Strona główna › Działy › Hyde Park › O kobietach lepiej cos napisac
(Niech o nastepujacy wstep nikt sie nie obraza; wazne rzeczy umieszczone sa ponizej)
Od dawien dawna uznawano, ze kobieta nie powinna wychodzic poza obszar kuchni, po za obszar ogniska domowego, ktore to ona powinna utrzymywac.
[u:4b0ebff05e]Teraz wiele rzeczy juz sie zmienilo[/u:4b0ebff05e] i juz czasy zamierzchle odeszly. Dzieci wychowywane sa w przedszkolach, obiady jedzone sa czasami na miescie, mieszkania sprzataja pomoce domowe.
Jednakze, gdy wysmienity obiad zostanie przyzadzony w domu i zaczyna byc coraz to bardziej delikatniejszym wspomnieniem kubkow smakowych i niezauwazalnie przetwarza sie w przewodzie pokarmowym, pozostaja jeszcze brudne naczynia, garnki, sztucce i kieliszki po czerwonym winie. Leza zapomniane w ciemnej kuchni i czekaja na wypucowanie. Zdarza sie, ze zmywarka nie ma najmniejszej ochoty wyreczac kogokolwiek, bo jest albo popsuta, albo jej najzwyczajniej nie ma.
Tutaj pojawia sie znane pytanie "[i:4b0ebff05e][u:4b0ebff05e]kto teraz umyje naczynia?[/u:4b0ebff05e][/i:4b0ebff05e]" Odpowiadam: [u:4b0ebff05e]mezczyzna[/u:4b0ebff05e]. Dlaczego? Bardzo waznym jest by kobiety utrzymywaly piekno swoich rak jak najdluzej. Kobieta jest stworzeniem delikatniejszym i mniej odpornym niz mezczyzna na wysuszanie i niszczenie przez wszystkie najdelikatniejsze nawet plyny i srodki do mycia. I nie pomoga tutaj nawet rekawiczki gumowe, ktore napelnione talkiem wysuszaja rowniez, a i mycie w rekawiczkach nie jest tak doklade jak mycie bez rekawiczek.
Mezczyzny naga dlon radzi sobie w tych warunkach doskonale. Jest silniejsza (gdy garnki sa tak ciezkie), odporniejsza (coz dla niej plyn taki).
[b:4b0ebff05e]Mezczyzni, myjmy naczynia za kobiety![/b:4b0ebff05e]
jesteś wysłannikiem lobby producentów kremów do rąk… 😀
chcesz zniszczyć producentów rękawiczek gumowych i właścicieli fabryk zmywarek do naczyń…
kocham niszczyć syndykaty !!!
😈
jesteś wysłannikiem lobby producentów kremów do rąk… 😀
chcesz zniszczyć producentów rękawiczek gumowych i właścicieli fabryk zmywarek do naczyń…
Otoz jest to wiadomym, ze nie mam takiego zamiaru i nie jestem wyslannikiem nikogo innego jak wlasnego sumienia.
Gumowe rekawiczki jak najlepiej sprawdzaja sie w myciu srodkami czystosci ubikacji, gdzie te to srodki sa duzo bardziej szkodliwe i [u:fc75791975]nawet mezczyzna[/u:fc75791975] wyreczajacy kobiete rowniez na tym polu, powinien zalozyc rekawiczki podczac skrupulatnego czyszczenia.
[i:fc75791975]Nie kazdy potrafi mieszac wapno murarskie golymi rekami.[/i:fc75791975]
Pewnie
Tak trzymac!
Haahahahaha….
Ja juz mam swojego zmywarza 🙂
Temat troche przebrzmiały: kto dzisiaj myje naczynia?
Co najwyzej moja Zona zrobi mi bure ze znowu nie wyjalem wszystkiego ze zmywarki tylko wyciagam sobie po talerzyku…
Temat troche przebrzmiały: kto dzisiaj myje naczynia? Co najwyzej moja Zona zrobi mi bure ze znowu nie wyjalem wszystkiego ze zmywarki tylko wyciagam sobie po talerzyku…
Ja tu odpowiem jak tu stoje : Ja myje naczynia bo zmywarki nie ma.
I dobrze, ze nie ma. Zmywarka zle myje naczynia, a ile wody musi ona zuzywac. To sa takie zabobony moje, jednakze, w wielu mieszkaniach nadal nie ma tego diabelskiego urzadzenia.
I powtorze: dobrze, ze nie ma, bo ja nie wierze, powtorze, nie wierze zmywarkom. Naczynie powinno byc umyte porzadnie, a nie spluskane. Musi byc dotkniete dlonia. 🙂
Inna rzecza jest to czy zmywarka potrzebna jest jednej osobie, dwojgu, trojgu? … oczywiscie to samo mozna by powiedziec o pralce do prania, ale…
Czy pralki też nie używasz, bo pranie musi być dotknięte ludzką ręką? 🙂
Osobiście preferuję zmywarkę, 'diabelskie urządzenie’ przypomina mi argumentację przeciwników kolei żelaznej
Poza tym wbrew pozorom zmywarka nie zużywa więcej wody i energii niż tradycyjne zmywanie.
No i rączki się nie niszczą (a dlaczego nasze męskie mają być skazane na destrukcyjne działanie chemikaliów? To mi pachnie dyskryminacją a rebours 😀 )
Skoro juz poruszyles [b:b0f94afe21]v-tec’u[/b:b0f94afe21] tematyke diabelstwa, to doleje jeszcze troche oliwy do ognia.
Co powiesz o samochodach. Piszac 'diabelskie’ nie mam na mysli doslownosci tego stwierdzenia. Chodzi mi oto ze jest to niepotrzebna wygoda – takie to wygody obnizaja wartosc czlowieka, zagracaja przestrzen. Samochod wlasnie jest idealnym przykladem.
[b:b0f94afe21]Skad sie biora korki?[/b:b0f94afe21] Z egoizmu, proznosci i lenistwa. Gdyby w kazdym samochodzie siedzialy 4 osoby, a nie jedna, samochodow byloby mniej na ulicy. Transport miejski moglby byc bardziej rozwiniety gdyby byly na to pieniadze oczywiscie, gdyby wlasciciele samochodow poswiecali swoje pieniadze na miasto, a nie na siebie – co prowadzi do powstawnia korkow no i oczywiscie zatrucia srodowiska. Nie mam na mysli ocieplenia klimatu, bo nasz wplyw jest naprawde znikomy i dzieje sie to co dzieje sie na naszej planecie cyklicznie…
A "konia zelaznego" uwielbiam. 🙂
Wracajac do zmywarek, pralek, kuchenek mikrofalowych. Zmywarkom mowie nie, kuchenkom mowilem nie, pralka zawsze byla, a dom byl drewniany.
Czlowiek sie zmienia, ale nie powinien sie zagracac i lenic.
[quote:179c2fd5f6]Osobiście preferuję zmywarkę, 'diabelskie urządzenie’ przypomina mi argumentację przeciwników kolei żelaznej
Poza tym wbrew pozorom zmywarka nie zużywa więcej wody i energii niż tradycyjne zmywanie. [/quote]
No jesli chodzi o energie to rozni sie zrodlo, ale do zmywary trza sie zaopatrzyc juz w wieksza ilosc naczyn i sztuccow, bo zal zmywac po sniadaniu 4 talerze jesli na obiad ma ich nie starczyc.
PO imprezach doskonala rzecz
No jak dla mnie wydaje sie to jak najbardziej sluszne i wyznajemy z mezem zasade : Kto gotuje nie zmywa. I zdecydowanie wole gotowac 🙂 🙂 🙂
Skoro juz poruszyles [b:de10947474]v-tec’u[/b:de10947474] tematyke diabelstwa, to doleje jeszcze troche oliwy do ognia.
Co powiesz o samochodach. Piszac 'diabelskie’ nie mam na mysli doslownosci tego stwierdzenia. Chodzi mi oto ze jest to niepotrzebna wygoda – takie to wygody obnizaja wartosc czlowieka, zagracaja przestrzen. Samochod wlasnie jest idealnym przykladem.
[b:de10947474]Skad sie biora korki?[/b:de10947474] Z egoizmu, proznosci i lenistwa. Gdyby w kazdym samochodzie siedzialy 4 osoby, a nie jedna, samochodow byloby mniej….
I tu się z toba w dużej mierze zgodzę. Sam jeżdżę autem i to lubię, głównie ze względu na wygodę właśnie. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego że samochód zajmuje miejsce, emituje hałas i zanieczyszczenia w w nieproporcjonalnie wysokim stopniu w stosunku do osoby którą przewozi, co szczególnie wyraźnie widać w mieście.
Rozwiązanie? Raczej nie komunikacja zbiorowa bo ta nigdy nie dorówna pod względem wygody transportowi indywidualnemu. Ale gdybym dojeżdząjąc do miasta mógł pozostawić auto na parkingu typu P+R a tam wypożyczyć za dostępną kwotę jakiś elektrycznie napędzany minisamochodzik do śmigania po mieście to byłoby to. Ale to wymagałoby rzeczywiście nowego podejścia ze strony councilów, które zamiast pompować miliony w bezdurne projekty mogłyby sfinansować takie przedsięwzięcie…
ja jestem za samochodowo-samolotami namagnetyzowane…zeby nie bylo spalin, jedeynie by sie zmniejszalo i zwiekszalo…namgnetyzowanie..przeciw ziemskiej grawitacjii. Nie wiem dlaczego jeszcze tego nie wymyslili, ale jestem pewna ze to bedzie na dniach.
noi wtedy nei byloby korkow…bo by byly rozne poziomy latania…zderzyc sie ze soba tez nie powinno…samochodo-samoloty powinny sie od siebie odpychac….
yyyyyyyyyyy
znowu mnie fantazja poniosla
….do rzeczywistosci filmu- piaty element…
kocham gotować 😀
kocham kiedy nie chcę zmywać… ale i tak muszę :/
no dobrze… lubię zmywać… (kocham kłamac o zmywaniu 😀
My mezczyzni czesto deklarujemy swoja szarmanckosc, uczynnosc i troske o Kobiete, z ktora jestesmy. Robimy to zwlaszcza gdy jestesmy wsrod …. innych Kobiet. taki specyficzny rodzaj automatycznej mobilizacji :)). Jaki jest kazdy z nas wie najlepiej ta Kobieta, z ktora dzielimy zycie i dom. Jesli kocha nas jeszcze bardziej za to jacy jestesmy na codzien, tam gdzie nie pada na nas swiatlo scenicznego reflektora, jesli kladac glowe na tapcznie wie, ze zanim ja tam polozy, nasza dlon podsunie poduszke, jesli moze sie czuc przy nas bezpieczna, kochana i szanowana, czuc wsparcie na kazdym kroku, to dobrze. Jesli przy tym jeszcze czuje sie kobieta jak czuje sie nia Kobieta, ktora dopiero zaczyna byc obiektem adoracji mezczyzny, to dobrze. Jesli traktuje nas w zwiazku z tym jak glupiego przymilacza i dupe wolowa co nie ma w sobie meskosci, to juz inna historia. A zdarza sie. Zdarza sie, ze im wiecej nieba Kobiecie podsuwasz pod stopy, tym mniej Cie zauwaza.
Z autopsji – na szczescie w pore przebudzony.
Nie chodzi o to, by Kobieta stawiala pomniki swojemu mezczyznie za to, ze jest jaki byc powinien. Chodzi o to, by rozumiala, ze to jaki jest jest listem milosnym do niej, jest wyrazem uczucia, szacunku wlasnie i zrozumienia z jego strony. To samo zreszta mozna powiedziec o relacji odwroconej. Jak czesto w wielu sprawach zycia – w zwiazku Kobiety i mezczyzny umiejetnosc czytania siebie i czerpania z tego madrosci, natchnienia w milosci i przyjazni, czesto ustepuje czytaniu z lustra
ktos kiedys powiedzial…
jak kobita przy mnie chowa sie za meza, lapie go za reke, i przytula…
to wiem ze moge ja miec…
hehe