Strona główna › Działy › Hyde Park › Parking na lotnisku w Liverpool’rze
w liverpoo’rze masz darmowy 10 min od momentu wjazdu na parking, jesli przekroczysz 10 min to musisz uiscic oplate w budynku lotniska, jak przyjedziesz przed czasem to na drodze dojazdowej do lotnika w liverpoo’rze mozesz poczekac,
Naprawdę tak szkoda ci tego funta czy dwóch że musisz aż robić z tego temat na forum? 😕
Niech zgadnę, zakupy robisz w netto czy w lidlu?
Poza tym co to za kretyńska odmiana, mówi się w Liverpoolu
Niech zgadnę, zakupy robisz w netto czy w lidlu?
Ale czy jest cos zlego w zakupach w Lidlu? Chyba nie ta slynnna kielbasa……………
1. powyżej 10-ciu minut nie kosztuje 1 czy 2 F ale więcej, bodajże 3-3.50F
2. na czekających na drodze dojazdowej do parkingu czekają…często policjanci i służba porządkowa. 😆
3. istnieje prosty sposób na ominięcie (sposób na sępa lub "żyda") opłat, wjeżdżasz na prostą z zatoczkami, do końca- byle jak najdalej od parkingowych – gdzie jest tylko 2 minuty na załadunek i wyładunek pasażera. Nie ma jeszcze pasażera (jest umówiony i wie gdzie cię szukać), więc jak już cię pogonią parkingowi (a ja pobiłem chyba rekord- 24 min. udawania, że "już wsiadam i odjeżdżam"), wsiadasz , odjeżdżasz, i …wracasz po kilku minutach.
Tak samo można spróbować z parkomatem. Ale nie wiem ile razy…
I jeszcze jedno…nie przesadzaj z tym jeżdżeniem, bo może się okazać, że za paliwo dasz więcej, niż kosztuje parking… 😆 🙂
4. co za różnica LIDL, ASDA czy inne Sainsbury? W nazwie chyba….Żarło i tak podobne, czyli kicha! 😮 😮
Hej,
Czy ktoś z was wie czy na lotnisku w Liverpool’rze jest darmowy parking do odwiezienia/zabrania kogoś z lotniska?
Musze po prostu po kogoś pojechać i chciałbym zostawić samochód na 10-20 min na parkingu tak, żeby nie płacić za postój.
Pozdr.
na jakim lotnisku ??!!
Nie slyszalam o takim ….
chyba ze chodzi o to w Liverpoolu?!
chyba ze chodzi o to w Liverpoolu?!
Moze i Liverpoolu – filologiem nie jestem 😉
Dzieki Fatamorgana za odpowiedz …
w liverpoo’rze masz darmowy 10 min od momentu wjazdu na parking, jesli przekroczysz 10 min to musisz uiscic oplate w budynku lotniska, jak przyjedziesz przed czasem to na drodze dojazdowej do lotnika w liverpoo’rze mozesz poczekac,
tez dzieki za odpowiedz
1. powyżej 10-ciu minut nie kosztuje 1 czy 2 F ale więcej, bodajże 3-3.50F
2. na czekających na drodze dojazdowej do parkingu czekają…często policjanci i służba porządkowa. 😆
3. istnieje prosty sposób na ominięcie (sposób na sępa lub "żyda") opłat, wjeżdżasz na prostą z zatoczkami, do końca- byle jak najdalej od parkingowych…
No niestety parkowanie przy lotniskach tanie nie jest. Nikomu się to nie podoba, ale co zrobić. Stać cię na samochód, paliwo i na bilet lotniczy, to wysupłaj te kilka funciaków na parking. Wstyd by mi było grać w 'sępa’ z parkingowymi, zwłaszcza odbierając kogoś z Polski. Moja żona i dzieci lecąc do kraju na kilka dni zostawili auto na lotniskowym parkingu, co kosztowało sumę porównywalną z ceną biletu, ale co mieli zrobić, grać w żyda? Nikt nas nie zmuszał żeby tu przyjeżdżać.
Ja tez proponuje nie kombinuj, bo moze Cie to wiecej kosztowac.
Do tego co powiedzieli moi przedmowcy, dodam jeszcze ze na parking na lotnisku mozna wjechac i wyjechac nawet pare razy, za kazdym razem trzeba jednak zabrac nowy bilet i go odbic, nie przekraczajac oczywiscie czasu 10 minut.
Poza tym, dojezdzajac do lotniska, warto przed samym wjazdem pod terminal skrecic w lewo. Po jakichs 300m dojedziemy do milego residential estate gdzie mozna swobodnie parkowac do bolu i za darmo. Dociekliwym polecam obejrzenie sobie tego miejsca na google maps.
Co do zakupow w lidlu i aldim, to robie je notorycznie (a raczej moja Zona). Nie dosc ze duzo rzeczy taniej niz gdzie indziej to jeszcze bardziej przypomina to jedzenie niz te wyspiarskie swinstwa.
A’propos zydzenia to uwazam ze to cecha pozytywna. Nie widze nic zlego w szanowaniu swoich pieniedzy ciezko samemu zarobionych. No, ale skoro komus latwo przychodzi, to przeciez nie ma problemu.
’zydzenie’ 😆
Piekna cnota jeszcze piekniejsze slowo 😈
[quote:eadd699a56]Do tego co powiedzieli moi przedmowcy, dodam jeszcze ze na parking na lotnisku mozna wjechac i wyjechac nawet pare razy, za kazdym razem trzeba jednak zabrac nowy bilet i go odbic, nie przekraczajac oczywiscie czasu 10 minut. [/quote]
A jednak…Zatem są jeszcze spryciarze, którzy sprawdzają każdą opcję.
[quote:eadd699a56] Poza tym, dojezdzajac do lotniska, warto przed samym wjazdem pod terminal skrecic w lewo. Po jakichs 300m dojedziemy do milego residential estate gdzie mozna swobodnie parkowac do bolu i za darmo. [/quote]
Rzeczywiście do bólu…
UWAGA!!! Przestrzegam przed zostawianiem samochodu (nieważne jakiego) w tym (i okolicznym) miejscu przed lotniskiem ma dłużej niż jeden dzień/kilka godzin! Pozornie wszystko wygląda spokojnie. Największe miejsce, czyli parking przy sporej knajpie od kościoła w prawo kusi, ale…miescowa gówniarzeria tylko na to czeka!
Dawno temu, gdy byłem "biednym przybyszem" i oszczędzałem na takich "niepotrzebnych" wydatkach jak parkingi, wybrałem się autem na to lotnisko. Wyjeżdżałem na 4 dni. Przepytałem w kilku różnych miejscach w tej osadzie przy lotnisku i wszędzie usłyszałem to samo. "Zostawić możesz, ale nie radzę, bo miejscowi gówniarze bardzo lubią wybijać szyby w samochodach obcym…"
Powiem więcej: czas mnie gonił i zostawiłem akurat najbliżej, czyli na parkingu pod tą knajpą. Wróciłem po 4 dniach i…szyba boczna była wybita. W środku znalazłem kartkę "pocieszenia", że konstabl Jones zabezpieczył miejsce zdarzenia i sporządził notatkę, ale wiedziałem, że wizyta na komendzie w tym przypadku nic nie da. W dodatku zaczęło lać i powrót był naprawdę mało przyjemny…Polecam to ku uwadze.
Było rzeczywiście długo, za darmo (tylko hipotetycznie!) i…do bólu, bo szyba kosztuje i kłopot jest spory.
Nigdy więcej nie zostawię tam auta. Przestałem też jeździć na lotnisko autem podczas dłuższych wyjazdów poza Anglię.
Na kilka dni (nie mówiąc na dłużej…) koszt zostawienia auta na w/w parkingu strzeżonym przekroczy koszt dojazdu i powrotu 1 osoby autokarem z Leeds. 🙂
Nawiasem mówiąc zostawienie auta na parkingu strzeżonym przed lotniskiem też nie rozwiązuje problemu.
Słuchałem ostatnio programu w radiu w którym mówili że nagminnie zdarzają się na tych parkingach kradzieże, uszkodzenia auta a nawet 'pożyczanie sobie’ samochodu. Już to komuś wyjeżdżono pół baku i w dodatku potłuczono auto, kiedy indziej znów podmieniono nowiutkie opony na całkiem łyse (!), skradziono sprzęt grający lub zniszczono wnętrze w wyniku zbyt intensywnych kontaktów miłosnych. Jednemu z poszkodowanych zostawiono w samochodzie wszystkie pozostałości z pijackiej imprezy.
Na dodatek nikomu nie można nic udowodnić a policja takie sprawy ma gdzieś. Najlepiej auto zostawić w domu pod opieką znajomych a na lotnisko pojechać czymś innym.
Przepraszam za podwójną wiadomość. Wysłałem raz a zamieściło podwójnie. Żeby było jeszcze dziwniej nie mogę usunąć zbędnej wiadomości. Wie ktoś dlaczego?
Wcale mnie to nie dziwi, bowiem zdecydowana większość angielskich tzw. ochroniarzy to nieuczone palanty, ignoranci i tumany, zajęte raczej gadaniem i wiadomościami sportowymi, a nie fachowym pilnowaniem aut i parkingu… Bolesne ale prawdziwe. Myślałem że to u nas takich mają, ale tutejsi "biją naszych na głowę"…
Paradoksalnie, ale właśnie mój "rekord" w parkowaniu przy podjeździe do wejścia najlepiej o tym świadczy. O bałaganie w organizacji i informacji na tym parkingu nawet nie chce mi się gadać…
-Tu jest full, jedź tam. A "tam" nie ma w ogóle wjazdu… 👿 👿 😡 😯