Nikomu nie przyszło do głowy, że może chodzić o…urodę, a ta chadza tematycznie ze zdrowiem dośc często (przynajmniej w babskich gazetach). Może chodzi o jakąś praktykę albo porady? Wtedy bym się nie zdziwił że tu taki post wylądował.
Jedno wszak jest pewne: polskich fryzjerów w Leeds na pewno nie brak.
Zwłaszcza ulotki jednej fryzjerki dosłownie walają się po niektórych "polskich" sklepach. Ostro się dziewczyna reklamuje…
Ja co chwila trafiam na takie ulotki w miejscach gdzie Polacy bywają.
W sumie to logiczne że tam się daje takie rzeczy. 😉