Strona główna Działy Hyde Park czy to wyjazdy i powroty czy powroty i wyjazdy ?

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • Autor
    Wpisy
  • #12477
    girkit
    Participant

    wiem śmierdzi to moze troche melancholią wielu pewno było na swiętach w domu 🙄 🙄 nie czujesz tak troche ,że duszę zostawiasz tam a tu jesteś tylko tym co z człowieka zostaje bez niej .żywym tworem z gama podstawowych uczuć granych na cymbałkach w tle życiowej przestrzeni z wdzięcznym H – jak ’ happy ’ ❓ odpowiedziałem sam sobie . ______a Ty ? Tak ? A jak ?

    #59323
    girkit
    Participant

    c d e f g a h c eeee 😮

    #59325
    dafunkonline
    Participant

    indeed dude … indeed…
    można podróżować, ale w końcu przychodzi taka noc kiedy szarpiemy się z poduszką i marzymy o tym, aby jakimś magicznym sposobem przenieść się do domu…
    są oczywiście wyjątki, ludzie którzy nie ujawniają swoich nostalgii i tęsknot, ale w głębi duszy i serca żal wije swoje gniazdko :] i prędzej czy później dopadnie nawet największych twardzieli !

    a teraz odpowiem na twoje drugie pytanie (czemu nie lubicie szatana ?) :
    bo to cham, umawiasz sie z nim a on za chiny ludowe nie przychodzi, przychodzi bez zaproszenia i nawet kopyt dobrze nie wyciera przed drzwiami… normalnie chlew… i śmierdzi jak cap, on chyba pod mostem śpi..
    ciągle go z roboty wywalają, bo chleje, że też go matka i ojciec nie nauczyli…

    #59327
    girkit
    Participant

    może BT wreszcie wymyśli jak teleportować polaka kablami telefonicznymi do polski na łikend w sekunde lub dwie . a później znowu na wyspy o 5 nad ranem w poniedziałek. dobrze by na tym zarobił,

    #59329
    Prekursor
    Członek

    girkit a ja myslalem ,ze dostales wakat wysokiego krzesla w Wieliczce.A Ty chyba na wczasach byles?Czy moze dali Ci czas na zastanowienie sie? 8)

    Wracajac do tematu to ja przyznam ,ze jeszcze tutaj nie zyje!To co dzieje sie w moim zyciu bardziej przypomina taki dziwny sen z wybitnym skupieniu sie na osiagnieciu zalozonych celow.To mnie trzyma i przyznam ,ze ten sen przechodzi caly czas male transformacje w kierunku takim ktory dla mnie jest optymalny.Nie ma wielkich spektakularnych zmian ale osobiscie nie czuje ,ze bladze.Wiec mam powody do zadowolenia ktore w miare skutecznie rozpraszaja melancholie.

    Jesli chodzi o survive to wydaje mi sie,ze wiele osob ma podobne odczucia jak Ty po powrocie z Polski.Zwlaszcza osoby single tudziez wersja small co operation 8).Zupelnie inaczej przedstawia sie to u osob ktore tutaj na miejscu maja rodzine.Napewno az tak tego nie czuja co napewno nie znaczy,ze nie tesknia za Polska.Podejrzewam ,ze przy nastepnym pobycie w Polsce siegne po podobne zadumy bo ostatnim razem mialem tylko 7 dni, podczas ktorych musialem zalatwic wiele waznych spraw i jeszcze spedzic swieta z rodzina.Wobec czego nie mialem czasu na zadume,odpoczynek i na spokojne zmaganie sie Polska.

    Obiecuje ,ze nastepny atak na Polske bedzie minimum 14 dniowy! 😉

    #59331
    v-tec
    Członek

    I’m sorry for you girkit że tak to przeżywasz…
    Mnie dla odmiany nic do Polski nie ciągnie… Pewnie dlatego że mam tu rodzinę… wszystkie moje sprawy życiowe są związane z obecnym miejscem pobytu, a z Polską żadna. Tu mieszkam, pracuję (chwilowo mam wolne 🙂 ), zarabiam, wydaję, dzieci w szkole, życie po prostu…
    Nie byłem w kraju od ponad 2 lat, ale powoli dojrzewam do wyjazdu w okresie wakacyjno-letnim, nie żebym jakoś strasznie tęsknił, tak dla odpoczynku po prostu…

    #59333
    7sisters
    Participant

    Ciagle wierze ze jest mozliwe normalne zycie w PL. Moze ta wiara oslabla wraz z ostatnimi wyborami w Polsce ale ciagle trwa. Nie zaniedbuje wiec stosownego research chociaz za bardzo sie nie napalam.

    #59349
    Malgon
    Participant

    Ja sie przyznaje bez bicia, ze sie napalam na powrot do kraju i robie studia tu w Uk wlasnie po to by moc wrocic i robic to co lubie najbardziej.
    Nie wiem czy bedzie lepiej w kraju niz jest teraz … szczerze zaczynam w to watpic. I obawiam sie takze, ze do dobrego czlowiek sie szybko przyzwyczaja i ten powrot moze sie oddalac bardziej niz przyblizac.
    Z kazdym dniem spedzonym tu w Uk zdaje sobie sprawe,ze przystosowanie sie i powrot moga okazac sie niezmiernie trudne.
    Ale chce sprobowac, a w miedzy czasie tesknie sobie ….. 🙂

    #59368
    sorro8
    Członek

    Ja najchetniej jutro bym wrocil do kraju ale co ja tam teraz bede robil?? Wojsko sciga, za prace nie zaplaca tyle ile chce i nawet porzadnej zimy niema. Na razie zostaje tutaj a ile jeszcze wytrzymam nikt nie wie (bo by mi powiedzial). Dobrze ze wy tu tez jestescie to czasem mozna do kogos klawiaturke otworzyc (i kilka jeszcze zyczliwych osob= POZDRo) pa

    #59370
    gonia
    Participant

    Prawda latwiej tu byc bedac z rodzina lub z kims bliskim…trudniej w pojedynke….. zgadzam sie z tym w 100 %
    Stad tak rozne wypowiedzi poszczegolnych ludzi.
    Mi tez nie jest teskno i im dluzej tym mniej teskno …..
    czlowiek przyzwyczaja sie, wszystko wokolo "normalnieje" stajesz sie czescia tego swiata…. wszystko jednak zalezy od twojego nastawienia i checi … checi adaptacji.
    Nie twierdze jednak ze czlowiek na dobre zapomni o ojczyznie i tych wszystkich latach spedzonych tam, calym dziecinstwie, dorastaniu a nawet doroslym juz zyciu … mowie o tym ze po porstu obecny swiatem bedzie zycie tutaj ktore bedzie satysfakcjonowac na tyle by sie stad nie ruszac.
    Ja tesknie glownie za rodzina, i niektorymi przyjaciolmi i znajomosciami ktore przetrwaly do dzis. Prawda jest ze im z roku na rok przyjezdzam tym z miejsza ilosc osob jest z ktora moglabym pojsc na przyslowiowe piwko. Wszystko rozplywa sie w tlumie zostaje jedynie te zatwardziale przyjaznie ale o te tez trzeba dbac a ten dystans temu nie pomaga.
    Jak narazie nie planuje powrotu do kraju, mam duze checi do adaptacji w tym swiecie…. owszem nie jest idealnie ale jestem tu szczesliwa… spelniam sie, mam za co zyc … narazie mi nic wiecej nie trzeba a w chwili tesknoty za rodzina CHWALA TANIM LINIOM LOTNICZYM 🙂
    czy wroce nie wiem nie mowie ze nigdy bo kto wie ….
    a tak poza tym powinnismy pomagac soebie nawzajem by ci ktorzy "zyja" tu z sensie nie staraja sie biernie przeczekac ten czas i osiagnac predzej wytyczone cele pomogli tym ktorzy po prostu zaciskaja zeby i "robia swoje" by korzystac z zycia bo szkoda czasu….nawet tu korzystac z zycia bo da sie a nie slepo patrzec ze tylko w PL bylo fajnie nie dajac szansy tutejszej rzeczywistosci prysnac kolorami….. szkoda zycia na bierne czekanie szczegolnie dla wiekszosci z nas naszego mlodego zycia.
    To co jakies spotkanko na piwko moze bowling?

    ehhh ale sie rozpisalam 🙂

    #59376
    GAWEL
    Participant

    Teraz moj Dom jest tutaj jest ze mna moja rodzina i tak prawde mowiac coraz mniej mnie ciagnie do Polski szczegolnie po przeczytaniu artykulow o tym co tez ci "nasi" pseudo politycy wyprawiaja! Jednak nigdy nie mowie nigdy!!!

    #59392
    Baggins
    Participant

    Ja to juz prawie nie wrocilem z tych swiat. Skupie sie na jezyku i na przyszle wakacje jak pojade do Polski to juz nie wroce

    #59398
    eddy25
    Participant

    Ja mieszkalam w Angli z moją rodziną, a mimo to nie bylo to dla mnie latwe. Teraz od blisko trzech miesiecy jestesmy w DOMU, w Polsce i jakos tak mi jest dobrze. Czuje ze w koncu "w pelni oddycham".

    #59400
    Prekursor
    Członek

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    eddy25 wrote:

    Ja mieszkalam w Angli z moją rodziną, a mimo to nie bylo to dla mnie latwe. Teraz od blisko trzech miesiecy jestesmy w DOMU, w Polsce i jakos tak mi jest dobrze. Czuje ze w koncu "w pelni oddycham".

    hmm… powiedz co wplynelo,ze wrociliscie?Okazalo sie inaczej niz mysleliscie,cos was mocno wystraszylo czy moze mieliscie tu byc tylko czasowo?A moze cos jeszcze innego?

    #59403
    dafunkonline
    Participant

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193

    Warning: get_class() expects parameter 1 to be object, null given in /home/kwiatkow/domains/leeds-manchester.pl/public_html/wp-content/plugins/bbpress-bbcode/class_bbpress2-bbcode.php on line 193
    gonia wrote:

    To co jakies spotkanko na piwko moze bowling

    koło północy…
    ale nie bowling tylko stocking..
    może być ?
    miejsce spotkania : drikarnia Scorpio 😀

    Malgon wrote:

    Z kazdym dniem spedzonym tu w Uk zdaje sobie sprawe,ze przystosowanie sie i powrot moga okazac sie niezmiernie trudne.

    właśnie… przestawić się na tę naszą innercję zawodową … problem… 🙁
    w polsce trxeba mieć szczęście, zeby dostać pracę, w której można się realizować, pracę, w której satysfakcję czujemy nie tylko w dzień wypłaty .. pracę, w której docenią…
    zawsze można coś własnego otworzyć, pomysłów nam nie brakuje .. prawda ?
    🙂

    wszyscy za czymś tęsknią, żołnierze za wojną, emigranci za krajem, bolek za lolkiem,

    zostając tutaj, mozemy zostać zasymilowani i utracić ten kawałek polskiej duszy, tego polskiego spojrzenia na świat (nie chodzi mi o tę ciemną stronę polskiego charakteru),
    w obecnych czasach trudno zachować polskie tradycje i polską kulturę… czas jest na pracę, a nie na spotkania (raz w miesiącu) kultywujące polskie obyczaje…

    nie wiem… ja osobiście nie wytrzymałbym długo na obczyźnie…

Wyświetlanych postów: 15 (wszystkich: 1)
  • <a href="/login/">Zaloguj się</a> aby odpowiedzieć. Nie masz jeszcze konta? <a href="/login/?action=register">Zarejestruj się</a>.