Mieszkałem w Batley i było fajnie.
Ceny? Zalezy od standardu mieszkania. Generalnie spokój i niewiele sie dzieje. Batley zostało wyssane przez Leeds i tam ludzie jeżdżą na imprezy. Jest Tesco, Netto – if u like, i Iceland. Biedronki chyba nie ma 🙂
To jest takie ciapatowo jak chyba wszędzie ale bez problemów. Dobrze jest mieszkać w pobliżu "PKP" jeśli masz dojeżdżać bo do LDS dojedziez w 17 minut. Są też autobusy i oczywiście "Paksówki" 😛
Ładne widoczki bo górka w pobliżu więc jest całkiem malowniczo 🙂 Njabliższym miastem tuż za miedzą jest Dewsbury, tam znajdziesz polski sklep. A w Tesco jest też pólka z żarceim z PL. Ale ja polecam sklep u Pauli w Dewsbury. Fajna dziewczyna i ładnie urządziła sklep wraz z chłopakiem.
Polskich klubów nie ma bo to za małe miasteczko, praca jest ale raczej w Ikei . Generalnie praca jest wszędzie tylko trzeba coś umieć.
Do mnie podszedł raz anglik i pytal się czy jestem z PL i czy znam sie na elektryce bo on robi jakieś drzwi garażowe. Czasem coś sie może znaleźć, ale generalnie ludzie z BTL dojeżdżąją do pracy,
Powodzenia