Właściwie to mógłbym powiedzieć tak. Wszystkie zdjęcia, które dałem do galerii są jednocześnie zachętą do pojechania tam. Ale ponieważ jest jeszcze więcej miejsc, które póki co nie są "zgaleryzowane" (w trakcie), ale zostały dokładnie obejrzane, przeto polecam jeszcze:
Yorkshire Dales częśc północna, wraz z drogami górskimi takimi jak pomiędzy Ingleton a Hawes, Buttertubs (fantastyczne małe rozpadliny o pionowych ścianach tuż poniżej przełęczy) na przełęczy Butterpass (koło Muker-Swaledale), wodospady w Dales w tym najwyższy w Anglii, 30m. HARDRAW fORCE koło Hawes, High Force (polecany zwłaszcza wiosną) koło Middleton in Teesdale, Aysgarth Falls w Wensleydale (bardzo podobne do wodospadów na Renie w Shaffhausen), tuż obok Bolton Castle. Linton Falls w Linton (trzeba dobrze poszukać bo nie widać z drogi- poniżej parkingu we wsi.), Piękne skałki , nawet przewieszone wapienie Kilnsey Crag w Wharfedale, Burnsall i okolice, zwłaszcza biwak na zielonej trawce nad rzeką- najlepszy, idealny niemal plac na biwak, Thornton Force koło Ingleton…ufff! Dales to raj.
Jeszcze mały wąwóz, o którym nikt nie wie o ile wie gdzie on jest wśród gęstych drzew Stean w Nidderdale. Nazywa się Howe Stean Gorge i…jest chyba najpiękniejszy po Gordale Scar.
A propos. Piszesz o Malham. Rozumiem, że zarówno Tarn jak i Cove oraz Gordale Scar widziałeś?
Bo to wszystko w jednym zasięgu.
Byłeś w Fountains Abbey, a czy zahaczyłeś o Brimham Rocks?
Bardzo blisko, a szalenie ciekawie…
Zdjęcia z tych wszystkich miejsc już wkrótce w naszej galerii.
Osobny temat to zamki. Barnard, Richmond, Middleham, Bolton, Helmsley.
Na koniec powiem o TRZECH najlepszych wrażeniowo miejscach.
Lake District, Flamborough Head, i Boulby Cliffs.
Założę się że o tym ostatnim nie słyszałeś…
Ano, najwyższe klify wschodniej Anglii, czyli 213 m nad wodą…
Zdjęcia są w galerii już dawno…
Ale tylko wtajemniczeni wiedzą gdzie szukać konfitur. 😆
Staithes koło Whitby tez warte odwiedzin. Robin Hood Bay, Wspaniałe Ravenscar, czyli wieś na klifie.
Kuźwa, do rana będę wymieniał…
Cześć! 😀
.
