Chcę od razu zaznaczyć, że ten post nie ma na celu jakiejś walki z Cyganami, ale poruszenie ich kwestii jako zjawiska społecznego w Europie i w Anglii.
Proszę przeczytać zwłaszcza komentarz "Polacy!!!" -oburzonej Cyganki, bardzo długi, ale dosadny…
http://wiadomosci.onet.pl/1376344,2678,1,1,kioskart.html
No i co Wy na to?
Jak to jest?
Ja osobiście mam wrażenie, że tutejsze grupy Cyganów, mają mleko i miód w porównaniu z tyloma innymi za granicą.
Zwłaszcza, że stać ich chodzić często do…Williama Hilla i przegrywać kasę w zakładach bukmacherskich.
Poza tym, uważanie że nie szkodzi, że nasi kradną i kłamią, bo wasi też (a was jest więcej), to nie jest żadne usprawiedliwienie.
Już kiedyś pisałem, że nie tworzę nagonki na Cyganów jako takich, ale należy zwalczaś takie grupy przestępcze i oszustów oraz naciągaczy jak te w Leeds, czy Slough i Londynie. Wygląda na to, że ci tutaj albo brali odwet za najścia na domy ich pobratymców w Polsce, albo uznali, że najłatwiej zarobić na czyjejś naiwności i niewiedzy.
Pytanie co będzie jak rumuńscy Cyganie zaczną tu przenikać- a zaczną, bo oni umieją przepływać przez granice mimo zakazów i wiz….
Nie da się unikać tego problemu, bo oni są, żyją pośród nas i przybywa ich.