A zwiastował go…największy chyba korek jaki widziałem w życiu…Od York Road, aż po Wetherby i to w południowych godzinach!
Tysiące ludzi i setki aut ciągnęło na pola przy A64.http://www.meanfiddler.com
Widziałem tak wielu oryginałów o dziwacznym wyglądzie, że pomieszały mi się Woodstock z Jarocinem i Przystankiem Woodstock. No i poza tym wielu szło na piechotę całe 2, 3 kilometry co – jak na Anglików- jest ewenementem… 😆
Bilety wprawdzie dawno sprzedane, ale…tu się zdarzają wyjątkowe okazje…
http://leeds.musictowers.com/festivalforums/forums/thread/14882.aspx
Sporo tej wielkiej muzyki…i to w ciągu jednego tygodnia. Nie zapomnijmy, że za tydzień wystąpi Robbie.