Strona główna › Działy › Hyde Park › Czy uczycie sie jezyka?
Hej, witam an forum.
Pisze prace mgr na Leeds Uni. Uczylam angielskiego w Polsce, postanowilam uczyc i tutaj ale wychodiz na to ze Polacy sie specjalnie tutaj tym nie intresuja.Albo slaba motywacja albo brak czasu.Jakie sa wasze doswiadczenia?Bede zbierac opinie do mojej pracy, no i mysle o otworzeniu tutaj szkoly jezykowej wlasnie dla rodakow, pod katem ich pracy i potrzeb.Kochani Polacy w Leeds, bedzie praca mgr o was! Pozdrawiam,Kacha 😀
Witam kolezanke po fachu 🙂
Ucza sie ucza! Do mnie wala drzwiami i oknami stale.
A tak na powaznie, to zainteresowanie jest.
Czesto kursy nie zadawalaja, zajecia odbywaja sie w nieodpowiednim czasie (praca na zmiany przeszkadza) lub nie daja wymarzonych rezulktatow.
Do mnie uczniowie przychodza pojedynczo tudziez parami 🙂 i w roznym wieku. Z reguly powod numer jeden – "nie mam zamiaru pracowac w magazynie cale zycie wiec musze sie podszkolic". Niektorzy ucza sie w konkretnmym celu – do egzaminow lub jak jeden moj uczen obecnie – bo chce wydac ksiazke 🙂
Ja sie ogromnie ciesze,ze ludziska chca sie rozwijac jezykowo i inwestuja swoj czas i checi na kursy czy prywatne lekcje.
Kacha – jak ja sie nie zdecyduje na szkole jezykowa wczesniej niz ty , to pamietaj o mnie. No i jest jeszcze leila 🙂
hello teachers….niestety w West Yorkshire malo jest szkol jezyka angielskiego dla obcokrajowcow.W tym temacie Londyn goruje.Wiec szkola jezyka angielskiego ma przyszlosc i sens.Jednak kiedy ja chodzilem do collegu w Londynie to moimi nauczycielami byli "native speakers" a nie Polacy.Bylem raz na probnej lekcji gdzie uczyl Ukrainiec i nie podobalo mi sie. Wiec szkole otworzcie ale zatrudnijcie angoli, bo inaczej to nikt (kto mysli o nauce angielskiego profesjonalnie) do tej szkoly nie przyjdzie
Ja chodze do koledzu ,dwa razy w tygobniu,prace mam na jedna zmiane wiec pasuje. Ale z tego co zauwazylem to wiekszosc Polakow nie specjalnie szlifuje jezyk. Co niektorzy skorzystali z bezplatnej nauki w koledzach 😀 miedzy innymi ja, ale niestety , koniec darmowego nauczania od nowego roku. W zwiazku z tym ,mysle ,ze teraz to juz wogole nie beda mieli ludzie do nauki jezyka ochoty.(szkola to jakas mobilizacja przynajmniej). Leniwi sa,bez ambicji, chociaz zeby ogladali angileskiej telewizji i sluchali ang. radia to cos by dalo.Ale oni wola polska tv.
Byłem parę dni temu świadkiem rozmowy dwojga anglików w autobusie. Rozmawiali o polskich pracownikach w swoich miejscach pracy. Generalnie bardzo chwalili sobie pracowitość i uczynność Polaków. Mieli w zasadzie jedno zastrzeżenie. Że przyjeżdżają tu ludzie którzy kompletnie nie znają języka (albo słabo) i liczą na to że ktoś ich zatrudni w robocie w której trzeba się komunikować. Nie mieściło im się w głowie że tak można. Jeden z rozmówców powiedział że jego firma oferuje obcojęzycznym pracownikom darmowe kursy języka a Polacy nie chcą korzystać.
Z doswiadczenia powiem, ze najlepiej sie uczy prywatnie w domu, ale to jest drozsze i nie wszyscy sie decyduja na takie zajecia, tylko ci ktorym na prawde zalezy na szybkich postepach i chca nawet 3-4 godz. w tygodniu. poza tym ucze w grupach i powiem, ze uczniowie dziela sie na tych:
1. co mysla, ze naucza sie po paru godzinach zajec
2. co samym chodzeniem na zajecia wszystko wchlona, chodza tez dla towarzystwa i wesolej atmosfery
3. co na prawde chca sie nauczyc, robia zadania domowe i ucza sie z lekcji na lekcje i z nich jestem dumna
😆 :lol :
a wiele osob ma tez slomiane zapaly, albo problemy z praca, rodzina itp. co nie pozwalaja im na dalsza nauke
Jeden z rozmówców powiedział że jego firma oferuje obcojęzycznym pracownikom darmowe kursy języka a Polacy nie chcą korzystać.
w zeszlym roku uczylam w fabryce grupe Polakow, kurs mieli za darmo, w ramach pracy i jeszcze mieli placone za godziny, w ktorych odbywal sie kurs,….tylko potem dyrektor firmy powiedzial mi, ze tyle w nich juz zainwestowali (bo jeszcze tlumaczenie roznych dokumentow), ze nie moga ich stracic, musza na nich chuchac i dmuchac 😆 😆 😆
Ja musze się przyznać że leniwy jestem strasznieiuczyć misięnie hce a może nie tylo co nie chce misię uczyćco poszukać jakiegoś kursu w mojej okolicy.
Angielskiej TV nie oglądam bo z zasady nie oglądam TV ani angielskiej ani polskiej. Radia za to mam powyżej uszy w pracy 😉 . Zamiast tego wszystkiego wolę bezpośredni kontakt z językiem w romowach kiedy ktośmnie poprawia na bierząco i oglądanie filmów po angielsku z lub bez angielskich napisów. Metoda na filmy chyb u mnie nawet nie najgorzej zdaje rezultaty bo corac więcej rozumiem z filmu bezczytnia napisów.
dziękuję
Co do oglądania angielskich filmów czy TV to najlepiej właśnie bez napisów – niedawno przez prawie dwa miesiące oglądałem filmy z napisami ( po angielsku ) i się bardzo uwsteczniłem w rozumieniu ze słuchu.
Co do oglądania angielskich filmów czy TV to najlepiej właśnie bez napisów – niedawno przez prawie dwa miesiące oglądałem filmy z napisami ( po angielsku ) i się bardzo uwsteczniłem w rozumieniu ze słuchu.
Moze i masz rację ale ja chce też wiedzieć jak coś napisać anie tylko powiedzieć 🙂
Ja tez czasami z napisami ogladalam i wcale sie nie uwstecznilam… tak to bym nie wiedziala co cos znaczy, a jak przeczytalam to juz potem wiedzialam …
tez sie na poczatku balam ze mnie to uwsteczni w rozumieniu ze sluchu, ale jak potem ogladalam bez napisow, to sie okazalo, ze rozumiem wiecej 🙂
Ja musze się przyznać że leniwy jestem strasznieiuczyć misięnie hce a może nie tylo co nie chce misię uczyćco poszukać jakiegoś kursu w mojej okolicy.
Metoda na filmy chyb u mnie nawet nie najgorzej zdaje rezultaty bo corac więcej rozumiem z filmu bezczytnia napisów.
Za to my coraz mniej rozumiemy jak piszesz po polsku 😉
Może Sandgirl reprezentujesz wyższy poziom 😀 . Ja jak zaczynam oglądać coś z napisami, to skupiam się na czytaniu a nie na słuchaniu i ledwo śledzę akcję. A kobiety mają podzielną uwagę to im łatwiej 🙂 .
A co do pisania po polsku 🙂 – jako przeglądarki używam teraz Mozilli ( w polskim XP ) i jak walnę jakąś literówkę to pojawia się czerwony szlaczek, więc to może być jakaś pomoc.
A co do rozumienia ze słuchu to znalazłem kiedyś taką stronkę z audiobookami: http://librivox.org/. Klikamy w przycisk LibriVox Catalog i mamy dostęp do setek książek nagranych przez wolontariuszy. Są to pliki mp3 a także jest tekst książki.
Aa… jeszcze jedno.
Zapisalam sie na kurs ESOL i w przyszla srode mam egzamin… tylko czemu to ma trwac conajmniej 3 godziny?? :O
Tym sie w ogole nie przejmuj. Nawet nie zauwazysz jak szybko zleci. Dluzej czeka sie w kolejce do toalety po takim egzaminie.