Strona główna › Działy › Hyde Park › STAMPEDE W NU
Wreszcie wybrałem się zobaczyć jak to się bawi ta nasza Polonia w Leeds.
I…całe szczęście, że byli tam ludzie z którymi byliśmy umówieni, bo gdyby nie to, nie bardzo byłoby po co.
I niech nikt nie myśli, że sam pomysł imprezy i ją samą krytykuję.
Chwała organizatorom, że podjęli wyzwanie, bo jak powszechnie wiadomo, zorganizowanie czegokolwiek dla Polaków, zawsze niesie ze sobą ryzyko. Im się udało wzbudzić zainteresowanie tym party, aczkolwiek na pewno wszystko tam byłoby lepiej gdyby…
No właśnie, powraca jak bumerang sprawa zachowania i braku kultury wśród gawiedzi i pospólstwa zebranego na sali. Ostatniej piątkowej nocy widać to było najwyraźniej. Lewa część od wejścia zajęta była (całe szczęście!) przez ludzi na poziomie głównie czyli ludzi związanych z forum i ich znajomych. Natomiast po prawej, w mrokach i głębokim cieniu (coż za zbieżność) pogrążyli się głównie (choć nie wszyscy) ci, którzy za nic mają opinię o Polakach, wisi im wszelka kultura zachowania a o umiejętnościach konwersacji z kobietami to szczerze mówiąc nawet nie ma co mówić. Łapanie za cycki na dzień dobry, zamiast jakiegoś sensownego tekstu jest (i zawsze było) domeną ludzi prymitywnych.
Cóż, niektórzy z gromad ludu polskiego jakie zawitały do NU wyraźnie preferują taki sposób na zdobycie kobiety. Wielka szkoda jednak, że owe niewiasty najwyraźniej nie widzą potrzeby przyłożenia w ryło za takie "antydżentelmeńskie występy". Być może wtedy nie dość, że sama impreza nabrałaby rumieńców 😆 😆 😆 😳 to może i powstrzymałoby to zapał napaleńców. Widać też było nomadów ze wschodu czyli tak popularnych ostatnio w Leeds Cyganów wraz z ich dresiarskimi pomagierami. Cóż, podobno to Polacy, ale zawsze mam wrażenie, że polskość jest im potrzebna albo do wyrabiania dokumentów, albo do tego aby (jak to się dzieje w Leeds) łatwiej było znaleźć jeleni których można oskubać. Poza tymi potrzebami wiadomo przecież wyraźnie, że oni trzymają się w swojej kupie, bo są Cyganami a potem dopiero (jak sami zresztą twierdzą) Polakami. Dla nich to dobrze, ale pytanie po co pchają się na POLSKIE PARTY, skoro tak wielu ich tam nie lubi? Może po to, aby jeleni poszukać wśród polskich dziewczyn? Jak się oburzą, że mają prawo, to pytam, czy mają prawo najpierw oszukiwać i łupić Polaków (jeśli nie oni sami, to z pewnością ich kumple, którym pomagają) a potem bezczelnie przychodzić na imprezę tych samych Polaków? Na sali widziałem niejednego oszukanego przez Cyganów. Na ich miejscu nie tolerowałbym obecności tych, którzy mnie oszukują. Ale widać to nie żadna tam honorowa sprawa.
No ale najciekawsze na deser.
Gdzieś ok. 2:00am doszło do prawdziwej rozróby. "Pobili się dwaj górale" chciałoby się rzec, ale niestety, pobiło się trochę więcej niż dwóch, coś tam o dragach była też mowa (notabene, ciekawe kto je tam przyniósł, bo nie uwierzę że jeden pakis tylko). W każdym razie, interweniowała policja i z sześciu kolesi wyszło "w asyście".
Może byłoby dobrze potrzymać ich dłużej w pierdlu, aby nie rozbijali innych imprez?
Zamieszanie jakie się tam zrobiło i sam fakt, że tak się to skończyło, świadczy o tym, że bydło wpuszczone na salony nie wie jak się tam zachować i kończy się to z reguły popłochem w stadzie, czyli "stampede" właśnie.
P.S. Podłoga od rozlanego piwa kleiła się tak bardzo, że wydawało się że klej z klepek podłogowych wypłynął na wierzch. Klepki w podłodze były jednak w porządku, czego oczywiście nie można powiedzieć o klepkach w głowach niektórych uczestników.
Wielka szkoda, że nie zrobiłem zdjęć z Stampede, bo to byłby prawdziwy reportaż "z akcji". A dopiero co pisałem o takim czymś, po wydarzeniach ub. tygodnia ze "Sport Cafe". Nie minął tydzień, a tu proszę: "polowanie na Janusza" w całej okazałości. No i jeszcze to Stampede…
Ciepło pozdrawiam tych, którzy umieli się zachować i bawić. 🙂
😆 😆 😆
Dobrze ze tym razem Matrobox nie moze sie wlaczyc i bronic polkow i nie moze zaprzeczyc ze udzial w zadymie brali Polacy choc nie mieli napisane made in Poland na plecach tym razem jak tydzien temu podobni Polacy w Sportsie ktorzy byli ponoc angolami .pozdrowka 😆
Tak tylko dodam, że to chyba jedyny fotoreportaż, którego szczególnie nie mam ochoty publikować, bo wspólne fotki znajomych to my sobie między sobą pooglądać możemy. Bo też i co szczególnego można było zauważyć na tej imprezie? Impreza jak wiele innych. Gdyby jakieś dodatkowe atrakcje były (ale nie bójki pomiędzy Januszami!), jakiś show ktoś by z tego zrobił, to kto wie…
Pomimo tego, podziękowania dla organizatorów, ponieważ zawsze lepiej jak się coś dzieje niż nic.
Tyle tylko, że słyszałem iż to już koniec.
fata
a ja czekam na te fotki ….
No i ja tez- juz nie wspominajac o tych z myslowitz- nieopublikowanych..
fata
a ja czekam na te fotki ….
Napisz mi swoj mail na priva, to Ci Malgoniuś wyślę, nawet te niepublikowane, zwłaszcza te… 😆 😀 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
a ja to co?
co to ma znaczyc?
Fata po raz kolejny mi sie narazasz
Jak każdemu będę pisał że mu wyślę, to dostępne mi jeszcze resztki snu pójdą w diabły.
Marta, przecież to że Tobie też wyślę jest tak oczywiste, że pisać na forum tego nie trzeba…
Pozdrawiam.
😳