Strona główna › Działy › Praca › Millenium volunteers
oj no ja tez nie jestem taka zla, noooo pomagam wypelniac aplikacje o benefity 😈 , "nieformalnie" (po znajomosci jak wystapia DROBNE problemy z Polakami) tlumacze rozmowy telefonicznie z centrum medycznego i mam DD (yyyyyyy to znaczy na koncie meza) 2 funty misiecznie na oragnizacje opiekujaca sie chorymi dziecmi
generalnie mam przeswiadczenie, ze powinnam cos robic na rzecz chorych dzieci, ale czasu brak 😥
Ja kiedys chcialam dla CAB-u (Citizens Advice Bureau) zglosic sie ochotniczo. Poprosilam o aplikacje (online), ale w miedzyczasie znalazlam prace na caly etat, a i aplikacja uswiadomila mi, ze raczej nie bede tam mogla robic dokladnie tego co sobie wymarzylam (ze tak to ujme). Jesli ktos jest zainteresowany – CAB-y czekaja.
CAB w Leeds nie prowadzi obecnie naboru wolontariuszy choc oczywiscie mozna przeslac swoja aplikacje on-line i oczekiwac cierpliwie…
Proponuje kontaktowac sie takze z roznego rodzajami [i:ea34e1669b]NHS umbrella organisations [/i:ea34e1669b] Z tego co mi wiadomo,istnieje dosc spore zapotrzebowanie na support workers specyficznie dla rodzin asylum seekers i uchodzcow.Jezeli studiujesz,poszukaj tak zwanego Buddy Schem na swoim Uni-ciekawa alternatywa dla chcacych podzielic sie swoim doswiadczeniem edukacyjnym w UK z nowoprzybylymi rodakami…
A ja udzielam się woluntarnie na forum 🙂 wiem że nie wszyscy mnie love ale udało mi się kilku ludziom doradzić na forum albo priv. I też placę na oxfam i na wośp (nie powinienem się chwalić ale skoro ela to robi to ja też 🙂 )
ci co pomagaja na pewno sie tym nie chwala publicznie.
rozumiem ze mozna cos o kims dobrego napisac, podac namiary dla tych co sie chca zaangazowac ale…
ktos jeszcze udziela sie charytatywnie? moze jest tu jakis ekoterorysta? 😆 😈
ci co pomagaja na pewno sie tym nie chwala publicznie
a powinni, bo to jest niesamowite niesc pomoc obcym ludziom, poswiecajac swoj czas, finanse, sile itp………przeciez taka rozmowie (no moze nie koniecznie chwalic sie bo cecha ta jest raczej ujemna w kazdej dziedzinie) moze motywowac innych ludzi
”wojti” wrote:ci co pomagaja na pewno sie tym nie chwala publicznie
a powinni, bo to jest niesamowite niesc pomoc obcym ludziom, poswiecajac swoj czas, finanse, sile itp………przeciez taka rozmowie (no moze nie koniecznie chwalic sie bo cecha ta jest raczej ujemna w kazdej dziedzinie) moze motywowac innych ludzi[/quote]
to sie zdecyduj czy powinni czy nie. bo nie widze w tym co piszesz razem z witkiem żadnej motywacji 😯 😯 😯
prawdziwy społecznik nie potrzebuje rozgłosu. o nim mówią inni.
a na WOSPile funciakow przekazaliście no pochwalcie sie 😆 😈 😆
ela1981 wrote:”wojti” wrote:ci co pomagaja na pewno sie tym nie chwala publicznie
a powinni, bo to jest niesamowite niesc pomoc obcym ludziom, poswiecajac swoj czas, finanse, sile itp………przeciez taka rozmowie (no moze nie koniecznie chwalic sie bo cecha ta jest raczej ujemna w kazdej dziedzinie) moze motywowac innych ludzi[/quote]
to sie zdecyduj czy powinni czy nie. bo nie widze w tym co piszesz razem z witkiem żadnej motywacji 😯 😯 😯
prawdziwy społecznik nie potrzebuje rozgłosu. o nim mówią inni.
a na WOSPile funciakow przekazaliście no pochwalcie sie 😆 😈 :lol:[/quote]
mialam na mysli, ze pomiedzy chwaleniem sie (zdecydowanie niewskazane!!) a ODPOWIADANIEM NA ZADANE PYTANIE ZGODNIE Z PRAWDA (dotyczy powyzszego przypadku) jest ogromna roznica. Tak prawdziwy spolecznik nie potrzebuje rozglosu ale zapytany odpowie zgodnie z prawda.
Nie wiem czy V-tec widzi w tym motywacje czy nie bo sie na ten temat nie wypowiedzial!!!!! a w umyslach czytac nie potrafie
mnie to, ze ktos cos robi dla innych motywuje, Ciebie nie musi.
a ODPOWIADANIEM NA ZADANE PYTANIE ZGODNIE Z PRAWDA (dotyczy powyzszego przypadku) jest ogromna roznica.
Tak prawdziwy spolecznik nie potrzebuje rozglosu ale zapytany odpowie zgodnie z prawda.
nie rozśmieszaj mnie ela przecież nikt cie imiennie nie zapytał.
rozumiem ze można tak jak np SAMIRAHINI podać różne możliwości pracy społecznej czy podać przykłady innych (zgonie z prawda) co jest mobilizujące ale publiczne wymienianie swoich zasług w takiej formie jest zabawne 🙂
oczywiscie słowa uznania dla tych którzy coś robią dla innych nawet jak chcieli połechtać nieco swoje ego. 😈 😆 😉
Pozdrawiam 😉
Mnie tam akurat Ela zmotywowala.
Moze nie na tyle zebym zaczal udzielac sie spolecznie ale przynajmniej poczulem sie winny ze tego nie robie. Zawsze cos. 😉
Mnie tam akurat Ela zmotywowala.
Moze nie na tyle zebym zaczal udzielac sie spolecznie ale przynajmniej poczulem sie winny ze tego nie robie. Zawsze cos. 😉
Ja tez ale nie koniecznie\tylko Ela choć w sumie dużo pomaga 🙂 Nawet na forum społecznie nikomu nie pomagam często wręcz przeciwnie 😳 😥
ela1981 wrote:a ODPOWIADANIEM NA ZADANE PYTANIE ZGODNIE Z PRAWDA (dotyczy powyzszego przypadku) jest ogromna roznica.
Tak prawdziwy spolecznik nie potrzebuje rozglosu ale zapytany odpowie zgodnie z prawda.
nie rozśmieszaj mnie ela przecież nikt cie imiennie nie zapytał.
[/quote]
najlepiej posmiej sie z siebie, naprawde jest z czego
UWAGA USERZY ~ na forumowe posty powinno odpowiadac sie tylko jesli istnieje w nich imiennie (dla konkretnej osoby) zapytanie!!! 😆 😆 😆
najlepiej posmiej sie z siebie, naprawde jest z czego
jeśli jest tylko okazja czemu nie.
UWAGA USERZY ~ na forumowe posty powinno odpowiadac sie tylko jesli istnieje w nich imiennie (dla konkretnej osoby) zapytanie!!! 😆 😆 😆
rzeczywiście śmieszne. skoro uważasz ze ci co udzielają sie społecznie powinni sie chwalić jak napisałaś wcześniej lub odpowiadać na tego typu pytania co na jedno wychodzi to sie chwal 🙂 jak napisałem to co robisz jest szczytne. ja niestety nie mam sie czym pochwalić. 8)
pozdro!
rzeczywiście śmieszne. skoro uważasz ze ci co udzielają sie społecznie powinni sie chwalić jak napisałaś wcześniej lub odpowiadać na tego typu pytania co na jedno wychodzi to sie chwal
nie uwazam jak juz wczesniej pisalam
mialam na mysli, ze pomiedzy chwaleniem sie (zdecydowanie niewskazane!!) a ODPOWIADANIEM NA ZADANE PYTANIE ZGODNIE Z PRAWDA (dotyczy powyzszego przypadku) jest ogromna roznica. Tak prawdziwy spolecznik nie potrzebuje rozglosu ale zapytany odpowie zgodnie z prawda.
przeciez taka rozmowie (no moze nie koniecznie chwalic sie bo cecha ta jest raczej ujemna w kazdej dziedzinie)
dodam tylko jeszcze cos w podobnym temacie, glupie oddawanie ciuchow, ja na to kiedys nie zwracalam wogole uwagi, wiekszosc zreszta chyba wywala ubrania bo sie nie chce bawic w torby, a to tez moze sie komu przysluzyc (mozna oddac do szkoly, szkola ma za to punkty wymienialne na to czego potrzebuja)
[quote:0f79d3cd49]rozumiem ze można tak jak np SAMIRAHINI podać różne możliwości pracy społecznej czy podać przykłady innych (zgonie z prawda) co jest mobilizujące ale publiczne wymienianie swoich zasług w takiej formie jest zabawne 🙂
[/quote]
Dlaczego zabawne, poniekad o to mi wlasnie chodzilo:) Nawet jesli dojdzie do tego ze zaczniemy sie licytowac na dobre uczynki;)
Taka dygresja. Kazde altruistyczne dzialanie jest powodowane tak naprawde zaspokojaniem wlasnych potrzeb, dazeniem do wlasnego dobra, sprawieniem przyjemnosci sobie. Np zeby zredukowac dyskomfort wynikajacy z widoku glodnych dzieci na ulicy, uspokoic sumienie, oswoic wlasne lęki, posocjalizowac sie, dowartosciowac, isc do nieba…;) Albo pochwalic na forum:) Zmobilizowac do takiej pracy czlowieka moze wlasnie dostrzezenie korzysci jakie sam bedzie mial, czy to zrobi sobie swiadomie czy podswiadomie.
Nie do końca się z tym zgodzę co piszesz.
Niektórzy po prostu lubią coś zrobić dla kogoś, zamiast być samolubem i myśleć wyłacznie o sobie.
Zwłaszcza gdy widzą, ze mają pewne mozliwości pomóc, dysponują jakąś wiedzą, doświadczeniem (jak np. V-tec).
Zwykłem mawiać, że zawsze są dwie możliwości:
Zachować wszystko co sie ma i wie tylko dla siebie, lub…czymś się podzielić z innymi.
Poza tym, dawne przysłowie mówi:
"Więcej szczęścia wynika z dawania niż z otrzymywania."
Inaczej mówiąc, więcej zbiera ten kto dużo sieje, niz ten co trzyma w garści.
Dopóki sa potrzebujący, dopóty jest zapotrzebowanie na pomoc.
Nie sądzę, że ludzie robią pewne rzeczy z potrzeby wyleczenia dyskomfortu czy zaspokojenia własnych potrzeb, bo czy jest zaspokajaniem własnych potrzeb poświęcanie własnego czasu, którego na Wyspach nam- Polakom wiecznie mało, jak też swoich środków materialnych dla kogoś…? Przecież w efekcie jest tylko mniej czasu dla siebie. W dodatku nie licząc na żadne korzyści. Moim zdaniem to wynika z czegoś głębszego. I jest to zaspokajanie czyichś potrzeb.
Niestety, tego nigdy nie zrozumieją ludzie, którzy poza czubkiem własnego nosa nie widzą kompletnie nic. Stad potem na forum takie różne głupie uwagi i przypuszczenia typu : a on/ona na pewno robi to dla rozgłosu…
😯 😕 😈 Pozdrawiam.