Strona główna Działy Prawo Wypadek a policja

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #15598
    olnene
    Członek

    Kilka miesiecy temu mialam wypadek drogowy( oczywiscie nie z mojej winy tylko pajaca ktory mnie potracil), przez co mam z tego tytulu same nieprzyjemnosci – glownie komplikacje zdrowotne.

    Koles uciekl, ja wyladowalam w szpitalu, pozniej zdalam raport na policji. Dokladnie tydzien pozniej, udalo mi sie znalezc tego czlowieka – od razu podalam dane osobowe policji, skontakowalam sie z solicitorem.

    Jednakze problem polega na tym, ze naturalnie policja mimo obiecanek nie pofatygowala sie nawet zeby go przesluchac, a do tego mimo ze dookola akurat w okolicy gdzie mialo to zdarzenie jest pelno CCTV equipment, nic nie maja…ponoc…

    Dostalam dzis list ze sprawa zostala umorzona jako ze brak swiadkow itd co jest wg mnie smieszne, bo koles sie ewidentnie do tego przyznaje (bez slowa podal mi w mailu nr insurance i swoje dane osobowe) ale policja to olewa bo sie zajmuja morderstwami i rabunkami i maja wazniejsze sprawy na glowie – tylko ze wtedy to troche za pozno. Sa wielce zdziwieni, ze skoro mam jego insurance number and company name to co ja jescze chce…Ja rozumiem ze maja powazniejsze przypadki rowniez, jednakze skoro ja zostalam nie ze swojej winy potracona (skutki – polamania kilku kosci, rozcieta glowa wstrzas mozgu mam nadzieje ze nic wiecej choc zaczyanm sie martwic ze dopiero po czasie zaczyna wychodzic bo naturalnie szpital robi przeswietlenia tlyko tego co boli w tym momencie zamiast rzucic pacjenta na stol i go calego zeskanowac), maja dokladne dane drugiej strony, nie rozumiem skad umozenie – tymbardziej, ze mnie czeka operacja i to wcale nie byla kolizja a wypadek.

    Solicitor zajmuje sie tylko tym jako sprawa cywilna, czy ktos wie w jaki sposob moge sie od tego odwolac, wszczac postepowanie karne przeciw drugiej stronie? Czy powinnam wynajac prawnika, cyz najpierw zmusic policje do ruszenia d..y w koncu?

    Pozdrawiam 😕

    #90894
    rollingstone
    Członek

    tak w zasadzie nie wiem do czego dazysz
    czy chcesz wsadzic tego faceta do kryminalu? czy chcesz pociagnac do odpowiedzialnosci dla wlasnej satysfakcji czy uzyskac odszkodowanie za doznane urazy?

    dla uscislenia: podanie danych osobowych i informacji n/t insurance[b:9c29bbbc6f] nie [/b:9c29bbbc6f]jest rownowazne przyznaniu sie do winy

    jesli nie oskarzasz faceta, ktory spowodowal wypadek (nie widze roznicy miedzy kolizja a wypadkiem) o to ze jechal po pijanemu lub o dangerous driving/attempted murder nie mozesz wymusic na policji zeby sie zajeli ta sprawa, skoro uznali ja za zamknieta, z takich czy innych powodow. W chwili obecnej skoro juz sprawe odrzucili bedzie ci ciezko wyegzekwowac jakakolwiek wspolprace

    Wypadki drogowe, w wiekszosci sa traktowane jako sprawy cywilne – jesli ty bylas pieszo to mozesz/musisz miec adwokata a kierowce bedzie reprezentowac jego ubezpieczalnia i o odszkodowanie za ujme na zdrowiu musisz wydobyc od nich

    #90896
    olnene
    Członek

    wiesz o co mi chodzi – jesli chodzi o odszkodowanie to tak czy inaczej jakos sprawa cywilna zostanie zwykla droga wyegzekwowane – chodzi mi o branie odpowiedzialnosci za swoje czyny – ja nie bylam pieszo – ja jechalam rowerem – a on wymusil pierwszenstwo i mnie potracil i to powaznie bo spadajac z rowera przelecialam pare metrow i w wyniku upadku mam obrazenia a on uciekl – kto normalny nie udziela pomocy tylko sie zwija jak tylko szybko moze – chodzi mi po prostu o poniesienie odpowiedzialnosci – wczesniej mialam to w nosie bo nie wiedzialam ze tak to bedzie wygladac powaznie ale wiesz – udawac ze sie nic nie stalo i ze pare funtow zrekompensuje moje szkody to mnie po prostu smieszy.

    #90905
    rollingstone
    Członek

    sluchaj, bardzo mi przykro ze zostalas poturbowana, ale na prawde nie widze sposobu zebys byla w stanie zmusic policje zeby po zamknieciu sprawy wszczeli na nowo 'dochodzenie’.

    inaczej by moze bylo gdybys wezwala policje na miejsce incydentu i oskarzyla go o to, ze nie udzielil ci pomocy po spowodowaniu wypadku i policja musialaby go szukac. Ty zajelas sie sprawa na wlasna reke (ciekawi mnie jak ci sie udalo tego kogos znalezc). Raport o wypadku nalezy zlozyc w przeciagu 24 godzin.

    W przypadku braku swiadkow, i kiedy delikwent wydaje sie kooperowac, (przez podanie insurance details itp) policja sprawa sie przestaje interesowac, ze wzgledu 'na mala szkodliwosc spoleczna’.

    Czy jak trafilas na ostry dyzur ktos wezwal policje? W wypadkach kiedy sprawca zostawia ofiare 'for dead’ szpital dzwoni na komende.

    Za malo mam detali zeby dywagowac nad twoja sytuacja.

    Rozumiem, ze chcesz zeby facet zostal 'ukarany’ za swoje czyny, ale jesli bedziesz to ciagnac dalej bedziesz walczyc z wiatrakami. Zastanawiam sie czy masz na to zdrowie i nerwy?

    Jednym slowem, nauczka na cale zycie, jesli ma sie wypadek w uk i sa obrazenia cielesne faktyczne lub prawdopodobne – trzeba dzwonic na policje natychmiast.

    A co do odszkodowania – w UK odszkodowan za pain and suffering nie placa.

    Zycze zdrowia.

    #90908
    olnene
    Członek

    Raport na policji zostal zlozony tego samego dnia – kilka godzin po wszystkim, jak mnie tylko w gips 'ubrali’ opatrzyli i zrobili co trzeba itd. Kolesia znalazlam po tym, jak tydzien pozniej w okolicy gdzie to sie stalo zostaly rozniesione w kilka miejsc ogloszenia ze poszukuje swiadkow takiego i takiego zdarzenia itd – podalismy moj nr kontatkowy na policje, do mnie i e-maila. Podejrzewalam gdzie on moze pracowac, bo tam gdzie skrecal byl w zasadzie zamkniety dojazd tylko do kilku budynkow, a ze koles jechal motorem to juz wogole nie ciezko raczej. Jedna zyczliwa osoba mi napisala ze wie kto to itd. itp. Mniejsza o to w tym momencie.

    Po prostu wiem, ze z punktu widzenia policji to wyglada, ze skoro mam jego insurance, to moj solicitor moze na tej podstawie zalatwic reszte – wiec powiedzmy oni to pewnie traktuja jako ugode obu stron -ale wiesz co mnie ciekawi… dlaczego nikt z nim nie rozmawial nawet – a wyglada na to ze nie choc kreca jak moga z czego wnisokuje ze nie- czy taka osoba nie ponosi zadnych konsekwencji – juz pomijam sprawe w sadzie – bo mozna by sie klocic czy maja podstawy czy faktycznie nie maja – mniejsza o to nawet – ale co ktos kogos potraca – zabiera tyl..k z miejsca wypadku i nic sie nie dzieje? tak po prostu zadnych konsekwencji – ja juz pomijam ze nawet przepraszam nie uslyszalam po prostu uwazam ze tak nie powinno byc – ze cos sie dzieje i sie to olewa (mowie o policji) tlumaczac ze nie ma krzywdy spolecznej – czy jakkolwiek sie to zwie. Ja wiem ze oni sie by tym zajeli jakbym pewnie nie zyla – tylko wtedy by mnie to juz chyba srendio obchodzilo anyway:) Do momentu jak myslalam ze kilka tygodni i bedzie po bolu chcialam tylko odpoczac wziasc chorobowe i wrocic do pracy, ale jak widze teraz ze konca nie widac to mnie troche nosi – chyba zrozumiale…

    Zastanawialam sie tylko czy moge jakos to ruszyc, tylko i wylacznie po to, zeby sie co niektorym nie wydawalo ze Polacy siedzieli cicho nawet jak im sie krzywda dzieje i siedziec beda bo sie boja. Wiem ze nic zlego nie zrobilam i troche sie czuje zniewazona. Po prostu confused bo innego slowa na to nie moge znalezc.

    Dzieki rollingstone za odpowiedz tak czy inaczej.

    Pozdrawiam

    Btw, Jesli mozna zapytac…w policji pracujesz czy taka ogolna znajomosc sytuacji?

    #90909
    olnene
    Członek

    aha i jescze jedno i ja jasno go oskarzylam za brak udzielenia pomocy i ucieczke z miejsca wypadku – ale jak widac nie mialo to wplywu w moim przypadku zbyt duzego:/

    Nie lubie bezsilnosci i ajk mi sie probuje wmowic ze sie rpzeciez nic takiego nie stalo. Mam nadzieje ze nie zakrecilam za bardzo.

    Jezeli szyk niejasny to przepraszam, ale nie mysle teraz nad tym.

    Pozdrawiam i milego wieczoru

    #90922
    fatamorgana
    Participant

    Wcale nie trzeba na policji pracować, aby pewne rzeczy dobrze wiedzieć.
    Nawet nie trzeba być agentem od ubezpieczeń zdrowotnych.
    Po prostu trzeba znać życie a zwłaszcza pewne różnice, które tutaj są w porównaniu do Polski.
    A jedną z takich różnic, jest właśnie dochodzenie sprawiedliwości po wypadkach drogowych.
    To prawda, ze tutaj większość takich spraw biorą w swe ręce ubezpieczalnie i prawnicy- tak po prostu tutaj jest.
    Natomiast w żadnym wypadku nie zgadzam się z tym co Ci powypisywał rolling.
    Pisanie że:
    [quote:3d3e159b94]inaczej by moze bylo gdybys wezwala policje na miejsce incydentu i oskarzyla go o to, ze nie udzielil ci pomocy po spowodowaniu wypadku i policja musialaby go szukac. [b:3d3e159b94]Ty zajelas sie sprawa na wlasna reke [/b:3d3e159b94](ciekawi mnie jak ci sie udalo tego kogos znalezc). [b:3d3e159b94]Raport o wypadku nalezy zlozyc w przeciagu 24 godzin. [/b:3d3e159b94][/quote]
    zakrawa na jakiś żart chyba, bo po wypadku jakiego doznałaś, jest oczywiste, że sobie nie wstałaś i otrzepując ubranie wyjęłaś telefon i zaraz wzywałaś gliny… a poza tym, zakładanie z góry co zrobiłaś a czego nie (za chwilę napisałaś jak było) i że tak a tak powinnaś jest niepoważne. Niepoważne, bo nie uwierzę- a lekarze i prawnicy to potwierdzą, ze po takim wypadku [quote:3d3e159b94]…skutki – polamania kilku kosci, rozcieta glowa wstrzas mozgu[/quote]
    możesz i musisz mieć pełną swobodę działania i zaraz sama załatwisz co trzeba. W tym kraju nie każdy ma adwokata, który wszystkim się zajmuje. I władze, oraz policja dobrze o tym wiedzą.

    [quote:3d3e159b94]
    W przypadku braku swiadkow, i kiedy delikwent wydaje sie kooperowac, (przez podanie insurance details itp) policja sprawa sie przestaje interesowac, ze wzgledu 'na mala szkodliwosc spoleczna’. [/quote]
    Ale policja ma obowiązek przyjąc i rozpatrzyc każde zgłoszenie, nawet po czasie. Polacy poszkodowani przez oszustów zgłaszali się po paru miesiącach i jakoś im nie odmawiano, skoro było wiadomo kto jest sprawcą! Poza tym, doskonale rozumiem Olnene, bo skoro potępia się pirata drogowego i karze go w sądzie grzywną a nawet aresztem za spowodowanie czyjegoś uszczerbku na zdrowiu (Anglicy bardzo szanują swe zdrowie pod tym względem, zaś odszkodowania są wysokie- stąd nawet obecność w ofertach ubezpieczeń OC od spowodowania wypadku ze skutkiem uszkodzenia ciała lub uszczerbku na zdrowiu- a to jest taki przypadek!), to jest jasne i logiczne, że i w tym wypadku nie chodzi o samo otrzymanie kasy za szkodę, ale o coś czego chyba rollingstone zapomina- o SPRAWIEDLIWOŚĆ…
    Wyobrażacie sobie jakie konsekwencje poniósłby Polak za spowodowanie takiego samego wypadku? Nie raz czytałem w prasie doniesienia o takich przypadkach i wiem, ze sprawy ląduja w sądach, które nawet szybko wydają wyroki. Rzecz jednak w tym, jak do sprawy podeszła policja.
    Jeśli ona nie wykazuje chęci zakwalifikowania czynu jako zabroniony, czy wykroczenie drogowe, za które przecież kodes przewiduje karę, to zrobić to może jedynie potem prawnik.
    Na pewno jednak nie jest dobrze, że policja wolała uznac to za zwykły wypadek, bo nie raz mielismy dowód, że oni – jak ktos nie jest całkiem połamany i nie został kaleką- lekceważą takie sprawy wychodząc właśnie z założenia, że prawnik i ubezpieczalnia wszystkim się zajmą.
    Owszem, zajmą się, ale właśnie nie wymierzeniem sprawiedliwości, bo od tego jest najpierw policja a potem sąd, lecz sąd weźmie najpierw to co ma policja w sprawie.
    I tu powstaje pytanie, czy policji zostało to przedstwawione jako jakiś tam wypadek drogowy, czy jako poważny wypadek- z określonymi konsekwencjami?

    [quote:3d3e159b94]
    Rozumiem, ze chcesz zeby facet zostal 'ukarany’ za swoje czyny, ale jesli bedziesz to ciagnac dalej bedziesz walczyc z wiatrakami. Zastanawiam sie czy masz na to zdrowie i nerwy?

    Jednym slowem, nauczka na cale zycie, jesli ma sie wypadek w uk i sa obrazenia cielesne faktyczne lub prawdopodobne – trzeba dzwonic na policje natychmiast.[/quote]
    Rolling, coś Ty napisał?
    Bez wyobraźni- jak zimny prawnik z kancelarii.
    Bez sensu to przecież…

    Przecież napisała że były konkretne obrażenia i to dość poważne, a w dodatku zupełnie nie wziąłeś pod uwage jej stanu po wypadku!
    Wg. Ciebie ofiara wypadku jakby sie nie czuła i czy jest półżywa czy w ciężkim szoku – powinna wydzwaniać tu i tam? 😯 🙄 Myslisz że była w stanie ? A skoro nie było świadków, to kto miał zadzwonić po gliny?
    Dopiero lekarze.

    Podkreślam raz jeszcze:
    Skoro Polak jadący po pijaku po mieście uszkadza komuś auto i wg. prawa powoduje zagrożenie, ale nie uszkadza żadnego człowieka, a mimo tego zostaje oskarżony przez policje i idzie do sądu , gdzie dostaje wyrok (niewazne jaki- DOSTAJE GO!), to [b:3d3e159b94]Anglik który spowodował wypadek ze swoje winy, w dodatku uciekł z miejsca tego wypadku (przestępstwo ścigane i karalne!) i wskutek tego wypadku spowodował czyjeś obrażenia TYM BARDZIEJ MUSI ZOSTAĆ UKARANY[/b:3d3e159b94]!
    Poniekąd właśnie takim przebiegiem i finałem takich spraw dajemy brytyjskim przedstawicielom prawa do ręki argument, że jak nam się coś stanie, to sprawa jest prosta i po krzyku. Ale jakby tak Polak Anglikowi coś zrobił podczas wypadku i to jeszcze kobiecie- to stawiam funty przeciw orzechom, że będzie miał przerypane.
    I nie chodzi tu wcale o jakąś dyskryminację czy złe traktowanie.
    Po prostu oni wiedzą i widzą, że my nie staramy się tak o swoje jak oni sami.
    Bo nie mamy swoich prawników, bo nie znamy prawa i procedur i wreszcie nie znamy do końca mechanizmów jakie rządzą w tym systemie i w takich przypadkach.
    Krótko mówiąc: dla nich to oznacza pójście na łatwiznę i tyle. A ty emigrancie martw się dalej sam…

    Osobną sprawą jest to, czy temu facetowi wlepiona zostanie jakakolwiek grzywna i czy otrzyma on punkty karne chociaż.
    No bo skoro się przyznał, a z dokumentacji lekarskiej wynika ze taki wypadek był, to jaki problem przeprowadzić standardowa procedurę policyjną i prawną? Tu jest knif- gliny nie chcą się przepracowac takimi mało poważnymi sprawami- gdzie więc do cholery jest ta sprawiedliwość???
    Powiem szczerze: moim zdaniem facet się przyznał właśnie dlatego, ze dobrze wie, jak to jest w takich sprawach i jak jest odpowiedzialność prawno -cywilna za takie wypadki. Anglicy to wiedzą i dlatego właśnie wszędzie i we wszystkim tak się zabezpieczają przepisami, ubezpieczeniami, zasadami BHP, nadmiarem ostrożności.
    Tak, bo w tym kraju takie rzeczy bardzo drogo kosztują sprawcę.
    Dlaczego więc Polak ma mieć gorzej, a Anglik który spowodował to wszystko ma miec lepiej???

    Oto jest pytanie.

    [quote:3d3e159b94]A co do odszkodowania – w UK odszkodowan za pain and suffering nie placa.
    [/quote]
    Ale za uszczerbek na zdrowiu i ciele płacą.
    Chcesz komuś tu wmówić, że jej wypadek nie jest wart odszkodowania?
    Skoro obity w bójce nos lub obita część ciała w uderzeniu czymś w pracy, a nawet pobicie kogoś na ulicy jest jak najbardziej uznawane i prawo wręcz przewiduje za to compensation, to tym bardziej opisane zdarzenie i jego skutki na to zasługują!

    Rolling, myslę, ze za szybko napisałeś te wywody. Zanim zacznie się wydawać opinię co kto powinien a co nie, warto najpierw posłuchać co ma do powiedzenia ktoś związany bezpośrednio ze sprawą.
    Sam widzisz ile potem wyszło.

    Olnene pozdrawiam i pełni zdrowia życzę.

    #90928
    rollingstone
    Członek

    olnene, wklejam ci wycinek ze strony policji, w nadzieji ze choc troche to wyjasni dlaczego policja sprawe zamknela:

    'What is the Role of the Police at Collisions?

    We save lives, protect the scene and prevent further incidents.

    We establish whether all drivers involved are correctly licensed and insured. Any breaches of these laws will normally result in prosecution. We also consider the circumstances of the collision to ascertain whether or not [b:ce1bf70727]there is sufficient evidence to justify a prosecution[/b:ce1bf70727] and, if so, we apply for a summons.

    Some of the cases and all "Not Guilty" pleas are referred to the Crown Prosecution Service. It is the CPS, not the police, which makes the decision as to who should be prosecuted.[b:ce1bf70727] The availability of independent witnesses will be of vital importance in any prosecution[/b:ce1bf70727] and if you know of any witnesses it is in your interest to ensure that their details are passed to the investigating officer.’

    Jest to oczywiste ze motocyklista powinien sie zatrzymac i udzielic ci pomocy a nie zostawiac cie na pastwe losu. Kto go wie dlaczego uciekl, ludzie maja rozne powody, brak ubezpieczenia jest jednym z glownych, licza na to, ze sie ich nie namierzy. Czesto uciekaja bo jezdza 'pod wplywem’ a kara za pozostawienie ofiary na miejscu wypadku jest mniejsza niz za jazde po pijaku. Jest to oczywista luka w systemie ale na razie tak jest.

    Wklejam ci tez link do organizacji, ktora dziala w interesach osob pokrzywdzonych w wypadkach, udzielaja informacji i prowadza servis telefonu zaufania

    http://www.brake.org.uk/index.php?p=7

    Proby odwolania sie od decyzji policji maga byc trudniejsze i bardziej czasochlonne niz ci sie wydaje i niestety nadal sadze ze spelzna na niczym, a jesli zdecydujesz sie nie drazyc tego dalej to zaden zdrowo myslacy czlowiek nie bedzie sadzic ze zaprzestalas dzialan przez tchorzostwo.

    Jakiekolwiek dzialania podjemiesz, radze ci sie gleboko zastanowic zanim wyciagniesz 'racial card’.

    ps. w odpowiedzi na pytanie czy jestem policjantem – nie, nie jestem. A to dobrze czy zle? 🙂

    #90929
    rollingstone
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193

    fata, nie bede sie wdawac z toba w jalowe dyskusje ani na temat tego czy sadzisz ze moje wypowiedzi sa bezduszne i sluszne. Tobie radze od czasu do czasu wsadzic leb w kubel z zimna woda zanim zaczniesz ludziom doradzac. To nie moj styl zeby robic ludziom nie wiadomo jakie nadzieje, kiedy sprawy sa z gory przesadzone i czasem trzeba sie zastanowic jakie jest najlepsze wyjscie z sytuacji, ktorej zmiana jest poza nasza gestia lub suma sumarum w ogolnym rozliczeniu z niekoniecznie z pozytkiem dla nas.

    doslownie rzuca mna jak widze te twoje podteksty o ciemiezeniu, na kazdym kroku, Polakow emigrantow i twoje teksty

    fatamorgana wrote:

    Anglik który spowodował wypadek ……[b:5128f9c9d4]TYM BARDZIEJ[/b:5128f9c9d4] MUSI ZOSTAĆ UKARANY!

    na prawde wolaja o pomste do nieba! I ty smiesz mowic o sprawiedliwosci i rownosci. Parodia!! Doslownie parodia!!

    #90943
    v-tec
    Członek

    Zgadzam się z rollingiem (który notabene musiał się nieźle wkurzyć skoro o 4am pisał). Fata wydaje się że wpadasz w lekką paranoję.

    Gdy ktoś uszkadza samochody po pijanemu to jak najbardziej zasługuje na karę, obojętnie Polak Anglik czy Chińczyk bo jest to umyślny akt wandalizmu. A wjechanie motorem w naszą koleżankę aczkolwiek naganne było wypadkiem, aktem nieumyślnym, przy odrobinie nieszczęścia każdy z nas kierowców może taką sytuację spowodować i to nie powód żeby od razu go karać czy zamykać. Ucieczka z miejsca wypadku także nie jest w tym kraju przestępstwem a wykroczeniem karanym punktami. Dorabianie do tego jakiejś antypolskiej ideologii to naprawdę żenada i paranoja.

    Autorce wątka radziłbym aby zamiast nieskutecznych prób ukarania sprawcy skoncentrowała się na uzyskaniu możliwie wysokiego odszkodowania od jego ubezpieczalni to chyba więcej pomoże

    Btw. kilka tygodni temu w Yorku zginął Polak jadący na rowerze potrącony przez samochód. Ludzie bądźcie ostrożni na tych rowerkach

    #90987
    100%polak
    Participant

    Opuszczenie miejsca wypadku i niezgłoszenie tego w ciągu 24 godzin na policję to możliwość otrzymania kar:
    -więzienie do 6 miesięcy i / albo kary do 5000 funtów
    -od 5 do 10 punktów karnych albo zakaz kierowania pojazdem
    P.S.
    Ale tak postąpiła policja nie tylko z tobą ,Anglicy tez żalili się na takie postępowanie policji.

    #90991
    ela1981
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    rollingstone wrote:

    nie widze roznicy miedzy kolizja a wypadkiem

    wypadek jest wtedy jak sa poszkodowani ludziea kolizja bez poszkodowanych czyli w przypadku np: zderzenia aut bez uszczerbku zdrowia kierowcy/pasazera (przynajmniej tyle mi zostalo z kursow robionych ponad 10 lat temu 😉 )
    Btw. nie dziwie sie dziewczynie ze walczy, miala/ma urazy, koles dygnal w las, to ze kazdemu moze sie zdarzyc spowodowac wypadek to fakt, ale to ze ucieka sie z miejsca wypadku i zastawia ofiare w niewiadomym stanie to co innego, poreszta jest tez cos takiego jak nieswiadome spowodowanie wypadku (przynajmniej w polskim sys.), to ze sie cos zrobilo niechcacy/nieswiadomie nie zmienia faktu ze sie to jednak stalo i druga osoba poniosla szkode, ale ja bym nie walczyla o ukaranie motocyklisty tylko o odszkodowanie (jakkolwiek to brzydko bo materialnie brzmi)

    #90994
    100%polak
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    ela1981 wrote:

    , ale ja bym nie walczyla o ukaranie motocyklisty tylko o odszkodowanie

    Pewien Polak miał tu wypadek samochodowy, z nie swojej winy.Kiedy leżał w szpitalu ,doznał urazu psychicznego ,bo wydawało mu się że jego napuchnięty brzuch oznacza iż jest w ciąży ( przed wypadkiem dowiedział się, że jego dziewczyna spodziewa się dziecka)
    Żąda teraz odszkodowania ,bo z powodu wstrząśnięcia mózgu nie może pracować .
    Nie mogę znaleźć dokładnych danych, było to chyba w the sun

    #91017
    v-tec
    Członek

    W następnym numerze pewnie napiszą że on urodził 🙂

    #91039
    GAWEL
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    v-tec wrote:

    Autorce wątka radziłbym aby zamiast nieskutecznych prób ukarania sprawcy skoncentrowała się na uzyskaniu możliwie wysokiego odszkodowania od jego ubezpieczalni to chyba więcej pomoże

    Dokladnie zrob to co radzi v-tec …

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.