Witam.. ostatnio przeglądałem wirtualną polske i trafiłem na ciekawy temat… oto on….
Brytyjski karp nie dla Polaka
Brytyjska Agencja Ochrony Środowiska przygotowała wielką kampanię plakatową przeciwko połowowi karpi i szczupaków w rzekach, jeziorach i kanałach. W kampanii, wzorowanej na drogowych znakach zakazu, pada ostrzeżenie, że w Wielkiej Brytanii takie połowy są niedozwolone.
W kraju tym wędkarstwo wymaga licencji i traktowane jest jako czynność rekreacyjna. Ryby złapane na wędkę wrzuca się z powrotem do wody. Jada się natomiast ryby morskie lub hodowlane. Imigranci zakaz łamali, a złapani na połowach tłumaczyli się nieznajomością prawa. Teraz tłumaczeń nie będzie. Wcześniej klub wędkarski w Luton umieścił wokół szlaku wodnego ostrzeżenie przed polowaniem na łabędzie.
Co mnie zaintrygowało to informacja że Imigranci w Angli wpierniczają łabędzie. Ostatnia linijka artykułu o tym mówi..
Ja się pytam was czy to prawda? Z tytułu można wnioskować że tu chodzi o Polaków.
😯