Strona główna Działy Hyde Park uciazliwy sasiad

Wyświetlanych postów: 1 (wszystkich: 31)
  • Autor
    Wpisy
  • #94151
    fatamorgana
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    derailed wrote:

    …wydawało mi się to durne z tym jedzeniem. Rozmawialem tam z Head Oficerka i powiedziala mi ze cos takiego slyszy po raz pierwszy. [b:82c1b06ea2]Nie ma takiego zakazu. Kazdy moze gotowac co chce.[/b:82c1b06ea2]

    Derailed.
    Obaj żyjemy tu już dośc długo, wiec z tym że często w tym samym urzędzie jeden pitoli to, a drugi co innego- nie powinno być niezrozumienia.
    Natomiast nie ma mowy o tym, że tworzę nowe przepisy.
    Proszę nie nadinterpretować pewnych spraw.
    Kompletnie wypaczyłeś sens mojej wypowiedzi. Nigdy i nigdzie nie napisałem, ze jest jakiś zakaz, albo komuś czegoś nie wolno gotować!!!
    Kurde! Znowu trzeba tłumaczyć proste sprawy.

    W marcu 2007 odbyło się w Polskim Centrum specjalne spotkanie z przedstawicielami Housing Department w celu wyjaśnienia wielu pytań i wątpliwości zw. z mieszkaniami i warunkami lokalowymi.
    Urzędnik sam od siebie przedstawił przykłady [b:82c1b06ea2]skarg i interwencji jakie były i są możliwe w przypadku zakłocania porządku publicznego i sąsiedzkiego.[/b:82c1b06ea2]
    Jedną z tych spraw było właśnie gotowanie ostrych potraw połączone z wydzielaniem "pachnących" oparów.
    Po raz kolejny powtórzę, że nie chodzi o standardowe gotowanie, ale o nadmierne- czyli takie, które poprzez ilość i długotrwałość wydzielanych zapachów staje się uciążliwe dla sąsiadów, lub współlokatorów, dotyczyć to moze zwłaszcza dzieci, lub niektórych osób chorych.
    Wiem coś o tym jak to moze wyglądać, bo dzieliłem kiedyś dom z parą murzyńską i te ich ogniste wyziewy z kuchni powodowały, ze nawet jak pozamykałem wszystkie drzwi i siedziałem na 2 piętrze to i tak mi oczy potrafiły łzawić!
    Najlepszą radą było wtedy wyjść z domu…
    Nie zaskarżałem ich za to, ale kiedyś zapytałem moją landlady jak to jest i ona też potwierdziła, że w uzasadnionych przypadkach jak ktoś stosuje wyjątkowo ostre przyprawy (a moi Murzyni walili do gara wszelkie najostrzejsze odmiany chili!), a jeszcze nie wietrzy i kondensuje ten cały zapach, to po prostu z czasem albo się człowiek uzależni, albo…będzie miał dość i jest taka możliwość, aby zwrócić się albo do landlady, albo urzędowo- jeśli nie daje się wytrzymać z tym. Urzedy bowiem rozpatrują różne skargi.
    Nie wiem co wie jakaś Head z jakiegoś office, ale mam notatki z tamtego spotkania i nie sądzę, aby poważny starszy facet specjalnie desygnowany na specjalne spotkanie informacyjne opowiadał dyrdymały.
    Poza tym, może "pani Head" nie zna takiego przypadku, ale to jeszcze nie oznacza, ze urząd odmówi interwencji i podjęcia sprawy, jeżeli dla kogoś naprawdę taka sprawa jest uciążliwa. Po to urząd posiada instytucję odwoławczą, aby się tam zwracać jak ktoś ma z czymś problem.
    Z tą sprawą jest jak z tym puszczaniem muzyki. Dla jednych to nie bedzie uciążliwe, ale dla paru będzie nie do wytrzymania. A jak ktoś dzień w dzień wali łomotem po ścianach, to prędzej czy później ktoś nie wytrzyma.
    W końcu dom to nie tylko kuchnia i ma być miejscem odpoczynku a nie śmierdzącą restauracją.

Wyświetlanych postów: 1 (wszystkich: 31)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.