Strona główna › Działy › Hobby › Nawigacja satelitarna GPS TOM TOM
Uzywam samochodu jako środka lokomocji od ponad 10 lat. Czy ma ktoś doświadczenia z urządzeniem typu przenośne GPS w aucie słyszałem wiele pochwał ale polaczek jak ma niechwalić jak wydał ponad 200 Ł :)) Proszę o uwagi jeśli ktoś ma jakieś i doświadczenia może nawet rady czy kupić i jaki :))
Pozdrawiam 😀
p.s. Tylko nie proszę o głupie uwagi w stylu Moja nowa BMW ma w sobie wszystko i nie muszę nic kupować ( nie dotyczy weteranów forum :)) )
Też zastanawiam się nad kupnem GPS. Wydaje mi się że napewno warto mieć takie urządzenie. Wyjazd na wakacje, dojechanie do danej firmy, znajomych znając tylko adres lub kod pocztowy napewno oszczędza dużo stresu związanych z poszukiwaniem najlepszego dojazdu.Dobrą rzeczą jest brak jakiegokolwiek abonamentu czy opłat, kupujemy i mamy! z Firm to najlepszą opinie ma Tom Tom i jego mapy, ale jest dosyć drogą firma. osobiscie podoba mi się model Sony UV-50.
Peace!
Rzecz bardzo przydatna szczegolnie za granicą. Korzystałem kiedyś z firmowego tom-toma i w zasadzie to miał jedną wade – jako że był mocno eksploatowany lubiał się powiesic. Do nowych tom-tomów podobno można nawet dokupić mapę Polski. Teraz używam przystawki Route 66 do Noki N70 i działa super, dużo opcji. Cena przystawki 170 F, przy zakupie telefonu na abonament w O2 chcą 100 F – choć w kwietniu udało mi sie to kupić za 50 F jak sie potargowałem w salonie. Generalnie działa to w Anglii z dokładnością do numeru domu- doprowadzi pod same drzwi.Oblicza czas przejazdu, odległość, podaje godzine przyjazdu na miejsce, uaktualnia na bierząco jeżeli się gdzieś zatrzymamy np., ma elektroniczny kompas, podaje azymut, szer i dł. geograficzną, wysokość npm., można przeglądać mapę. Przy planowaniu trasy można wybrać najszybszą, najkrótszą, trasę dla ciężarówek, trasą pieszą, omijać płatne mosty,omijać autostrady,promy. W przypadku gdy w danym miescu potrzebujemy np . zatankować pokaże najbliższą stacje paliw i ogległość do niej – jeśli sobie zażyczymy to oczywiście zaprowadzi do niej. W pamięci ma 82 Points-of interest tzn. stacje paliw, kolejowe,szpitale, centra handlowe, kina, parkingi (ważne w nieznanym terenie!), lotniska,bankomaty, poczty, pomniki, nawet kluby karaoke, serwisy samochodowe itd, generalnie wszystko co może się przydać.
Wady: bez zasilania tzn z gps w rece dłużej niż 2 godziny raczej nie pochodzimy, czasami też przy obliczaniu trasy potrawi obliczyć że najszybciej z Lublina do Warszawy bedzie przez…Gdańsk, więc nie zaszkodzi rzucić okiem na zwykłą mapę, ale poza tym 200 F to napewno warta. Pozdr.
PS. Tom-Tom w wyższej/droższej wersji ostrzega także o videokamerach.
p.s. Tylko nie proszę o głupie uwagi w stylu Moja nowa BMW ma w sobie wszystko i nie muszę nic kupować ( nie dotyczy weteranów forum :)) )
Czy z tego wynika że pozwalasz 'weteranom forum’ (kimkolwiek by oni nie byli) na pisanie głupich uwag? 😯
A co do tematu to mam uzupełniające pytanko: który model nawigacji potrafi prowadzić kierowcę także poza granicami Zjednoczonego Królestwa, ewentualnie czy można takie urządzonko tego 'nauczyć’ i ile to zakosztuje?
Prowadzic potrafi chyba kazde. Do tom-toma i do route 66 i pewnie do każdego innego wystarczy włożyc karte pamięci z mapą danego rejonu( w przypadku route66 karte ładujemy do telefonu lub jeśli mamy dużą karte w telefonie – zgrywamy oprogramowanie) . Do tom-toma podobno jest mapa polski, do route 66 znalazłem w necie 9 map z Europy – Niemcy, Francja, itd… jest tez mapa o nazwie: europa środkowa, a w niej Polska prawdopodobnie (bo nie sprawdzałem, w Polsce nawigacja mi na wiele nie potrzebna, wystarcza koniec języka :-)), jednak napewno nie w tej skali dokładności co anglia, bo plik ma 50 mb (anglii i irlandii 150 mb), pozdr
Dobrze, ale te mapy bierzesz z oficjalnej strony producenta (a jeśli tak to czy za to płacisz) czy z innych stron albo p2p ?
Tak wtrącę, że myślałem o zakupie, ale…
Kolega który używa od dawna powiedział mi: owszem przydaje się, ale głównie gdy: nie mamy lepszej mapy i nie umiemy czytać drogowskazów (albo ich nie ma, ale w Europie Zach. to rzadkość), gdy nam się nie chce poszukać oczami punktów odniesienia w terenie i wolimy patrzeć nieco w dół zamiast wprost przed siebi9e przez szybę. I jeszcze to: jak jedziemy na dłuższą podróż bez określenia adresu, ale gdzie są problemy z orientacją. Tyle że ilu ludzi tak podróżuje?
Jak nie wiemy czy warto wydać te pieniądze, polecam prostszy sposób.
Mamy gdzieś się udać. Dysponujemy adresem; ulica, numer, KOD POCZTOWY (najważniejszy), wchodzimy na http://www.multimap.com, wpisujemy kod pocztowy i w największej skali mamy widok gdzie to jest. Drukuję widok ogólny z dojazdem do rejonu, a potem szczegółowy widok ulic z nazwami. Od dawna tak robię, a wydruki z drukarki z mapkami zarówno w powiększeniu jak i pomniejszeniu stanowią grosze.
Jeszcze się nie zdarzyło, abym nie trafił. I to jak po sznurku.
Technika techniką, ale bez dobrej mapy trudniej. Tylko że czytanie mapy
(tej tradycyjnej) też warto dobrze opanować (uczyli w szkole), układ poziomic, przebieg rzek, kościoły itp stanowią znakomite punkty odniesienia. Niewielu potrafi jednak czytać dobrze mapy. Dlatego wymyślono GPS, aby ułatwić ludziom zadanie. Tyle że nadal są takie rzeczy, którym nawet GPS nie poradzi. Są to zmieniające się warunki drogowe (tworzące się korki, podmycia, wypadki, zatory, roboty drogowe, chwilowe zamknięcia drogi albo zmiana kierunku ruchu itd..), których GPS nie wykrywa, a z kolei dowiedzieć się ich można najszybciej chyba z CB radia pomiędzy kierowcami…Słyszałem, że to jest dostępne w telefonii ale to wysoka i kosztowna sprawa. Wojsko dysponuje tym od dawna bo ma dostęp do zdjęć satelitarnych na żywo.
Nie twierdzę, że GPS to nieprzydatne cacko, ale chodzi o to, że pewnych rzeczy nie zastąpi (myślenia w trakcie jazdy i zdolności przewidywania naprawdę najlepszej drogi dojazdu- w godzinach szczytu w miastach raczej GPS niewiele się zda…A kupowanie na jedną, dwie podróże na dalszy dystans (w tym za granicę)?
To zależy jakiego mamy czuja w terenie, i jaką mapę posiadamy. Zdolność dobrej orientacji w terenie czasami potrafi przewyższać technikę…
Jeździłem po ponad dwudziestu krajach Europy, znajomi po całym świecie. Zapytałem kilku z nich czy już korzystają z GPS-a. Owszem, ale jak akurat jest na wyposażeniu auta, a poza autem…tylko w obcym, nieznanym terenie, przemieszczając się w górach, na jakichś odludnych przestrzeniach, gdzie rozległośc terenu i brak punktów odniesienia oraz brak ludzi sprawiają, że taka pomoc jest wysoce wskazana.
Nie wszędzie dobra mapa jest do uzyskania. Pokrycie mapami szczegółówymi państw biedniejszych i dostęp do nich (kosztowny) jest nie zawsze do uzyskania.
Poza tym, sporo funkcji w droższych modelach GPS, dla przeciętnego Kowalskiego czy Smitha i tak będzie nieprzydatna, skoro jemu chodzi tylko o to, aby najłatwiej i bez błądzenia dotrzeć do celu i go nie przegapić.
[quote:8617abcc12]W pamięci ma 82 Points-of interest tzn. stacje paliw, kolejowe,szpitale, centra handlowe, kina, parkingi (ważne w nieznanym terenie!), lotniska,bankomaty, poczty, pomniki, nawet kluby karaoke, serwisy samochodowe itd, generalnie wszystko co może się przydać. [/quote]
A burdele np. też?
Pytam serio bo wiem, jak wielu facetów bardziej to zainteresuje niż jakiś pomnik, czy klub karaoke…To dla nich bardzo ważne.
Wprawdzie w Uk są jedynie nieoficjalne domy uciech, ale czy np. w takiej Holandii są na mapach do GPS? Ciekawe.
Każdy sposób jest dobry jeżeli tylko prowadzi do celu. Tomtomy są przydatne ale też nie wolne od wad.
Osobiście zawsze sprawdzam cel podróży najpierw na stronie RAC (tzw. route planner) a potem, dla pewności, oglądam sobie miejsce na googlemaps w trybie hybrydowym (połączenie mapy drogowej ze zdjęciem satelitarnym). To pozwala wykryć punkty charakterystycznie i ominąć niektóre przeszkody (np. zakorkowane centra miast).
No i znalazłem rozwiązanie ………..chciałem mieć nawiację satelitarną ale Tom Tom zdecydowanie za drogi ………………
Ale polak potrafi 😀 odbiornik GPS Bluetooth zakupiłem na ebay + oprogramowanie (torrent 😀 ) + laptop = koszt zamiast 300 Ł na Tom Toma z wieloma mapami 40 Ł za odbiornik GPS :)) Uważam podobnie jak Fatamorgana że najlepsza jest mapa i orientacja ale w dłuższe trasy chętnie skożystam z GPS :))
Brawo! Zapomniałem we wcześniejszych postach dodać jedynie, że GPS ma jeszcze jedną wadę…
Jak mu siądzie bateria a nie mamy zapasowych …to niech żyje mapa!
Zaś mapa nie jest na baterie, może się zamoczyć (wyschnie), jak upuścimy nic jej nie będzie, nawet po przejechaniu samochodem zachowuje pierwotny kształt, czego niestety nie da się powiedzieć o GPS-ach…
Wiem, wiem…ja mam w samochodzie wbudowany…powiedzą niektórzy…
Ale przyjdzie moment, że z auta trzeba wyjść, a wtedy…zdrowe nogi, wygodne buty, mapa, głowa na karku, orientacja…
🙂
Brawo! Zapomniałem we wcześniejszych postach dodać jedynie, że GPS ma jeszcze jedną wadę…
Jak mu siądzie bateria a nie mamy zapasowych …to niech żyje mapa!
Zaś mapa nie jest na baterie, może się zamoczyć (wyschnie), jak upuścimy nic jej nie będzie, nawet po przejechaniu samochodem zachowuje pierwotny kształt, czego niestety nie da się powiedzieć o GPS-ach…
Wiem, wiem…ja mam w samochodzie wbudowany…powiedzą niektórzy…
Ale przyjdzie moment, że z auta trzeba wyjść, a wtedy…zdrowe nogi, wygodne buty, mapa, głowa na karku, orientacja…
🙂
Fatamorgana ten GPS co nabyłem ma standardową baterię nokii którą można doładować przez gniazdo zapalniczki…….ale martwi mnie inna rzecz gdzie to podepnę jak z gniazdka kożysta laptop 😕 I bardziej bym się obawiał o laptopa niż o gps jakby niechcąco upadł. ……. 😉
Pozdrawiam 😉
zapomniałem dodać że są gps na usb wtedy zasilanie pobiera z laptopa….
Nabyłem czy nabyłam??? 😯
Odea czy Odeo??? Sam już niewiem do kogo piszę…
Zarejestrujże się jakoś osobno. Wiem że żona i mąż to jedno ciało, ale na forum każdy piszący ma swego nicka.
A co do powyższego…owszem ale czy wszędzie chodzisz z laptopem?
Mnie jednak bardziej interesuje korzystanie ze wspomagania w terenie niż na drodze.
Nabyłem 8) Odnosnie osobnych kont chyba zostanę przy żonie profilu bo już tyle tych loginów i haseł że głowa mi pęka ……………. 😕 Tak żadko piszę że napewno jak ktoś czyta ze zrozumieniem się zorientuje ……… 😀
Mnie jednak bardziej interesuje korzystanie ze wspomagania w terenie niż na drodze.
Dlatego kupiłem bluetooth w przyszłości może się przydać masz PDA gps w kieszeni i spokojnie możesz kożystać w terenie 😉
Pozdrawiam cieplutko wszystkich użytkowników forum 😉
Podpowiem tylko ze posiadacze nokii opartej na symbianie badz sony ericssonow (czy jakos tak nie jestem pewny pisowni) mogadokupic odbiornik gps na bluetooth i cieszyc sie z gps. Ja kupilem swoj razem z karta 1GB za 80 funtow na ebay(takze chyba nie za wiele) a tom tom sciagnalem z netu. Z racji ze troche sie przemieszczam codziennie powiem ze bardzo przydatna rzecz i w uk pokaze naprawde kazda dziure(pokrycie 99%). Jeszcze nie testowalem poza granicami ale wiem ze europa wschodnia i srodkowa ma bardzo male pokrycie (Polska tylko 26%). Dodam tylko ze mialem wczesniej route66 oraz wayfinder ale tom tom wydaje sie najlepszy.
Minusy to niestety zjada baterie w telefonie i tel jest ladowany non stop a bez ladowania to 3 godziny:). Ale generalnie fajna zabawka polecam wszystkim:D
Aha jeszcze jeden minus to niestety wylacza sie mozg i prowadzi za reke jak malpe i odbiera wszystkie te emocje ktore towarzysza przy zgubieniu drogi 🙂
Pozdrawiam