Strona główna › Działy › Hyde Park › ::::::JANUSZE w USA:::::
niewiem niebylem wydaje mi sie ze chicago plaga januszy 8)
heheh dobry przykladzic to chyba…"szczesliwego nowego yorku" wiem ze to tylko film …ale czy napewno…?
Ten film dobrze oddawal zycie i realia tam. Powiedzialbym, ze im w USA od poczatku bylo trudniej, bo nieustannie musieli sie migac od emigracyjnego, a tu nie bylo az tak zle nawet przed 1.05.2004. I tam musieli pracowac nielegalnie, a jak juz taki delikwent chcial do Polski to sie ujawnialo, ze za dlugo siedzi i…wtopa.
Poza tym Janusz w USA nie mogl liczyc na zadne swiadczenia, bo nie ma jak tu ze rok porobi i juz ma wiekszosc benefitow. Tam mozesz zdychac z glodu i nikogo to nie obchodzi. Poza tym, tam nie ma otwarcia rynku dla nas, a tu jest. Nawet nie ma co porownywac.
Janusze w UK gora!
w ostatnia niedziele bylem w londynie 🙂
oj teskno mi za tym miejscem
zaslyszany bajer chlopaka do dziewczyny w metrze:
stojac w metrze "ja to pracuje na budowie TO TAKIE MESKIE ZAJECIE"
ta sama para za1 min na schodach ruchomych
on wskazujac palecm na zdjecie na scianie
"o a takiego z ta fryzura to bym chwycil za te kudly i piz… o ziemi"
mmm tak odrazu czujemy klimat londynu
a tak apropo zaslyszanych tekstow:-)
jeden z przykladow
informacja z pierwszej reki od janusza
" nie beda przyznawac juz NIN bo jest za duzo polakow i niemaja pieniedzy zeby te wszystkie plastikowe karty drukowac"
hhehe Janusze i plastikowe karty maja cos wspolnego 🙂
Widac, ze Janusze wszystkich i wszystko oceniaja wg. siebie. Jak oni na chama oszczedzaja, to pewnie wszyscy inni tez.
😯
Ha! to jest nic.Kolega z ktorym mieszkalem ulegl wplywowi srodowiska i prawie mnie pobil jak probowalem wytlumaczyc ze to bzdura.A poszlo o to ze niedlugo angole wprowadza limity dla polakow, a oprocz tego kazdy kto bedzie przekraczal granice bedzie zdawal test z angielskiego.Jesli sie okaze ze sie nic nie nauczyl – nie wjedzie do krolestwa.Myslalem ze je.bne!! 😀
Zastanawia mnie, co sprawia ze ludzie wierza w takie glupoty i jak to jest ze zbiorowo w to potrafia wdepnac..
Omg glupota ludzka nie zna granic 8)
patrzac na "mezalians" intelektualny miedzy normalnymi ludzmi a januszami… az sie slabo czlowiekowi robi 😉
Ha! to jest nic.Kolega z ktorym mieszkalem ulegl wplywowi srodowiska i prawie mnie pobil jak probowalem wytlumaczyc ze to bzdura.A poszlo o to ze niedlugo angole wprowadza limity dla polakow, a oprocz tego kazdy kto bedzie przekraczal granice bedzie zdawal test z angielskiego.Jesli sie okaze ze sie nic nie nauczyl – nie wjedzie do krolestwa.Myslalem ze je.bne!! 😀
Zastanawia mnie, co sprawia ze ludzie wierza w takie glupoty i jak to jest ze zbiorowo w to potrafia wdepnac..
Ja takie rzeczy niemal codziennie słyszę, zwłaszcza od kiedy pracuję w grupie Polaków. – Wiesz (tu obowiązkowo tajemniczo przyciszony głos), od nowego roku wprowadzą wizy dla Polaków/nie będą wydawać home ofisów/Polakom nie dają insurance number/itp. (nieporzebne skreślić)
Zastanawiam się czy ci biedni ludzie naprawdę wierzą w to co mówią? Bo to musiałoby być straszne dla nich, nie mogą spać bo strach przed wprowadzeniem wiz im nie daje… 😆
Czy sa tam?
Janusze sa wszedzie, wiec tak
Jak ich jest duzo?
Mysle,ze duzo ich nie jest,poniewaz janusze rzadko sa studentami i nie docieraja do nich oferty typu work&travel (work to jeszcze,ale kto by tracil czas na travel…)
Ciezko im?
Januszowi nigdy nie jest ciezko,Janusz jest taf gaj
Ciezej niz tym z Yorkshire?
Nie,mniejsza konkurencja
Jak mowia?
Mowia tak jak ich nauczyli inni mieszkancy Szikago polskiego pochodzenia "turnalem moja kare na kornerze" itd
Lepiej?
Lepiej byc nie moze
Maja inne obyczaje albo zwyczaje?
Gdyby mieli inne obyczaje lub zwyczaje nie nazywaliby sie Januszami tylko Mieczyslawami np
Inaczej sie ubieraja?
To samo… Jesli Janusz nie ubierze eleganckich butow do jeansow nie jest juz Januszem.
Nie chodza grupami?
Moze co najwzyzej parami,ale i tak sie gubia…
Pary niechodza za reke jak tutejsi?
Nie,prawdziwy Janusz nie jest gejem
Uzywaja slow bliskoznacznych?
Bliskoznacznyh do ktorych? Jak k***a mozna wymyslic bliskoznaczne slowo do ja p******e
Pracuja w biurach,kancelariach?
Gdzie??
Sa milsi?
Tak,musza,bo w USA wszyscy przeciez sa milsi
Maja lepiej?
Nie maja,poniewaz dolar amerykanski jest waluta slabsza
Sa lepsi czy gorsi od naszych?
Nasi sa najlepsi. Pytanie traci rasizmem.
Moze nasi Janusze nie sa az tacy zli?
Patrz wyzej
W sumie zawsze na nich najezdzamy!!!
Jestesmy bezmyslni i malo spostrzegawczy. Gdyby nie oni, polowa (albo i wiecej topikow na forum by nie istnialo)
A w sumie moze jest cos w nich pozytywnego???
Maja duzo pozytywnej energii. Ilu z nas sie smieje a ilu placze z powodu Januszy? Przeprowadzamy sonde?
Nie wiem jak w USA ale jeszcze jedna kwestia mnie zastanawia : to ze jezyka Janusze nie znaja to wiadomo ale czemu myślą,ze naokolo nikt ich nie rozumie??!!!!!
Przyklad: stojac na przystanku niedawno czekałam na autobus razem z 4ema najlepszymy okazami Januszostwa w Leeds. Rozmawiali miedzy soba gdy nagle usłyszałam komentarz na mój temat – teksty typu niezła d…, nie? podaje tylko dla wyobrazenia ale poszli NIECO dalej …
Nie dałam po osbie poznać ,że wiem co mówia. Chcieli być mili chyba i mnie przepuścic do autobusu pierwszą – mamrocząc cos – No puść panią, Krzychu. Jeden z nich sie wysilił machnął ręką w strone otwartych juz drzwi i wykrztusił …. Lady …… you! Lady! ……. :):):)
Usmiechnełam sie i powiedziałam "Dziekuje bardzo"
Piękna chwila zobaczyć ich miny :):):)
Posypało sie oczywiscie kilka "k… to Polka!!!! to czemu czyta angielska gazeta ?!!!" hahaha
Bez nich bylo by tak nudno czasem …. nie sadzicie ?
Janusze z USA ? Pamiętam najlepszy kawałek amerykańskiego bloga:
…."Hitler" pochodził z Łodzi, był byłym bokserem i ciężarowcem o miłej i inteligentnej twarzy, o sile co najmniej dwóch koni i tak wielkich łapach, że jedną pięścią mógłby zabić wołu. "Hitler" aby zaoszczędzić na wydatkach domowych wynajął sobie szafę, w której spał, czyli mieszkał. Oczywiście amerykańska szafa była nie podobna do polskiej, bo w amerykańskiej można chodzić a nawet spać, najprościej mówiąc jest to taka wnęka o dość pokaźnych rozmarach.
"Hitler" był właścicielem prawdziwego czworonożnego kota, którego prowadzał na zwykłym o średniej wielkości oczkach łańcuchu z obawy aby kot mu nie uciekł. Był uwrażliwiony na ucieczki kotów, bo kiedyś pracował jako pomocnik pielęgniarza; do jego obowiązków należało między innymi pilnowanie kota, który gdzieś się zgubił i przez to wyrzucono go z pracy. Jednego kiedyś wykapał, włożył do piekarnika, aby się wysuszył i zapomniał. Kot się upiekł, więc przyprawił go śmietaną, podał z buraczkami i charzanem, chłopcy zjedli popijając białą wódką. Po kilku dniach wpadł w depresję, tak się przejął śmiercią kota, że zaprosił do domu dwie murzyńskie prostytutki aby rozchmurzyć się, które nie wiadomo czemu chciał zamordować, wiążąc je łańcuchem, którym wcześniej uwiązał kota."….
Wczoraj wlasnie przypomnialem sobie pewne symaptyczne wiesci z zycia Hitlera zawarte w kultowej gazecie "Skandale"
Kilkanascie lat temu w tej gazecie ktos napisal ze:
"Hitler ma sie dobrze.Jest caly i zdrowy i zyje na jakims U-Boot ktorym gdzies sie kreci po Baltyku!"
Pewnie…Ten zabity w Berlinie to był sobowtór tylko, choć ciekawe, że zabił się z Ewą Braun.
Swoją drogą ciekawe gdzie tankował paliwo ten U-boot. Gdzieś przecież musiał się zaopatrywać. ❓