Juz wiem, co mnie tak uwrednilo – nie wiem czemu – chyba ze zmeczenia nieprzespana noca uwidzialo mi sie, ze autorka watku jest… mezczyzna. Musze chyba isc do nieszczesciologa, zeby mnie troche wyregulowal mozgowo 😆 . Ale i tak ta propozycja jakos mi nie pasuje do forum, co nie znaczy, ze strasznie cierpie. Moze akurat Dallas znajdzie tu przyjazna dusze. Przepraszam za wredne zinterpretowanie postu i juz zchodze z tego watku.