Strona główna › Działy › Erystyka › Angielski biskup: seks gejów to miłość Boga
http://wiadomosci.onet.pl/1803780,28350,wiadomosceu.html
A ja myslalem ze o.Rydzyk jest pokrecony 😯 😯
Czyzby glowa Kosciola Anglikanskiego miala pociag do tej samej plci ❓ ❓
Jak on mogl cos takiego oznajmic swoim wiernym ❓ ❓
Smiech na sali 😆 😆 😆 ❗ ❗ ❗
Ten kraj juz dawno upadl moralnie ❗ ❗ 🙄
http://wiadomosci.onet.pl/1803780,28350,wiadomosceu.html
A ja myslalem ze o.Rydzyk jest pokrecony 😯 😯
Czyzby glowa Kosciola Anglikanskiego miala pociag do tej samej plci ❓ ❓
Jak on mogl cos takiego oznajmic swoim wiernym ❓ ❓
Smiech na sali 😆 😆 😆 ❗ ❗ ❗
Ten kraj juz dawno upadl moralnie ❗ ❗ 🙄
Sam upadles moralnie. Co to dla Ciebie za roznica, czy seks uprawiaja ludzie w parach mieszanych czy takiej samej plci? Jesli seks jest przejawem milosci, a bardzo czesto jest, a milosc dla osob wierzacych pochodzi od (B)boga, to co za problem??
jak ktos lubi prowadzić pod prąd droga po ktorej jedza duze brazowe ciezarowki jego sprawa. gówno mnie to obchodzi.
[quote:e0d6771ccf]
Konserwatywny Kraków staje się gay-friendly, czyli przyjazny dla gejów. Miasto zamierza promować się wśród mniejszości seksualnych. Na gejach i lesbijkach można dobrze zarobić – przekonują urzędnicy. [/quote]
Czyli urzednicy za pieniadze podatnikow beda przeprowadzac specjalne kampanie adresowane do gejow i lesbijek.
To wchyba nie wazne jakiej orientacji seksualnej sa turysci pod warunkiem ze nie przeprowadzaja publicznej indroktynacji.
[quote:e0d6771ccf]
wydawanie przez urzędników naszych pieniędzy dla celowego wyróżniania homoseksualistów i sprawianie dodatkowo wrażenia, że właśnie oni są tu mile widziani jest skandalem i dewiacją samą w sobie.[/quote]
’Jak ktos lubi sobie gadac do figurki Zyda przybitego do masztu jego sprawa. Gowno mnie to obchodzi’.
To oczywiscie prowokacja. Chcialem Ci tylko uswiadomic jak wyglada od drugiej strony Twoje nieliczenie sie z czyimis uczuciami.
’Jak ktos lubi sobie gadac do figurki Zyda przybitego do masztu jego sprawa. Gowno mnie to obchodzi’.
To oczywiscie prowokacja. Chcialem Ci tylko uswiadomic jak wyglada od drugiej strony Twoje nieliczenie sie z czyimis uczuciami.
nieadekwatna do tego co napisałem. czyli ze orientacja seksualna powinna być sprawa prywatna. "niestety" w Polsce temat ten spadł na druga pozycje teraz na topie zdrowie polityków.
no ja osobiscie sie zastanawiam nad tym oczywiscie natury ludzkiej nie zmienisz ale zebym tak musial popadac w achy i ochy nad gejami????
czy musze zgadzac sie aby niszczono wielowiekowa "kulture" kosciola katolickiego ??? (choc nie jestem praktykujacym katolikiem, lub bardziej na topie jestem ateista) i godzic sie na to by osoby tej samej plci zawieraly malzenstwa, adoptowaly dzieci (nadal jest to ciekawy temat jak wplywa to na psychike dziecka), i przepraszam bardzo ale cofa mi sie jak widze dwoch facetow calujacych sie na ulicy ( moje prywatne odczucie, ale niech ktorys z panow pomysli ze3 to robi z kolega ciekawe czy nie dostanie skurczu zoladka). Moja opinia jest taka lubicie to to robcie ale nie wywlekajcie tego na ulice i nie nazucajcie innym was za to kochali i szanowali.
Nikt nie ma obowiazku gejow kochac, tak samo jak nie ma obowiazku kochac np. Kosciola Katolickiego. Niedopuszczalne jest tylko ublizanie im.
Mam okreslone poglady na 'wielowiekowa kulture’ i tez mi sie cofa jak widze np. pielgrzymke do Czestochowy walaca srodkiem drogi krajowej ale powstrymuje sie od wyrazania tego co mysle na ten temat przez szacunek dla odczuc innych ludzi.
przepraszam bardzo ale cofa mi sie jak widze dwoch facetow calujacych sie na ulicy
wyrazasz niezwykle powszechna opinię – niby cos w rodzaju tolerancji, ale jednak z pewna doza obrzydzenia – jest to bardzo typowe, ale tez wydaje mi sie normalne. Moim zdaniem to wszystko kwestia konwencji, wychowania w pewien sposob. To czego nie widywalismy , a nagle sie ujawnilo i w pewien sposob stalo "legalne" szokuje.
Ja nigdy nie mialam szczescia widziec dwoch calujacych sie gejow in natural real life,. ciezko mi sie wypowiedziec czy skonczyloby sie to skretem zoladka czy checia przylaczenia sie 😉
Nie widzielismy ????? na jakim ty nswiecie mieszkasz diewczyno w miescie w ktorym mieszkalem w odlegosci kilkuset metrow od mojego domu bylo chyba z trzy kluby gejowskie. i moge tylko powiedziec ze geje nie paletali sie po okolicy w pop… strojach i onie obmacywali sie na kazdym rogu. i jakos nikt ich w tych klubikach nie niepokoil nik t nie wyrazal jakis glupich opini walczmy o wolnosc dla gejow lub precz z gejam. mowie otym ze u jest to robione w sposob natarczywy i chamski dla mnie. taka opnie ze nie widzialem araba murzyna geja moze wyrazac osoba ktora mieszkala w jakis dziwnych terenach w polsce i przeszkadza jej ich zachowanie wlasnie teraz. Ja muzlumanow oraz czarnych nie lubie juz od ponad 15 lat bo ot takiego czasu mialem z nimi stycznosc. geje moga sobie zyc tak jak chca tylko prosze nie kazcie mi wystukiwac ochy i achy nad tym jak to wspaniale jest miec inna orientacje seksualna
[quote:13aef45cc0]i przepraszam bardzo ale cofa mi sie jak widze dwoch facetow calujacych sie na ulicy[/quote]
Co do facetow to sie zgodze, ale nie wiem jak ty, ale ja np nie mialbym nic przeciwko gdyby to robily dwie (a nawet wiecej niz dwie) fajne lesbijki (i nie musialyby sie ograniczac tylko do pocalunkow) 🙂
Co do gejów to kiedyś się brzydziłam. Bo nie znałam nikogo o odmiennej niż hetero orientacji. Potem zostałam administratorem na CZATerii i zaczęły się zloty. Świetna zabawa z ludźmi z pokoi gej/les. Potem okazało się, że gej został… moim najlepszym przyjacielem. I tak stałam się tolerancyjna 😉
Teraz pracuję z gościem, gejem, który w maju postanowił zalegalizować swój związek i żyje w szczęśliwym związku małżeńskim ze swoim partnerem. Lubię obu, bo obaj są zajadłymi… kociarzami 😉
Co do Boga i miłości homosexualnej. Niestety w Liście do Rzymian 1:26-27 jest napisane, że homosexualizm to grzech i jest on karą od Boga. Dalej o tym samym jest w 1 Liście do Koryntian 6:9.
Ale to nie my będziemy osądzać, więc ja się nie wtrącam. 8)
kunegunda wrote:przepraszam bardzo ale cofa mi sie jak widze dwoch facetow calujacych sie na ulicy
wyrazasz niezwykle powszechna opinię – niby cos w rodzaju tolerancji, ale jednak z pewna doza obrzydzenia – jest to bardzo typowe, ale tez wydaje mi sie normalne. [/quote]
kwestia obrzydzenia hmm…
mi sie wydaje ze podobnie jak z lekarzami(i wieloma innymi zawodami),mnie obrzydza na widok krwi jakichs operacji…kogos moze obrzydzac na widok dwoch calujacych sie kolesi
jak najbardziej pozytywna reakcja
[quote:30d9e39843]Jesli seks jest przejawem milosci, a bardzo czesto jest, a milosc dla osob wierzacych pochodzi od (B)boga, to co za problem??
[/quote]
Czy Bog a potem swieci mowiac o milosci (np. sw. Augustyn "Kochaj i rob co chcesz") maja na mysli zaspokajanie potrzeb fizjologicznych (aczkolwiek wazne i nawet przyjemne) czy cos innego?
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
(1 list do Koryntian)
[quote:30d9e39843]wyrazasz niezwykle powszechna opinię – niby cos w rodzaju tolerancji, ale jednak z pewna doza obrzydzenia – jest to bardzo typowe, ale tez wydaje mi sie normalne.[/quote]
Tolerancja to nie akceptacja ❗ Moge czegos nie lubic, nie cierpiec, nie znosic – i mam prawo do mowienia o swojej niecheci, ale nie znaczy, ze mam domagac sie, aby to cos zakazywac, karac czy jeszcze cos innego.
Niestety coraz czesciej mowiac o tolerancji mysli sie akceptacja a mowienie o swojej niecheci jest traktowane jako przejaw patologii, zacofania, koltunstwa itp, itd.
Czy Bog a potem swieci mowiac o milosci (np. sw. Augustyn "Kochaj i rob co chcesz") maja na mysli zaspokajanie potrzeb fizjologicznych (aczkolwiek wazne i nawet przyjemne) czy cos innego?
.
Musiałbyś dojść do źródeł i przeczytać orginalne dzieła pisane po grecku lub łacinie, żeby wiedzieć o jaką miłość chodzi, jakiego słowa użyto. Wyróżniamy 3 rodzaje miłości: Agape, o której Ty piszesz, Filos i Eros. A nawet 4, bo jest jeszcze Sexus.
Miłość Agape to miłość bezinteresowna o której tak pięknie piszą poeci.
Miłość Filos, platoniczna, wolna od sexu, lojalna, wierna, przyjaźń.
Miłość Eros, romantyczna, sentymentalna.
Miłość Sexus… zmysłowa.
Bóg ma na myśli miłość Agape. A my nie możemy powiedzieć, że między osobami homoseksualnymi jej nie ma.
[quote:cd4c0e4a0a]
Niestety coraz czesciej mowiac o tolerancji mysli sie akceptacja a mowienie o swojej niecheci jest traktowane jako przejaw patologii, zacofania, koltunstwa itp, itd.
kwestia tylko JAK sie o tym mowi.
A cytowanie listu do Koryntian stalo sie niezwykle popularne w wielu konstekstach i dziedzinach i do mojego zycia neistety wiele juz nie wnosi.