Strona główna › Działy › Praca › Fabryki w North Yorkshire
Znalazłem opinie na tym forum dotyczące zakładów w Yorku – a oto moje opinie- decyzja o zamknieciu fabryki czekolady Terry została podjęta już w 2004 r przez amerykanskiego właściciela(maszyny zostały wysłane do słowacji a 20% do Jasła). Nestle nie upada tylko nie przyjmuje już ludzi na stałe kontrakty a polaków tam nie przyjmuja bo jest niepisana umowa że tak dobrze płatna praca nie może być przeznaczona dla ludzi z Europy wsch.(słyszałem jedynie o 3 polakach tam pracujących)- dają ją np.hiszpanom bo tam jeżdżą na wakacje.Im dalej na północ Anglii tym bardziej nas nie lubią i nie boja się tego okazać . Anglicy na płd. mówią że Yorki zadzieraja nosa.
Co do McKechnie plastic components w stamford bridge, młodzi anglicy nie chcą tam pracować bo: zmiany sa 12 godzinne dzień, noc -a jest tam jedna prasa na ktorej ręce pracuja bez odpoczynku a stawka średnia troche powyżej 6
Oddział tej firmy znajduje sie w Pickering i tam też często się ogłaszają.
W Yorku najwięcej polaków pracuje w hurtowni Magson, jest też mała fabryka czekolady Monkhill-ale czy pracuja tam polacy?, oraz fabryka kontenerów biurowo-socjalnych.
W Malton jest rzeźnia ale tam też nie lubia nas
W Whitby jest fabryka gumy i przetwórnia owoców ryb (na nocki)-jest tam ktoś?-firmy potrzebowały kiedys tam pracownikow.
Moim zdaniem aby dostać teraz szybko pracę trzeba mieć SAMOCHóD-czy ktoś zgodzi się ze mną?- powiedziec to komuś nowemu przyjezdnemu to sie obrazi.
Np. we Flaxby na wsh. od Knaresborough jest paczkowalnia warzyw oraz drukarnia ksiazek telefonicznych ( nie ma autobusu) ,ale pracuja tam polacy przez agencje KHS personnel,pracowali też przez tą agencje w fabryce mebli w thorpe arch na wsch od wheterby ,ale tylko jako pakowacze.
A wystarczy pojechac na wsch od Leeds ,jest tam miasteczko sherburn in elmet, a zanim 1 km wielka hurtownia dla sommerfield i tam potrzebowali warehouse operatives jest też duża fabryka opakowan -butelek?
Dalej na wschód jest selby a w nim przetwornia warzyw (do słoików) gdzie anglicy się pozwalniali ,kiedy polacy zaczęli pracować przy taśmach na 5 biegu poganiani przez irakijskich brygadzistow.
Przed Pocklington jest fabryka słodkosci-czyli tez potrzebny jest samochód ,a praca głównie w nocy- 12godzinne shifty.
W Boroughbridge jest fabryka mrożonek -też auto.
W Tadcaster jest ogromny browar ,ale tylko raz widziałem ogloszenie o przyjęciach.[list:d6843600e8][/list:u:d6843600e8]
[quote:c8c12bfab7]
(…)Nestle nie upada tylko nie przyjmuje już ludzi na stałe kontrakty a polaków tam nie przyjmuja bo jest niepisana umowa że tak dobrze płatna praca nie może być przeznaczona dla ludzi z Europy wsch.(słyszałem jedynie o 3 polakach tam pracujących)(…)
[/quote]
Ciekawa sprawa, tylko dlaczego jest w Leeds agencja, która nie ukrywa, że przyjmuje do Nestle o ile Polak będzie miał wysokie kwalifikacje i naprawdę dobry angielski? Chodzi o konkretnych specjalistów a nie jakichś pakowaczy, więc o te wymienione dobre pieniądze… 🙂 ❓ ❗ ❗
Rzeczywiście dogłębna analiza mozliwości pracy w okolicach Yorku 🙂 Od siebie dodam, że khs dowozi pracowników do flaxby i thorp arch więc nie trzeba mieć auta, a ten rzekoma umowa co do niezatrudniania Polaków w Nestle istnieje chyba w twojej głowie. Sam tam pracowałem. Dlaczego Polacy muszą wszędzie węszyć spisek? 😯 A propos Polaków, ty nim oczywiście jesteś, a według ciebie to my kim jesteśmy? Chińczykami? Najgłupszy nick jaki widziałem na forum, jak się wydaje mieszkasz w Yorku a tym nickiem robisz obciach 👿
jeszcze troche i agencje beda zerkac na nasze forum po informacje co gdzie i kiedy?
bo polacy sa wszedzie i wszystko wiedza:0
nie to co kiedys 🙂
jeszcze troche i agencje beda zerkac na nasze forum po informacje co gdzie i kiedy?
bo polacy sa wszedzie i wszystko wiedza:0
nie to co kiedys 🙂
Dodal bym nie tylko Polacy ale J….-szki nasze kochane!!!
Dodal bym nie tylko Polacy ale J….-szki nasze kochane!!!
Widzę że nawet czołowy Januszolog czyli Spokoboy przestraszył się pogróżek fatamorgany i nie odważy się publicznie użyć słowa na J 😀
[
Spisek?-Po prostu porównałem ilość osób która starała się opracę w Nestle do tych co ja dostała.(ach- te rozszerzanie się źrenic Yorków, kiedy orientują się że że maja do czynienia z cudzoziemcem).Jestem ciekaw ilu w niej pracowało (te pytania-"mieszkasz w Yorku i nie pracujesz w Nestle?")
Sam dostałeś pracę w Nestle,bo wcześniej pracowałeś w fabryce słodkości Monkhill,więc mogłes pokazać papiery.
Co do nicku -myślałem jeszcze o "Prawdziwy Polak","Nie Żyd" itp.- bo mamy nerwy bardzo blisko pod skórą i kiedy nas podrapać szybko się obrażamy -stąd taka ilość udarów mózgów(patrz programy publicystyczne), a ja mam takie specyficzne czarne poczucie humoru, że lubie tak poskrobać (mogłbym dodac jak u Monty Pythona ale zaraz zacznie sie pyskowka że niedokladnie je ogladałem)[/size:911815f2d7][/size:911815f2d7]
Ciekawe skąd wiesz że pracowałem w monkhillu. Czyżbyśmy się znali?
Ale żadnych 'papierów’ nie pokazywałem przyjmując się do nestle. Nie jesteśmy w Polsce, tu nie ma świadectw pracy itp. bzdur. Pracę dostałem być może dlatego że znam język na tyle żeby zaliczyć testy z bhp itpd. – może to jest przyczyną małej liczby przyjętych Polaków, albo to, że agencja rekrutująca dla nestle ma masę chętnych i może przebierać (nie dziwne przy min. stawce 7.60 🙂 )
Natomiast twój nick w ogóle mnie nie drapie ani nie obraża, świadczy tylko o tobie, chciałeś nim może zaszokować ale nie jest szokujący raczej żenujący… 😕
Btw. zauważyłem że osoby którym nic się nie udaje często obwiniają za to rzekomą nienawiść Anglików do obcych (ja jestem wyjątkiem 😀 )
”SpokoBoyxxx” wrote:Dodal bym nie tylko Polacy ale J….-szki nasze kochane!!!
Widzę że nawet czołowy Januszolog czyli Spokoboy przestraszył się pogróżek fatamorgany i nie odważy się publicznie użyć słowa na J :D[/quote]
Akurat… Chyba zacząłeś przeglądanie forum od tego posta V-Tec… 😀
No właśnie, miałeś odpowiednie doswiadczenie, a więc przewagę nad tymi którzy mieli angielski + home office.
Tą informacje, że nas nie lubią (ale nie nienawidzą),użyłem dodatkowo na podstawie własnych doświadczeń z Anglikami z rejonów południowych np. w Londynie nie pytali się mnie "czy przyjechałeś do nas zamieszkać na stałe?
W przewodniku po Yorku z przed 20 lat ,napisanym przez prywatnego autora znalazłem informacje, że w latach 60-tych byli strasznie przeciwni stopniowemu napływowi turystów. Ukształtowała ich tak historia(np.brak rewolucji przemysłowej) położenie,teren rolniczy.No po prostu tacy są.
Ale na ich plus moge dodać, że w żadnym innym mieście nie słyszałem tyle razy "sorry", nawet kiedy to ja przypadkowo kopnąłem kogoś w buta, idąc szybko. A w Oxfordzie kiedy przepuszczałem kobiety w przejściach,prawie mdlały z wrazenia ,jakby spotkało ich to pierwszy raz (niestety były w średnim wieku).
P.S.
Właściwie udało mi się trochę za bardzo .Jeśli wezmę w tym tygodniu nadgodziny to zarobię 720 funtów brutto/tydz -szkoda rzucić taka pracę i wracać do Polski mimo że ciagnie.
[/i]
Polak cyferki ci sie poprzestawiały 😀
Polak cyferki ci sie poprzestawiały 😀
CHYBA JESTES JEB…TY
chyba Z CHOINKi Spadl wiesz to forum wszytsko przyjmie 720 miesiecznie to taka Januszowa pensja…
Hey , a nie chca tam fajnej polki? z zaje…ym angielskim?
Zalatw nam prace:)
Hey , a nie chca tam fajnej polki? z zaje…ym angielskim?
Zalatw nam prace:)
Przestan Marto! ta praca pewnie jest z podstawowym angielskim.z angielskim bylo by z 1000 Tygodniowo!!! hehe 😛 😛 😛 a tak przy okazji niwiedzialem ze jestes fajna!!!???? 😳 😳 😳
😛 😛 😛 Ten kolo jest udany 😛 😛 😛