Fatamorgana, wszystko o Tobie mozna powiedziec ale nie to, ze siedzisz z zalozonymi rekami. To trzeba doceniac i naprawde to doceniam. A Tobie Marcinie gratuluje. Przeczytalem tez artykul o spotkaniu w banku NatWest. Ciekawa jest ta ich oferta.
Kiedys juz o tym wspominalem – leeds.pl podaza niejako automatycznie i "nieuchronnie" w kierunku otwartego medium, ktore prawdopodobnie wyjdzie poza obreb internetu – moze pod inna nazwa. Mysle, ze powoli rodzi sie przyszla polska gazeta, moze radiowa audycja (to, ze jedna juz jest niczemu nie szkodzi – wspolpraca i wzajemne wsparcie to to, czego na ciagle potrzeba od czasow Mieszka Pierwszego). W przyszlosci pewni program cykliczny w telewizji. Ale to nastapi dopiero wtedy, kiedy wchodzac do przychodni, do biura czy innego publicznego przybytku oprocz napisow w Urdu tudziez innych jezykach poilitycznie poprawnych, zobacze jeszcze cos po polsku i pewnie po czesku, slowacku takze – bo nie tylko my jestesmy tu liczni i niezauwazani na skale, na jaka nasza obecnosc zasluguje.
Kiedy wroce w koncu do Polski, bardzo bedzie mi zal wielu rzeczy. Ale na pewno jedna z nich bedzie to, ze strace szanse wspolpracy z Wami, tworzenia czegos z Wami. Naleze do ludzi, kotrzy wiedza co traca, zanim to straca.
Fata, Marcinie – gratuluje.