Strona główna › Działy › Zdrowie › Problemy z Midwife..
Witam,
mam problem i licze, ze ktos w Was bedzie wiedzial z ktorej strony go ugryzc…
Jestem z grubsza w 10 tygodniu ciazy i niestety mam ogromne problemy z dostaniem sie do Midwife- moj GP twierdzi, ze prowadzenie ciazy to nie jego brocha, a Midwife, ze ona teraz nie ma czasu…. ze ona moze sie ze mna spotkac najwczesniej pod koniec sierpnia i dopiero wtedy zacznie mnie umaiwac na scan- co trwa ok 2 tyg- problem w tym, ze we wrzesniu mnie nie ma- jestem w Polsce- na co ona, ze przeciez to nawet lepiej bo sobie zrobie badania tam!! I sie zaczelo- ja, ze mam prawo do podstawowych badan jako osoba pracujaca i placaca skladki, ona ze jasne, ale ona nie ma czasu… i zadnych badan teraz mi robic nie bedzie, bo robi sie je pomiedzy 12-14tyg- jak chce to moge sie z nia skontaktowac pod koniec sierpnia, zeby sie umowic na wizyte, na ktorej mnie nie bedzie, a nastepna bedzie po 20 tygodniu ciazy….
Wszystko byloby powiedzmy ok, ale mam pare dosc dziwnych dolegliwosci i zaczynam sie dosc mocno niepokoic…
Oczywiscie zaraz wskakuje w buciki i jade z awantura do mojego GP, ale jego zdanie raczej znam- nie jego problem… ale podstawowe badania wymusze…mam nadzieje;-)
Wiec oto moja prozba:
Czy ktos wie, gdzie znajduje sie jakies centrum midwife??? Moja przychodnia ma tylka te, z ktora rozmawialam…
W jaki sposob/ i czy w ogole moge sobie wybrac midwife?
z gory dzieki
n
gdzie to tak robia, masakra ja mam midwife na armley i jestem zadowolona, sprobuj moze tu, chociaz jesli masz inny postkod to moze sie nie udac. trzymam kciuki i pozdrawiam
witam,bardzo jestem żdziwiona zachowaniem i twojego lekarza jak i midwife poniewaz 5 miesiecy temu urodzilam dziecko ale zupelnie inaczej mna sie zajeto,gdy zrobilam test ciazowy pierwsze co udalam sie do mojego lekarza ,ktory okreslil mniej wiecej jak dlugo jestem w ciazy i napisal mi kartke dla pan z recepcji z prosba o zarejstrowanie mnie do midwife owszem mi tez wyznaczono wizyte po skonczeniu 11 tygodni poniewaz wyjasniono mi iz tak tu jest masz czas na przemyslenia,ale powiedziano mi rowniez ze jezeli bedzie cos sie dzialo co mnie zaniepokoji to mam sie zglosic szybciej,zglosilam sie na umuwiona wizyte i regularnie co miesia mialam ustalane kolejne wizyty,osobiscie jestem bardzo zadowolona z opieki moja przychodnia miesci sie na armlay a ja mieszkam na bramley,wiem ze na bramley jest klinika gdzie sa polozne bo z tamtad przychodzi polozna na wizyty do mnie klinika miesci sie bardzo blisko bramley center ,na tyle moge pomoc jezeli masz jeszcze jakies potania to smialo,pozdrawiam i powodzenia
witam,bardzo jestem żdziwiona zachowaniem i twojego lekarza jak i midwife poniewaz 5 miesiecy temu urodzilam dziecko ale zupelnie inaczej mna sie zajeto,gdy zrobilam test ciazowy pierwsze co udalam sie do mojego lekarza ,ktory okreslil mniej wiecej jak dlugo jestem w ciazy i napisal mi kartke dla pan z recepcji z prosba o zarejstrowanie mnie do midwife owszem mi tez wyznaczono wizyte po skonczeniu 11 tygodni poniewaz wyjasniono mi iz tak tu jest masz czas na przemyslenia,ale powiedziano mi rowniez ze jezeli bedzie cos sie dzialo co mnie zaniepokoji to mam sie zglosic szybciej,zglosilam sie na umuwiona wizyte i regularnie co miesia mialam ustalane kolejne wizyty,osobiscie jestem bardzo zadowolona z opieki moja przychodnia miesci sie na armlay a ja mieszkam na bramley,wiem ze na bramley jest klinika gdzie sa polozne bo z tamtad przychodzi polozna na wizyty do mnie klinika miesci sie bardzo blisko bramley center ,na tyle moge pomoc jezeli masz jeszcze jakies potania to smialo,pozdrawiam i powodzenia
Zgadza sie …. bo z tego co wiem to do ktoregos tygodnia mozna ciaze usunac i dlatego daja pewnie czas na przemyslenia. I dobrze moim zdaniem gdyz nie kazda ciaza jest chciana, bywa tez inaczej. Ale jak slusznie napisalas nawet ten okres jest w pewnym sensie chronionym gdyz w razie nieoczekiwanych objawow powinno sie bez problemu dostac do lekarza. Pozdrawiam i zycze zdrowego i pomyslnego rozwiazania.
Nie chodzi wylacznie o usuniecia, ale o spore ryzyko poronienia w pierwszych 12 tygodniach gdy organizm sam moze nie bedzie chcial/zdecyduje sie pozbyc plodu. W Uk ten okres sie odczekuje bez ingerencji … Okrutne to jest ale tak tu sie dzieje i dopiero gdy spada ryzyko poronienia to sie zajmuja ciaza i pacjentka 🙄
mnie zapisano bardzo pozno do poloznej…prawda byla taka ze dlugo chodzilam i sie prosilam… az wkoncu sie udalo…
zmiana poloznej jest nie zbyt zawsze mozliwa…
a gdzie mozesz probowac w najblizszej przychodni przedstawic swoja sytuacje i np zalozyc karte i starac sie tam zadbac o ciaze….
a jesli chodzi o SCAN to ja tez sie blisko 4 miesiaca jak nie wiecej
nalegajac lub uwzgledniajac swoje obawy czasem wskurasz to co ci sie nalezy i nie bedzie tak ze oni albo sa malo zainteresowani wg ciebie albo poprostu jak to oni mowia maja mase obowiazkow i trzeba na cos czekac
powodzenia zycze bo najwazniejsze jest zdrowie twojego maluszka
Nie chodzi wylacznie o usuniecia, ale o spore ryzyko poronienia w pierwszych 12 tygodniach gdy organizm sam moze nie bedzie chcial/zdecyduje sie pozbyc plodu. W Uk ten okres sie odczekuje bez ingerencji … Okrutne to jest ale tak tu sie dzieje i dopiero gdy spada ryzyko poronienia to sie zajmuja ciaza i pacjentka 🙄
kurcze niesamowite, to ja bym dziecka nie miala gdybym zaszla w ciaze w UK
w PL lezysz w szpitalu i pasa cie hormonami na podtrzymanie co czesto wychodzi na dobre i sluszne 😀
Malgon wrote:Nie chodzi wylacznie o usuniecia, ale o spore ryzyko poronienia w pierwszych 12 tygodniach gdy organizm sam moze nie bedzie chcial/zdecyduje sie pozbyc plodu. W Uk ten okres sie odczekuje bez ingerencji … Okrutne to jest ale tak tu sie dzieje i dopiero gdy spada ryzyko poronienia to sie zajmuja ciaza i pacjentka 🙄
kurcze niesamowite, to ja bym dziecka nie miala gdybym zaszla w ciaze w UK
w PL lezysz w szpitalu i pasa cie hormonami na podtrzymanie co czesto wychodzi na dobre i sluszne :D[/quote]
Ale gdy w Polsce Naszej Kochanej nie chcesz ciąży, co czasami się oczywiście zdarza, to musisz uciekać się do metod poniżających – a opinia publiczna zjada Cię żywcem…
Natomiast tutaj..? OK, zdarzyła się ciąża… Nie chcesz jeszcze z różnych powodów maluszka? Pomożemy Ci w Twoim problemie…
Też kurcze niesamowite…
Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe mamy – zwłaszcza moją najukochańszą…
Wszytsko zależy od przychodni, w której jesteś zarejestrowana. Powiem jak to wygląda w mojej: przede wszystkim należy oddać próbkę moczu na test, mimo że zrobiłaś już 10 w domu, wyniki z reguły są już po dwóch dniach. Jeżeli zdecydujesz się zatrzymać dziecko, od razu umawia się pacjentkę na pierwszą wolną wizytę z polożną (nie po 10 czy 12 tygodniu), jeżeli pacjentka decyduje się na oborcję, umawia się nią z lekarzem, który to wszystko przedyskutuje i ewentualnie skieruje do szpitala. Najczęściej bedzie to SJUH.
Już na pierwszej wizycie z położną pacjentka jest kierowana na US – w przeciągu 2 tygodni powinna mieć datę skanu; wybiera też szpital, w których chce rodzić. Powiem, że poród w domu też jest możliwy.
Jeżeli macie jakieś wątpliwości, wasza przychodnia powinna wam udostępnić numer do regionalnego (zalezy od dzielnicy) biura położnych.
A tak by the way, jeżeli macie jakieś dziwne objawy, źle się czujecie (nie mowie o porannych nudnościach) i wystąpuje jakieś krwawienie, to biegusiem na Early Prengancy Unit do hoszpitala 🙂