Strona główna › Działy › Hyde Park › Czy lubicie Leeds?
Czy uwazacie, ze jest ladne, ciekawe? Czy dobrze sie tu czujecie?
Czy wrecz przeciwnie, chetnie byscie zamieszkali gdzie indziej?
ja uciekłem z Leeds:)
nie wiem czemu…
ale na prowincji jakoś tak cudniej mi się oddycha:)
Ewa, na ten sam temat jest już kilka wątków i z tego co widze, to nic się nie zmieniło w opiniach. Kto jest dłużej- wie jak jest. Kto jest krócej albo ma pecha i zaczyna od Harehills czy Beestonu i twierdzi że jest syf, albo szybko ląduje w lepszej dzielnicy i twierdzi że jest git- choć drogo.
Nic nowego i szczególnego poza tym.
Wałkowane było i to, ze Leeds jest takie jakie jest i nigdy nie będzie miało charakteru jak np. York.
To typowe miasto porobotnicze, gdzie nawet nowe apartamentowce i wieżowce nie zmienią faktu, że wiekszość miejscowych to typowi ludzie północnej Anglii.
I odpowiedź na pytanie:
Przestałem lubić Leeds.
To tak w skrócie. 🙂 😉
Pozdrawiam.
Czy dobrze sie tu czujecie?
Atmosferę każdego miejsca w znacznym stopniu tworzą konkretni ludzie; to oni sprawili, że nienawidzę tego miasta.
😥
Ja nie lubię Leeds ta samo jak żadnego innego dużego angielskiego miasta głównie dlatego że nie mają one ładnego, zwartego, zabytkowego centrum, centra angielskich miast składają się z chaotycznie poustawianych biurowców poprzetykanych zapuszczonymi placami pełniącymi rolę parkingów oraz najczęściej zrujnowanymi fragmentami starej zabudowy, a w bliskim sąsiedztwie straszą olbrzymie zardzewiałe zbiorniki na gaz 😯
Gdybym był romantyczny powiedziałbym że te miasta nie mają duszy, są obce i zimne.
Mi sie tez tu nie podoba, dlatego planuje sie wkrotce stad wyniesc, poza Anglie najchetniej…..
Gdyby to miasto nie bylo takie brudne to moze byloby inaczej…..
My kochamy Leeds 😈
Tak serio to 50:50 sa miejsca ktore mi sie podobaja i sa takie na ktorych widok mam dosc Beeston Holbeck Harehils… itp
…jednak nie przyjechalismy tutaj aby podziwiac miasto przeciez…
a czy w Polsce wszystko jest takie piekne ?
Czy dobrze sie tu czujecie?
Atmosferę każdego miejsca w znacznym stopniu tworzą konkretni ludzie; to oni sprawili, że nienawidzę tego miasta.
😥
Wlasnie atmosfere tworza ludzie.#
Ja sie tu dobrze czuje, nie dlatego, ze mi sie podobaja budynki czy sklepy bo gdybym miala wybierac to wolalabym mieszkac w gorach, ale lubie Leeds, dlatego ze sa tu ludzie z ktorymi sie zwiazalam, kocham swoja prace i lubie tu mieszkac. Ot taka ze mnie optymistka 😀
a ja tam lubię Leeds – może nie uwielbiam ale lubię tu mieszkać.
Oczywiście są lepsze miejsca w UK niż Leeds, ale Leeds daje naprawdę duże możliwości znalezienia dobrej pracy no i jest niezłą baza wypadowa do zwiedzania północnej części wyspy.
Mi sie tu podoba, ze wzgledu na ludzi tu poznanych glownie.
Moja mama byla u mnie w odwiedzinach tydzien i bardzo jej sie podobalo…
Leeds to juz moje miasto – i ciezko by go nie lubic…
Tak jak Gdynia… a juz teraz chyba nawet bardziej niz Gdynia.
Tu wystarczy ze zadzwonie i mam z kim pogadac…z kim pojsc na piwo..
W Gdyni juz niestety nie bardzo…
Lubie Leeds, ale lubie tez wiele innych wspanialych miast…
i nigdy nie będzie miało charakteru jak np. York.
Ostatnio w "Pracy i życiu" polecano York:
http://wiadomosci.onet.pl/1468127,2678,1,1,i_love_york,kioskart.html
nie podoba mi sie leeds, ale lubie je ~ przeciez jedno drugiego nie wyklucza
nie podoba mi sie ze wzgledow estetycznych, krajobrazowych itp…..
lubie bo lubie zycie jakie w nim moge prowadzic, czegokolwiek to dotyczy ~ pracy, zycia towarzyskiego itp.. choc przyznam szczerze ze takich przyjaciol jak w Polsce to nigdzie nie znajde
Czy uwazacie, ze jest ladne, ciekawe? Czy dobrze sie tu czujecie?
Nie powinnam się właściwie wypowiadać w tej kwestii, bo nie mieszkam w Leeds, ale… często tu bywam. I podoba mi się tu o wiele bardziej niż na mojej wsi (Bradford). Miastowa jestem, a Leeds pozwala odetchnąć miastowym pośpiechem, tłumem, powietrzem. W tygodniu rozkoszuję się np. rozpędzonym tłumem o 17:30, bo u mnie o tej porze miasto umiera. Jest tu kilka niezwykle przyjemnych, cichych, nie-miastowych miejsc (np. Kirkstall), a co do mało przyjemnych, no cóż, nie wyprawiam się.
Czy wrecz przeciwnie, chetnie byscie zamieszkali gdzie indziej?
Chętnie bym się tu przeprowadziła, los mi jednak nie sprzyja póki co 🙁 Leeds jest przede wszystkim fantastycznie zlokalizowane – dla kogoś bez czterech kółek to idealna baza wypadowa.
Ja nie lubię Leeds ta samo jak żadnego innego dużego angielskiego miasta głównie dlatego że nie mają one ładnego, zwartego, zabytkowego centrum, centra angielskich miast składają się z chaotycznie poustawianych biurowców poprzetykanych zapuszczonymi placami pełniącymi rolę parkingów oraz najczęściej zrujnowanymi fragmentami starej zabudowy
Myślę, że porównanie centrum Warszawy do centrum Leeds – jeśli chodzi o logikę zabudowy centrum – wypada na korzyść Leeds (niestety). Ja również za to lubię właśnie centrum, za tych kilka drapaczy pozwalających się czuć jak w normalnym mieście. Wydaje mi się, że Leeds wypada całkiem przyjemnie na tle np. Londynu pod względem logiki zabudowy.
Wałkowane było i to, ze Leeds jest takie jakie jest i nigdy nie będzie miało charakteru jak np. York
York, everlasting York i jego charakter. Kiedy przyjechałam tam po raz pierwszy, miejsce wydało mi się niemal magiczne. Potem jeździłam jeszcze parokrotnie, zaliczyłam wiele długich spacerów, wyprawę rowerową, popłynęłam raz stateczkiem i uznałam, że jest to najlepiej wypromowane miasto w Anglii! Już czuję gromy: tam poza małym, acz niezwykle malowniczym centrum nie ma właściwie nic. Jest czysto, zielono i historycznie i tyle.
[quote:c00fea4791] Już czuję gromy: tam poza małym, acz niezwykle malowniczym centrum nie ma właściwie nic. Jest czysto, zielono i historycznie i tyle. [/quote]
Gromów nie będzie. Masz całkowitą rację.