Strona główna › Działy › Praca › Czy emigranci powrócą do Polski?
Ja bym to porównał do rodziny której brakuje na spłatę kredytu mieszkaniowego, a gdy dostanie ekstra gotówkę, to zaciąga kredyt na nowy samochód.
A mi to tak wlasnie po angielsku wyglada:>
Mortgage, remortgage, remortgage, remortgage…
I czesto ten remortgage przejadany jest na nowy samochod, albo ekstra wakacje:>
Spokojna głowa, w Polsce też takich znam. A będzie ich więcej, w miarę jak system bankowy będzie rozszerzał oferty.
Problem w tym że rodzina pogrąża tylko siebie, a rząd postępując w ten sposób pogrąża cały kraj.
A mi to tak wlasnie po angielsku wyglada:>
Morgage, remortgage, remortgage, remortgage…I czesto ten remortgage przejadany jest na nowy samochod, albo ekstra wakacje:>
Masz racje, czasami rzeczywiscie tak jest choc nie zawsze.
Kredyty mieszkaniowe w UK zwykle 'przywiazuja’ wlasciciela na jakis czas, np. 2 lata. Po tym czasie mozna, nie placac juz karnych odsetek, zmienic kredyt na korzystniejszy. Stad tyle remortgage – sam tez go robie!
Nie zapomnijmy, ze ten system pozwala dorabiac sie tym, ktorzy juz i tak sa ostro zarobieni.
Zalaczam jedynie artukul z pisma budowlanego.
Zadna w sumie nowosc,ze brakuje fachowcow w kraju juz od jakiegos czasu, ale dane odnosnie zarobkow we Wroclawiu to chyba z kosmosu wzieli?? £8,000 rocznie? 🙂
Czy falowo zaczna Polacy wracac "za chlebem" ?
http://www.building.co.uk/story.asp?storycode=3087723&encCode=5607692881BC914091908JTBS737226611
Pasuje.
Wychodzi jakieś 3600 PLN na m-c.
Dobry fachowiec w konkretnej firmie (nie w jakiejś pipidówie na czarno!) tyle coraz częściej dostaje, ale…Anglicy nie wiedzą jak to jest z tym koszmarem zwanym ZUS… 😕
No właśnie, zakładając że to nawet prawda z tymi 3,5k to teraz pytanie za 32 tysiące: ile z tego zostaje 'na rękę’?
Raczej nie więcej niż 2,000 czyli Ł350 czyli tyle ile tutaj dostaje się w tydzień na budowie. Co potwierdza ogólną zasadę którą nazwałbym tydzień-miesiąc (chodzi o proporcję zarobków UK/PL)
No właśnie, zakładając że to nawet prawda z tymi 3,5k to teraz pytanie za 32 tysiące: ile z tego zostaje 'na rękę’?
Raczej nie więcej niż 2,000 czyli Ł350 czyli tyle ile tutaj dostaje się w tydzień na budowie. Co potwierdza ogólną zasadę którą nazwałbym tydzień-miesiąc (chodzi o proporcję zarobków UK/PL)
czemu uzywasz wybiorczej socjotechniki :popelniles kilka bledow : pierwszy , porownujesz oszczednosci miesieczne w pl do tygodniowki brutto w uk!!moglbys chociaz porownac do oszacunkowych oszczednosci tygodniowych ale co tam, lepiej dalej utwierdzac ze jest sie szczesciarzem ktoremu udalo sie wyrwac z polskiego piekielka!zauwaz w tekscie : "You may only earn £700 for a job instead of £1,000 but you can stay close to your family and your children in school.” wiec jesli porownujsz co facet mogl zarobic ma sie nijak do twej sugestii. Zarobki tego Pana tygodniowo tutaj to 250 funciakow, twoje 350 wzielo sie jakby to doktor Freud stwierdzil z wlasnego adorowania swojej decyzji o emigracji. Life is brutal full of zasadzkas
Dokładnie ten cytat który przytoczyłeś jest bzdurny: gdyby w Polsce można było zarobić Ł700 a w UK Ł1,000 to biorąc dodatkowo pod uwagę różnicę cen NIKT by z Polski nie wyjechał. A jednak wyjeżdżają, i to wbrew kaczyńskiej propagandzie sukcesu coraz większym strumieniem. Więc będę się trzymał swojej 'socjotechniki’ 🙂
może i wyjeżdżają ale za to biura podróży podały 17 % wzrost wykupywanych wczasów za granicą, Polacy są bogatsi 🙂 Czyżby Ci co pracują tutaj zarabiają na wczasy dla tych co zostali w Polsce? 😉 Niekoniecznie w takim razie za chlebem przyjeżdżają 😉
może i wyjeżdżają ale za to biura podróży podały 17 % wzrost wykupywanych wczasów za granicą, Polacy są bogatsi 🙂 Czyżby Ci co pracują tutaj zarabiają na wczasy dla tych co zostali w Polsce?
W zeszłym roku zarezerwowałem sobie pobyt wakacyjny (we Włoszech) przez biuro w Polsce 🙂
Dokładnie ten cytat który przytoczyłeś jest bzdurny: gdyby w Polsce można było zarobić Ł700 a w UK Ł1,000 to biorąc dodatkowo pod uwagę różnicę cen NIKT by z Polski nie wyjechał. A jednak wyjeżdżają, i to wbrew kaczyńskiej propagandzie sukcesu coraz większym strumieniem. Więc będę się trzymał swojej 'socjotechniki’ 🙂
Nie wrzucaj wszystkich do jednego garnka , jest tysiac sytuacji dla ktorych osoby wyjezdzaja z kraju to ze zarobki w polskiej branzy budowlanej pna do gory nie swiadczy jeszcze ze w macdonaldzie rowniez podnosza 🙂 By przeciwdzialac opuszczaniu kraju przez osoby w fachu trzeba podnosic pensje , terminy na budowie gonia ,nic innego nie moga zrobic, nikt nie chce placic kar za opoznienia! branza budowlana jest specyficzna , latwo jest dostac prace za granica, nie potrzebna blyskotliwa znajomosc jezykowa, dlatego trudno jest zatrzymac taka osobe w kraju, jedyny ratunek to podniesienie pensji. Lecz patrzac na zarobki osob z wyzszym wyksztalceniem humanistycznym to sa one porownywalne lub de facto mniejsze od osoby po szkole sredniej budowlanej.To jest wlasnie polskie piekielko, Jasne ze tysiace osob woli gotowac na wyspach niz robic podobne rzeczy w kraju. Ale powoli zaczyna sie zmieniac, w duzych miastach podkreslam, mniejsze miasteczka oraz wschodnia czesc kraju potrzebuje kilkakrotnie wiecej czasu niz 10 najwiekszych miast. Z taternickim pozdrowieniem: Ciao! 🙂
http://www.finanse.wp.pl/POD,1,wid,9005074,wiadomosc.html?rfbawp=1183969357.023
Czasami to już nie wiadomo komu wierzyć.
Najpierw pisza, że co drugi młody chce wyjechać, bo nie widzi perspektyw na lepszą pracę i karierę, potem piszą, że Polacy wracają, jeszcze potem, że nie chcą wracać i większośc woli zostac na dłużej nic te 2-3 lata, a teraz że jw.
To jak to jest w końcu? 😯
To zależy gdzie to przeczytasz. Czy w lewicowej Wyborczej czy prawicowym Dzienniku. Zależnie od tego kto pisze ten tekst i na czyich badaniach się opiera. I kto te badania zlecał.
I co śmieszne to i jedni i drudzy mają trochę racji. Zwykły człowiek nawet wykształcony ale bez "pleców" wyjeżdza bo nie widzi dla siebie przyszłości przy zarobkach 1500zł. Z kolei szefowie firm i prezesi spółek, banków itd zarabiają nawet 100 tys miesięcznie i co chwile fundują sobie podwyżki bo przecież "dzieki nim" ich firmy pomnażają zyski (czesto są to ludzie bez żadnych kwalifikacji ale z namaszzcenia partyjnego itd).
Jedni więc wyjeżdżają szukać dla siebie lepszego miejsca, inni nawet o tym nie myslą.
Pozdro
polska to dziwny kraj!tu nie liczy sie doswiadczenie,starannosc,nie liczy sie czlowiek,ale liczy sie cwaniactwo i to moje.Bo jak kolega nas oszwabi to on cham i swinia,a jak my jego-to on jest glupi.Jak pracuiesz uczciwie to urzad scisgnie z ciebie ostatnia koszule,ale jak ukradniesz 1000000 to nie ma jak odzyskac z faceta podatek i jemu umazaja.jestesmy za granica i chcemy ze by nas szanowano a ostatnio klijentka u mnie w salonie robiac sobie pazurki zapytala mnie -’napewno pani nie jest polkom bo slysze akcent.’Gural tez ma akcent choc tez jest polakiem,a ja zyczewiscie nie jestem polkom i z tego powodu nie cierpie,mogla by sie zapytac z kond pochodze ale wytykac komus akcent to legka przesada!powinni wszyscy wyjechac,nauczyc sie tolerancji i wracajac zrozumiec ze nie wszyscy rossjanie to buraki,nie wszyscy muzulmanie to Billaden i nie wszyscy niemcy to faszysci i ze sa na tym swiecie inne narody gdzie sie rodza,rosna,zenia, o dzieci sie martwia i t.d.i t.p ni ma do czego wracac po dwudziestu latach chce z polski uciec pa!!!!