Strona główna › Działy › Hyde Park › Wypadek Samochodowy
Witam. Wczoraj tj. 11.01.2008 r. wracajac z kolegami z pracy swoim polskim autem mialem wypadek. Na szczescie nikomu nic sie nie stalo. Ucierpial tylko samochod, znak drogowy i slup. Byl to moj 1 wypadek i na nieszczescie wlasnie na wyspie w zwiazku z tym jestem teraz troche rozbity, nie wiem czego beda ode mnie wymagac i czy nie bedzie z tym problemow. Policja spisala tylko moje dane i zeznanie w jakich okolicznosciach doszlo do wypadku. Samochod zabrano na parking policyjny. Nie powiedziano mi jednak gdzie on sie znajduje ani ile to bedzie kosztowac. Tylko tyle, ze bede musial za to zaplacic. Nie dostalem tez zadnego mandatu tylko karteczke od Pani policjant z ktora mialem zglosisc sie na posterunek policji przy Millgarth Street aby udokumentowac to iz posiadam wazna polise (insurance certificate), co uczynilem. W zwiazku z tym mam nastepujace pytania.
Jaki jest koszt odholowania auta na parking policyjny oraz oplaty zwiazne z jego postojem na tym parkingu ?
Czy mam spodziewac sie mandatu i dodatkowych oplat za spowodowane szkody na drodze czy zostanie to potracone z polisy ?
Gdzie wogole znajduje sie parking policyjny ? Nigdzie nie moge znalesc nic na jego temat. Moze zle szukam…
Druga sprawa to transport auta do polski. Nie chce naprawiac go na miejscu, gdyz z tego co wiem jest to bardzo drogie poza tym nie znam zadnego dobrego mechanika na miejscu, a chcialbym aby auto zostalo dobrze zrobione. Stad moje kolejne pytanie
Czy zna ktos lub ma namiary na dobrych przewoznikow, ktorzy przetranportowali by mi samochod do Polski ?
Z gory dziekuje za wszelka pomoc. Pozdrawiam.
Przewoznicy z laweta biora ponad zlotowke za km.Do granicy z Polska juz jest ok 1500km, razy dwa to juz 3000km.Dochodza koszty promu,taka impreza to ok 4000zl czyli ponad 800 funtow plus naprawa i ewentualny powrot.Zastanow sie, czy za ta kwote nie naprawisz auta tutaj.
Podstawowa kwestia jest taka czy masz pełne ubezpieczenie (autocasco). Jeżeli tak to pozostaje ci zgłosić szkodę do ubezpieczalni i uzgodnić z nimi co robić dalej.
A gdzie zabrali auto zapytaj się na policji, dziwne że tego nie zrobiłeś gdy tam byłeś.
Mandat nie może być potrącony z polisy. Musisz go sam zapłacić, a dostaniesz go jeżeli policja uzna że złamałeś konkretny przepis kodeksu drogowego. Jeżeli wykroczenie było poważniejsze to zamiast mandatu mogą skierować sprawę do sądu grodzkiego.
szkody powinna pokryć polisa OC , bo właśnie po to ona jest…, prawo jazdy masz pewnie polskie – więc, jesli policja uzna twoją winę to raczej madnatu nie będzie – sprawę skierują do sądu
Bolek z pewnością wiesz że polisa OC ubezpiecza od Odpowiedzialności Cywilnej za szkody wyrządzone tzw. osobie trzeciej (ang. nazwa Third party insurance) a nie od szkody poniesionej przez ubezpieczonego.
jesli masz polskie ubezpieczenie to nie wiem jak sprawa wyglada,ale radzilbym wziasc go do mechanika z huddersfield w miare wporzo polak ,jest jego ogloszenie na stronce leeds w ,,roznych,, pogadac z nim jakie koszta i przeliczyc czy sie oplaca go wiezc do polski ,raczej nie sadze,wziasc rachunki i papiery z policji i meczyc sie z w polsce ze zwrotem ubezpieczenia,zrob samochod zawiez do polski sprzedaj i tu kup angielski wraz z ubezpieczeniem w przyszlosci szybciej i sprawniej wszystko zalatwisz,nie zapomnij tez potem zmienic prawka na angielskie ,w przypadku dlugiego pobytu w anglii ,przydaje sie nawet przy szukaniu pracy ,pozdro 😀
a jestes pewien ze to parking policyjny? 🙂 w moim przypadku samochod poszedl na parking prywatnej firmy, ktora wezwala policja. obiecali ze sie do mnie odezwa i dadza mi namiary na firme itp, ale oczywiscie nic z tego, kilka razy dzwonilem do gliniarzy, mieli oddzwonic i oczywiscie rowniez im nie wyszlo. dopiero po 3 tygodniach dostalem pisemko od firmy, ze moj wrak u nich stoi i codziennie stuka mu £15 + VAT plus do zaplacenia jeszcze recovery charge jakies £120 🙂
Oczywiscie nie zaplacilem za ten okres, w ktorym nie mialem pojecia gdzie stoi samochod, dalo sie dogadac 🙂
Polecam szybko sie zainteresowac losem bryki 🙂
Moja żona miała tu wypadek dwa lata temu i zabrali nam auto na parking jakiejś prywatnej firmy po którą dzwoniła policja.Za dobę zapłaciliśmy wtedy ok. 80 funtów.
Potem auto zostało zdjęte z tego parkingu przez mechanika który dokonywał naprawy i wrzucił to sobie w koszty.twoja decyzja czy zdecydujesz się naprawiać auto tutaj, czy w Polsce.
Pozdrawiam
ten koles z hundersfild to jakis wariat za wymiane przegobu chce 80funtow a max czas zrobienia tego to 2-3 godziny to nie ceny dla polakow
ten koles z hundersfild to jakis wariat za wymiane przegobu chce 80funtow a max czas zrobienia tego to 2-3 godziny to nie ceny dla polakow
Wymieniales kiedys przegub? Bo ja tak i zajelo mi to pol dnia.
Roboczogodzina warsztatowa to ok.35 funtow plus vat.
W Polsce ok 100 zl, wiec polowa z tego.Ale biorac pod uwage ile tu zarabiamy,mysle ze jest ok.
to zalezy w jakim miescie 100 zl, ja placilem 20 zl za godzine robocizny 😀
to zalezy w jakim miescie 100 zl, ja placilem 20 zl za godzine robocizny 😀
i miales zrobine adekwatnie do ceny ❗
w autoryzowanym serwisie 1 jednostka tj. 10 minut kosztuje 20 zl ❗
to nie ceny dla polakow
ale przeciez wyplate dostajesz "angielska" a nie "polska", wiec daj i mu zarobic po "angielsku"
wypadek jesli miales to zglos sie do mnie pomoge w odszkodowaniu