasne potrzeby tworzyc,he? ❓ Pewnie brak mi takiej imaginacji
😥
Pani zbyt impulsywnie czyta…
Malgon wrote:Okul wrote:Napisz na prive’a do forumowych "uczycielek" np Pani Malgon albo Pani Cheeky(to pani z misja translatorska).One z pewnoscia pomoga bo same przeciez niosly/niosa ten jasniejacy kaganek oswiadty dla ludu polskiego (przynajmniej swego czasu bo teraz Pani M.niesie takze ludom miedzynarodowym z tego, co wyczytalem).
Doinformowanys pan! 🙂
Ale ja w tej "dziurze" Leeds nie ucze :lol:[/quote]
Hola hola!A gdzie w mimi poscie pisze COKOLWIEK o Leeds?A moze ja nie umiem tak sprytnie czytac miedzy wierszami albo nawet wlasne wiersze na wlasne potrzeby tworzyc,he? ❓ Pewnie brak mi takiej imaginacji
😥
Pani zbyt impulsywnie czyta…[/quote]
Troche dziwi mnie to ,ze wiekszosc osob w tym temacie jest impulsywna.
Mam nadzieje,ze reszta moich postow bedzie mniej agresywnie odbierana.
Malgon wrote:Okul wrote:Napisz na prive’a do forumowych "uczycielek" np Pani Malgon albo Pani Cheeky(to pani z misja translatorska).One z pewnoscia pomoga bo same przeciez niosly/niosa ten jasniejacy kaganek oswiadty dla ludu polskiego (przynajmniej swego czasu bo teraz Pani M.niesie takze ludom miedzynarodowym z tego, co wyczytalem).
Doinformowanys pan! 🙂
Ale ja w tej "dziurze" Leeds nie ucze :lol:[/quote]
Hola hola!A gdzie w mimi poscie pisze COKOLWIEK o Leeds?A moze ja nie umiem tak sprytnie czytac miedzy wierszami albo nawet wlasne wiersze na wlasne potrzeby tworzyc,he? ❓ Pewnie brak mi takiej imaginacji
😥
Pani zbyt impulsywnie czyta…[/quote]
Nie bylo nic impulsywnego w moim poscie, zapewniam! I do agresji tez mi daleko. 8) Podkreslic chcialam jedynie,ze do niedawna uczylam w Leeds, (co na forum mozna wyczytac i wiele osob moze sie tym kierowac) aczkolwiek chwilowo ucze na innej uczelni. Tyle. A kolega dosc dowcipnie nazwal Leeds dziura wiec sobie pozwolilam zacytowac 🙂
fatamorgana wrote:twardy_bat wrote:Generalnie [b:a11bdf13d7]chodzi o szlifowanie akcentu na sylaby i gloski.
Tego nie ucza dobrze polskie nauczycielki przynajmniej te w Londynie wiec raczej nie sadze ze te w tej dziurze Leeds beda lepsze[/b:a11bdf13d7].
😯 😯 😯
Sądzę, że nierozsądne jest porównywanie Londynu i jego przypadków do Leeds.
Btw. jeżeli nie jesteś z Warszawy, to z jakiej dziury w Polsce przybyłeś do takiej "dziury" jak to Leeds? 🙄 :?:[/quote]
Widze,ze zbyt pejoratywnie czytacie moje posty.Ja nie napisalem ze Leeds jest zle.Uwazam ,ze jest dziura czyli mala miejscowoscia.I tyle. Takie jest moje odczucie jak tutaj jestem.
Przepraszam ale dlaczego nie rozsadne?Panie co pan gadasz?To mam porownywac fikcyjne miasto z Leeds,Londynem lub jakimkolwiek innym?
Hahaha nie zrobie tego bo jeszcze jestem o normalnym rozumie chociaz swoje lata mam juz na karku. 🙂
Pozdrawiam
Antek[/quote]
😯 😕 🙂 😀 😆 🙄 ❓
Antek, przeczytaj raz jeszcze co napisales, a potem pomysl jaki z tego wynika sens i jakie wnioski mozna wysnuc…
Ja nie czytam pejoratywnie. Ja czytam co napisales i próbuje to zrozumiec inaczej, ale jakos mi nie idzie….
Z Twoich imaginacji wynika na pewno jeden nonsens (co klóci sie z Twoim normalnym rozumem o którym wspominasz).
Z góry zakladasz, ze skoro w takim Londynie nauczycielki nie ucza dobrze czegos tam (nikt nie wie co to te szlifowania), to w takim gorszym Leeds (nie dosc ze mniejsze, to w dodatku nie stolica), bedzie albo tak samo do d… albo i gorzej…
Poza tym, czy ja napisalem ze Ty napisales ze Leeds jest zle?
Teraz to ja zapytam "O czym Pan gadasz wasc?! 🙄 😉
No to teraz mam pare pytan:
1. ile nauczycielek w Londynie poznales i ile Cie uczylo i jak dlugo?
2. ile procent z calosci stanowia te, które poznales ?
3. ile znasz nauczycielek w Leeds i jakie masz podstawy aby zakladac (lub stwierdzac) czy sa one gorsze?
4. czy jest zasadne twierdzenie, ze skoro jakies nauczycielki nie umieja dosc dobrze (wg. Ciebie!?) szlifowac na sylaby i gloski, to od razu sa kiepskie w calosci materialu i pracy?
Mozesz odpowiedziec na te pytania?
Jak juz pomyslisz nad przemyslanymi odpowiedziami, to byc moze sam dojdziesz dlaczego nierozsadne jest porównywanie Londynu i jego ludzi, nauczycielek, kursów jézyka, i wielu wielu innych spraw z Leeds….
Ja w kazdym razie przerobilem sporo podobnych spraw i tu i tam, ale pomimo ludzkiej sklonnosci do oceny nowego miejsca z poprzednim, nigdy nie postawilbym ani znaku równosci, ani tym bardziej nie porównywalbym czegos, czego nawet dokladnie nie znam.
Deos juz próbowal dokonywac pewnych porównan, ale mysle ze sam widzial, ze nie ma co na sile robic odniesien, bo to po prostu dwa rózne swiaty. A ludzie w nich tak tak samo rozni- jedni lepsi- drudzy gorsi.
Pozdrawiam z dziury zwanej Leeds.