Strona główna › Działy › Hyde Park › Instalacja gazowa w angielskim aucie
fatamorgana wrote:Rusz głową i zapytaj sam siebie, skąd faktycznie Anglicy w Dover wiedzą, że w angielskim aucie jadą Polacy?
Naprawdę nie wiesz?
Powinieneś, bo to akurat jest jasne i proste v-tec.
Fata, podnieciłes się jakby było czym. Samochód można 'prześwietlić’ paroma zabawkami, np. noktowizorem termicznym. Pokazuje on temperaturę poszczególnych elementów auta jako jaskrawe kolory i pozwala np. wylapać dziesięciu Chińczyków schowanych pod podłoga TIR-a. Tajemnicy w tym nie ma żadnej. Nie wiem czy takie właśnie urządzenia stosują w Dover ale wcale nie zdziwiłbym się gdyby tak robili.
Polaków w brytyjskim aucie poznać bardzo łatwo (oczywiście nie wszystkich, ale przykłady najbardziej malownicze i jaskrawe). Jeżeli rozklekotanym vauxhallem cavalierem jedzie pięciu przystojniaków ktorzy prysznic ostatnio oglądali tydzien temu (jak go zakładali), mają na sobie spodnie w kant, sweterki a’la Kononowicz i skorzane chałaty wytarte na mankietach to raczej nie jest to wycieczka brytyjskich gejów spod Durham, prawda?[/quote]
😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆 😆
😆 😆 😆 😆 😆
Denerwuje mnie takie pieprzenie wiecie?
Ten wasz cały Vauxhall Cavalier to było:
Audi A4, Passat 99r. , VW Transporter S reg., Vectra 99 r. …
Nikt wewnątrz nie wyglądał nie tylko na Janusza, ale nawet na typowego Polaka, bo to wszystko byli ludzie już jakoś tu osiadli i ustawieni, a nie jakieś robole …:evil:
Jednym z tych zatrzymanych do kontroli byłem ja, więc chyba nikt z was nie chce mi wmówić, że wyglądam jak Janusz….
Tylko by który spróbował! 👿
Żaden wóz nie był rozklekotany, co widać wyraźnie na moim zapisie video z promu. A mimo tego zatrzymano właśnie te pojazdy oraz pewnie parę innych.
Nie wiem jak wy, ale mnie zawsze interesowało przekracznie granic i swoje wiem, ale to nie znaczy, że się popisuję- po prostu piszę jak jest, w przeciwieństwie do waszego robienia sobie głupich jaj chłopcy…
7 sisters, nie wiem jak się nazywa ta "prześwietlarka", ale na monitorach wewnątrz mają ładny widok co jest wewnątrz autka… Drobniejszych rzeczy szukają osobno, czym innym.
V-tec, jak zwykle uciekasz swoimi kpinami od sensu sprawy.
Kto twierdzi, że posiadanie w aucie rodziny jest gwarantem czegokolwiek? 😯
Odniosłem się jedynie do Twej kpiącej i mało poważnej wypowiedzi z poprzedniego posta.
Jest jednak oczywista różnica pomiędzy jadącą rodziną z jakiegoś Kazachstanu, Maroka, Albanii czy "muslimlandu" z kraju innego niż unijny, a rodziną jadącą z Polski. Są tzw. kraje zwiększonego potencjalnego ryzyka.
Przecież ci spoza Unii są inaczej kontrolowani, obowiązują ich inne zasady.
A poza tym, oni tam w pukcie kontrolnym i tak wiedzą kto nadjeżdża…
Zapomniałeś swojego posta o coraz większej kontroli i inwigilacji ludzi w UK?
Szkoda, bo on też ma tutaj zastosowanie niestety…
Poza tym widzę, że nadal nikt nie umie powiedzieć skąd w takim np. Dover czy Folkestone wiedzą w którym aucie jadą Polacy (na ang. blachach). Może byście się wykazali wiedzą zamiast się wygłupiać
i podzielili z innymi?
W końcu znacie się na wszystkim nie?
Skoro tak pokpiwacie to na pewno się znacie lepiej.
Jak w Polsce… 🙂 🙂 😀 😀 😉 😕 🙁 😕 😕 😕 😕
OK, żarty się skończyły więc wyjaśniamy jak to jest na granicy: wszystkim wjeżdżającym dokumenty sprawdza immigration officer. Następnie zawartość ich samochodów sprawdza (w poszukiwaniu głównie tzw. artykułów akcyzowych) na wyrywki customs officer, kierując się rejestracją auta, swoim nosem i bóg wie czym. Jeszcze następnie przejeżdżamy nad kamerą ukrytą w jezdni żeby security officer eurotunnelu zobaczył czy ktoś (albo my sami) nie przyczepił nam bomby pod podwoziem tak jak to często widać na filmach.
Jak po tym wszystkim jeszcze żyjemy to… welcome to the UK!
szkoda, ze zarty juz sie skonczyly 😥
Nie ma zartow,nie bedzie niczego! 8)
A odpowiedzi na proste pytanie jak nie było tak nie ma…
Widocznie v-tec płynie samochodem przez Kanał bezpośrednio… 😆
Fata, sęk w tym że jak ktoś ma dobre oko, pozna część Polaków z kilometra. Choćby byli ubrani w ciuchy od gucciego i jeździli astonem martinem vanquish. Na przyklad po tym ze filmuja na wideo przeprawe promem 😉
Fata, sęk w tym że jak ktoś ma dobre oko, pozna część Polaków z kilometra. Choćby byli ubrani w ciuchy od gucciego i jeździli astonem martinem vanquish. Na przyklad po tym ze filmuja na wideo przeprawe promem 😉
Wiedziałem, że ktoś z was nie wytrzyma i jeszcze rzuci iskierkę.
Ale pudło, filmowałem samą przeprawę tylko za pierwszym i drugim razem. Ile razy można filmować to samo…
Ale ci od kontroli nie wiedzą i wisi im to, co kto robi na samym promie.
Także uwaga nie za bardzo trafiona. 🙂
Podpowiem, że kontrola celna wie ZANIM nadjedziesz, że nadjeżdżasz i wie czym, dlatego wygląd wyglądem (zwłaszcza jak leje i jest syf na szybie, to i tak janusze i reszta wiele się nie różnią), ale jak chcą to już i tak na Ciebie czekają.
Myślący już wiedzą jak…
Natomiast sfilmowanie -czasami z ukrycia- i sfotografowanie tego co się dzieje na granicy i jak wygląda wnętrze nowego promu, czyli robienie materiału reportażowego połączone z obserwacjami (na przykład o sposobach kontroli granicznej i o coraz lepszym stanie posiadania Polaków na Wyspach- gdzie jest ich lepszy przegląd jak nie na promie, zanim się porozjeżdżają?) należą do mojej pracy, a nie są żadnym podniecaniem się, zwłaszcza że nie pierwszy raz płynąłem po morzu promem.
V-tec zapomniałeś, że jestem dziennikarzem? 😯
Teraz już się kapnęliście? 🙂 🙂 😀 😆 8)
A ja chciałam uzyskac tylko odpowiedź na proste pytanie dotyczące instalacji… 🙄 a dyskusja się zrobiła ,że 😯
Tak to bywa… 😀
Ale ta dyskusja to jest nic w porównaniu z tym, co się ubiegłej nocy przydarzyło w Dover mojemu koledze!
Wykrakaliśmy z tymi systemami kontroli i prześwietlania chyba.
Znajomy jedzie TIRem ze swoim kierowcą. Wyjechali z Francji wczoraj i zatrzymali się pod Calais na parkingu. Mieli jechać przed świtem, ale zaspali w tą parszywą pogodę. Zjeżdżają z promu w Dover a tu na bramce (punkt kontrolny) zamieszanie jakieś, kilku gości do nich idzie, obstawa wokoło…Pod plandeką zamelinowało się….chyba z ośmiu jakichś kolorowych! Rumuny czy czort wie co- kolega bowiem na wszystkich "opalonych" mówi "smotruchy" (brudasy). 😕
Ale numer… Kumpel się wściekł, bo na wyjaśnianiu i kompleksowej kontroli zleciały cenne godziny, a tu ładunek na czas musiał być… 😕
No i taki pech… Zaśnij a ładunek dodatkowy sam ci się właduje… 😆
Jaki widać, masy nadal ciągną do "raju". 😕 🙄
Widać nie tylko Polak potrafi. Nie do pozazdroszczenia taka sytuacja…
😈 małe rumuńskie nie czekają jak wejdą do unii i próbują sami zadziałać zanim zaleje wyspy fala ich kolegów
A ja chciałam uzyskac tylko odpowiedź na proste pytanie dotyczące instalacji… 🙄 a dyskusja się zrobiła ,że
My tak już mamy. Przyzwyczaisz się 🙂