Strona główna Działy Hyde Park Brytyjska młodzież: sprawcy, czy ofiary?

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #101358
    Baggins
    Participant

    jkabym jeb…. takim mlotkiem 5 kilowym to z lba by nic nie zostalo :D. warwac chwasty :>

    #101360
    slanting_eye
    Członek

    a ja bym zafundowal im miesiac zycia w polsce za komuny…
    a jak mnie jakis szczeniak napadnie to co?drugi policzek po katolsku nadstawic?
    nie moge sie bronic bo wtedy to ja mam klopoty ,no nie?

    #101363
    fatamorgana
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193

    Skąd ja znam te tematy…?

    🙂

    fatemeh wrote:

    [b:a76af2f2f9]Brytyjska młodzież: sprawcy, czy ofiary?[/b:a76af2f2f9]

    W świetle powyższych informacji zaskoczeniem może wydawać się orzeczenie Komisarzy do Spraw Dzieci dla Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej dla ONZ, z którego wynika, że Wielka Brytania to kraj dzieciom nieprzyjazny.
    [i:a76af2f2f9]Temat poruszyła na łamach "The Times" Rosemary Bennett.[/i:a76af2f2f9] Czytamy tam, że to na Wyspach łamane są prawa dziecka i trzyma się w więzieniach więcej młodocianych niż w jakimkolwiek innym kraju Europy Zachodniej.
    … bowiem w prasie, radiu czy telewizji młodzi ludzie pokazywani są często jako chuligani. [b:a76af2f2f9]Mało jest natomiast publikacji, prezentujących pozytywne aspekty ich działań[/b:a76af2f2f9]. Podsumowując, autorzy raportu ONZ nie postawili suchej nitki na brytyjskim systemie prawnym i sposobach jego egzekwowania.

    Gdzie w takim razie leży prawda?

    Miałem siedzieć cicho, ale po tych bzdurach nie pozostaje nic innego, niz napisanie, ze prawda jest tam, gdzie Rosemary ani na jotę nie próbowała wściubic swego wygodnego nosa użalając się nad tymi biednymi i zaszczutymi przed media dziećmi. 😯 😈 👿

    A moze powinna sobie obejrzec w języku angielskim pewien reportaż zrobiony w Leeds, gdzie owe chcące się wyszumieć dzieciaczki dokonały kilku przestępstw naraz, za które nawet w normalnym kraju -przyjaznym dzieciom- dostaje się wyroki ( i to niemałe!), zas starzy takiej swołoczy muszą bulić tak solidne odszkodowanie (bo polisy na to nie mają), że sami zleją najpierw tyłki swoim dzieciakom, żeby przypadkiem coś takiego nie miało ponownie miejsca.

    Właśnie przez takie durne publikacje jak te w/w potęgują się negatywne przesądy, a młodziki myślą, ze skoro jeszcze bierze się ich w obrone, to mozna i trzeba hulać na całego.

    A co do tego:

    :a76af2f2f9 wrote:

    Mało jest natomiast publikacji, prezentujących pozytywne aspekty ich działań

    A to czyja wina, że owe działania brytyjskiej młodziezy o której się źle pisze zazwyczaj ograniczają się do upijania się, rzygania po kątach, robienia swoim nieletnim koleżankom dzieciaka, noszenia noży, walenia kamieniami w szyby i szukania guza oraz bójek?
    Moim zdaniem to szkodniki społeczne i pasozyty, z których ani teraz, ani potem większego pozytku nie będzie, bo sa to jednostki zdegenerowane już od dziecka, wyznające zasadę, ze najlepiej jechać po najmniejszej linii oporu. Co taki tępak jeden z drugim daje społeczeństwu poza wzrostem zarobków szklarzy i mechaników samochodowych?
    Jeszcze na niego potem trzeba łozyć, bo jeść tez przeciez musi i coś kupić, więc albo benefit na tego dzieciaczka- dopóki nie zachce mu się pracować- albo…potem wikt w pierdlu- czyli tez my wszyscy bulimy na to..

    Jak zwykle Angole mają problemy z ustaleniem winnych swoich własnych błędów.
    Ich dzieci nie wychowuje jakaś obca rasa czy sekty, ale ulica, bo oni sami wolą TV i piwo w knajpach.
    Za błędy i głupotę przychodzi pora płacić- wcześniej czy później.
    Skoro rodzic nie reaguje właściwie (poza głupim usmiechem) gdy smarkate dziecko w towarzystwie obcych ludzi nazywa matkę "suką" a potem mówi do niej "odpieprz się", to czy w ogóle mamy tu do czynienia z normalnością?
    😈 👿
    Te pozytywne aspekty to powinno byc coś więcej, niz sam fakt, ze w ogóle chce im się chodzić do szkoły i wszystko mają podstawiane pod nos.

    Ta lepsza częśc młodzieży na szczęście tez istnieje, ale oni wolą sie uczyć i uprawiac jakiś sport, zamiast łazić jak martwe cienie po ulicach.

    Tylko że brytyjscy dziennikarze zapomnieli, że o sprawach niedobrych rozmawia się głośniej i więcej, jak się coś dzieje, niz o normalnych i spokojnych codziennych sprawach.

    Ostatnia dyskusja w Londynie o młodocianych nożownikach jest tego najlepszym dowodem.
    Tylko czy musiało umrzec az tylu młodych ludzi, aby wreszcie Angole ruszyli mózgami?

    #101364
    slanting_eye
    Członek

    jakby tyle nie pili i nie cpali to moznaby ich uzyc jako dawcow narzadow 🙂

    tak jak w chinach potrzeba oczy to strzal w serce ,potrzeba serce to strzal w glowe

    #101392
    kunegunda
    Participant

    dawno widac nie byliscie w polsce kolezanka ktora uczy w szkole mowila nam ze maja okolo 35 % 14 latek w ciazy, alkochol i narkotyki legalnie mozesz kupic na przerwie, a chmary pijanych malolatow wlocza sie i robia dokladnie to samo ci ich angielscy odpowiednicy.

    #101399
    Uxbridge
    Członek

    Niestety. Po tych samych ulicach mojego rodzinnego miasta, po ktorych jako nastolatek chodzilem bez strachu, moj syn chodzi tylko w grupie i najlepiej nie po zmroku. A i tak juz kilka razy musial zwiewac przed malolatami uzbrojonymi w butelki (co mieli w kieszeniach, nie sprawdzal).
    Oczywiscie "za moich czasow" tez byly miejsca w ktore lepiej sie bylo nie zapuszczac. Ale w centrum miasta i "na swojej dzielnicy" byles bezpieczny. Teraz juz nie.

    #101410
    Anonim
    Gość

    W moim rodzinnym miescie do ktorego czesto jezdze jest calkiem spokojnie. Oczywiscie jak ktos szuka guza to go znajdzie. Znajomi z innych regionow Polski ktorzy przyjechali do Rzeszowa do pracy dziwia sie ze mozna spacerowac po miescie w czasie nocy bez zaczepek. Nie wiem z czego to sie bierze ale pewnie jak zwykle to wina PISu i kosciola ktory dzierzy tam wladze od zawsze 🙂

    Kolega opowiadal , bedac w technikum w latach 70, gdyby zostal zauwazony przez nauczyciela w centrum miasta po 21 mial by spore problemy nie wspominajac o „linijce”. Teraz nauczyciel moze co najwyzej pozwolic sobie nalozyc kosz na glowe.

    UK wydaje miliony funtow na rozne problemy spoleczne ktore kiedys nie istnialy.

    #101411
    slanting_eye
    Członek
    ”wojti” wrote:

    UK wydaje miliony funtow na rozne problemy spoleczne ktore kiedys nie istnialy.

    w tym kraju chodzi o tworzenie problemow , bo potem mozesz sie wykazac w tworzeniu rozwiazan tych problemow 🙂

    #101430
    Samuraj
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    kunegunda wrote:

    dawno widac nie byliscie w polsce kolezanka ktora uczy w szkole mowila nam ze maja okolo 35 % 14 latek w ciazy, alkochol i narkotyki legalnie mozesz kupic na przerwie, a chmary pijanych malolatow wlocza sie i robia dokladnie to samo ci ich angielscy odpowiednicy.

    Ja akurat wrocilem z ojczyzny, wiec jak na moje spostrzezenia to przesadzasz, nie porownuj angielskich malolatow do polskich, bo tym pierwszym jeszcze wiele brakuje do naszych, oczywiscie tych pozytywnych cech 😉

    #101433
    Anonim
    Gość

    coz… mialam dosc bliska stycznosc z brytyjska mlodzieza (16-19 lat). byli to w wiekszosci nastolatkowie pochodzacy z rodzin zyjacych na low income tudziez benefitach. powiedzialabym ze 70% z nich nie mialo respektu dla jakichkolwiek 'autorytetow’ (nauczyciele, social workers, czy chociazby my w Connexions). moim skromnym zdaniem na podejscie tych dzieciakow do zycia ma wplyw kilka czynnikow.

    po pierwsze to w jakich warunkach dorastaja. rodzice malo sie interesuja, odzywaja sie do swoich dzieci w sposob karygodny. na palcach jednej reki moglabym policzyc rodziny gdzie najnormalniej w swiecie byl tata, mama i ich wspolne dzieci. reszta to patologia – konkubinaty, single parents. nie chce swirowac z niczym niepotwierdzonymi tezami psychologicznymi ale chyba oczywiste jest to ze z jakiego domu dziecko pochodzi ma przeogromny wplyw na to jakim czlowiekiem jest w przyszlosci (zeby nie bylo, wiem ze sa wyjatki)

    po drugie te same dzieciaki od najmlodszych lat obserwuja jak to panstwo daje pieniadze za siedzenie na dupie przed telewizorem. jezeli ktos ma w zyciu wieksze ambicje niz income support i child benefit, nabierze jakiejs oglady w zyciu, ktora przydatna jest w zdobyciu jakiegos konkretnego statusu. jednak kto ma tym dzieciom to uswiadomic. same nie przyjda porozmawiac z zadnym advisorem bo maja to w nosie i wola isc i wydac swoje EMA na wodke.

    po trzecie oni sa po prostu bezkarni. jak staguja czy obrzuca jajkami dom sasiada, dostana ASBO. i co z tego jak dalej beda robic to samo.

    no ale to rzeczywiscie sa przypadki 'nizu spolecznego’. gdy rozmawialam z dzieciakami z tzw. dobrych domow zazwyczaj roznica byla kolosalna.

    i zeby nie bylo wiem ze tu wyjatki tez sa.

    #101448
    v-tec
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    alyna666 wrote:

    wola wydac swoje EMA na wodke.

    Jeżeli dostają EMA to znaczy że chodzą do szkoły ponadpodstawowej czyli nie jest jeszcze tak tak źle z nimi…

    #101451
    Anonim
    Gość

    chodza co nie oznacza ze sie ucza. EMA dostaje sie jedynie za frekwencje, nie za wyniki w nauce.

    #101456
    blackeddy
    Participant

    [quote:0a23959cb0]po pierwsze to w jakich warunkach dorastaja. rodzice malo sie interesuja, odzywaja sie do swoich dzieci w sposob karygodny. na palcach jednej reki moglabym policzyc rodziny gdzie najnormalniej w swiecie byl tata, mama i ich wspolne dzieci. reszta to patologia – konkubinaty, single parents. nie chce swirowac z niczym niepotwierdzonymi tezami psychologicznymi ale chyba oczywiste jest to ze z jakiego domu dziecko pochodzi ma przeogromny wplyw na to jakim czlowiekiem jest w przyszlosci (zeby nie bylo, wiem ze sa wyjatki)

    po drugie te same dzieciaki od najmlodszych lat obserwuja jak to panstwo daje pieniadze za siedzenie na dupie przed telewizorem. jezeli ktos ma w zyciu wieksze ambicje niz income support i child benefit, nabierze jakiejs oglady w zyciu, ktora przydatna jest w zdobyciu jakiegos konkretnego statusu. jednak kto ma tym dzieciom to uswiadomic. same nie przyjda porozmawiac z zadnym advisorem bo maja to w nosie i wola isc i wydac swoje EMA na wodke.
    [/quote]
    Czyli krotko mowiac liberalizm obyczajowy + panstwo opiekuncze=wzrost bandyctwa.

    #101458
    Baggins
    Participant

    …co konczy dowod.

    #101681
    Anonim
    Gość

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    blackeddy wrote:

    Czyli krotko mowiac liberalizm obyczajowy + panstwo opiekuncze=wzrost bandyctwa.

    nie wiem jak w innych krajach ale w jukeju chyba tak… a nie?

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.