Strona główna Działy Prawo dowod zakupu

Wyświetlanych postów: 11 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #13295
    p
    Członek

    witam! tak sobie czytam, i mam pytanie:
    fatamorgana napisal ze na przejsciu np. z niemcami trzeba miec dowod zakupu auta, i to nie pisany recznie. mozesz wyjasnic jaki to dowod, bo z tego co wiem jak kupuje auto od prywatnego sprzedawcy, to dostaje tylko log book tzn. dow. rejest. z dvla, czy oprocz tego musze wziasc cos jeszcze? pozdrawiam

    #66510
    p
    Członek

    ps troche sie zakrecilem, mial byc post do tematu o sprowadzaniu samochodow, a zrobilem nowy temat 😳

    #66519
    Niccolas
    Członek

    Z moich doswiadczen wiem , ze recznie pisana umowa jest jak najbardziej w porzadku.Wazne jest aby byly tam dane personalne sprzedawcy, dokladny adres, numery nadwozia samochodu, data zakupu etc.Jednak wazniejsze jest New Keper Supplement.
    Przy zakupie auta poprzedni wlasciciel powinien oddac ci New Keeper Supplement (czesc 10 z Log-book, zielony odcinek gdzie wpisuje sie imie i nazwisko oraz adres nowego wlasciciela).Ten wlasnie odcinek jest potwierdzeniem zakupu auta.Bo umowe to sobie kazdy moze szybko naskrobac.Prawda?
    W UK czesto zdarza sie ze kupujac auto wlasciciel oznajmia ze zgubil V5 czyli Log-book.Wtedy nie dostaniesz "zielonego odcinka" i raczej nie przeciszniesz sie przez Niemieckich celnikow.Aczkolwiek jesli auto nie jest kradzione to nie ma powodu do paniki.Trzeba udac sie do DVLA (urzad rejestracjii pojazdow w UK) podac nr rej auta, nr nadwozia i powinni wystawic nowy V5.

    #66525
    v-tec
    Członek

    Zapytam z ciekawości czy naprawdę mogę jeszcze zobaczyć gdzieś niemieckiego celnika? Mysłałem że od 3 lat (bez 2 tygodni) jesteśmy członkami Unii Europejskiej 😯

    #66528
    Niccolas
    Członek

    😛 no zebys sie kiedys nie zdziwil?
    Przeciez granice Polsko-Niemiecka przekraczaja rowniez obywatele z poza Unii Europejskiej.Wiec kto ma ich kontrolowac?Rowniez i nas Niemieccy celnicy maja prawo skontrolowc.A gdybys chcial przewiezc np 500 wagonoe fajek, to co?tak mozesz sobie po prostu jechac?

    #66530
    v-tec
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    Niccolas wrote:

    Przeciez granice Polsko-Niemiecka przekraczaja rowniez obywatele z poza Unii Europejskiej.Wiec kto ma ich kontrolowac?

    Celnik na granicy państwa w którym wjeżdzają na teren Unii oczywiście.

    A poza tym temat był o samochodach a nie o fajkach i zdaje się że chodziło o przemieszczanie się w kierunku na wschód. Co w takiej sytuacji niemieckiemu celnikowi do mojego samochodu??

    #66532
    Niccolas
    Członek

    Skoro temat dotyczyl wywozu samochodu zakupionego w UK do PL to po co wtracasz jakies durne dygresje nie na temat?Nie bede dalej z szacownym kolega polemizowal bo nie ma to sensu.Lepiej trzymajmy sie tematu bo znowu robi sie "wojna domowa".Do widzenia. 😀 8)

    #66542
    fatamorgana
    Participant

    Spokojnie ludzie…
    Dobrze się składa V-tec…
    Pytałeś co ma niemiecki celnik (czy nawet policjant) do Twego samochodu?
    Przyjrzyj sie uważnie ( i inni też) poniższemu zdjęciu.

    [img:2919998314]http://img99.imageshack.us/img99/6271/verhaftetamautobahnim2.jpg[/img:2919998314]

    Zdjęcie przedstawia samochód (w tym momencie juz tylko samochód!)młodych Polaków, którzy mieli tą nieprzyjemność, że pechowo spotkali na swej drodze z zakupów do Polski, niemiecki Federalny Urząd Celny (tzw. Policję Celną), po cywilnemu…
    Za BEEMKĄ stoi sobie tak niesmiało nieoznakowany wóz policyjny.
    Właśnie sobie drzemałem, gdy podjechali chłopcy z Polski, opowiadając o fajnych okazjach i taniochach w sklepie. Było ładnie, bardzo gorąco (początek IX), a na parkingu oprócz mnie i ich było jeszcze kilka aut, w tym Francuzi. W pewnym momencie ocknąłem się i…wszyściutko było własnie wyciągane z ich (Polaków) auta przez ekipę w gumowych rękawiczkach. Nie znaleziono niczego podejrzanego (a przeszukano nawet ziemię w doniczce z kwiatkiem!!!), ale mimo to, nałożono całej trójce kajdanki i …zawieziono ich na komendę! Jak jakichś złodziei i przestępców. Widziałem jak jedemu z nich dosłownie trzęsły się ręce i co chwila chciał sikać. Gliny z celnego ich po prostu podejrzewali o jakiś przemyt. Podejrzewali, ale nic nie znaleźli. Bardzo niesympatyczni byli ci celnicy. Zwłaszcza jedna, nieprzyjaźnie w moim kierunku patrząca Niemra. Jestem na 100% pewien, że gdybym miał polskie blachy, tez by mnie przetrzepali- polują tylko na naszych a potem na "Ruskich".
    Dokładnie, niestety tak to wygląda dość często. Wiedzą o tym też ci, których złapano na czarno na budowach. Zakuci w kajdanki sa traktowani jak przestępcy (wprawdzie złamali prawo, ale bez przesady!).
    [b:2919998314]Niemieccy celnicy (a także austriaccy, belgijscy, francuscy itd) mają uprawnienia do kontroli osób i przewożonych towarów oraz bagaży na terenie całego kraju![/b:2919998314]
    Najlepiej wiedzą to ci z tego auta, oraz masa pasażerów autokarów z Polski na Zachód w tym do Anglii.
    Niejeden z nich nie dojechał dalej, albo musiał gęsto się tłumaczyć, niejeden autokar miał spore spóźnienie.
    Widziałem co nieco na drogach Europy, ale jeszcze więcej usłyszałem i przeczytałem na ten temat.
    Nawet jak będziemy w Schengen, nie zmieni się ich uprawnienie wewnątrz kraju.

    Ale mówiąc o papierach, przy zwykłej kontroli na granicy moga tak samo przetrzepać wszystko. Ponieważ jednak Polacy solidnie zapracowali na miano najlepszych złodziei aut w Europie (na pewno będąc w Niemczech słyszałeś V-tec…), to bardzo na niemieccy celnicy i policjanci lubią.
    Ta sympatia przejawia się min. w tym, że jak widza Polaków sprowadzających samochody, towary, jadących lepszym autem, ciągnących na lawetach, to często lubia się przyczepić do czegoś.
    Wtedy zwykły rachunek, na którym nie ma przecież ani pieczęci, ani adnotacji urzędowych, może się okazać niewartym nic świstkiem papieru dla złośliwego Fryca.
    Ratunek w tym, żeby brać cokolwiek, nawet nieważny MOT, aby potwierdzić jakimś papierem tożsamość pojazdu i legalność trafienia w nasze ręce.
    Ów suplement może jest czyms takim tutaj, ale Niemiec nie widzi w tym dokumentu (najprawdopodobniej też nie wie co to). Co innego jak jedzie większa laweta czy TIR z kilkoma wozami na pace.
    Ale generalnie należy mieć fakturę zakupu.
    Tylko że wiecie jak tu w Anglii wygląda faktura… 😆
    Każdy sam sobie ją może wydrukować podając cokolwiek w adresie.
    Rzecz jasna, gdy mamy wóz kupiony prosto z "chodu", to są papiery, ale o wiele więcej aut trafia z placów i lekko uszkodzonych- wtedy mało co dostaniemy z dokumentów- czasami tylko ową "fakturę" zakupu…
    I o to chodzi V-tec…

    #66602
    v-tec
    Członek

    Tak wiem że celnicy moga kontrolować nie tylko na granicy ale na obszarze całego kraju, w Polsce jest tak samo. No i dobrze, niech sobie kontrolują! Jak kiedyś będą chcieli mnie skontrolować nie będę miał nic przeciwko, a jak będą nieprzyjaźnie pratrzeć w moim kierunku, cóż, jakoś przeżyję 🙂 (może to dlatego że jakiś czas mieszkałem w Niemczech więc się uodporniłem? 🙂 )
    Czytając te wypowiedzi można dojść do wniosku że przejazd przez Niemcy jest bardziej ryzykowny niż wyprawa przez Andy. Jakoś tysiące Polaków tamtędy jeżdżą (przez niemcy znaczy się) i większość tę podróż przeżywa 8)

    #66609
    fatamorgana
    Participant

    Witek, obaj jesteśmy ludźmi doświadczonymi i obaj mieszkaliśmy w Niemczech jakiś czas.
    Wiesz na pewno, że nikt się tak Polaków nie czepia jak Niemcy.
    O opony, o żarówki, o papiery, o to co przewozimy i ile, itp.
    Przysłuchaj się czasami w przydrożej knajpie co mówią kierowcy ciężarówek na ten temat…
    Wyklinają Niemców ile wlezie! Nie z jakiejś antypatii narodowej.
    Dawniej pisałem, że nie jest miło wszędzie być postrzeganym jak gorszy, tylko dlatego że się jest Polakiem…
    W Niemczech postrzeganie nas niewiele się zmieniło i dużo wody upłynie w Wiśle i Łabie by to zmienić na lepsze.

    Nie że ryzyko specjalne (choć raczej nikt nie chce mieć niepotrzebnych i nieprzyjemnych przestojów w czasie podrózy do kraju), ale wysokie prawdopodobieństwo, że będzie jakaś kontrola. Helmuty nie są głupie…
    Wiedzą doskonale, ze te wszystkie angielskie blachy ciągnące nad Wisłę to Polacy… 😕 😛 ❗

    #66625
    v-tec
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    fatamorgana wrote:

    nikt się tak Polaków nie czepia jak Niemcy.
    O opony, o żarówki, o papiery, o to co przewozimy i ile, itp.
    Dawniej pisałem, że nie jest miło wszędzie być postrzeganym jak gorszy, tylko dlatego że się jest Polakiem…
    W Niemczech postrzeganie nas niewiele się zmieniło i dużo wody upłynie w Wiśle i Łabie by to zmienić na lepsze.

    Zgoda, a rada na to jest taka żeby przejeżdżając przez Niemcy mieć wszystko w porządku tak żeby nie mogli się przyczepić. Oponki nie łyse, wszystkie światełka, hamulce działają, papiery ok, w bagażniku zero kontrabandy.
    Jak tak będzie to niemieckie gliny będą mogły nam naskoczyć a po jakimś czasie przestaną być upierdliwi.
    Bo są tacy nie dlatego że nas nie lubią ale dlatego że Niemcy są wprost fanatycznie przywiązani do przestrzegania prawa, i jak zatrzymują 10 polskich ciężarówek z tego 7 jest niesprawnych a 3 wiozą transporty fajek to robią tak 😯

Wyświetlanych postów: 11 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.