nie zważaj na starych, zrzędzących pryków, którzy oceniają człowieka po
liczbie wklepanych postów. To jakiej są jakości i czy spełniają Twoje oczekiwania to już inna kwestia.
Jak pisze Marta w necie masz wszystko, zajrzyj na strony collage’u w Leeds, na bezpłatne lekcje pewnie troche poczekasz. Nie wstydź się chodzić ze słownikiem w kieszeni, bo anglicy to nie francuzi i na pewno z tego powodu nie będą sie nabijać, a nauka na żywca jest najlepszą szkołą.
Szkoda tylko, że jako informatyk (wykształcony chyba?) przyjeżdżasz tutaj skręcać meble, a nie kodować. Rozumiem bariera językowa – opłaci sie wydać pare zeta na pare godzinek korepetycji ze studentem anglistyki tuż przed wyjazdem jeśli jest z nim naprawde źle.