Uderz w stół a nożyce się odezwą – myslę mvp, że dlatego tak cię to obeszło, bo sam pewnie siedzisz na wikcie znajomych, szukasz roboty za te marne 5 funtów, i próbujesz nie zauważać, że coś w domu wieje chłodem….
A do tego ten "Zdzicho – nieudacznik" właśnie zarabia te 5 quit i szlag cię trafia, że tobie nawet roboty pomywacza nie chcą dać, i Zdzicho ci zapełnia lodówkę.
A wracając do tematu, to mnie najbardziej podobał się gość, który w ramach wdzięczności za gościnę zaprosił nas do pubu, a potem czekał aż uregulujemy rachunek za siebie i za niego.
Pewnie, że nie należy wrzucać wszystkich do jednego wora, są ludzie i ludziska, goście i gościska….