Strona główna › Działy › Hyde Park › Taki artykuł o Polkach w UK najczęściej komentują faceci.
blackeddy wrote::a7c92e8c9f wrote:I oczywiscie najglosniej zazwyczaj krzycza faceci – tytul watku idealny…
Czteromiesieczny plod raczej nie bedzie krzyczal.[/quote]
Czyli debatujemy nad kwestia gornej granicy wieku ploy, czy tez nad zasadnoscia aborcji, lub tez antykoncepcji "po" w ogole??[/quote]
Nie, debatujecie nad skutkami cudzej lekkomyślności i głupoty.
"Nie uważała co robi, to niech teraz robi co uważa".
julka wrote:blackeddy wrote::a49c4ec245 wrote:I oczywiscie najglosniej zazwyczaj krzycza faceci – tytul watku idealny…
Czteromiesieczny plod raczej nie bedzie krzyczal.[/quote]
Czyli debatujemy nad kwestia gornej granicy wieku ploy, czy tez nad zasadnoscia aborcji, lub tez antykoncepcji "po" w ogole??[/quote]
Nie, debatujecie nad skutkami cudzej lekkomyślności i głupoty.
"Nie uważała co robi, to niech teraz robi co uważa".[/quote]
Fata, nie zawsze glupota i lekkomyslnosc prowadza do aborcji.
Swiat nie jest czarno – bialy.
Co do "Nie uwazala co robi, niech teraz robi co uwaza"… no coz, kobiety i tak robia co uwazaja. Niewazne kto bedzie sie oburzal. Jedne urodza, drugie usuna…
Wiadomo że ludzie robili, robią i będą robić głupoty.
Szkoda tylko, że czasami dotyczy to tak delikatnej i powaznej sprawy jak ciąża i zdrowie.
I jeszcze jedno:
Polacy tak szydzą z tzw. kolorowych.
Tymczasem ci umieją o wiele lepiej zadbać o swoje sprawy zdrowotne i socjalne. Umieją i wiedza znacznie lepiej o tym, co powinni i gdzie się udać w takich przypadkach.
Założę się, ze mało która Polka wie, że w bibliotekach miejskich od paru lat jest możliwość darmowego spotkania z lekarzami, doradcami rodzinnymi i specjalistami od antykoncepcji.
Taaak owszem, trzeba znać język, ale nie wszyscy z tych prostych ludzi przybyłych tu z egzotycznych krajów go znają, a mimo to przychodzą, bo po prostu rozumieją oczywisty fakt, ze takie spotkania i porady są czynione przez władze właśnie dla nich wszystkich (a więc i dla nas). No więc nic tylko iść i korzystać.
Tylko że Polki oczywiście sa mądrzejsze (głównie po szkodzie) i wszystko wiedzą lepiej. Jak praktyczna jest ta wiedza, wychodzi właśnie po takich różnych imprezach i randkach z nieznajomymi.
Potem wszystko sprowadza się tylko do głupiego i bezsensownego poczucia wstydzenia się i niepewności wynikającej z braku znajomości języka.
Tak jakby to było wazniejsze niż zdrowie człowieka, albo sprawa płodu.
Całe szczęście, ze przyjeżdżają tu i mądre Polki.
Te nie mają wątpliwości co jest mądre a co głupie i czego (kogo) unikać a czego nie.
Ale was 100procentowy wciągnął w dyskusję. Teraz pewnie czyta wątek i pęka ze śmiechu.
Fata musiał oczywiście włączyć w dyskusję wątki 'kolorowe’. Ciągle czekamy na odniesienia romsko-cygańskie 🙂
Nie musiał…
Po prostu Fata swoje widzi i to od dawna.
I od dawna o tym pisze bo go to naprawdę dziwi jak to jest, że my tacy madrzy i nie wiemy co robić i dokąd pójść a tamci- przeciez głupsi i gorsi- wiedzą i to jak dobrze!
Niby Polacy nie gęsi i swój jezyk mają, ale czasami barany z nich naprawdę… (no baranki albo i owieczki lub zwłaszcza Janusze brzmi lepiej).
Moi drodzy.Panie i Ponowie. Jezeli juz mowimy o antykoncepcji radze zapamietac slowa mojego dziadka…
Pamietaj… ,ze z ch..em nie ma zartow.
To nie zabawka. 😆
Nie mam badzo emocjonalnego stosunku do sprawy. Ale jestem zdania, że moment w którym zaczyna się uważać zarodek za istotę ludzką, jest wyłącznie umowny.
Ci którzy uznają że takim momentem jest chwila zapłodnienia, mają do tego prawo (choć komplikacja biologiczna np. parunastodnowego zarodka jest na poziomie meduzy). Ale na uzasadnienie tego stanowiska mają najczęściej jedynie argument religijny.
Zapłodnienie = powstanie duszy nieśmiertelnej = człowiek.
I to jest jedyne sensowne uzasadnienie stanowiska niektórych panów powyżej.
Jeśli ktoś nie jest religijny a uważa że zarodek = człowiek, dysponuje bardzo słabymi argumentami na poparcie swojej tezy.
[i:ad3f84c728]’Kolejne podziały komórkowe doprowadzają do powstania tzw. tarczy zarodkowej (2 tydzień od zapłodnienia), której kształt zmienia się i wytwarzają się poszczególne narządy ciała (organogeneza). Około 6 tygodnia ciąży wszystkie narządy ciała są w zasadzie wykształcone i na tym kończy się okres zarodkowy, a rozpoczyna się okres płodowy.'[/i:ad3f84c728]
(zrodlo: onet.pl Wiem)
Czyli jesli juz w 6 tygodniu ciazy wyksztalcone sa [b:ad3f84c728]wszystkie[/b:ad3f84c728] narzady ciala to czy nie jest to istota ludzka? I jest to udowodnione naukowo 😀
A poza tym terminy "zarodek", "embrion" i "płód" nie są nazwami gatunków biologicznych, lecz nazwami stadiów rozwoju osobników z królestwa zwierząt. Coś, by mogło się rozwijać, musi być czymś, osobnikiem jakiegoś gatunku. Twierdząc, że coś jest zarodkiem, embrionem czy płodem, twierdzimy jedynie, że osobnik jakiegoś gatunku (określone zwierzę czy człowiek) jest w danym stadium rozwoju. Nie istnieje bowiem taki gatunek istot żywych jak zarodek, embrion czy płód. Zarodek jest zawsze zarodkiem czegoś, embrion embrionem czegoś, a płód płodem czegoś. Ludzki zarodek, embrion czy płód to po prostu człowiek w określonej fazie rozwoju.
ja mam emocjonalny stosunek, Ux. Ale to zrozumiale chyba.
Az mnie moj "plod" kopnal w zebra tak sie zdenerwowalam .. i jemu udzielila sie moja adrenalina 🙂
Nie mowcie mi prosze,ze w 24.tyg mozna sobie spokojnie usunac "plod"?! To juz przesada. Rozumiem,ze kobieta moze nie chciec dziecka (gwalt i nietylko) i zdecydowac sie na usuniecie "zarodka" ale ludzie zloci nie do 24tyg! Przeciez to juz zywa istota. OK zgadza sie nienarodzona, ale sama wiem jak bardzo zaawansowana, reagujaca na bodzce … a nie jakas tam "galaretka"!! Jestem przeciwna takiej aborcji.
W dodatku mam b. przykre doswiadczenie – bylam tlumaczem podczas zabiegu w M.Stopes w Leeds i ciezko to przezylam … Nastolatka (niepelnoletnia), ktora "wpadla" podczas imprezy u znajomych, przyjechala do Leeds do rodzicow, specjalnie na zabieg. To oszolomione dziecko w ciazy nie wiedzialo co sie dzieje, po zabiegu – ryczala z bolu i emocji chyba … a jej matka uwazala,ze robi dobrze.
Ja nie jestem od ocenienia. Nie jestem nawet religijna, ale flaki mi sie przewrocily, jak widzialam jej juz czteromiesieczny brzuch zaraz przed zabiegiem … i jej lzy zaraz po.
[i:80b9798302]’Kolejne podziały komórkowe doprowadzają do powstania tzw. tarczy zarodkowej (2 tydzień od zapłodnienia), której kształt zmienia się i wytwarzają się poszczególne narządy ciała (organogeneza). Około 6 tygodnia ciąży wszystkie narządy ciała są w zasadzie wykształcone i na tym kończy się okres zarodkowy, a rozpoczyna się okres płodowy.'[/i:80b9798302]
(zrodlo: onet.pl Wiem)Czyli jesli juz w 6 tygodniu ciazy wyksztalcone sa [b:80b9798302]wszystkie[/b:80b9798302] narzady ciala to czy nie jest to istota ludzka? I jest to udowodnione naukowo 😀
A poza tym terminy "zarodek", "embrion" i "płód" nie są nazwami gatunków biologicznych, lecz nazwami stadiów rozwoju osobników z królestwa zwierząt. Coś, by mogło się rozwijać, musi być czymś, osobnikiem jakiegoś gatunku. Twierdząc, że coś jest zarodkiem, embrionem czy płodem, twierdzimy jedynie, że osobnik jakiegoś gatunku (określone zwierzę czy człowiek) jest w danym stadium rozwoju. Nie istnieje bowiem taki gatunek istot żywych jak zarodek, embrion czy płód. Zarodek jest zawsze zarodkiem czegoś, embrion embrionem czegoś, a płód płodem czegoś. Ludzki zarodek, embrion czy płód to po prostu człowiek w określonej fazie rozwoju.
Cytat z ksiazki "Conception, Pregnancy & Birth" Dr. Miriam Stoppard:
By the end of the sith week of life, the embryo will be about 4mm (1/2in) long. It will weigh less than a gram (0,03oz)
Throughout these early weeks, the embroy’s cells become more specialised. There are nowthree layers of them. Each layer will create different organsof your baby’s body.The innermost layer makes a primitive tube that later develops into lungs, liver, thyroid, pancreas, urinary tract and bladder. The middle layer will become the skeleton, muscles (including the heart muscle), testes (or ovaries), kidneys, spleen, blood vessels, blood cells, and the deepest layer of the skin, sweat glands, nipples, and the lenses of the eyes
Polecam zwrocic uwage na slowa: will, later etc.
Prawda jest ze pod koniec 6 tygodnia miesien sercowy zaczyna samodzielnie pompowac krew. Jednak nie zmienia to faktu, ze w szostym tygodniu plod nie ma wiecej niz pol centymetra i jest jedynie "zlepieniem" komorek, ktoremu daleko do wyksztalcenia twarzy, pluc czy mozgu.
ja mam emocjonalny stosunek, Ux. Ale to zrozumiale chyba.
Az mnie moj "plod" kopnal w zebra tak sie zdenerwowalam .. i jemu udzielila sie moja adrenalina 🙂Nie mowcie mi prosze,ze w 24.tyg mozna sobie spokojnie usunac "plod"?! To juz przesada. Rozumiem,ze kobieta moze nie chciec dziecka (gwalt i nietylko) i zdecydowac sie na usuniecie "zarodka" ale ludzie zloci nie do 24tyg! Przeciez to juz zywa istota. OK zgadza sie nienarodzona, ale sama wiem jak bardzo zaawansowana, reagujaca na bodzce … a nie jakas tam "galaretka"!! Jestem przeciwna takiej aborcji.
W dodatku mam b. przykre doswiadczenie – bylam tlumaczem podczas zabiegu w M.Stopes w Leeds i ciezko to przezylam … Nastolatka (niepelnoletnia), ktora "wpadla" podczas imprezy u znajomych, przyjechala do Leeds do rodzicow, specjalnie na zabieg. To oszolomione dziecko w ciazy nie wiedzialo co sie dzieje, po zabiegu – ryczala z bolu i emocji chyba … a jej matka uwazala,ze robi dobrze.
Ja nie jestem od ocenienia. Nie jestem nawet religijna, ale flaki mi sie przewrocily, jak widzialam jej juz czteromiesieczny brzuch zaraz przed zabiegiem … i jej lzy zaraz po.
Zgadzam sie w zupelnosci.
po 22. tygodniu plod juz jest dzieckiem.
dlatego za sprawe dyskusyjna uwazam mozliwosc usuwania ciazy w angli do poznych tygodni jej trwania.
Throughout these early weeks, the embroy’s cells become more specialised. There are nowthree layers of them. Each layer will create different organsof your baby’s body.The innermost layer makes a primitive tube that later develops into lungs, liver, thyroid, pancreas, urinary tract and bladder. The middle layer will become the skeleton, muscles (including the heart muscle), testes (or ovaries), kidneys, spleen, blood vessels, blood cells, and the deepest layer of the skin, sweat glands, nipples, and the lenses of the eyes
Polecam zwrocic uwage na slowa: will, later etc.
Prawda jest ze pod koniec 6 tygodnia miesien sercowy zaczyna samodzielnie pompowac krew. Jednak nie zmienia to faktu, ze w szostym tygodniu plod nie ma wiecej niz pol centymetra i jest jedynie "zlepieniem" komorek, ktoremu daleko do wyksztalcenia twarzy, pluc czy mozgu.[/quote]
wiadomo,ze plod nie bedzie calkowicie rozwiniety w poczatkowych tygodniach ciazy. Inaczej nie potrzebaby bylo 9 miesiecy ciazy!
Ale wlasnie to zlepienie komorek sklada sie na istote ludzka….moze nie wplelni rozwinieta i nie bedaca w stanie funkcjonowac samodzielnie ale wlasnie z tego powstalas ty i kazdy z nas.
nawet ta 'primitive tube’ jest juz zaczatkiem zycia, ktore po paru miesiacach jest w pelni rozwinietym plodem.
" wrote:Throughout these early weeks, the embroy’s cells become more specialised. There are nowthree layers of them. Each layer will create different organsof your baby’s body.The innermost layer makes a primitive tube that later develops into lungs, liver, thyroid, pancreas, urinary tract and bladder. The middle layer will become the skeleton, muscles (including the heart muscle), testes (or ovaries), kidneys, spleen, blood vessels, blood cells, and the deepest layer of the skin, sweat glands, nipples, and the lenses of the eyes
Polecam zwrocic uwage na slowa: will, later etc.
Prawda jest ze pod koniec 6 tygodnia miesien sercowy zaczyna samodzielnie pompowac krew. Jednak nie zmienia to faktu, ze w szostym tygodniu plod nie ma wiecej niz pol centymetra i jest jedynie "zlepieniem" komorek, ktoremu daleko do wyksztalcenia twarzy, pluc czy mozgu.[/quote]
wiadomo,ze plod nie bedzie calkowicie rozwiniety w poczatkowych tygodniach ciazy. Inaczej nie potrzebaby bylo 9 miesiecy ciazy!
Ale wlasnie to zlepienie komorek sklada sie na istote ludzka….moze nie wplelni rozwinieta i nie bedaca w stanie funkcjonowac samodzielnie ale wlasnie z tego powstalas ty i kazdy z nas.
nawet ta 'primitive tube’ jest juz zaczatkiem zycia, ktore po paru miesiacach jest w pelni rozwinietym plodem.[/quote]
I to oznacza dla wiekszosci Polakow (jakos Hiszpanie, Anglicy, Niemcy, Amerykanie… nie histeryzuja tak jak Polacy w tej sprawie) jest wystarczajacym powodem, zeby zlepek komorek, ktory nota bene moze zostac odrzucony przez organizm matki w kazdym momencie "bez powodu", mial wieksze prawo bylu niz kobieta, ktora je nosi w sobie.
To ze kazdy z nas byl plodem – jest przeciez jasne. Nikt tego nie neguje, nie udajemy, ze wzielismy sie z kapusty.
Kwestia w tym, ze gdybym sie nie urodzila, czy kto kolwiek inny, nic by sie nie stalo. Swiat by poszedl swoja droga. Samo zajscie w ciaze to przeciez czesto kwestia przypadku. Gdyby nie taki przypadek (bo ciezko trafic w idealny dzien – spytaj sie osob, ktore staraja sie o dziecko od kilku lat), niejednego z nas nie byloby na swiecie.
[quote
Kwestia w tym, ze gdybym sie nie urodzila, czy kto kolwiek inny, nic by sie nie stalo. Swiat by poszedl swoja droga. Samo zajscie w ciaze to przeciez czesto kwestia przypadku. Gdyby nie taki przypadek (bo ciezko trafic w idealny dzien – spytaj sie osob, ktore staraja sie o dziecko od kilku lat), niejednego z nas nie byloby na swiecie.
Ale ci co staraja sie o dziecko przez lata i kobieta w koncu zajdzie w ciaze na pewno nie powie, ze jej dziecko jest dzielem przypadku!!
Ja nie chcialabym uslyszec od moich rodzicow.. 'kochanie jestes dzielem przypadku…gdybys sie nie urodzila nie mialoby to dla nas wiekszego znaczenia, zawsze mozna miec przeciez kolejne!’
Moze nie wiele osob sie ze mna zgodzi, ale ja twierdze,ze nikt z nas nie jest dzielem przypadku. kazdy ma znaczenie i przyszedl na swiat dla konkretnego celu. Pisze to z punktu widzenia chrzescijanina, ktory wierzy w Boga, ktory zaplanowal nas przed naszym narodzeniem!!! (Polecam ksiazke Ricka Warrena 'Zycie swiadome celu’)
A mnie uderza bezdenna głupota bohaterek tego artykułu.
Większość z nich miała przypadkowe kontakty seksualne z przypadkowymi partnerami lub z takimi o których niewiele wiedziały. Ciąża to nie jedyna pamiątka jaka mogłaby pozostać po takich spotkaniach, od chorób wenerycznych na HIV kończąc. Niestety one nawet nie zdają sobie z tego sprawy.
Panie te "bawią "się w dorosłość, ale jakoś nie chcą przyjąć do wiadomości wiążącej się z tym odpowiedzialności i konsekwencji bycia dorosłym.
Przejrzałam też kilka stron dotyczących aborcji, większość z nich przedstawia rzetelne opisy metod, konsekwencji zdrowotnych i psychicznych + makabryczne zdjęcia. Nie mnie to oceniać. Uważam, iż jest to indywidualna sprawa każdej kobiety. Niestety obawiam się,że żadna z bohaterek artykułu nie wyniosła żadnej nauki z tego zdarzenia, lekarza omijają szerokim łukiem, antykoncepcja nie istnieje a nauka angielskiego daleko w lesie. Przykre, ale głupota nie boli.
Dodam tylko,iż metody stosowane przy eutanazji są daleko bardziej humanistyczne niż te stosowane podczas aborcji od 12 tyg.ciąży ❗