Strona główna › Działy › Zdrowie › Potrzebuje porad psychologa!!!
Szukalam, nisestety niczego konkretnego nie znalazlam, moze cos sie zmieinilo od ostatnich postow na ten temat wiec prosze o reakcje w mojej sprawie. najlepiej w leeds.
Pozdrawiam i witam wszystkich forumowiczow.
Michał Dorosz, Psychoterapeuta (Leatherhead, Surrey) Kontakt: 07931517623 / gabinetpsychoterapii@gabinetpsychoterapii.org / http://www.gabinetpsychoterapii.org
Marta Głowacka, Psycholog (Southampton, Bournemouth) Kontakt: 07856538099 / psycholog@porozmawiajmy.eu
Elżbieta Gontarczyk, Psycholog (Norfolk)
Kontakt: 01603442018 lub 07510295181 / elmalek@poczta.onet.pl
Aneta Górecka, psycholog (Norwich) kontakt: 0791982009 / efemeryda71@wp.pl
Kamila Hortyńska, psycholog, psychoterapeuta CBT (Tyne and Wear)
Kontakt: 07891790921/ kamilahort@hotmail.com
Małgorzata Paliszewska, Psycholog (Norfolk)
Kontakt: 07892837551 / gosiapek@aol.co.uk
jedyne co znalazlam to te numery ale niestety poza leeds ,ale moze innym sie przydadza, pozdrawiam
aa i w dalszym ciagu szukam
Andrzej Kuźmicki, psycholog (Southampton, Hedge end i okolice) jest dobry [b:b3b59165da]i prowadzi rowniez konsultacje przez internet[/b:b3b59165da]. Tutaj adres do jego strony http://www.jungpoland.org/index.php?option=com_content&task=view&id=59&Itemid=87 🙂 mozecie o nim przeczytac w dziale redakcja – lepiej wiedziec do kogo sie idzie. Ja jestem zadowolona 😀
witam
Danuta Koziello-Doherty ( psycholog i psychoterapeta) – [b:625c02e7e8]Leeds[/b:625c02e7e8]
sesje w jez polskim lub angielskim
0113 278 66 25
danutakoziello@lineone.net
niekorzystalem, ale znajomi tak i sa zadowoleni
Witam.
Czy ktoś może udzielić informacji ile kosztuje wizyta u pani psycholog w leeds?
Witam.
Czy ktoś może udzielić informacji ile kosztuje wizyta u pani psycholog w leeds?
35 funtow za poltorejgodzinna sesje, ale rzeadko sie zdarza bysmy konczyly po poltorej godz, dodatkowe 15-20 min mam zawsze gratis. Bardzo polceam kobiete, ciepla, serdeczna i zna sie na rzeczy, z tym ze ma bardzo napiety grafik, wiec na cotygodniowe sesje nie masz co liczyc. Przyjmuje na Woodhouse
Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
I pani Danuta ma Ci pomoc wydostac sie z firmy? 🙂 Zastanow sie jaki masz naprawde problem i co jest przyczyna Twojej depresji, a dopiero potem zawracaj kobiecie glowe
mazi2280 wrote:Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
I pani Danuta ma Ci pomoc wydostac sie z firmy? 🙂 Zastanow sie jaki masz naprawde problem i co jest przyczyna Twojej depresji, a dopiero potem zawracaj kobiecie glowe[/quote]
Piszesz bzdury. Sory, ale jak czytam takie rzeczy i widze takie podejscie to mnie nerw lapie. Czlowiek potrzebuje pomocy, a ty mu piszesz, zeby sie sam zdiagnozowal. Przeciez napisal jasno i wyraznie, ze ma problem w kontaktach z ludzmi. Do tego ma depresje. Malo Ci? Moze ma sobie sam sesje terapeutyczne przeprowadzac?? Nie bede pisala wiecej, co mysle o Twoim poscie, bo bylabym bardzo niemila.
Do Marcin: zajrzyj na priva, prosze.
karonline wrote:mazi2280 wrote:Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
I pani Danuta ma Ci pomoc wydostac sie z firmy? 🙂 Zastanow sie jaki masz naprawde problem i co jest przyczyna Twojej depresji, a dopiero potem zawracaj kobiecie glowe[/quote]
Piszesz bzdury. Sory, ale jak czytam takie rzeczy i widze takie podejscie to mnie nerw lapie. Czlowiek potrzebuje pomocy, a ty mu piszesz, zeby sie sam zdiagnozowal. Przeciez napisal jasno i wyraznie, ze ma problem w kontaktach z ludzmi. Do tego ma depresje. Malo Ci? Moze ma sobie sam sesje terapeutyczne przeprowadzac?? Nie bede pisala wiecej, co mysle o Twoim poscie, bo bylabym bardzo niemila.
Do Marcin: zajrzyj na priva, prosze.[/quote]
Ale jakie podejscie? To koles pisze jakies bzdury, ze potrzebuje pomocy by wydostac sie z firmy. Nie napisal jasno i wyraznie ze ma problem w kontaktach z ludzmi, tylko ze prawnicy go lekcewaza i ma depresje. A przyczyny kazdej depresji jakies sa i dlatego mu radze, by zastanowil sie, jaki glowny problem chce leczyc, bo u podloza kazdej depresji lezy jeden glowny problem plus tysiace pomniejszych. Badz sobie niemila, prosze Cie bardzo, to ja bede jeszcze bardziej. Wybacz, ale sama chodze na psychoterapie i wiem, ze jak usiadzie na fotelu przed ta kobieta to ona go zapyta – jaki glowny problem Cie dreczy! od tego sie wychodzi, i od tego zaczyna proces leczenia! i o to mi chodzi, zeby sobie sam zrobil przeglad wlasnej duszy i tyle, wtedy bedzie latwiej go leczyc, a nie tak na lapu capu bo ma depresje. depresja to bardzo szerokie pojecie, powoduje ja wiele czynnikow, i wkurza mnie jak komus sie w zyciu cos nie udaje, to siada , zaklada raczki i o ja biedny mam depresje! tak wlasnie odebralam post tego kolesia.
Ach, dobra, nevermind, nie chce mi sie juz pisac. Jesli bylas kiedys na psychoterapii to zapraszam do dyskusji – jesli nie, to daruj sobie komentarze i doradzaj chlopcu na privie. Ja odpowiedzialam na pytanie ile kosztuje sesja i tyle, nie zabieram juz glosu bo zaraz zostane tu zlinczowana
Red wrote:karonline wrote:mazi2280 wrote:Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
I pani Danuta ma Ci pomoc wydostac sie z firmy? 🙂 Zastanow sie jaki masz naprawde problem i co jest przyczyna Twojej depresji, a dopiero potem zawracaj kobiecie glowe[/quote]
Piszesz bzdury. Sory, ale jak czytam takie rzeczy i widze takie podejscie to mnie nerw lapie. Czlowiek potrzebuje pomocy, a ty mu piszesz, zeby sie sam zdiagnozowal. Przeciez napisal jasno i wyraznie, ze ma problem w kontaktach z ludzmi. Do tego ma depresje. Malo Ci? Moze ma sobie sam sesje terapeutyczne przeprowadzac?? Nie bede pisala wiecej, co mysle o Twoim poscie, bo bylabym bardzo niemila.
Do Marcin: zajrzyj na priva, prosze.[/quote]
Ale jakie podejscie? To koles pisze jakies bzdury, ze potrzebuje pomocy by wydostac sie z firmy. Nie napisal jasno i wyraznie ze ma problem w kontaktach z ludzmi, tylko ze prawnicy go lekcewaza i ma depresje. A przyczyny kazdej depresji jakies sa i dlatego mu radze, by zastanowil sie, jaki glowny problem chce leczyc, bo u podloza kazdej depresji lezy jeden glowny problem plus tysiace pomniejszych. Badz sobie niemila, prosze Cie bardzo, to ja bede jeszcze bardziej. Wybacz, ale sama chodze na psychoterapie i wiem, ze jak usiadzie na fotelu przed ta kobieta to ona go zapyta – jaki glowny problem Cie dreczy! od tego sie wychodzi, i od tego zaczyna proces leczenia! i o to mi chodzi, zeby sobie sam zrobil przeglad wlasnej duszy i tyle, wtedy bedzie latwiej go leczyc, a nie tak na lapu capu bo ma depresje. depresja to bardzo szerokie pojecie, powoduje ja wiele czynnikow, i wkurza mnie jak komus sie w zyciu cos nie udaje, to siada , zaklada raczki i o ja biedny mam depresje! tak wlasnie odebralam post tego kolesia.
Ach, dobra, nevermind, nie chce mi sie juz pisac. Jesli bylas kiedys na psychoterapii to zapraszam do dyskusji – jesli nie, to daruj sobie komentarze i doradzaj chlopcu na privie. Ja odpowiedzialam na pytanie ile kosztuje sesja i tyle, nie zabieram juz glosu bo zaraz zostane tu zlinczowana[/quote]
Jesli Cie az tak to dotknelo, to przepraszam bardzo (bez sarkazmu, ale naprawde mnie ponosi jak takie cos czytam 😉 ). Ale powiedz mi jaki to ma sens, jesli wiesz na czym polega depresja? Jesli ktos, kto nie umie rozwiazywac problemow, bo ma depresje siadzie i zacznie sie nad nimi zastanawiac to sorki wielkie, ale bez fachowego wsparcia doprowadzi sie do jeszcze gorszej depresji. Najgorsze co ludzie robia w takiej sytuacji, to mowia osobie chorej: "wez sie w garsc", albo "zrob cos z tym i nie zawracaj glowy". Przy depresji taka uwaga naprawde dobija, wierz mi. Facet pisze, ze potrzebuje pomocy, zeby sie poukladac. Jakby sam to potrafil, to by tu nie pisal. Czasem ludzie nie zdaja sobie sprawy, z tego, co jest ich najwiekszym problemem. I wlasnie po to chodzi sie na terapie: zeby lekarz pomogl to okreslic i uwierzyc, ze mozna sobie z tym poradzic.
A jesli nalezy do tych, co traktuja to jak wymowke, to chyba lekarz go o tym uswiadomi 😉
Aha, a na lincz nie licz 😛 😉
karonline wrote:Red wrote:karonline wrote:mazi2280 wrote:Witam. Ja nie liczę na co tygodniowe sesje. Ja potrzebuje pomocy, by wydostać się z firmy i zacząć życie z własną rodziną. Prawnicy mnie lekceważą, psycholog w Polsce stwierdził depresję. Tutaj ona się pogłębia.
Pomoc tylko tego potrzebuję.
Pozdrawiam.
Marcin
Jesli Cie az tak to dotknelo, to przepraszam bardzo (bez sarkazmu, ale naprawde mnie ponosi jak takie cos czytam 😉 ). Ale powiedz mi jaki to ma sens, jesli wiesz na czym polega depresja? Jesli ktos, kto nie umie rozwiazywac problemow, bo ma depresje siadzie i zacznie sie nad nimi zastanawiac to sorki wielkie, ale bez fachowego wsparcia doprowadzi sie do jeszcze gorszej depresji. Najgorsze co ludzie robia w takiej sytuacji, to mowia osobie chorej: "wez sie w garsc", albo "zrob cos z tym i nie zawracaj glowy". Przy depresji taka uwaga naprawde dobija, wierz mi. Facet pisze, ze potrzebuje pomocy, zeby sie poukladac. Jakby sam to potrafil, to by tu nie pisal. Czasem ludzie nie zdaja sobie sprawy, z tego, co jest ich najwiekszym problemem. I wlasnie po to chodzi sie na terapie: zeby lekarz pomogl to okreslic i uwierzyc, ze mozna sobie z tym poradzic.
A jesli nalezy do tych, co traktuja to jak wymowke, to chyba lekarz go o tym uswiadomi 😉
Aha, a na lincz nie licz 😛 :wink:[/quote]
Az tak bardzo mnie to nie dotknelo, nie pochlebiaj sobie, co najwyzej spowodowalo, ze troche mi sie rudy wlos zjezyl na ciele 😉
Ja nie mowie tu o tym, ze koles ma siedziec i sam probowac sobie pomoc, tylko o tym , ze psycholog to nie jest wrozka i nie umie czytac w myslach, owszem, pewne rzeczy z ciebie jakos wyciagnie, ale wiekszosc musisz sama mu powiedziec, on tylko w pewien sposob cie nakieruje, tak wiec przed przystapieniem do jakiejkolwiek terapii, jakiegokolwiek leczenia -musi byc swiadomosc problemu. To tak jak z alkoholikiem czy narkomanem – kiedy zglasza sie na leczenie, to wie ze ma problemi idzie go leczyc. Tak samo psycholog/psychoterapeuta – musi od czegos zaczac, czy to sa problemy z dziecinstwa, czy cos z doroslego zycia, ale punkt zaczepienia musi byc, musisz mu jakies podstawowe problemy naswietlic i tyle Nie przeswietli cie jak rentgen i nie wywlecze z ciebie tego, czego sam mu nie powiesz. I o to mi wlasnie caly czas chodzi- ze zanim pojdzie do psychologa i powie- wie pani, mam depresje, niech choc chwile usiadzie i sie zastanowi – co sie takiego dzialo co moglo te depresje wywolac. Nie sadze, by kolega nie mial na tyle samoswiadomosci, by przeanalizowac co sie dzialo w jego zyciu. Jesli jej nie ma, to bardziej chyba pod leczenie psychiatryczne podchodzi, naszprycuja go lekami i tyle.