Strona główna › Działy › English Zone › jak efektywnie uczyc sie angielskiego "domowym sposobem
Zgadza sie z grubsza. Gratuluje samozaparcia!
Mala uwaga – piszesz o sprawdzaniu slow w slowniku – pieknie, ale mam nadzieje,ze nie masz na mysli podczas ogladania filmu czy czytania?
Zbyt czeste odnoszenie sie do slownika (np. podczas czytania ksiazki) moze doprowadzic do zagubienia nastepnych watkow i zaczniesz sie skupiac (nieslusznie) na tym czego nie znasz i co by tu jeszcze sprawdzic, a nie na sensie wypowiedzi 😉 ponadto zalecam probe odgadywania slow z kontekstu, bo przeciez tak uczymy sie jezyka ojczystego – domyslajac sie wiekszosci. "In real life" rozmawiajac z ludzmi oczywiscie nie mamy mozliwosci poproszenia rozmowcy o to by na chwile przestal mowic, a my biegniemy po slownik 🙂 hehe
Zapisac najwazniejsze nowe slowa i sprawdzic potem, jak najbardziej!
O slownikach byla juz mowa wczesniej – zaleznie od poziomu.
Poruszyles takze dosc istotna kwestie – strachu przed uzywaniem jezyka – jest to prawdopodobnie takze spowodowane tym jak kto sie uczyl jezyka w szkole / na kursach, gdzie nauczyciel skupial si ena bledach i je wylapywal, poprawial odrazu (przy wszystkich). Ocenial prace wedlug ilosci popelnionych pomylek,bledow gramatycznych, etc. Przy czym malo doceniane bylo wszystko inne. To w rezultacie prowadzi do tego,ze uczen woli sie nie odzywac bo sie "zblazni" albo zaraz cos mu sie wytknie,ze czegos nie umie ….
Mam nadzieje,ze to sie powoli bedzie zmieniac i wszyscy beda smialo uzywac jezyka niezaleznie od tego co juz umieja,a czego nie.
Practice makes perfect!!!!
Pozdrawiam.
G.
oprocz wymienionych .. byc moze gdzies sie znalazla ta rada po drodze ..proponuje zamienic mp3 player na radio … mi swietnie pomaga – mowia ladna i prosta angielszczyzna a do tego .. calkiem zabawnie BBC Radio 1 – Chris Moyles show z rana (dla ironicznych osobnikow) w drodze do pracy, Jo Whiley i jej wzruszajace 😉 listy od sluchaczy w trakcie czy Scott Mills w drodze do domu – zdarza mi sie zakrztusic w autobusie ze smiechu. A jesli by the in the end of the day czegos nie zrozumialam zawsze zostaje podcast ze strony gdzie moge sie upewnic ze moje hihy byly 'na miejscu’ 😉 wyszla mi kryptoreklama!
pozdro
k
mnie zdazalo sie zapisywac slowo ktorego nie rozumialam i potem tlumaczyc je sobie oczywiscie z lenistwa pytajac mojego pana o jego znaczenie ale nie do tego zmierzam z tymi frazami jest tak ze pamietam do dzis jak za skarby swiata nie moglam rozgrysc slowa "onit"……..jezu ile ja sie na kombinowalam ze by dostac zajawki no i co ….. przez przypadek zobaczylam to napisane i jednoczesnie mowione prozaiczne "on it" smieje sie z tego do dzis…………
ale to fakt jak ktos sie uczy latwiej jest sluchac i widziec tekst.
Dziesiec dni temu zaczalem sie uczyc angielskiego metoda sita (bez okularow). Codziennie slucham jednej nowej lekcji (rano) zgodnie z instrukcja, slucham w stanie relaksacji koncentrujac sie na oddechu, po przesluchaniu nowej lekcji jeszcze przez 10 minut leze i slucham muzyki relaksacyjnej (klasynczej lub hemi-sync). Natomiast wieczorem powtarzam lekcje z dnia wczorajszego, + wymowa na glos do tego w trakcie tej lekcji zagluje pileczkami aby utrzymac koncentracje i zsynchronizowac polkule mozgowe.
Ostatnio duzo sie interesowalem tematami zwiazanymi z szybka nauka, stad taka metoda. Ogolnie zwyczajne lekcje jakie sa naprzyklad w collegu to dla mnie nuda co w moim przypadku oznacza brak motywacji do takiej nauki..
Site, callana i inne materialy do nauki mozna sciagnac w emulu, jest tego sporo.
Osobiscie ne polecam przyanjmniej na poczatku zawracac sobie glowy gramatyka. Nawet kiedy mowimy po polsku malo kto z nas mysli o regolach gramatycznych (ciekawe kto wogole o nich pamieta), takie samo podejscie nalezy zastosowac w angielskim 🙂
Moim zdaniem jedna z najlepszych metod ucenia sie angielskiego jest posiadanie angliskich przyjaciol, wspolne wypady na browary itp, czlowiek wtedy najszybiej sie uczy angielskiego, kiedy dobrze sie bawi i jest zrelaksowany :). Mam kumpla w pracy bardzo towarzyski gosc, wogule nie umie pisac ani czytac po angielsku za to mowi swietnie, gada w robocie z kazdym anglikiem, niektorzy maja go nawet za angola 😉
my polacy jestesmy tez wyjatkowi uczymy sie kilku jezykow na raz i potrafimy wymusic na anglikach by to oni ukladali sie pod nas a nie my pod nich mimo ze to ich kraj ale to trzeba miec jaja
nie jest tak zle jak by sie zdawalo i wtedy swiat jest piekny tak jak moj
Dziesiec dni temu zaczalem sie uczyc angielskiego metoda sita (bez okularow). Codziennie slucham jednej nowej lekcji (rano) zgodnie z instrukcja, slucham w stanie relaksacji koncentrujac sie na oddechu, po przesluchaniu nowej lekcji jeszcze przez 10 minut leze i slucham muzyki relaksacyjnej (klasynczej lub hemi-sync). Natomiast wieczorem powtarzam lekcje z dnia wczorajszego, + wymowa na glos do tego w trakcie tej lekcji zagluje pileczkami aby utrzymac koncentracje i zsynchronizowac polkule mozgowe.
Ostatnio duzo sie interesowalem tematami zwiazanymi z szybka nauka, stad taka metoda. Ogolnie zwyczajne lekcje jakie sa naprzyklad w collegu to dla mnie nuda co w moim przypadku oznacza brak motywacji do takiej nauki..
Site, callana i inne materialy do nauki mozna sciagnac w emulu, jest tego sporo.
Osobiscie ne polecam przyanjmniej na poczatku zawracac sobie glowy gramatyka. Nawet kiedy mowimy po polsku malo kto z nas mysli o regolach gramatycznych (ciekawe kto wogole o nich pamieta), takie samo podejscie nalezy zastosowac w angielskim 🙂
Moim zdaniem jedna z najlepszych metod ucenia sie angielskiego jest posiadanie angliskich przyjaciol, wspolne wypady na browary itp, czlowiek wtedy najszybiej sie uczy angielskiego, kiedy dobrze sie bawi i jest zrelaksowany :). Mam kumpla w pracy bardzo towarzyski gosc, wogule nie umie pisac ani czytac po angielsku za to mowi swietnie, gada w robocie z kazdym anglikiem, niektorzy maja go nawet za angola 😉
Jestem ciekawa czy ta metoda Sita, ktora wplywa na twoja podswiadomosc, uczy cie tego jak wykorzystac to czego sie nauczyles w realnym swiecie? Czy w ogole wiesz czego sie uczysz i umiesz to pozniej wykorzystac w codziennych sytuacjach?? Pytam z ciekawosci…
Co do gramatyki to sie z toba nie zgodze. Jako POlak nie myslisz o gramatyce bo Polski jest jezykiem, ktorego nauczyles sie naturalnie, sluchajac rodzicow i osob w okolo. Male dzieci wchlaniaja jezyk o wiele latwiej, dlatego moga nauczyc sie nawet 2-3 jezykow ze sluchu, bez nauki gramatyki. My dorosli jednak nie mamy juz tak latwo, oczywiscie jest niewiele szczesliwcow ktorzy zalapia jezyk ze sluchu..i takich podziwiam.
Z wlasnego doswiadczenia powiem, ze jak uczylam sie angielskiego to uczylam sie gramatyki i to sporo, az do znudzenia..ale teraz nie zaluje. Mowie po angielsku (mysle ze poprawnie;-)) nie myslac juz o gramatyce, oplacal sie wczesniejszy wysilek. 😉 😉
i jak najbardziej praktyczne wykorzystanie w rozmowach z Anglikami bardzo pomaga!!!
a moze mi ktos podpowie jaki slownik wybrac(obszerny) troche sporo tego na rynku a jak juz mam wydac x zl to chcial bym je dobrze zaoinwestowac no i oprocz slownika to co polecacie pomijajac typowe ksiazki do nauki jezyka jestem akurat w pl wiec moglbym sobie cos przywiezc do poczytania :]
a moze mi ktos podpowie jaki slownik wybrac(obszerny) troche sporo tego na rynku a jak juz mam wydac x zl to chcial bym je dobrze zaoinwestowac no i oprocz slownika to co polecacie pomijajac typowe ksiazki do nauki jezyka jestem akurat w pl wiec moglbym sobie cos przywiezc do poczytania :]
Slownik polecam tzw. fuzja PWN/Oxford, dwutomowy i bardzo duzy, ale mozna kupic z plyta CD wiec nie trzeba targac kobyly w walizce 😉
A jakie nietypowe ksiazki do nauki masz na mysli?
cheeky girl no wlasnie jak bym wiedzial to bym poprostu kupil i nie pytal jak uczysz sie jezyka to podstawa to ksiazka, cwiczenia i slownik a co jeszcze oprocz tego ? moze teraz jasniej sie wyrazilem
a moze mi ktos podpowie jaki slownik wybrac(obszerny) troche sporo tego na rynku a jak juz mam wydac x zl to chcial bym je dobrze zaoinwestowac no i oprocz slownika to co polecacie pomijajac typowe ksiazki do nauki jezyka jestem akurat w pl wiec moglbym sobie cos przywiezc do poczytania :]
Polecam Cambridge International Dictionary of English (1 tom ale duuuuuuuzy), troche tabeli i rysunkow tematycznych, wymowa wyrazow zapisana fonetycznie, plus najwazniejsze – !!! przyklady uzycia danych wyrazow/okreslen w zdaniach (zaslyszanych/uzytych przez Anglikow w ciagu kilku lat przed wydaniem).
cheeky girl no wlasnie jak bym wiedzial to bym poprostu kupil i nie pytal jak uczysz sie jezyka to podstawa to ksiazka, cwiczenia i slownik a co jeszcze oprocz tego ? moze teraz jasniej sie wyrazilem
Jasne chyba juz rozumiem o co ci chodzi;-)
Zalezy tez na jakim jestes poziomie. Dla bardziej zaawansowanych moge polecic:
1. 'Let’s discuss it – Jak rozmawiac na kazdy temat w jezyku angielskim’ , Tadeusz Maczka
Duzo wysrazen i slowek z polskim tlumaczeniem
2. 'Wordbuilder’ , Guy Wellman. Tylko po angielsku, mnostwo wyrazen, slowek z wielu dziedzin + cwiczenia
Natomiast 'English Vocabulary in Use’, Michael McCarthy, Felicity O’DEll jest na roznych poziomach od Elemntary do Advanced, tez duzo przydatnych slowek z obrazkami i cwiczeniami;-0.
Poza tym jak bedziesz juz w UK to warto czytac gazety, magazyny, ksiazki, itp.
Polecam do nauki slownictwa i fraz program supermemo Extreme English (45 tysiecy slow i zwrotow, 5 poziomow zaawansowania).Pracujac z tym programem 20-30 minut dziennie mozna w miesiac nauczyc sie sporej ilosci slow i fraz i co najlepsze wiesz gdzie i kiedy masz uzywac odpowiedniego slowa. Uzywalem tego programu na studiach, dzis znam angielski biegle. Polecam…
Jezeli ktos zglasza zapotrzebowanie to moge nagrac mam tu w Leeds ze soba. Jak ktos chce to pisac na priva albo smska na 07784022304
Pozdro