Strona główna › Działy › Hyde Park › Chcesz być dziennikarzem ?
fatamorgana wrote:P.S. Przepraszam za wypowiedzi usera powyżej.
Można kogoś nie lubieć, nie akceptować jego firmy, ale to nie oznacza że trzeba od razu w taki sposób to okazywać….
w jaki sposób? jak najbardziej podtrzymuje wypowiedz na temat tej gazety. sposób dostosowany do języka niektórych artykułów wybiorczej.[/quote]
No Wojti, sprawdzam.
Pokaż mi jakikolwiek tekst z GW w którym redaktor przeciwników politycznych nazwał "obszczymurami" lub "robactwem". Albo taki w którym konkurencyjną gazetę nazwano "szmatławcem" lub "gadzinówką".
Jak znajdziesz, daję 100f. Jak nie, ty płacisz. Pieniądze na stół Wojti, albo podwijasz ogon!
”wojti” wrote:fatamorgana wrote:P.S. Przepraszam za wypowiedzi usera powyżej.
Można kogoś nie lubieć, nie akceptować jego firmy, ale to nie oznacza że trzeba od razu w taki sposób to okazywać….
w jaki sposób? jak najbardziej podtrzymuje wypowiedz na temat tej gazety. sposób dostosowany do języka niektórych artykułów wybiorczej.[/quote]
No Wojti, sprawdzam.
Pokaż mi jakikolwiek tekst z GW w którym redaktor przeciwników politycznych nazwał "obszczymurami" lub "robactwem". Albo taki w którym konkurencyjną gazetę nazwano "szmatławcem" lub "gadzinówką".
Jak znajdziesz, daję 100f. Jak nie, ty płacisz. Pieniądze na stół Wojti, albo podwijasz ogon![/quote]
Zastanawiałem sie czy nie zastąpić słowa "języka" słowem "treści".
Doskonale wiesz jakim językiem posługują sie media "opiniotwórcze".
Język półprawd, kłamstw, manipulacji. [b:9d608c2efe]Jest to język bardziej szkodliwy[/b:9d608c2efe] niż moje skróty myślowe (moim zdaniem trafne) :).
Polecam dość stary artykuł Łysiaka podsumowujący 5 lecie działalności wybiórczej.
Artykuły prof. Geremka (z "kręgów") w zachodniej prasie czy niektórych pismaków "gazety" to rasizm antypolski (zgadzam sie z Łysiakiem).
Nie można zapomnieć o tym co było kiedyś i skupić sie na tym co jest obecnie. Pan Michnik i Wybiorcza odegrali znaczącą role w kreowaniu polskiej rzeczywistości. Relatywizm moralny przekręcanie historii, rzeczywistości moim zdaniem i nie tylko obraz tej poczytnej "gadzinówki" (pomijając tematy poboczne jak sie żyje Polakom hrabstwie West Yorkshire (gejom na pewno świetnie).
Wybiorcza przeglądam codziennie podobnie jak inne portale.
😆
Zaoszczędziłeś stówę.
Wątek rozwinął się zgodnie z moimi oczekiwaniami. Forum Leeds ma swój styl i swój charakter (stworzony właśnie przez wszystkich jego użytkowników).
Przechodzimy teraz transformację (ostatnio słowo kojarzone ze złem i \"postokrągłostołowym\" układem) i przy udziale młodego pokolenia będziemy budować \"nowe\" choć czas pokaże czy \"lepsze\". Urodziłem się w 1960 roku, więc można powiedzieć, że moja osoba jest \"skażona\" historią. Boję się \"nowego\", ale nie mam wpływu na to nadejście.
Młodzi wnoszą coś innego. Większość z nich pozbawiona jest ideałów i ideologii. Bunt zamieniają na pogoń za pieniędzmi i rywalizację. To czeka każdego. I z tego tłumu należy wyłowić (brzydkie słowo) tych, którzy mają cośdo powiedzenia i robią to rzetelnie i obiektywnie (nieważne czy lewacy czy praworęczni).
Kilka osób zdziwiłoby się jakich lewaków mamy w swoich szeregach, nie wspominając o konserwatystach i twardych prawicowcach.
Poza tym mówimy o niezależnym dodatku, w którym niekoniecznie musi dominować poprawność polityczna 😉
Tak jak wspomniałem wcześniej – ma to być projekt tworzony przez emigrantów dla emigrantów. Zdajecie sobie chyba sprawę, że pisanie artykułu o Londynie siedząc przy biurku we Wrocławiu byłoby brakiem kompetencji.
Panie Fatamorgano, jestem pewien, że nie brak Panu dystansu do siebie w życiu prywatnym i zawodowym, ale czy komentarze zamieszczane na forum publicznym nie są odzwierciedleniem własnych poglądów ? Każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa i nie można w każdym przypadku powoływać się na wolność słowa. Gdyby tak nie było każdy mógłby obrzucić Pana inwektywami, a sąd nie zrobiłby nic, aby zwrócić Panu godność.
Panie Wojti, ja też nie jestem konformistą i dzięki temu powstał projekt niezależny, na który nie mają wpływu szychy (jak się u nas mówi). Napociłem się i wywalczyłem swoje. W jakiej innej \"gadzinówce\" ogólnopolskiej może się coś takiego przydarzyć ? 🙂 Ludzie z różnymi poglądami, z własną wizją świata. Tak samo jak na forum. Gdyby nie Pan, Fatamorgana, Uxbridge, Spokoboy, V-tec, Dafunkonline (który kiedyś napisał do nas, że warto zainteresować się społecznością polską w Leeds i podał link do portalu), Samirahini, Marta Klecz i wielu innych, których już nie wymienię (proszę o wybaczenie) nie byłoby dyskusji, nie byłoby spięć (potrzebnych skądinąd do zawarcia kompromisu), nie byłoby spotkań i przedsięwzięć polonijnych. Do każdego z was można się przyczepić i każdemu coś wypominać, ale najwazniejsze jest to jakie wnioski wyciągniecie po krytyce.
To właśnie burzliwe dyskusje są opiniotwórcze, a nie ułożone rozmowy przy kawie i WuZetce. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie przekroczyć pewnych granic.
Projekt powstaje, a czas leci. Chciałbym wystartować w pierwszej połowie przyszłego roku.
Pozdrawiam. Waldemar Wasilewski.
Widzę, ze przyłożył się Pan do tematu.
Moim skromnym zdaniem akurat zdecydowana większość z tych wszystkich polskich dysput, kłótni i wielkiego rozprawiania o wszystkim i niczym, nie prowadzi niestety do niczego konkretnego, zatem kończy się z reguły na gadaniu, wyrzuceniu z siebie czegoś tam i…nic więcej.
Dlatego właśnie tak wielu Polaków tutaj, w przeciwieństwie do innych nacji nie potrafi i nie umie dochodzić swego.
Jest narzekanie, płacenie i płakanie ale nie ma działania i efektu.
Sporo energii jaka drzemie w ludziach obraca się w nic.
Zdziwiłby się Pan, jak wiele osób tutaj obiecywało nie wiadomo co (gdzie oni pójdą ze swoimi problemami, komu jaką nauczkę dadzą, u jakiego prawnika będą dochodzić swego, co przygotują itd.), ale skończyło się… na pisaniu i mówieniu.
Wielu coś dobrego pomyśli, ale brakuje albo czasu, albo… odwagi by przyjąć na siebie ciężar odpowiedzialności za cokolwiek, bądź zwyczajnej realizacji. Na szczęście to też się zmienia na lepsze.
W sumie niewiele często trzeba, by były jakieś efekty.
Lubimy jednak czekać i liczyć aż KTOŚ COŚ zrobi. 😉
Co do Pańskich słów odnoście profesjonalizmu, rzetelności i obiektywności, to powiem krótko:
Każde media mówią dokładnie to samo.
Ale mało które są niezależne od kogokolwiek na tyle by mieć odwagę to faktycznie wcielać na co dzień w czyn.
Dlatego o wiele bardziej szanuję tutejsze media, bo one nie są tak skażone tymi zależnościami i układami po polsku.
Proszę mi nie mówić, że jest inaczej, czy że akurat my nigdy to i tamto, bo bedzie ciężko uwierzyć zwłaszcza, że niektóre media w PL aż za bardzo pokazały w czasie różnych kampanii wyborczych jak wygląda ich niezależność i rzetelność, skłaniając się a to w prawo a to w lewo, w zależności od tego jaka piosenka płynęła z samej góry…
(mam na myśli ogół, zatem nie mówię tu o Was).
W każdym razie miło, ze jest coś nowego, jakaś inna inicjatywa, ktoś nas zauważył, zainteresował się. To cieszy i jest pozytywne. 🙂
P.S.
Zdaje się, ze wysłano do Pana min. 1 maila ze strony osób tworzących ten serwis.
Ale odpowiedzi dalej nie ma…
😕 ❓
Pozdrawiam.
obserwuja Fatamorgane 🙄 a tak przy okazji o czym gazeta chcialby wiedziec w leeds jest ok poza tym jak ma sie sprostowanie do klamstwa wyborczegoTuska w sprawie autostrad skoro po 2 tyg rzadow oddano 250 km motorway pod gdanskiem tlumaczyc to nalezy jako Cud leeds ma swoja spolecznosc gazeta jest w polsce onet byl szybszy i mojeulubione leeds . pl rowniez
Nie rozumiem dlaczego piszecie do siebie per Pan. Na forach zwracamy się do siebie na ty i proponuję przestrzegać tej, nawet jeśli niepisanej, konwencji, bo inaczej wypada to dość śmiesznie w czytaniu
Nie rozumiem dlaczego piszecie do siebie per Pan. Na forach zwracamy się do siebie na ty i proponuję przestrzegać tej, nawet jeśli niepisanej, konwencji, bo inaczej wypada to dość śmiesznie w czytaniu
Ma Pan swieta racje Panie V-tec 😆 😆 😆
Mam wrazenie pan Fatamorgana chce powiedziec:
TO JA TUTAJ ROBIE WSZYSTKO I ORGANIZUJE, PISZE, PSTRYKAM ZDIECIA ( slabej jakosci zreszta)- a WY MNIE NIE CHCECIE ????????????????
CZy tylko moje wrazenie?
Panie Wasilewski – o czym mielibysmy pisac?
Chodzi o blogi czy jakies reportaze?
Czy to i to?
Ja zawsze czytalam Gazete i wszyscy wokol mnie czytali.
W dyskusje na temat manipulacji opinia nie bede sie wdawac.
Ja uwazam ze 90% spoleczenstwa to jednak bezmyslne chodzace zombie ktorym trzeba mowic co jest dobre a co zle.
Serdecznie pozdrawiam – nie wiem czym sie zasluzylam na wymienienie mnie jedna z tych wazniejszych osobistosci….
🙂 ale milo
Ja zawsze czytalam Gazete i wszyscy wokol mnie czytali.
W dyskusje na temat manipulacji opinia nie bede sie wdawac.Ja uwazam ze 90% spoleczenstwa to jednak bezmyslne chodzace zombie ktorym trzeba mowic co jest dobre a co zle.
Ja rowniez czytam. Wazne zeby czytac (sluchac) rozne media a nie tylko jedna pozycje.!!!!
Nie twierdze ze w GW pracuja ludzie scisle realizujacy "linie" czasem komus uda sie cos ciekawego przemycic przed sprawnym okiem cenzora redaktora. Najbardziej interesuja mnie tematy polityczne i gospodarcze stad negatywna opinia.
Pozwole sobie zacytowac atolski21 z forum GW odnosnie ostatnich wydarzen w kraju (bardzo mi sie podoba).
"Drogi Aniele Gabrielu,
Melduje poslusznie w sprawie szeryfki natchnionej Pitery i Ojca
Tadzia Rydzyka:
1) W listopadzie otrzymalismy cynk od boskiego centrum przewidywania
przyszlosci, ze w grudniu szeryfka Pitera zostawi tajne dokumenty
sledcze na przednim siedzeniu samochodu. Poniewaz sprawa dotyczyla
Tadzia Rydzyka, kandydat sa swietego, polecono mi zajac sie ta
sprawa.
2) Oczywiscie w przewidzianym dniu bylem przed domem Pitery.
No i bylo tak jak Bog przewidzial: Stoi syrenka Pitery a na przednim
siedzeniu teczka z dokumentami.
3) Wiec ja postepuje profesjonalnie jak na agenta Bozego przystalo:
zamiast otworzyc dzrzwi niezamknietej Syrenki i wziasc dokumenty
ja postanowilem spalic samochod Pitery. Zeby nie bylo watpliwosci,
zostawilem na chodniku szmate nasycona benzyna.
No i co? Szatan przeszkodzil. Bo samochod splonal az sie metal
stopil, ale ognioodporna papierowa teczka przetrwala plomienie
nietknieta i znajduje sie we wladaniu szatana w piekle Gazety
Wyborczej….
Adam , za kogo ty do cholery nas masz? Czy nie stac cie na
madrzejsza hucpe i prowokacje? No przeciez to co z Pitera
wymysliles, to kompletny syf dla bezmozgowcow!!!"
Zgadzam sie z Marta wieksza czesc spoleczenstwa to bezmozgowie zombie ktore daje sie nabierac na takie prowokacje.
I o to toczy sie demokratyczna "gra".
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13&w=73345482&a=73345482
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=13&w=73345482&a=73355416
Zgłaszajcie się, zgłaszajcie! Polsce potrzebe rzetelnych informacji od Polaków żyjących na emigracji. 99% tego, co czytam na portalach internetowych, jest polityczną manipulacją, w której grosza prawdy nie ma.
Choćby ostatni artykuł (nie wymienię portalu, żeby nie reklamować 😉 ), jaki czytałam o braku miejsc w samolotach lecących z Wysp do Polski na święta. Wg mnie miał on na celu afirmację Polski i pokazanie, jak to bardzo tęsknimy za krajem, że wszystkie miejsca wykupiliśmy nie tylko w samolotach, ale autokarach, promach, statkach UFO itp.
Oczywiście moja wrodzona ciekawość nakazała mi sprawdzenie tej wiadomości. Przejrzałam loty wszystkich tanich linii latających z Wysp do RP. No jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że miejsca są!
I cóż to miało być, jak nie polityczna manipulacja? Zniechęcenie rzeszy młodych (i starszych) ludzi do emigracji. Bo przecież w Polsce tak bogato i kolorowo… 🙄
Ja niestety się nie zgłoszę, bo już "pracuję" jako bezkosztowy frajer w jednym z portali. Administrator Zewnętrzny. Co mam z tego? Ciągłe pretensje od strony portalu, przez 6 lat nie usłyszałam słowa "dziękuję". Już więcej wolontariatów nie chcę.
Na marginesie bujnych rozwazan owych, pozwole sobie wrzucic moja impresje poboczna.
Wlasciwie od lat 80-tych XX wieku rola i funkcja mediow ulega dynamicznemu przeksztaceniu. W zamysle pierwotnym media a raczej medium w formie papierowej (pierwsze pojawiaja sie u schylku XVIII wieku w Angli)mialo pelnic funkcje informacyjna.
Ot!Mowienie o tym co dzieje sie w blizszej i dalszej okolicy.Z czasem dostrzezono i moc kreowania opini.
Wspolczesne media oferuja nam cos jeszcze-moc wspoluczestnictwa w stwarzaniu, opracowywaniu i przeksztalcaniu przekazu.
W skutek zacierania sie interfejsu przekaznik nie tylko stal sie samym prezkazem ale takze odbiorca komunikatu otrzymal moznosc wystapienia w roli nadawcy.
Przykladem sa chocby media elektroniczne czy neo-telewizja (potomkini tak zwanej paleo-telewizji gdzie przekaz przeplywal tylko i wylacznie od nadawcy do odbiorcy bez mozliwosci interakcji lub zamiany rol).
Wciaz zbyt malo korzysta sie z oferowanych nam sposobnosci…
Trochę mocniej zaniepokoił mnie ten temat na forum, niż mi się początkowo wydawało. Dlatego pozwolę sobie na kilka moich przemyśleń…
Bunt zamieniają na pogoń za pieniędzmi i rywalizację. To czeka każdego. I z tego tłumu [b:83aaa9d7c6]należy[/b:83aaa9d7c6] wyłowić (brzydkie słowo) tych, którzy mają cośdo powiedzenia i robią to rzetelnie i obiektywnie (nieważne czy lewacy czy praworęczni).
Należy? To młodzi ludzie, "tłum", którzy gonią za pieniędzmi i chęcią rewalizacji nie mają nic do powiedzenia? Po prostu "należy" ich "wyłowić"? A jeżeli oni sobie nie życzą być "wyławiani"?
Chyba zdajesz sobie sprawę, Waldemarze, że gro z nas, którzyśmy przyjechali tutaj dla zbicia "fortuny", zakończyła już pogoń za pieniądzem i zdecydowała się na nowe życie. W innym kraju. Po prostu, tutaj jest teraz nasz/ich dom. To już coś więcej niż chęć wzbogacenia się.
Jak ktoś napisał: jeśli nie wiadomo o co chodzi, musi chodzić o pieniądze.
Pieniądze dla tych, którzy się "bogacą" na wyścigu szczurów w Hrabstwie Yorkshire, czy pieniądze dla tych, którzy będą publikować nasze artykuły? Bo w końcu projekt jeszcze nie ruszył, więc generalnie nie wiadomo, o co chodzi.
Z mojego punktu widzenia: lubię pisać. Pisałam dla lokalnej gazety, pisałam dla portalu, w którym jestem "bezkosztowym" frajerem. Co z tego miałam? A wygrało się tu i tam jakiś konkursik, satysfakcja, jakaś książka… Ale to było ładnych parę lat temu.
Teraz widzę to inaczej: nie chcę dostawać żadnych pieniędzy od kraju, w którym się urodziłam, bo nie chcę mieć tam żadnych spraw finansowych otwartych. Nie po to wyjechałam, żeby tam pracować 🙄
Nie chcę też, aby ktoś się "dorabiał" dzięki moim artykułom. Czyż nie jest satysfakcjonujące dorabianie się własną pracą? 😉
Wyławianą również wolałabym nie być… Tyle morderstw wokół… To może być niebezpieczne, przecież nie jesteśmy anonimowi w sieci 😈 😉
Zdajecie sobie chyba sprawę, że pisanie artykułu o Londynie siedząc przy biurku we Wrocławiu byłoby brakiem kompetencji.
A co konia obchodzi, że wóz się przewraca?
Jest tyle wartościowych, a wciąż bezrobotnych osób w Polsce, którym możecie zaoferować posadę i wysłać ich do pracy np. w Londynie. Nie rozumiem więc, po co zwracacie się do tłumu, który już ma to za sobą? A może żeby nam udowodnić, że chęć "mania" pieniądza i tak w nas zwycięży? I pewnie będzie to prawda…
Do każdego z was można się przyczepić i każdemu coś wypominać, ale najwazniejsze jest to jakie wnioski wyciągniecie po krytyce.
Jak ktoś się bardzo chce przyczepić, to na każdego coś znajdzie 😉
Oto moja ocena rzeczywistości.
Pozdrawiam. I życzę powodzenia.
[quote:24d34fbb65]Marta Klecz Wysłany: Pon Gru 17, 2007 1:06 pm Temat postu:
——————————————————————————–
Mam wrazenie pan Fatamorgana chce powiedziec:
TO JA TUTAJ ROBIE WSZYSTKO I ORGANIZUJE, PISZE, PSTRYKAM ZDIECIA ( slabej jakosci zreszta)- a WY MNIE NIE CHCECIE ????????????????
CZy tylko moje wrazenie?
[/quote]
No i nie moglo sie obyc bez bezsensownego dogryzania. Panie Wasilewski o tym niech pan pisze, jacy my tu super Polacy jestesmy, ale jak ktos cos robi wiecej to trzeba mu pokazac gdzie jego miejsce.
Swoja droga jako bezstronny obserwator moge powiedziec ze fatamorgana cos tam faktycznie robi ale zeby pani Marta cos organizowala to nie slyszalem, chyba ze nie jest to podawane do publicznej wiadomosci.
pozdr
[quote:334c67c579]Marta Klecz Wysłany: Pon Gru 17, 2007 1:06 pm Temat postu:
——————————————————————————–
Mam wrazenie pan Fatamorgana chce powiedziec:
TO JA TUTAJ ROBIE WSZYSTKO I ORGANIZUJE, PISZE, PSTRYKAM ZDIECIA ( slabej jakosci zreszta)- a WY MNIE NIE CHCECIE ????????????????
CZy tylko moje wrazenie?
No i nie moglo sie obyc bez bezsensownego dogryzania. Panie Wasilewski o tym niech pan pisze, jacy my tu super Polacy jestesmy, ale jak ktos cos robi wiecej to trzeba mu pokazac gdzie jego miejsce.
Swoja droga jako bezstronny obserwator moge powiedziec ze fatamorgana cos tam faktycznie robi ale zeby pani Marta cos organizowala to nie slyszalem, chyba ze nie jest to podawane do publicznej wiadomosci.
pozdr[/quote]
A ja zapytam co on takiego robi ? Wiecej, zapytam co jest takiego do zrobienia ? W czym lezy problem, iz trzeba o nim tak drastycznie rozmawiac ? Bo ja nie rozumiem.